FISH Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @FrikoOdpowiedz może nie była prosta ale jej udzieliłeś.Nigdy nie miałem w ręku Mega bassa ale już wiem czego bym się spodziewał.Po prostu wyszedł ponad konkurencję nie tylko dzięki ponadprzeciętnym właściwościom rzutowym .Głównie design był przyczyną sukcesu marki.Wśród najlepszych wyrobów można wybrać ten najładniejszy. :)Japończycy wprowadzili nawe standarty rodbuldingu a teraz reszta się głowi jak to podrobić .@ThymallusPorównanie topu produkcji seryjnej i rodbuldingu nie sądze aby było nie na temat tego wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Ja uważam, że porównywać należy rzeczy porównywalne i mam tunamyśli głównie i nawet wyłącznie wartości użytkowe. Odwoływaniesię do tych japońskich cacuszek będących chyba wyłącznie kwintesencją przerostu formy nad treścią nie ma wg. mnie sensu.Jak wspomnieli @Friko i @Thymallus ich cechy zupełnie nie pasujądo oczekiwanych na naszych wodach przez naszych spinningistów.Można oczywiście zaczynać wędkowanie od zakupu takiego wędziskaa potem dopasować do niego łowisko, przynętę, metodę i ryby które będziemy łowili. To trochę tak jak byśmy wkręcali żarówkęnogami stojąc na głowie na taborecie. Jak ktoś chce i potrafia proszę bardzo.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Jachu, tośmy się może nie do końca zrozumieli mógłbym wskazać modele rzeczonego MB które doskonale wypełniłyby moje oczekiwania tu i teraz, nie powiedziałbym też że stanowią przerost formy nad treścią - chociaż forma rzeczywiście jest tu bardzo rozbudowana. Ale to jest tylko pewien wycinek. Dla szeregu moich potrzeb MB nie ma w swojej ofercie nic, albo ma coś co mógłbym zastosować od biedy. O to mi chodziło.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Friko. Spoko, zrozumieliśmy się, tylko ja to zawsze lubię trochę przerysować i swojego specyficznego poczucia chumoru dodać.Ale faktem jest, że nie powinno się porównywać słonia z mrówką,to takie moje zdanie.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 NIe za bardzo rozumię Jachu kto tutaj jest słoniem, a kto mrówką w/g ciebie.magabass powstaje w kraju, który jest troszę większy od Polski ale za to ma 3 razy więcej ludności, a ich granica morska jest kilkanaście razy dłuższa od naszej. Oni są jakby powiedzieć urodzonymi rybakami i wędkarzami. Rybołóstwo stanowi jeden z podstawowych gałęzi ich gospodarki. Mają i łowią ryby duże i małe. Począwszy od potężnych głębin morskich po sadzawki przyogrodowe. Produkują też wędki spiningowe/castingowe. Dla siebie i na eksport. Mówienie, że oni się nie znają lub nie wiedzą jak powinna wyglądać wędka spiningowa jest daleko idącą ekstrawagancją. Jednak my u nas uważamy, że wiemy lepiej. Jak łowić ryby, budować statki rybackie, utrzymywać flotę rybacką czy projektować wędki.W ogóle jesteśmy naj.To tylko taka refleksja to poprzedniego tekstu. Jutro idę na ryby. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Ja uważam, że porównywać należy rzeczy porównywalne i mam tunamyśli głównie i nawet wyłącznie wartości użytkowe. Odwoływaniesię do tych japońskich cacuszek będących chyba wyłącznie kwintesencją przerostu formy nad treścią nie ma wg. mnie sensu.Jak wspomnieli @Friko i @Thymallus ich cechy zupełnie nie pasujądo oczekiwanych na naszych wodach przez naszych spinningistów.Można oczywiście zaczynać wędkowanie od zakupu takiego wędziskaa potem dopasować do niego łowisko, przynętę, metodę i ryby które będziemy łowili. To trochę tak jak byśmy wkręcali żarówkęnogami stojąc na głowie na taborecie. Jak ktoś chce i potrafia proszę bardzo.Pozdro Jachu Witam, Jak widac rodzi nam sie kolejna duskusja na tematy poruszane juz kilkakrotnie :D Faktem jest ze wedki zostaly zaprojektowane do polowu troche innych ryb niz te wystepujace w naszych wodach. Jakie ma to znaczenie? Po wielu wedkach i ich zadowolonych wlascicielach widac ze zadne poniewaz okazalo sie ze sprawdzaja sie na rybach wystepujacych w Polsce i w moim przypadku UK. Cechy wiec jakos tam pasuja a najlepszym sposobem bylo by polapanie jakas wedka albo najlepiej kilkoma zanim napisze sie o nich slowa krytyki @ Friko- mowisz ze rod builder moze zbudowac wedke lepsza np. od Megabassa. Czy tez jest to mozliwe bez wykorzystania ich niedostepnych blankow? Jesli tak to bardzo bym prosil o podanie mi konkretnych blankow o zblizonej charakterystyce do Mephisto i Jabberwocka FTi. Obie wedki jakie mialem znalazly nowych ( zadowolonych jak nic) wlascicieli i jestem otwarty na propozycje ich zastapienia. Mi jak na razie nie udalo sie czegos takiego znalesc, szczegolnie gdy chodzi o Mephisto ( ze wzgledu na bardzo smukly blank, na ktorym da sie zamontowac rekojesc rezonansowa). Jabberwock FTi- moze jakis jednoczesciowy CD? Taka sama egzotyka, wiecej kilometrow do przelecenia i brak mozliwosci obejrzenia przed zakupem. Wedki jakie oferuja nasi swietni w wielu przypadkach rod builderzy sa na pewno bardziej dostosowane do potrzeb polskich wedkarzy szczegolnie gdy chodzi o modele powyzej 8 stop. Maja w sobie wiecej indywidualizmu ze wzgeldu na fakt ze jest mozliwosc dobrania wszystkiego co nam sie podoba do naszej nowej wedki. Znam doskonale wedki zbrojone w dwoch pracowniach: Specjalista Konin- Roman Pietrzak i Fishing Center- Ireneusz Matuszewski. Jestem przekonany ze majac goly blank np. Megabassa zrobili by z niego super wedke, bardziej dopasowana do naszych potrzeb. Czy lepsza- raczej tak. Mialem plan sprawdzenia tego ale nie wyszlo :D Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Andrzeju Słoń i mrókwa ma symbolizować nieporównywalne, w tym wypadkuwędki, więc nie kto a co. W tym kontekście myślę o magabassie.Nigdzie nie napisałem, że oni nie wiedzą, czy nie potrafiąrobić wędek. Ale jak sam zauważyłeś robią je dla siebie i na export(głownie do Stanów). Ekstrawagancją można by nazwać, alenie koniecznie zdobnictwo ich wyrobów. Jeśli jednak się zastanowić, to taki japoński wędkarz pewnie chce się poczućze swoim megabassem jak samuraj z kataną, a to pewnie wielewyjaśnia. Natomiast nasza tradycja to raczej husaria, a to czymsię posługiwała nijak nie przypomina wykałaczek. Ale dość o tymja jeszcze dzisiaj na dwie godzinki na Parsętę.Pozdro Jachu.PS.Połamania, a i z tymi statkami rybackimi to przesadziłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @BujoMichał... Mephisto i Jabberwock powiadasz... nadadzą mi się na klenia albo jazia? O to mi chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Bujo. Ja naprawdę nie wiem skąd Wy wszyscy wyciągacie te wnioski okrytyce. Przecież ja nic takiego nie napisałem. Czyżby zaślepie-nie spowodowane użytkowanie megabbasa powodowało problemy zezrozumieniem tekstu. Więc pisze prosto z mostu, są to doskonałewyroby trudne do porównania z innymi(z tąd ten słoń i mrówka).Pisanie o nich w kontekście zadanego w wątku pytania mija sięz celem. A rybom jest wszystko jedno czym są wyciągane. Możeciesobie łowić czym chcecie, ale nie wkładajcie do głowy młodymkolegom, że od megabbasa zależy jakimi są wędkarzami i ile rybzłowią. Bo nie daj Boże jeszcze uwierzą.Pozdro JachuPS. Śmiem twierdzić, że na łowiskach, z których relacje zamieszczasz, stara poczciwa klejonka tonkinowa by wystarczyła.Do czego oczywiście nie namawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Jachu, może ty mnie źle zrozumiałeś. Ja nie wychwalam Megabasa. Nie miam i nie miałem nigdy takiego kija. Nawet nie łowiłem na te kijki. Mam do nih stosunek luźny. Użyłem tylko tej nazwy jako takiego nośnego symbolu na naszym forum. I jeszcze jedna ważna sprawa W ogóle po nocach wcale nie śnią mi się żadne Megabassy. MImo, że mam kilka kiji na blankach wyprodukowanych zupełnie niedalego w/w wytwórni.Natomiast z tymi statkamoi rybackimi to jednak chyba nie jest przesada tylko fakt. życzę ci udanyego wypadu nad rzekę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Witam, @ Janusz Walaszewski To napisales: Ja uważam, że porównywać należy rzeczy porównywalne i mam tunamyśli głównie i nawet wyłącznie wartości użytkowe. Odwoływaniesię do tych japońskich cacuszek będących chyba wyłącznie kwintesencją przerostu formy nad treścią nie ma wg. mnie sensu.Jak wspomnieli @Friko i @Thymallus ich cechy zupełnie nie pasują Chodzi mi tylko o fakt wyrazania opini o czyms z czym pewnie nie miales stycznosci. Jesli sie myle to mnie popraw. Oprocz Megabassow, ktorych notabene juz nie mam w mojej szafie stoi kilkanascie innych wedek- takich jakie by pewnie Tobie pasowaly- 2.70-3.20. Nimi tez lapie i to wiecej niz Megabassami. Jasli juz bierzesz sie za krytyke mojej osoby i lowisk na ktorych lapie: zamiescilem w tym sezonie kilka zdjec pstragow. Mam jeszcze kilkanascie innych. Wszystko ryby powyzej 45 cm ( orientacyjnie bo szkoda czasu na mierzenie- maja wszak wrocic jak najszybciej do wody), mniejszych nie fotografujemy. Ile ty zamiesciles??? Napisalem tez wyraznie ze ryb tam jest duzo. Nie oznacza to ze biora jak glupie bo tak nie jest. Sa strasznie ciezkie do podejscia, wymagaja ciaglej zmiany much i sposobu ich prowadzenia. Lapie je niewiele osob. Potwierdzic to moze Buch69, ktory byl tam ze mna jednej niedzieli. Mozesz przyjechac i przekonac sie samemu <_< <_< <_< Bede mial od razu nauczyciela, ktory mi pokaze jak to sie robi :D Z klejonka oczywiscie :D Pozdrawiam i zycze wiecej wyrozumialosci, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @BujoMichał... Mephisto i Jabberwock powiadasz... nadadzą mi się na klenia albo jazia? O to mi chodziło. Witam, Pawle jak widac nie zrozumielismy sie :D Na klenia badz jazia faktycznie nic nie znajdziesz :D Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
explorator73 Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Witajcie,Spotkała mnie ciekawa historia. Mianowicie zafundowałem sobie pod choinkę Lamiglasa G1000 G1214 z myślą o połowie pstrągów. Konsekwencją zakupów przez internet jest brak możliwości obejrzenia i pomacania towaru o czym się boleśnie na własnej skórze przekonałem. Po odpakowaniu przesyłki i wyjęciu wędki z tubu moim oczom ukazała się swoista karykatura. Dziwnie rozmieszczone, ciężkie, za duże i klikające przelotki oraz rękojeść pasująca raczej do podlodówki a nie do 7-mio stopowego spiningu. Ponieważ następnego dnia jechałem na kropki to nie było czasu na podjęcie działań. Wędka mimo spojego dziwacznego i niezbyt starannego uzbrojenia nadawała się do użytku, ale na szczęście jednym z uczestników wyprawy był nasz forumowy rodbuilder z f-my xRods. Seryjna wędka pojechała na kurację upiększającą do Szczecina i po kilku tygodniach dostałem na bazie tego samego blanku zupełnie inny kij. Nowa rękojeść, nowe i inaczej rozmieszczone przelotki - wszystko starannie uzbrojone. Nie mogę pominąć dyskretnej elegancji, która mnie urzekła.Na tym przykładzie mogę porównać wyrób seryjny z dziełem rodbuildera. Wspólnym mianownikiem jest blank, ale cała reszta spowodowała, że miałem wrażenie jakby to były dwie różne wędki. W najbliższej przyszłości postaram się wrzucić fotki. Już na ich podstawie różnica będzie zauważalna.Nawiązując do Waszej dyskusji - moim zdaniem lepiej jest w miarę możliwości zbudować kij pod indywidualne potrzeby i preferencje wędkarza. Zdarza się jednak całkiem regularnie, że wyroby gotowe i to z różnych półek doskonale wpasowują się w nasze oczekiwania. Obawiam się, że to kolejna dyskusja w której nie uda nam się uzyskać konsensusu.Pozdrawiam,P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Bujo. Ja w dalszym ciągu podtrzymuję to co powiedziałem, przeczytaj uważnie co piszę. Zupełnie nie rozumiem jak można odebrać odwoływanie się do Twoich opisów łowisk, za krytykę Twojej osobyczy też tego co, gdzie i jak łowisz. Wielokrotnie Ci gratulowałem w odpowiednich wątkach. Doskonale też wiem, że obfitość ryb w łowisku nie przekłada się wprost proporcjonalniena ilość łowionych ryb. Tak dobrze to nie ma, to swoją drogą dobry temat do dyskusji, bo wielu uważa, że za wszystkie porażkinad wodą winny jest kiepski rybostan w naszych wodach. To tylejeśli poczułeś się urażony moimi wypowiedziami(może niezbyt precyzyjnymi) to wybacz, ale nie ma tam ani odrobiny krytyki.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @explorator73 Brawo, nareszcie głos w dyskusji dokładnie na temat. To conapisałeś to dokładnie to co powinien w odpowiedzi na zadane pytanie usłyszeć autor wątku. Gratulacje.Pozdro Jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Witam, @ Janusz Walaszewski, Ok nie zrozumielismy sie. Nie poczulem sie niczym urazony bo niby dlaczego :D Wiem ze gratulowales mi ryb za co dziekuje i niewatpliwie zrobie to samo w stosunku do Twojej osoby. Rzeka Test jest dosc specyficzna. Jednego dnia mozna swietnie polowic, innego nedza na maxa a co gorsza widac jeszcze ryby, ktore za nic nie daja sie skusic na podawane im przynety. Klejonki tam by sie raczej nie nadawaly- lowi sie glownie na nimfe z dala od waskiej rzeki i ciezko by bylo podac przynete. Ja wole Sage TCR- najmocniejsza #4 jaka jest na rynku bo przy niskiej klasie pozwala na wyholowanie najwiekszych nawet pstragow. Powinienem dostac niedlugo filmiki- wkleje i zobaczysz jak to wyglada na zywo :D Jesli juz chodzi o te nieszczesne wedki z Japoni: dla wielu wedkarzy, przyzwyczajonych do naszych realiow nie miesci sie w glowie uzywanie czegos krotkiego nie wazne skad owa wedka pochodzi. Okazje sie jednak ze mozna na nie lapac, szczegolnie na jeziorach, gdy lowi sie z lodki. Do twoich technik pewnie nie pasuja do wiekszosci moich tez :D Sa za to solidnie wykonane.Maja dobrze oznaczone strony blanku itd.Jeden z rod builderow powiedzial mi kiedys ze zajelo by mu dzien nawiniecie samych omotek jasli mial by to zrobic identycznie jak w Megabassie Mephisto :D Wedki te nie powoduja tez ze uwiesza sie na nich niezliczona ilosc ryb. To nalezy juz do wedkarza. Nikomu nigdy nie probowalem powiedziec ze sprzet na jaki lapie jest proporcjonalny do ilosci lowionych ryb bo byla by to totalna brednia. Moze za to pomoc np. w odpowiednim poprowadzeniu przynety czego skutkiem bedzie jej pozarcie przez rybe :D Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Śledzę wątek od jakiegoś czasu. Powiedziałbym, że to typowa dyskusja i typowe „strony”.Nie wiem czy Megabass jest lepszy od wędki x, ale na pewno budzi w was większe emocje. Podobnie jak Ferrari. No to dorzuce, skoro nikt nie wspomnial...nastepnym etapem jest uzbrojenie samemu. A jeszcze następnym, jest oczywiście samodzielne wykonanie blanku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @explorator73 no to gratulacje za transformacje kija seryjny faktycznie laciał na pyszczek,miał jakieś przelotki od Trociówki,i uchwyt od podlodóki czekamy z niecierpliwością na foty nowego wcielenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 @explorator73 no to gratulacje za transformacje kija seryjny faktycznie laciał na pyszczek,miał jakieś przelotki od Trociówki,i uchwyt od podlodóki czekamy z niecierpliwością na foty nowego wcielenia Właśnie mi coś uświadomiliście.Wyważenie.I tu ciekawostka. Nawet nie zwróciłem uwagi, na ten, istotny przecież szczegół gdy dzisiaj testowałem pstrągóweczkę (od rodbuildera).Wyważenie? Skoro nie zwróciłem uwagi pewnie jest OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 popper to jest istotne,bo nawet cięzka wedka a trzymana w jej środku cięzkosci,nie zmęczy tak reki ,jak źle wyważona a lżejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Zgadza się Przemku. Mnie chodziło o to, że wyjąłem wędzisko, przykręciłem młynek i, z marszu, zacząłem łowienie, nie zwracając zupełnie uwagi na trzymane narzędzie. Chociaż to nówka.Myślę, że tak powinno być z każdym dobrym wędziskiem. Właściwie zbudowane i dobrane do warunków połowu, przede wszystkim, nie powinno przeszkadzać i odwracać uwagi od głównego celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 taaaa. ktos / gdzies / kiedys powiedzial: SPRZET JEST WTEDY DOBRY GDY NAD WODA ZAPOMINASZ O JEGO ISTNIENIU... I chyba mial duzo racji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 taaaa. ktos / gdzies / kiedys powiedzial: SPRZET JEST WTEDY DOBRY GDY NAD WODA ZAPOMINASZ O JEGO ISTNIENIU... I chyba mial duzo racji... To zalezy w jaki sposób zapominasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 taaaa. ktos / gdzies / kiedys powiedzial: SPRZET JEST WTEDY DOBRY GDY NAD WODA ZAPOMINASZ O JEGO ISTNIENIU... I chyba mial duzo racji... To zalezy w jaki sposób zapominasz Pablo proszę się nie czepiać szczegółów zapiominasz w sensie, że uzywasz i nie myslisz o nim. a nie ciagle się z nim uzerasz bo to sprezynka pękła, bo kablak Air Ball zrobil sie konstrukcją otwarta, bo lozyska w rolce czy pod szpulka skrzyia.. bo bo bo .... bobo frut <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 8 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Wszedlem ale nuda zaczyna powiewac z tego watku.. Od Forecastow i Batsona/wedki seryjnej dojechaliscie do Megabasa.Ktory tez jest wyrobem seryjnym, z tym ze... A jeszcze następnym, jest oczywiście samodzielne wykonanie blanku. @Tomaszek, dosc balamutna rada. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.