Skocz do zawartości

Bolenie 2015


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli ryby ponad 90 cm istnieją ( trochę się sytuacja klaruje :D ). A tu rzutem na taśmę 90 cm miysa myk                                                                             

 

 

Jak kazda dobrze napisana basn,  ta historyjka o pseudorekordowym boleniku zawiera ziarno prawdy.

Otoz rekord bolenia wynosi ponad 130 cm.

 

I tego bym sie trzymal :D

Edytowane przez Sebo0707
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi, że nie istnieją. Jak dla mnie 100% rybą 90+ pokazaną na JB jest ta złowiona przez Roberta. Zdjęć 90tek trochę w sieci jest. Celowo nie podaję linku, ale istnieje taka słowacka strona z rekordowymi boleniami. Kto poszpera ten znajdzie. Są tam ryby 9+ raczej nie budzące wątpliwości.

Zgadzam się też, że to jest top dla bolenia. 8+ osiąga niewiele osobników a przeciętnie dorastają do 7+ i stają. Na wiosnę obserwuję zawsze ciąg tarłowy, naoglądałem się już na prawdę dużej ilości boleni. Nigdy nie widziałem 90+. Pewnie pojedyńcze są ale szansa, że się je zobaczy jest taka sama, jak to że się je złowi.

Myślę, że o rybę 9+ łatwiej właśnie na Słowacji. Tam jest cieplej i bardziej optymalne warunki do wzrostu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korze się za ten dodany link , wybaczcie, ale to tylko dla celów poglądowych . Guzu , żarty na bok ,bolek 130 cm to tylko kwestia czasu hahahah :D . Słyszałem że taka ryba pływa w Zalewie Wiślanym i poluje na żurawie ... źródło informacji też raczej pewne, rybak z Krupówek...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łowię boleni w celowy sposób i nigdy się na nie nie nastawiam.Wszystkie duże "bolki" zostały złowione na przestrzeni kilku lat jako przyłowy przy planowych połowach zupełnie innych ryb. Na przynęty średnie i duże (woblery i duże gumy mocno obciążone) i niestandardowe,jakie ogólnie są przyjęte do połowu tej ryby. Nie jeden "pismak" w gazecie napisałby że nie jest to dobry wybór do planowego połowu bolenia.  Dochodzę do wniosku że duże bolenie to są zupełnie inne ryby. Są to ryby "denne" ,samotniki, zamieszkujące inne partie rzeki jak "młodzież" i odżywiające się innymi rybami jak ukleja nie tracąc przy tym energii za uganianiem się za drobnicą. Chyba dlatego osiągają takie "przyrosty".I raczej nie pokazują się na powierzchni podczas polowania boleni średniaków.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Józef Lesniak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dochodzę do wniosku że duże bolenie to są zupełnie inne ryby. Są to ryby "denne" ,samotniki, zamieszkujące inne partie rzeki jak "młodzież" i odżywiające się innymi rybami jak ukleja nie tracąc przy tym energii za uganianiem się za drobnicą. Chyba dlatego osiągają takie "przyrosty".I raczej nie pokazują się na powierzchni podczas polowania boleni średniaków.

 

Pozdrawiam

I tu się mylisz kolego ;) duże bolenie też polują pod powierzchnią na drobnice tak jak i te mniejsze, ale w innych godzinach i okolicznościach. Miałem takiego jednego w tym roku 90+ był na brzegu, ale nie dał sie sobie zdjęcia zrobic :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łowię boleni w celowy sposób i nigdy się na nie nie nastawiam.Wszystkie duże "bolki" zostały złowione na przestrzeni kilku lat jako przyłowy przy planowych połowach zupełnie innych ryb. Na przynęty średnie i duże (woblery i duże gumy mocno obciążone) i niestandardowe,jakie ogólnie są przyjęte do połowu tej ryby. Nie jeden "pismak" w gazecie napisałby że nie jest to dobry wybór do planowego połowu bolenia.  Dochodzę do wniosku że duże bolenie to są zupełnie inne ryby. Są to ryby "denne" ,samotniki, zamieszkujące inne partie rzeki jak "młodzież" i odżywiające się innymi rybami jak ukleja nie tracąc przy tym energii za uganianiem się za drobnicą. Chyba dlatego osiągają takie "przyrosty".I raczej nie pokazują się na powierzchni podczas polowania boleni średniaków.

 

Pozdrawiam

Każdy kto łowi bolenie o tym wie, było to już wielokrotnie pisane, a 90-tek jak nie było tak nie ma.

Ciekawe na ile by został oceniony ten boleń gdyby nie był podany rozmiar? W wodzie spokojnie bym mu dał 90+.

http://www.wedkuje.pl/fotka-wedkarska/128145

pozdrawiam

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się mylisz kolego ;) duże bolenie też polują pod powierzchnią na drobnice tak jak i te mniejsze, ale w innych godzinach i okolicznościach. Miałem takiego jednego w tym roku 90+ był na brzegu, ale nie dał sie sobie zdjęcia zrobic :(

Chwytasz mnie za słowa kolego.Napisałem że dochodzę do takiego wniosku,co wcale nie oznacza że może być inaczej. Każda woda jest inna.

 

A odnośnie Twojego bolenia 90+,nie za bardzo rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto łowi bolenie o tym wie, było to już wielokrotnie pisane, a 90-tek jak nie było tak nie ma.

Ciekawe na ile by został oceniony ten boleń gdyby nie był podany rozmiar? W wodzie spokojnie bym mu dał 90+.

http://www.wedkuje.pl/fotka-wedkarska/128145

pozdrawiam

 W wodzie nie robi się pomiarów,liczy się to co wyholowane i zmierzone. Moim zdaniem ten boleń wygląda na takiego jaki jest opisany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie miejsca żerowania dużych ryb, to ja jestem zwolennikiem teorii, że skoro jest gdzieś dostępny pokarm, to czemu miały by skorzystać z niego tylko małe ryby? To trochę, jak z kleniami na smużaki. " Spece" pisali, że tą metodą nie złowi się duzego klenia. Uważam, że jest zupełnie inaczej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jeden przypadek zaporówkowego bolka wg łowcy 90cm. Ryba mierzona i wysyłana do jakiegoś czasopisma. Niestety to, jak została potraktowana razem z kilkunastoma (sic!) tego sezonu wielkimi boleniami jest na tyle smutne, że to przemilczę...

Na życzenie mogę podesłać linka do foty. Mam za mało doświadczenia żeby stwierdzić czy ta ryba na prawdę tyle miała, niemniej wędkarz nie jest bajkopisarzem i nie "podkręca" wyników.

Ja boleni praktycznie nie łowię, choć mam zamiar z uwagi na dostęp do rzecznych łowisk tej ryby. Woda stojąca to nie mój konik ;)

Znam gościa w Toruniu który na Wiśle łapał bolków na pęczki. Miał do tego chyba jakiś talent. Niestety sporo z nich lądowało na patelni. Jako przyłów (akurat nie nastawiał się na bolki) mówił, że trafił metrówkę - bolenia. I nie jest to osoba, która jakoś obnosiła się ze swoimi sukcesami a raczej trzymała je dla niewielkiego grona znajomych. Na pewno nie wysyłał fotek do gazet. Tak więc to, że nie widzieliście zdjęć nie znaczy, że te ryby nie istnieją.

Aby nie było to było dobrych naście lat temu kiedy u nas przy każdej główce chlapał się przynajmniej jeden boleń. Obecnie sytuacja jest zupełnie odwrotna. Jak gdzieś chlapnie to już jest sukces. Nawet jakiś mały :(

Edytowane przez PrzemekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nurtuje inne pytanie..Jakie powinny być spełnione warunki(środowisko)aby boleń osiągnął 90+. Być może rzeka,to niekoniecznie najlepsze miejsce na tego typu efekty? Paradoksalnie do wiedzy,iż bolenie w takich warunkach czują się znakomicie.

Może zbiorniki z wodą stojącą są w jakimś sensie sprzyjające,żeby boleń urósł ponad miarę?W rzekach powiedzmy,że maksymalnym wymiarem jest 85cm,a ewentualne 85-89 to już wynaturzenia.

Nie chcę,być źle zrozumianym ale przeprowadziłem drobne badania wśród zaawansowanych "boleniarzy" łowiących na Odrze. I co ciekawe,żaden z nich nigdy nie złowił ryby większej jak 85cm. Mówię o ludziach ,którzy w sezonie spędzają po 500h nad wodą,oddając tysiące rzutów. Znają rzekę na wskroś,łowią na odcinku 20-30km kilkanaście lat. To już z czystej statystyki wynika,że w końcu taki boleń(90)powinien zostać złapany. Przynajmniej tak mi się wydaje...I nie mówię tu o jednym,czy też dwóch wędkarzach.W tym polowaniu udział bierze całe"stado" :D .

Każdy z nich słyszał o boleniach 90+ i zawsze okoliczności takiego spotkania były przy trollingu sumowym,aczkolwiek żaden z nich tego nie widział.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo masz racje :)

Bo to może i proste (prostackie? ) rozumowanie, ale wynikające z praktyki i doświadczenia znad wody. Skoro gdzieś (lub okresowo) jest duża dostępność cennego (kalorycznego) pożywienia, to skupia ona z reguły wszelkie roczniki zainteresowanych nim ryb. Fakt, że może nie żerują w taki sam sposób, czy o tych samych porach, lub te największe nie są tak zachłanne i np. Nie zapuszczają się na największe płycizny, ale...są tam i żerują ;)

Patrz: np. Majowy wylot jętki i muchowe żniwa w tym okresie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, na 100 procent nie piszemy o tym samym człowieku :) Choć sposób traktowania ryb niestety zbieżny :(

 

Co do miejsc, w których bolki mogą dorastać do wymiarów 90+ to raczej zaporówki (Solina, kiedyś Rożnów i kilka innych zapewne) ale i niemieckie rzeki typu Ren czy Łaba mogą kryć przepotwory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, na 100 procent nie piszemy o tym samym człowieku :) Choć sposób traktowania ryb niestety zbieżny :(

 

Co do miejsc, w których bolki mogą dorastać do wymiarów 90+ to raczej zaporówki (Solina, kiedyś Rożnów i kilka innych zapewne) ale i niemieckie rzeki typu Ren czy Łaba mogą kryć przepotwory...

I jeszcze strefa przy ujściu rzek do morza...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi boleniami 90+ i więcej, to jak z Bogiem.

Niby istnieje, ale dowodów na poparcie tej tezy brak.

 

No ale wiara ponoć czyni cuda i trzeba wierzyć, że te bolki 90+ skrywają się przed nami w czeluściach naszych wód i bedzie nam kiedyś dane wyholowanie takiego rekordowego.

Takie podejście, tylko napędza do jeszcze większego działania.

 

Bo jak to mawiają, nawiększe ryby to te, których nie udało nam się jeszcze wyjąć i żyją tylko w naszej wyobrazni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujcie, że boleń 90+ to już sprawa BOSKA  :) . Widziałem  już ładnych kilka sztuk powyżej tego magicznego wymiaru  ;) . Toż to ryba jak każda inna, nie ma ich na pęczki i nie łowi się na kilogramy , ale jeszcze SĄ !!!

Edytowane przez miramar69
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...