Skocz do zawartości

Team Dragon FD1230iST


lukaszg112

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pytanie o kołowrotek Team Dragon FD1230iST:

Czym r?ł?źni się od red arc-a 10400 ?(na pewno wyglądem mo?źe wielkością )więc mo?źe tylko ceną?o co w tym chodzi skoro schodzą z tej samej lini produkcyjnej Ryobi?Bebechy podobne a mo?źe i takie same chyba ?źe się mylę?

Czytam,szukam i ka?źdy poleca red arc-a a co z tym Team Dragon-em FD1230iST jest nie tak,ma 5-letnią gwarancję,11+1 ło?źysk i jest tańszy a arc bodaj?źe 12 miesięczną?Chwyt marketingowy TD?A mo?źe nowość TD jest lepsza tylko jeszcze nie doceniona?

Wszystkie te pytania zadaję po to by wybrać kt?łryś z nich i mam dylemat.Arca miałem w rękach i powiem ?źe mi się podoba,?źadnych luz?łw na korbce itp. chocia?ź troszkawo cię?źko chodzi.Wszędzie piszą tylko o Red arc-u a o nowości Team Dragon-a FD1230iST jeszcze nic.

Zwracam się do os?łb kt?łre mają lub przynajmniej testowali te 2 kręcioły i wypowiedzą się na ich temat.(por?łwnają ich) a przynajmniej na Dragon-a FD1230iST

Proszę o pomoc w wyborze.

Aha i proszę nie proponować innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dragon robi bardzo dobre kołowrotki i wcale nie gorsze od Spro - moim zdaniem nawet lepsze porównując modele w podobnych cenach.

Mam dwa kołowrotki Blue Arc i po bardzo krótkim czasie użytkowanie siadły łożyska w rolkach. Dołączyłem do swojej kolekcji Team Dragona FD930iZ i uważam, że jest to o niebo lepszy kołowrotek od Blue Arców.

FD1230iST ładnie wygląda i przyjemnie się nim kręci ale nie widzę dużej różnicy pomiędzy tym modelem a modelami z mniejszą ilościa łożysk. Bierz śmiało Dragona (któregokolwiek) i zapomnij o Spro.

To, że wszyscy polecją Red Arca nic dla mnie nie znaczy. Też mam ten kołowrotek i muszę powiedzieć, że jest dobry ale porównując go cenowo z Dragonami z serii TD lub Destiny (również mam jeden kręcioł z tej serii i szczerze polecam) uważam, ze nie warto pchać sie w Spro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I rodzi się kolejny

problem o wielkość : 1225ist czy

1230ist. Moja wędka to robinson

lumix spin master 2.7m c.w.

10-30,lekki do średni spining,żyłki

0.16-0.25. Pewnie większość z

was się teraz śmieje że te modele

mam na oku ale mam już

przygodę z amundsonem

2000 ,do momentu kiedy

przypadkiem wzioł mi sum

ponad 12 kg,walka 50 min ciągle

na hamulcu na żyłce 0.16,nie

jeden niewierzył ale cudy się

zdażają.Kręcioł miał wtedy 3 dni i

to że pewnie był nowy dał

radę.Kilka dni później nie było

tak kolorowo bo nawet na 5 gr

twisterkach czy obrotówkach 2-

kach odczuwalne były bicia,luzy

na korbce i jakoś tak dziwnie

chodził. Więc teraz widzicie czego

mam obawy bo co kiedy znów

będzie taki ,,przypadek'',nie chcę

znowu wywalić kasy w

błoto.Tylko nie wiem czy te

większe na takich żyłkach

0.16-0.25 będą się poprawnie

zachowywały

tzn.nawijanie,rzuty.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Cześć nie posiadam TD ale Enigmę i mogę Ci szczerze polecić bez problemu latają z niej 4 calowe kopyta+ 15 gram, w jednym wędkarskim chciałem właśnie kupować TD ale polecili mi Enigmę podobno to jest nowsza wersja TD i praktycznie ten sam kręcioł, stylizowany i robiony przez Ryobi naprawdę warto jeśli chodzi o ten budżet 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info

 

 fajnie wyglada ten kołowrotek, ale wyglada na to że środek ma fatalny,

 

wybiore jednak spro red arc10400 lub penna battle 3000

 

pozdrawiam

 

Nie wiem, jak TD1200, ale trochę podejrzany się wydaje.

Mam natomiast TD735 i Red Arca 1040 i muszę przyznać, że w chwili obecnej uważam, że TD jest kołowrotkiem lepszym. Porównuję, bo tak naprawdę to TD to właściwie to samo co blue arc. 

U mnie TD obsługuje cięższe zakresy niż RA i nic złego nie słychać, luzów nie ma. Właściwie nie mogę się do niczego przyczepić. Oczywiście hamulec taki sam itp. Dla mnie sprawa prosta. Jakbym miał kupować ponownie to zamiast płacić ~ 300zł za Arca, to lepiej dać ~ 220 za TD. 

Battle? Słyszałem tyle plusów co minusów (a słyszałem sporo). Z resztą wszystko jest w sieci. Dla mnie zagadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TD735 lepszy bo tańszy ? Bebechy ma inne od red arca i jak dla mnie gorzej układa linkę na szpuli.

Tego nie napisałem.

Akurat mój TD jest lepszy od mojego RA. Może trafiłem na dobry egzemplarz TD i słaby RA. Nie wykluczam. U mnie TD spisuje się lepiej mimo cięższej pracy. W związku z tym oczywiście JA brałbym tańszego dragona, gdybym miał ponownie wybierać. A co do układania linki - u mnie żadnej różnicy w obu modelach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa TD735 i jeżeli chodzi o wytrzymałość to jest mega, jeden latał cały sezon za bolkiem, drugi śmiga od września na sandacze - z wąsatymi przyłowami. Brak oznak zużycia. Trochę są jaja z nawojem, ostatnio coś jeden zaczął mi produkować brody gdzie przez całe lato nie miałem chyba ani jednej :mellow:  Jednak z grubszymi sznurami (20lbs+) niema najmniejszego problemu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kołowrotku i tak "zgolenie brody" nie jest jeszcze końcem świata, przy multiku wystarczy się zagapić na syrenę wygrzewającą się na brzegu i już litania "ku**a ku**wa [dalej wedle uznania]" gotowa ;)

 

Co do tego TDka - zgodzę się, robią się raczej brody możliwe do rozplątania jednak blokują się w przelotkach co skutkuje efektownym lotem ołowiu w panów po drugiej stronie rzeki :D Miałem za to dawno temu taki kołowrotek yorka, robił takie brody że każdy multi przy nim wysiadał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dragonów najbardziej udana seria, choć ja miałem model 935, na "sucho" chodził dobrze, ale przy zwijaniu pod prąd już obrotówki nr 2 było dla niego wyzwaniem. Oddałem do specjalisty - problem nie zniknął. Moze taki był jego urok ale dragona już nie założę do kija. Z red arcem nigdy nie miałem żadnych problemów. To samo z bardzo znanym zauberem i applausem. Do 300 zł tylko te modele polecę z czystym sumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także posiadam obecnie TD FD935iZ, i tak jak wyżej miałem to samo, tylko że przy główkach 20-25 g na Wiśle. U mnie z czasem się to wyrobiło i teraz chodzi pięknie. Zapewne smar musiał się rozłożyć dobrze, bo z tego co wiem jest punktowo w TD dawany, tak mi przynajmniej w wędkarskim gościu mówił. Miałem również inne młynki od dragona których już nie używam, posiadam Ultimę i muszę stwierdzić, że Team Dragon serii FD900iZ jest najlepszym młynkiem od tej ,,firmy,, bo jak wiadomo, jest to to samo co ryobi excia. Z czystym sumieniem mogę polecić TD FD900iZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...