Skocz do zawartości

Bolenie 2015


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

Ja cały zeszły tydzień łaziłem obserwując tarło. Zaskutkowało to dorwaniem bandy szarpakowców. Wspólna akcja SSR i Policji, plus moja obecność. Chłopcy dostali po 500pln i przepadły im wędki które pochowali podczas ucieczki i trzeba było szukać. Sam jedną znalazłem. Schował ch..j w rurze od deszczówki. Jeszcze pisemka pewnie do kół pójdą żeby ich wywalili. Co z tego jak nie ma centralnej ewidencji szkodników i pójdą zapłacić gdzie indziej.

No ale przynajmniej dostali maksymalną karę pieniężną jaką się dało. Niestety złapaliśmy ich bez ryb bo zdążyli upłynnić. W bagażniku mieli worki uwalane śluzem i krwią. Po tym incydencie na tarlisku była cisza jak makiem zasiał. Ryby zrobiły swoje i wróciły już do jeziora. Zostali maruderzy napaleni na seks z jaziami:) Teraz pozostaje czekać do 1go maja.

 

W zeszłą niedziele z kolegą dopadliśmy dziadzia, który w siatce trzymał dwa bolenie, które jak twierdził były przyłowem przy łowieniu jazi. Przynętą był Salmo minnow 7cm :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty rozpoznajesz? Co to jest? Wystarczy że rozpoznaję kłusoli z pilkerami i sumowymi kotwicami. Jerkbait to szczególne miejsce. Do wszystkiego się ktoś przyczepi. Bez obrazy.

To płoć a chodzi mi o to jak można kontrolować nie rozrozniajac gatunków Jak będzie ktoś miał niewymiarowe jazie to w mówi Wam ze to płocie? I nie trzeba się zaraz obrażać jestem tu świeży i nie chcę siać zamętu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja bede pierwszy w tym roku :P 5h stania w korkach, prawie 40h bez snu, ale opłacało sie nie spać po powrocie do domu i iść nad rzekę:) Teraz czas na sen i regeneracje, bo jutro tez walczymy:) Był jeszcze na kiju większy, ale niestety spadł. Ten połknął 7cm woba tak głęboko, że był problem z wyjęciem mimo długiego przyrządu.

 

Sprzęt destiny cast do 28g zylka 0.20 i curado 101d

 

Pozdrawiam

post-47668-0-36139300-1430470748_thumb.jpg

  • Like 35
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ten połknął 7cm woba tak głęboko, że był problem z wyjęciem mimo długiego przyrządu.

 

Głębokie połknięcie to nie dramat jak się używa bezzadziorowców i ma się odpowiednie długie szczypce. A tak co? Ryba się leje przez ręce, woda na niej wyschła, płetwy poskładane. Amen.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczka na przyszłość to przygnij zadziory tak jak Robert mówi. Wtedy szczypce z kieszeni wystarczą a ryba nie będzie flak na zdjęciu. Przyginanie zadziorów nie wpływa na ilość spadających ryb. Nauczył mnie ten co Ci uwagę zwrócił.

Ba! a nawet lepsza chwytliwość kotwic jest bez.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja bede pierwszy w tym roku :P 5h stania w korkach, prawie 40h bez snu, ale opłacało sie nie spać po powrocie do domu i iść nad rzekę:) Teraz czas na sen i regeneracje, bo jutro tez walczymy:) Był jeszcze na kiju większy, ale niestety spadł. Ten połknął 7cm woba tak głęboko, że był problem z wyjęciem mimo długiego przyrządu.

Sprzęt destiny cast do 28g zylka 0.20 i curado 101d

Pozdrawiam

Piękny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że tak. Bolek to nie szczupak, nie skacze i łbem nie trzęsie. 90% spinek jest zaraz po braniu. Przygięte zadziory umożliwiają lepsze wcięcie ryby. Jak siądzie na kiju to ją wyholujesz i żaden zadzior nie jest potrzebny. Pamiętam dobrze lekcję jakiej mi Robert udzielił. Stał nade mną jak mój własny stary i je...ł mnie za zadziory bo ryba była w skrzele wpięta. Odpłynęła ale o żadnych fotografiach nie było mowy liczyło się jej dobro. Po tej lekcji na której czułem się swoją drogą jak uczniak zacząłem robić próby z przynętami uzbrojonymi w zadziory i bez nich.

Nie ma różnicy w przypadku bolków. Jak się łowi na przynęty idące wierzchem to nawet bez zadziorów jest lepiej bo branie jest bardzo agresywne, dynamiczne i większa szansa wcięcia ryby jest na gładki hak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krisu, nie znasz się ;) 

Dla 99% wędkujących brak zadziorów oznacza brak żarcia.

A i najlepsi są tacy, co to nie wyciągają z głową, a rwą na chama, jakby przynęta miałaby być wchłonięta przez rybę. 

 

Ja też się tego nauczyłem i nie żałuję. 

Wpięty bolek z zadziorami w skrzela = równa się martwy bolek - a taka zabawa mnie nie bawi niestety. 

Bez zadziorów też nie jesteśmy w 100% pewni,ale jakby nie patrzeć - szanse ryba ma większe. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...