dziamber Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Witam. Mam problem z kołowrotkiem. Ostatnio jak nawijałem żyłkę zauważyłem że dzwignia wolnobiegu jest całkowicie luźna (nie zaskakuje z charakterystycznym kliknięciem) Wolnobieg działa ale tylko jak sie przytrzyma dzwignie palcem ku górze. Podejrzewałem że spadła jakaś sprężynka blokująca dźwignie i nie myliłem sie ale teraz nie wiem gdzie dokłądnie znajdowała sie ta czesc. Przegladałem kilka schematow kolowrotkow z wolnobiegiem jednak kazdy jest inaczej skonstruowany a do tego modelu nie udało mi sie znaleść. Kołowrotek to YORK Tontor 4008. Tutaj jest zaznaczona sprezynka która spadła Tak to wygląda po wyjeciu wszystkiegoPodejrzewam ze tak to powinno mniej więcej wyglądac ale nie wiem gdzie przychodzi zaznaczona końcowka drucika (czy jest z jednej czy z drugiej strony to nic nie powoduje)podejrzewam że sprezynka powinna opierac sie gdzies na zapadce i blokować dzwigienke on/off (ale moge się mylić ) Próbowalem na rożne sposoby ale póki co skończyły mi sie pomysły.Serdecznie prosze o pomoc kogoś kto sie na tym zna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brambor Opublikowano 10 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Tu masz co prawda kołowrotki inne ale mechanizm podobny. http://www.haldorado.hu/articles.php?articleid=2391 http://www.haldorado.hu/articles.php?articleid=2466 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jogger1 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 jeżeli moge pomóc to radziłbym wysłać ten sprzęt do kogoś kto to zrobi dobrze-pełen serwis owszem samemu będzie taniej jeżeli się uda zrobić a drożej jeżeli się coś źle złoży bo wówczas trzeba będzie kupić drugi a kołowrotki z wolnym biegiem do NAJPROSTSZYCH nie należą.Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drzejko Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 W którymś z mechanizmów wolnego biegu powinien być otwór do osadzenia końca sprężyny, jeśli go nie ma, mógł się odłamać.Twoje zdjęcia nie są zbyt czytelne. Nie masz schematu do tego kołowrotka?Może zapytaj u źródła: wedkarstwo@yorkpolska.pl Z pozdrowieniami,drzejko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 12 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 (edytowane) Spróbuj umieścić koniec sprężynki w miejscu które zaznaczyłem.Po drugie wyczyść i nasmaruj od nowa podzespoły mechanizmu,bo straszne ''błoto'' jest w środku. Edytowane 12 Lutego 2015 przez PablovelLoco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziamber Opublikowano 14 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 (edytowane) W którymś z mechanizmów wolnego biegu powinien być otwór do osadzenia końca sprężyny, jeśli go nie ma, mógł się odłamać.Faktycznie strzał w dziesiątke. Oczko w ktore wchodzi zaznaczona końcówka drucika odpadło i leżało utopione w smarze Spróbuj umieścić koniec sprężynki w miejscu które zaznaczyłem.Po drugie wyczyść i nasmaruj od nowa podzespoły mechanizmu,bo straszne ''błoto'' jest w środku.Panie Pablo nie radzę sie brać za rozbieranie kołowrotków W miejsce, które zaznaczyłeś przychodza te dwa kwadraciki które są z wierzchu koła zębatego i w momencie ruszenia korbką popychają zapadkę i wolnobieg automatycznie sie wyłącza. Racja kołowrotek nadawał sie do czyszczenia (został w zeszłym sezonie porwany razem z wedką przez karpia do wody ) Nie chciałem go czyscic póki go nie naprawie ale jednak trzeba było troche ogarnąć ten bajzel i dzieki temu natrafiłem na odlamany element. Udało sie z tego wybrnąć nawiercając nową dziurkę mikro wiertełkiem w śróbce która mocuje zapadke do wałka wolnobiegu (miejsce wiercenia zaznczone strzałeczką) Kołowrotek wyczyszczony i nasmarowany od nowa chodzi super i co najwazniejsze działa wolnobieg Edytowane 24 Marca 2015 przez dziamber Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 Panie Pablo nie radzę sie brać za rozbieranie kołowrotków W miejsce, które zaznaczyłeś przychodza te dwa kwadraciki które są z wierzchu koła zębatego i w momencie ruszenia korbką popychają zapadkę i wolnobieg automatycznie sie wyłącza. To ,że podpowiedziałem Ci błędnie,nie obliguje Cię do tego,aby mi radzić za co się mam brać lub nie.Czasami trzeba się umieć powstrzymać od takich odpowiedzi jeśli się kogoś nie zna.Co do rozbierania kołowrotków....to hmm...mam ich kilkanaście ,od kilkunastoletnich modeli po produkcje z 2014 r.Wszystkie były rozbierane ,smarowane,czasami wymieniłem łożysko ,czy skasowałem luz na przekładni podkładką i wszystkie działają idealnie.Fakt faktem nigdy nie rozbierałem ustrojstwa z wolnymbiegiem,więc mogłem się mylić,rzecz ludzka. Ps.Jak by kołowrotek po rozebraniu został od razu wyczyszczony,co wydaje mi się normalnym postępowaniem przy jakichkolwiek usterkach,nie było by jak mniemam potrzeby zakładania tematu i ''śmiecenia'' nim forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziamber Opublikowano 14 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 (edytowane) Jeżeli Cie uraziła moja wypowiedź to przepraszam, nie miało to być obraźliwe, a bardziej żartobliwe Co do śmiecenia na forum to się nie zgodzę bo ktoś może mieć taki sam problem z tym samym kolowrotkiem bo byc moze jest to ich słaby punkt i dzięki temu tematowi będzie wiedział co robić. Pozdrawiam P.S. ja rozbierałem drugi raz w życiu kołowrotek a 1 raz z wolnym biegiem i wcale nie są tak skomplikowane na jakie wygladają Edytowane 14 Lutego 2015 przez dziamber Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 (edytowane) Witam. Mam problem z kołowrotkiem. Ostatnio jak nawijałem żyłkę zauważyłem że dzwignia wolnobiegu jest całkowicie luźna (nie zaskakuje z charakterystycznym kliknięciem) Wolnobieg działa ale tylko jak sie przytrzyma dzwignie palcem ku górze. Podejrzewałem że spadła jakaś sprężynka blokująca dźwignie i nie myliłem sie ale teraz nie wiem gdzie dokłądnie znajdowała sie ta czesc. Przegladałem kilka schematow kolowrotkow z wolnobiegiem jednak kazdy jest inaczej skonstruowany a do tego modelu nie udało mi sie znaleść. Kołowrotek to YORK Tontor 4008. Jaki kołowrotek taki problem. Niestety to tylko York. daleko mu do prawdziwych " Bait runnerów" P.S. ja rozbierałem drugi raz w życiu kołowrotek a 1 raz z wolnym biegiem i wcale nie są tak skomplikowane na jakie wygladają Może i nieskomplikowane,ale jednak miał pan problem skoro szukał rady na forum Edytowane 14 Lutego 2015 przez Józef Lesniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5384 Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 Jaki kołowrotek taki problem. Niestety to tylko York. daleko mu do prawdziwych " Bait runnerów" Józefie nie zawsze się wpier....dala ambrozję Nie wszyscy łowią bait runnerami Czasami warto się przyjrzeć i tańszym konstrukcjom a nie odrazu pociskać tekst że jak York to musi być do dupy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 15 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2015 (edytowane) Józefie nie zawsze się wpier....dala ambrozję Nie wszyscy łowią bait runnerami Czasami warto się przyjrzeć i tańszym konstrukcjom a nie odrazu pociskać tekst że jak York to musi być do dupy Obrońca"Yorków" ? zbyt wiele się tego naoglądałem aby nie stwierdzić że to jest do "dupy". Przykro mi że tak piszę ale piszę najprawdziwszą prawdę. Lepiej pozbyć się takiego sprzętu który nie daje gwarancji z udanego holu okazowej,może jedynej ryby życia,a zakupić sobie prawdziwego "Runnera" Pozdrawiam Edytowane 15 Lutego 2015 przez Józef Lesniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5384 Opublikowano 15 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2015 Józef nie pomagasz!!!! Kolega ma konkretny problem, założył wątek i szuka pomocy i lepiej byś coś podpowiedział/pomógł jeśli możesz, a nie wyjeżdżasz z pouczającymi mądrościami co jest lepsze Na pewno baitrunerem łowiło by się przyjemniej i pewniej ale ma Yorka i basta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 https://m.youtube.com/watch?v=tYGgNQj8FVc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brambor Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 A ze tak zapytam z ciekawości panie Józefie jaki to jest ten prawdziwy Runner ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 A ze tak zapytam z ciekawości panie Józefie jaki to jest ten prawdziwy Runner ?Proszę bardzo, z najwyższej półki - Shimano Power Aero SPIN POWER. Tańszą opcją będzie zakup używanego BB LC ( Big Baitrunner LC ). Są tacy (znam ich ) co w zimie w mrozna pogodę łowią karpie np. na zbiorniku Rybnickim.Te kołowrotki niczego się nie boja,mrozów także. BB LC będzie oblepiony cały szronem i lodem po nocnej zasiadce i dalej będzie działał. Daiwy np. odmawiają posłuszeństwa w eksrtemalnych warunkach. Jeszcze taniej będzie w przypadku zakupu Shimano Super Baitruuner XTEA. Wielkości dostepne to 5000,6000.8000.10000. PozdrawiamJózef Leśniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brambor Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Te ostatnie akurat posiadam XTEA w wersji 5000, 6000 i 8000 i jak na razie chodzą, ale nie ma rzeczy co się nie psują. Nawet te najlepsze mają prawo się popsuć, jak się oczywiście ich używa bo co innego jak leżą na półce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Z tanich konstrukcji z wolnym biegiem dominatorem według mnie jest dragon maxima fr , miałem 60tki i 30stke i nic im nie było straszne, karpie, jesiotry , sumy na Wiśle. Cena około 200 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Witam. Mam problem z kołowrotkiem. Ostatnio jak nawijałem żyłkę zauważyłem że dzwignia wolnobiegu jest całkowicie luźna (nie zaskakuje z charakterystycznym kliknięciem) Wolnobieg działa ale tylko jak sie przytrzyma dzwignie palcem ku górze. Podejrzewałem że spadła jakaś sprężynka blokująca dźwignie i nie myliłem sie ale teraz nie wiem gdzie dokłądnie znajdowała sie ta czesc. Przegladałem kilka schematow kolowrotkow z wolnobiegiem jednak kazdy jest inaczej skonstruowany a do tego modelu nie udało mi sie znaleść. Kołowrotek to YORK Tontor 4008. Tutaj jest zaznaczona sprezynka która spadła 1.jpgTak to wygląda po wyjeciu wszystkiego2.jpgPodejrzewam ze tak to powinno mniej więcej wyglądac ale nie wiem gdzie przychodzi zaznaczona końcowka drucika (czy jest z jednej czy z drugiej strony to nic nie powoduje)4.jpg5.jpg3.jpgpodejrzewam że sprezynka powinna opierac sie gdzies na zapadce i blokować dzwigienke on/off (ale moge się mylić )6.jpg Próbowalem na rożne sposoby ale póki co skończyły mi sie pomysły.Serdecznie prosze o pomoc kogoś kto sie na tym zna.Osadzenie jednego końca sprężyny pokazane na trzeciej fotce jest prawidłowe,natomiast drugi koniec powinien być zamocowany w elemencie pokazanym na ostatnim zdjęciu. W tym elemencie powinna być krzywka z otworem do osadzenia sprężyny,jeśli jej nie ma tzn. że została wyłamana co w tych kołowrotkach i im podobnych często się zdarza. Proszę umyć dokładnie części i się przyjrzeć. Spróbuj umieścić koniec sprężynki w miejscu które zaznaczyłem.Po drugie wyczyść i nasmaruj od nowa podzespoły mechanizmu,bo straszne ''błoto'' jest w środku.Absolutnie nie w tym miejscu. PozdrawiamJózef Leśniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Te ostatnie akurat posiadam XTEA w wersji 5000, 6000 i 8000 i jak na razie chodzą, ale nie ma rzeczy co się nie psują. Nawet te najlepsze mają prawo się popsuć, jak się oczywiście ich używa bo co innego jak leżą na półce.Zgadza się,wszystko może się popsuć. Jednak rozwiązanie systemu wolnego biegu przez Shimano doprowadzono do perfekcji o czym świadczy wiele generacji tego rozwiązania zastosowane w wielu kołowrotkach. Wszystko jest "grube" ,masywne i wykonane z bardzo dobrych materiałów włącznie z sama dzwignią.Jednak system ten powoli zanika na rzecz nowszych rozwiązań jak np. BAITRUUNER SPOOL lub INSTANT DRAG. PozdrawiamJózef Leśniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 16 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Tu masz co prawda kołowrotki inne ale mechanizm podobny. http://www.haldorado.hu/articles.php?articleid=2391 http://www.haldorado.hu/articles.php?articleid=2466 Właśnie tak to powinno mniej więcej wyglądać. Sprężyną sprzęgamy przełącznik do obudowy korpusu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziamber Opublikowano 16 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 (edytowane) (...) Oczko w ktore wchodzi zaznaczona końcówka drucika odpadło i leżało utopione w smarze (...) Udało sie z tego wybrnąć nawiercając nową dziurkę mikro wiertełkiem w śróbce która mocuje zapadke do wałka wolnobiegu (miejsce wiercenia zaznczone strzałeczką) Kołowrotek wyczyszczony i nasmarowany od nowa chodzi super i co najwazniejsze działa wolnobieg Jak już pisałem wcześniej, wwierciłem się w śróbke z gwintem i umieściłem drugi koniec sprężynki właśnie w tej dziurce. Zlokalizowałem ślad po odłamanym orginalnym oczku - jest zaraz obok gwintu śróbki którą wierciłem. W zasadzie od góry wygląda to praktycznie jak na foto 4 z pierwszego posta wiec nie bede już robił nowego zdjęcia Kołowrotek dokładnie wyczyściłem w benzynce ekstrakcyjnej i na nowo nasmarowałem. Wszystko chodzi jak nowe a nawet lepiej (delikatniej wyłącza sie wolnobieg poprzez ruch korbką) Jaki kołowrotek taki problem. Niestety to tylko York. daleko mu do prawdziwych " Bait runnerów" Panie Józefie zdaję sobie sprawe że York to żaden wypas ale do amatorskiego łowienia sądzę że wystarczający. Bynajmniej nie miał on problemu z wyholowaniem kilku kilogramowych karpi, większego okonia czy mniejszego sumika z Warty na grunt... Po zapoznaniu sie bliżej z kołowrotkiem od środka sądze że konstrukcja jest całkiem dobra bo prosta, mogły by jedynie być zastosowane lepsze materiały do produkcji tego modelu bo metal użyty do trybów sprawia wrażenie plasteliny co przekłada się na jakieś delikatne luzy ale czego tu wymagać poniżej 100zł... . Tak pozatym mam go chyba 6-7 lat i prócz tej usterki nic sie z nim nie działo. Plus za jednokierunkowe łożysko biegu wstecznego, które nadal nie przepuszcza Może i nieskomplikowane,ale jednak miał pan problem skoro szukał rady na forum Kto pyta nie błądzi i po to jest między innymi te forum Proszę bardzo, z najwyższej półki - Shimano Power Aero SPIN POWER. Tańszą opcją będzie zakup używanego BB LC ( Big Baitrunner LC ). Są tacy (znam ich ) co w zimie w mrozna pogodę łowią karpie np. na zbiorniku Rybnickim.Te kołowrotki niczego się nie boja,mrozów także. BB LC będzie oblepiony cały szronem i lodem po nocnej zasiadce i dalej będzie działał. Daiwy np. odmawiają posłuszeństwa w eksrtemalnych warunkach. Jeszcze taniej będzie w przypadku zakupu Shimano Super Baitruuner XTEA. Wielkości dostepne to 5000,6000.8000.10000. PozdrawiamJózef Leśniak Hehe, myślałem, że gdy jest lód to sie łowi na bałałajke na przeręblu A tak serio to większość zależy od zakresu temperatury w jakim dany smar się sprawuje - takie jest moje zdanie. Podsumowując to nie zgodze sie, że lepiej odrazu wywalić taki sprzęt bo warto najpierw spróbować rozkręcić, zajrzeć i zawsze jest jakaś szansa że uda się naprawić i można sie też czegoś nauczyć/zrozumieć. Dzięki temu nie kupuje narazie nowego kołowrotka, bo nie muszę, ten mi wystarcza i jak wiadomo im tańszy sprzęt tym lepsza satysfakcja, że jednak można tanim sprzętem łowić ładne rybki Edytowane 24 Marca 2015 przez dziamber 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.