Skocz do zawartości

Bolenie 2015


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

Taką miejscówkę trzeba odwiedzać częściej w grudniu. Bolki tam są i jak "świnie" trafią na spławy to po stadzie:( My męczymy taką miejscówkę do oporu ile się dam aż ryby siadają całkowicie. Na drugi sezon mamy szczęśliwe miny jak uratowane ryby znowu się łowi.

Panowie przy tegorocznym grudniu miejscówkę warto przypilnować do końca sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie,z takim podejściem to zamknijmy temat "Wieści znad wody" a otwórzmy..ktokolwiek widział,ktokolwiek wie-parada rekordów.

Kończąc,łowię ze znajomymi sporo boleni bo to nasza herbowa ryba. W sezonie kilka ociera się o 85cm (przy 80+ każdy cm robi różnicę),ale nigdy nie widziałem live 90taka. Zawsze ktoś tam,gdzieś tam,jakieś virtualne metrowki z trolla ale potwierdzenia tych info brak...Dopóki nie zobaczę zdjęcia,nie uwierzę - za długo w tym siedzę .

Panie Jozku,czesto pisze pan o C@R...nie etycznie jest ważyć tak dużego bolenia :)

Panie Patryku musi pan wiedzieć,że na ryby zabieram tylko podstawowy sprzęt do łowienia ,a aparatu do robienia fotek nie,bo go nie mam w przeciwieństwie do Pana. Nie mam też presji do chwalenia się wynikami i dokumentowaniem tego. Okazała ryba mojego kolegi nie została sfotografowana,bo nie w głowie nam było aby to zrobić nawet telefonem. Zarzuca Pan nieetyczne podejście w sprawie ważenia takiego okazu. I tu powiem że,cała procedura ważenia ( na macie) i pomiaru odbyła się bardzo szybko i bez uszczerbku dla ryby, (hol był zdecydowany i szybki ) która w bardzo dobrej kondycji wróciła do wody.Dalej jest do złowienia,czego Panu życzę.

 

"Dopóki nie zobaczę zdjęcia,nie uwierzę - za długo w tym siedzę ."

 

Panie Patryku to jeszcze trochę musi w tym Pan posiedzieć,aby się przekonać jakie są ryby w Odrze. 

 

Dawno temu kiedy byłem małym chłopcem i ojciec zabierał mnie na ryby,to właśnie wtedy mogłem się dowiedzieć jakie właśnie bolenie są w tej rzece.

Ojciec łowił kijem zrobionym z jałowca coś ok.2,10 m uzbrojonym w 4 druciane przelotki i kołowrotek Stabil lub Rex. I pewnego sierpniowego zachodu słońca przydzwonił na wahadło wielkiego bolenia tuż spod nóg. Atak był tak gwałtowny,że blokada przepuściła i korba poobijała Ojcu palce,ale sobie poradził i wyholował bolenia.

Wtedy nikt nie stosował C&R i boleń został zabrany do domu i zważony. Miary nie pamiętam,ale wiem że ważył przeszło 8 kg.

Tak jak Pan widzi wcale nie potrzeba wyrafinowanego drogiego  sprzętu do połowu ryb,ważne aby one były w wodzie. A są jeszcze do dzisiaj,nieliczne ale są.

Wychowałem się u boku mojego Ojca,znakomitego i zapalonego wędkarza zaczynając jako 6 letni  szczun swoja przygodę z wędkarstwem. I ten amok trwa do dzisiaj.

 

Serdecznie dziękuję mojemu Ojcu za wszystko - odszedł w wieku 86 lat [ ].

Edytowane przez Józef Lesniak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..panie Józefie- tak na koniec, co by nie bić piany... kieszonkowa małpka zajmuje mniej miejsca niż mata karpiowa i waga, a i pamiątka zostanie przednia..i nie tylko w pamięci.

Co do tematu ryb w Odrze, nie musi mnie pan uświadamiać... a historie, co  X lat temu robiły bolenie znam od znajomych "starszej daty", tylko że "tu i teraz" to inna bajka...

Może dlatego, że kiedyś wszyscy używali niewyrafinowanego sprzętu, a mega bolenie kończyły żywot ważone i przerabiane na kotlety...

Pozdrawiam serdecznie

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Patryku to jeszcze trochę musi w tym Pan posiedzieć,aby się przekonać jakie są ryby w Odrze. 

 

 

Pewnie są,ale łowią je tylko namaszczeni z Pana kręgu. Dla przeciętnego wędkarza jakim jest Patryk S. nie są one nawet w zasięgu rzutu  ;)  ;)

Edytowane przez maicke82
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ja wierzę, bo to motywuje do działania i podnoszenia poprzeczki. Moi znajomi i kompani wspólnych łowów również - to nakręca...tyle, że nie było nam przez te x -lat dane nawet zobaczyć podobnego ( z 9tką z przodu)..

Może kiedyś - czego życzę wszystkim sfokusowanym na połowach boleni.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej pływają bolenie z 9 z przodu. Znajomi, którzy czyścili brzegi Warty po zatruciu widzieli takie padnięte, znaleźli również metrową brzanę, chociaż o takiej na haku to można pomarzyć.

To raczej czy napewno?

 

Przy tym rozmiarze to każdy centymetr gra role.

Mierzyli je i było ponad 90 czy tak na oko to stwierdzono? 

Edytowane przez Tom@son
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolenie 85-88cm są już tak nabite że to już chyba szczyt możliwości wzrostowych tego gatunku. Te 90-tki które widziałem jakoś zawsze budziły wątpliwości. Też jak nie zobaczę to nie uwierzę, najlepiej na końcu własnej wędki :).

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś na ocieplenie klimatu. Fotka jeszcze z lata - dopiero zgrałem zdjęcia na kompa. Ryba kolegi. Nie pamiętam kiedy widziałem tak pięknego, silnego i wypasionego bolenia. Długości nie podaję celowo. Zwróćcie tylko uwagę, gdzie kolega trzyma ręce ;)

attachicon.gif3861860_100_0952.JPG

attachicon.gif100_0953.JPG

 

Świetny. Ile miał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że tylko 74 cm, ale robił takie wrażenie, że kolega z wieloletnim doświadczeniem na Odrze był przekonany, że grubo przekroczył 80 cm. Zresztą znajomi wędkarze, którzy widzieli to zdjęcie również oceniali go na solidne 80+ :)  A nie było tu żadnego wpychania ryby w obiektyw.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że tylko 74 cm, ale robił takie wrażenie, że kolega z wieloletnim doświadczeniem na Odrze był przekonany, że grubo przekroczył 80 cm. Zresztą znajomi wędkarze, którzy widzieli to zdjęcie również oceniali go na solidne 80+ :)  A nie było tu żadnego wpychania ryby w obiektyw.

 

Też przestrzeliłem - myślałem, że 77-78

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolenie 85-88cm są już tak nabite że to już chyba szczyt możliwości wzrostowych tego gatunku. Te 90-tki które widziałem jakoś zawsze budziły wątpliwości. Też jak nie zobaczę to nie uwierzę, najlepiej na końcu własnej wędki :).

Ja widziałem w tym roku nad Wisłą foto mega kloca - nie wiem ile miał na pewno , nie powtarzam na ile ocenił go łowca - fakt , faktem rekordy pływają i nie wszyscy się nimi chwalą publicznie.

Edytowane przez Szymon82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ja wierzę że są ryby ponad 90cm a nawet koło metra..... Kilka razy widziałem takie na zaporówce, szczególnie zapamiętałem sytuację jak w wodzie przejrzystej na 2m żerowały na jaziach +/- 25cm ..... Było je czasami całe widać jak płyną, znikają kilka sek i potężny atak, !!!! Ogromne wrażenie robiła ich wielkośc płetwy ogonowej oraz pyska....
   Co do osobistych sukcesów wiele juz 80+ było ale 9 z przodu brak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 bolenie z 8 z przodu, pod 10 z 7, kilkanaście do 25 z 6 z przodu i reszta też niewiele...

Większych niż moje PB=82 widziałem kilka złowionych i pieczołowicie wypuszczonych. Ryb pod 90 widziałem kilka na niżówce ale okazały się poza moim zasięgiem.

Ryby powyżej 90cm nie widziałem nigdy ... i dobrze bo jest za czym łazić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jeden przypadek zaporówkowego bolka wg łowcy 90cm. Ryba mierzona i wysyłana do jakiegoś czasopisma. Niestety to, jak została potraktowana razem z kilkunastoma (sic!) tego sezonu wielkimi boleniami jest na tyle smutne, że to przemilczę...

Na życzenie mogę podesłać linka do foty. Mam za mało doświadczenia żeby stwierdzić czy ta ryba na prawdę tyle miała, niemniej wędkarz nie jest bajkopisarzem i nie "podkręca" wyników.

Ja boleni praktycznie nie łowię, choć mam zamiar z uwagi na dostęp do rzecznych łowisk tej ryby. Woda stojąca to nie mój konik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomus, ryba 85 to już potężny boleń, a w wodzie może wyglądać na jeszcze większą, więc trudno ocenić wielkość ryby tylko patrząc na nią. Sam już wiele razy się na tym złapałem. Z boleniami dziwiłem się często na plus bo dopiero po wyjęciu okazywało się że ryba jest większa niż myślałem, ale to było w trakcie holu. Myślę że ta sama ryba gdyby płynęła spokojnie w czystej wodzie mogłaby się wydawać sporo większa niż jest. U mnie też krążą opowieści o potężnych boleniach w kanale żerańskim, nawet słyszałem o dwóch 90-tkach złowionych na żywca, ale jak większość tylko słyszałem. Kilka osób mówiło że widziało bolenie 90 i więcej z mostu, ale prawda jest taka że każda duża ryba widziana w wodzie robi duże wrażenie i myślę że te wielkości są wyolbrzymiane. Statystyka jest nieubłagana, gdyby takie ryby były prędzej czy później byłyby łowione, one też coś muszą jeść. Owszem nie twierdzę że ich nie ma, ale nie sądzę że w takich ilościach jak się pisze i w każdej wodzie. Z opisów wynika że bolenie 90-100 są w każdej wodzie, Warcie, Wiśle, Odrze i Bugu, nie sądzę. Śmiem twierdzić że boleń z trudem osiąga 80cm, większość nie dorasta nawet do takiej wielkości. Tylko wyjątkowe warunki plus genetyka i cechy osobnicze (np. żarłoczność) ryby pozwala jej na osiągnięcie wyjątkowych na ten gatunek rozmiarów. 

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu , w jednym z miesięczników wędkarskich znalazłem zdjęcie bolenia mającego ponad metr...O ile dobrze pamiętam 107cm , a w jego połów był zamieszany niejaki Janusz W. Może dobrze by było żeby się wypowiedział i skończył daremną dywagację na temat kto miał dłuższego . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boleń Janusza miał 99cm i został złowiony w Dunajcu powyżej Jeziora Rożnowskiego. Była to ryba która weszła z jeziora w rzekę, więc boleń zaporówkowy. Kiedyś były tam potężne bolenie, nie wiem czy jeszcze są. Może Janusz coś napisze. O 107cm nie słyszałem, ale może właśnie w ten sposób rodzą się wędkarskie plotki, kiedy ryba rośnie wraz z kolejnymi opowieściami. Sądzę że jest to najszybszy sposób na osiągnięcie rekordowego rozmiaru przez bolenia :).

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ryby ponad 90 cm istnieją ( trochę się sytuacja klaruje :D ). A tu rzutem na taśmę 90 cm miysa myk                                                                

Nie wklejamy takich linków,jest to nie zgodne z ideą naszego portalu.

Edytowane przez Sebo0707
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...