Skocz do zawartości

Bolenie 2015


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam nad wodę, puki jest jeszcze ciepło i ryby płytko stoją, można się przekonać na własne oczy i zobaczyć "nieruchome" bolenie w ilościach większych niż jedna czy dwie sztuki.

Nie musisz nasz zapraszać nad wodę tylko wytłumacz dlaczego np. Krisu łowiący tyle lat nie widzi stojących w miejscu bolków. Jego akurat znam i wiem, że odróżnia bolenie od innych ryb a co niektórzy nawet rybę trzymaną w rękach potrafili mylili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mam tłumaczyć czemu czyjeś obserwacje są inne niż moje i to na nieznanej mi wodzie. Mam pod nosem stojącą wodę gdzie bolenie widać jak jedne patrolują płyciznę, a inne stoją na niej przyklejone do dna łbem w kierunku uklei i tyle, nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciekawe. Zapytałem o to Krisa bo spędził kawał życia na łowieniu w zaporówce i powiedział, że raz tylko widział takiego w kanale miedzy zaporówkami ale nie wyglądał on mu na zdrowego. Może to kwestia nasycenia wody tlenem. W końcu nawet pstrągi się przewozi w stojącej wodzie z maksymalnym nasyceniem tlenem.

Hmm. Myślałem, że rekiny tak mają, że bez ruchu umierają (ale rym). Boleń nie musi być chory by "odsapnąć"...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Jest woda w naszym województwie gdzie można zobaczyć bolki stojące nieruchomo na płyciźnie podczas upału, przy samym brzegu chronią się ukleje, ryby nic sobie nie robią z ludzi.

Mówisz o boleniach leniwie przesuwających się pod powierzchnią wody, od strony kąpieliska czy na przeciwległym brzegu?

 Bo przy plaży akurat bolenie czerpią korzyści z kąpiących, którzy ukleje systematycznie płoszą.

Ten brzeg z tymi nawisami  jest dostępny dla ogólnego bractwa z PZW?

Zapraszam nad wodę, puki jest jeszcze ciepło i ryby płytko stoją, można się przekonać na własne oczy i zobaczyć "nieruchome" bolenie w ilościach większych niż jedna czy dwie sztuki.

No i czuję się zaproszony, zresztą niedługo chyba się widzimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mam tłumaczyć czemu czyjeś obserwacje są inne niż moje i to na nieznanej mi wodzie. Mam pod nosem stojącą wodę gdzie bolenie widać jak jedne patrolują płyciznę, a inne stoją na niej przyklejone do dna łbem w kierunku uklei i tyle, nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać.

Nie musisz nic tłumaczyć, dociekliwość nie jest zadekretowana. Napisałem czym to może być spowodowane. Nic więcej nie wymyślę bo "woda w naszym województwie" nic mi nie mówi więc dla mnie temat jest zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Mówisz o boleniach leniwie przesuwających się pod powierzchnią wody, od strony kąpieliska czy na przeciwległym brzegu?

 Bo przy plaży akurat bolenie czerpią korzyści z kąpiących, którzy ukleje systematycznie płoszą.

Ten brzeg z tymi nawisami  jest dostępny dla ogólnego bractwa z PZW?

Mówię o boleniach od plaży, prócz tych leniwie snujących się, są też takie które siedzą nieruchomo przyklejone do piachu i ewidentnie przypatrują się uklejom. Dziś byłem koło 10tej na spacerze, widać też bylo trochę ataków, bolenie ogólnie ignorują kąpiących się ludzi między którymi pływa dużo uklei. Nie wiem kiedy byłeś ostatni raz, ale obecnie to wygląda tak, że ani ukleje, ani bolenie już nic sobie z ludzi nie robią. Stan prawny przeciwległego brzegu nie jest mi znany, jednak nie wygląda na to, żeby ludzie tam nie łowili :)

 

 zresztą niedługo chyba się widzimy?

Tak widzimy się, ale jakbyś wcześniej(np przyszły weekend) miał coś czasu to też wbijaj, browar się już chłodzi :D

Edytowane przez Apioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-55633-1440945551,7017_thumb.jpeg

Solina będzie zawsze mi się kojarzyć z takim kolorem wody [emoji4]

Choć przez kilkanaście lat spędzaliśmy wakacje w Zatoce Teleśnickiej nigdy nie widziałem ani bolka ani bolkowego ataku... Pod koniec września mam wyjazd integr. w Bieszczady z pracy (łażenie po górach) ale na pół dnia bym się wyrwał. Jest szansa coś porapować na jeziorze czy tylko przy ognisku [emoji6]

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy testowali Solinę ale daliśmy sobie spokój. Skumulowane ryby są tylko na mętnej cofce . Robią łaskę, że biorą i nie powalają wielkością. Na czystej wodzie są w tak dużym rozrzucie, że trafienie im przynętą graniczy z cudem. Są lokalne akcje ale traf na taką na tak wielkiej wodzie. To co jest tam łowione do głównie gruntówka z woblerem ciągnięta łódką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nałowisz się oczami bo Solina jest piękna. Co bym dał aby mieć czas tam być chociaż chwilę.

Pamiętam te widoki... Raz widziałem pod zaporą sandacza wielkości tych karpi a innym jednego idiotę, który spuszczał cichaczem z samego kołowrotka haczyk ze skórką chleba...[emoji15]

Jakoś od dawna nie było po drodze tam wrócić na dłużej, może w przyszłym roku...

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Koledzy za fajne rybki.

Ja "wreszcie" zakończyłem urlop i mogłem ruszyć nad wodę... B)

Wybór padł na nową miejscówkę,którą znalazł Sebastian.

Okazała się bardzo fajna,darząca rybami i wieloma braniami.

Złowiłem w sumie osiemnaście boleni,nie były to giganty (największa ryba ok 66-68cm) ale i tak było super. ;)

Większość ryb złowiłem prowadząc wabik po powierzchni.

Kilka boleni skusiło się na wabika prowadzone w opadzie,był to czas gdy woda całkiem "ucichła".

Miałem też Pana Wąsa,jednak po 30min zabawy postanowił mi pokazać kto tu rządzi... :rolleyes:

 

                                                 post-51985-0-96998800-1440956832_thumb.jpg

 

Ze względu na okropną "lampę" wszystkie ryby odpinałem i fociłem w wodzie.

Poniżej kilka fotek z dzisiejszego wypadu.

Wszystkie ryby złowione oczywiście na Adamowego Panica...

Pzdr

  

                                                post-51985-0-30933700-1440957023_thumb.jpg

                                                post-51985-0-59233700-1440957038_thumb.jpg

                                                post-51985-0-64313400-1440957052_thumb.jpg

                                                post-51985-0-12484200-1440957069_thumb.jpg

                                                post-51985-0-42588000-1440957080_thumb.jpg

Edytowane przez krystiano1981r
  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe to co koledzy piszą o nieruchomych boleniach na stojącej wodzie. Ja rzeczywiście nigdy takiego nie widziałem.  Jedyne jak mogę to wytłumaczyć to brak tlenu w wodzie. Stoją bo jest go za mało.

Naoglądałem się w życiu bolków na stojącej wodzie sporo. Wszystkie pływały. Jak go widzisz a on ciebie nie skumał to jest to moment kiedy zachodzi najdalej posunięta interakcja między wędkarzem, rybą i tym jak potrafisz zagrać przynętą żeby go sprowokować. Temat zupełnie nie nadaje się dla ludzi którzy myślą że bolki to głupie ryby i podczepiają im do pyska przynęty które wyglądają kuriozalnie. 

Mam nadzieję, że moderator chociaż tego nie usunie. Bo powiem Wam wszystkim, że złowienie bolenia którego się widzi jak patroluje teren to niesamowite doświadczenie. Mnie się to udaje kilka razy na rok i wszystkie ryby pamiętam, intensywne przeżycie i polecam ;)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..proste, czysta matematyka.. 95 stopni plus 95 stopni...

zasłoń jedno oko, oszacuj kat widzenia..zasłoń drugie, zrób to samo...dodaj wyniki lub otwórz oczy :P

 

Wcześniej byłem świadomy że oczy ludzkie nie mogą widzieć więcej jak 180 stopni, teraz wiem ,że są one ustawione nie w osi a pod kątem 5 stopni jedno i 5 stopni drugie wobec siebie , czyli razem 10 stopni. Także te 190 stopni jak najbardziej osiągalne dla ludzkiego oka.

 

Ale to jest nic w porownaniu do kątów widzenia ryb, które kąt widzenia maja o wiele większy.

 

 

 

Edytowane przez spayol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiązując do tematu, bo wątek o boleniach jest. Kolejny raz byłem testować nową zaporówę. Ilość łowionych ryb nie do ogarnięcia dla białych ludzi. W godzinę 14 sportowców jak na zdjęciu poniżej. Ogółem 20szt za jeden dzień. Niestety nadal nie mam recepty na większe, ale zabawa w pytę.

 

biw9di.jpg

  • Like 27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dobrego miesiaca nie widziałem ataku bolka na swoim siurku, a i tak  coś mnie podkusiło zeby wziąsc sprzet boleniowo-sandaczowy. Pierw jaziowanie,ale tu niestety reakcji jazi nie było, tylko latawce startowały do obrotówek. Po kilku przejazdach wobkami,gumami i obrotówkami jaziom 5cm od pyska, daje sobie spokój i jade na boleniową mete bez przekonania, choć mam przeczucie....

 

 

I nie myliło mnie, Dobrą chwile nie rzucałem,tylko czekałem na jakiś znak na wodzie z otwartym kabłakiem. W końcu  na napływie przelewu  widze kilka rybek w w panice rozpryśnietych. Rzut, może 2/3 obroty i siedzi taki rapek.

Ryba pokazała sie jak już ksiezyc ładnie nad horyzont wyszedł.

Wielkosciowo dupy nie urywa brakło 2 kreski do siódemki, ale ma big plus za waleczność, foto z komórkowej samojebki  niestety.

post-49445-0-78557600-1440968803_thumb.jpg

Edytowane przez Miro 85
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczyłeś mnie Krisu tym brakiem tlenu. Nie pomyślałem o tym. To się trzyma kupy bo nasze wody są zimniejsze i głębokie i o deficycie tlenu nie mam mowy dlatego nie widzimy takich. Trzeba by tylko przyfilować czy wachlują skrzelami, czego normalnie nie robią. Jak wachlują to tlen musi być poniżej 5.

Masz z tymi zaporówkami klasyczny trójkąt. Żona ne che to jest w zapasie kochanka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@geo - bolenie to moje ulubione ryby (no może jeszcze szczupaki lubię i pstrągi :) dlatego http://jerkbait.pl/topic/62466-zasady-tworzenia-wpis%C3%B3w-na-forum-jerkbaitpl/#entry1729002pkt.2 

 

 

 

  • WARTOŚĆ - umieszczaj wartościowe informacje. Jeśli złowiłeś rybę napisz na jaką przynętę, na jaki sprzęt, jakie były warunki połowu. Napisz coś ciekawego, coś czego sam chciałbyś się dowiedzieć od innego forumowicza. Pamiętaj, że jesteśmy tutaj by dzielić się swoją wiedzą, spostrzeżeniami. Samo zdjęcie to ZA MAŁO!

 

Poproszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miro - gratulacje! Tym bardziej, że z bolkami u nas ostatnio katastrofa. Ponad dwa tygodnie bez brania, bez widocznej aktywności. Zjeżdziłem chyba wszystkie miejsca w pobliżu. Jedynie na Kanale Dwory w sobotę widziałem 3 ataki i patrolowca przy powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bezrybiu .... 

Wczorajsze wieczorne łowienie można by ograniczyć do 15 minut, bo tyle trwało żerowanie boleni , może inaczej przez 15 minut reagowały na podawaną im przynętę. O 21:20 było po wszystkim. W tym czasie miałem około 5-6 brań z czego udało wyholować się 3 ryby. Niestety wielkością nie powalały i tylko jeden nieznacznie przekroczył forumowe minimum, dwa pozostałe 60 +.

Sprzętowo:

Team Dragon 2,7 m; 10-35g 

Shimano Rarenium 4000 FB

P-Line 10 lb

Wszystkie bolenie złowione na wobler mojego wykonania 6 cm, 12 g

post-45734-0-54806400-1441091948_thumb.jpg

Edytowane przez Artech
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...