Skocz do zawartości

Wędkowanie w Holandii / wieści z Holandii / Holandia


HotSauce

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś stałem się szczęśliwym (mam nadzieję) posiadaczem zezwolenia na połów ryb w Holandii. Z racji zamiłowania do Boleni i Kleni chciałem się wybrać nad Ren (niestety jest kilkadziesiąt km od Eindhoven gdzie się zatrzymałem).

Mam pytanie - łowił ktoś może przypadkiem na Renie? a może godne polecenia są inne rzeczki (kanały)?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Czy któryś z kolegów ma jakieś informacje na temat rybostanu w Renie w okolicach miasta Arnhem, a dokładniej miasteczka Wageningen? Mam możliwość wyjazdu w te okolice i nie byłbym sobą gdybym nie poszukał tam ryb. Podejrzewam że można liczyć tam na złowienie sandacza, szczupaka, bolenia? Ale to tylko moje przypuszczenia.

 

Dzięki za wszelkie info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w renie jest to samo co w wisle czy odrze, z tym, ze wiecej, czyli od jazia poprzez bolenia i sadacza, do szczupaka i suma mozesz spotkac wszystkie ryby

sandacz, zebaty i sum to glownie guma, z boleniem poradzisz sobie 'po polsku' najlepiej, niewielu wedkarzy na zachod od odry polawia bolenie (zreszta tak samo jak klenia czy jazia) docelowo ... po prostu nie ma takiej spiningowej tradycji

jezeli bedziesz mial mozliwosc do polowu na polderach, to wez ze soba jerki i przynety co najmniej 10-12 cm, bedziesz mial szanse na spotkanie z grubym zebaczem, a i sandacz tonacym jerkiem nie pogardzi

 

co jest wazne to zezwolenia, holendrzy kontroluja bardzo skrupulatnie i wiadomo, ze egzekwuja drakonskie kary, bez wzgledu na to czy sie zna przepisy, czy tez nie ... niewiedza nie chroni przed kara

 

polamania :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mifek, skorbnę coś do niego.

 

Dzięki Pitt. Wszelkie info jest dla mnie bezcenne. Jeśli wyjazd dojdzie do skutku to skupię się na samym Renie z gumą na końcu zestawu :D Co do zezwoleń, zdaję sobie sprawę z tego o czym piszesz. Lubię łowić bez stresu, także dobrze się do tego przygotuję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Z Duesseldorfu do Wageningen jest 165 km. Niestety nie jestem w stanie udzielic Ci konkretnych porad poniewaz w okolicach Wegeningen nie lowilem. Wiem tylko, ze prawo w Holandi jest o wiele bardziej liberalne niz w BRD, pomimo ,ze ostatnio zostalo znacznie zaostrzone. Rhein nie slynie ze szczupakow, a zlapanie ladnego sandacza z marszu, tez nie jest takie proste, jak jest to, czesto pokazywane w mediach. Przynety na sandacze nie roznia sie co do przynet uzywanych w Polsce. Jednak ja na Twoim miejscu koncentrowalbym sie nie na Renie i sandaczach, a na szczupakach, z ktorych Holandia slynie.

Ps. Zdjecia satelitarne Renu sa bardzo wyrazne i mozna z nich wiele wywnioskowac.

Pozdrawiam

Daro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daro dzięki za informacje i porady. Uparłem się na ten Ren i z takim nastawieniem pojadę :D Co do zdjęć satelitarnych to przerobiłem je łącznie z fotkami Renu w tych okolicach. Staram się dowiedzieć jak najwięcej, aby nie tracić czasu na miejscu. Jeszcze raz dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Cześć!!

W drugiej polowie czerwca wybieram się do tulipanów,Lelystad,50km na pn od Amsterdamu.Mam pytanko do jakiej mocy mozna używać silników na tamtejszych wodach?Moze udzielicie mi kilku ciekawych inforamacji na temat połowów w tym kraju(ciekawe miejsca warte plecenia itp.}Z góry dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak łódź ma powyżej 15m długości i prędkość powyżej 20 km/h , musisz mieć wodne prawo jazdy tak zwane klein vaarbewijs.

http://www.vaarbewijs.info/klein-vaarbewijs/klein-vaarbewijs .aspx

 

Potrzebujesz także Karte wędkarska VISpas

http://www.sportvisserijnederland.nl/include/downloadFile.as p?id=34

 

Visplaner

http://www.sportvisserijnederland.nl/sportvissers/visplanner /?page=visplanner&show=yes

 

Ciekawa strona o drapieżnikach

http://www.fishinginholland.com/predator

 

Spróbuj połowić w Polder(Kanały wodne) tam można spotkać ładnego szczupaka (snoek).

 

Pozdrawiam i życzę Tobie udanych połowów oraz metrowego Snoekbaars :mellow:

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

No i stało się – wyemigrowałem... Akurat tak się składa, że do kraju w którym nie brak ani wody, ani ryb. Wędkarstwo jest bardzo popularnym sportem - na blisko 17 Mln mieszkańców, w roku 2010 wykupione zostało 2 Mln kart wędkarskich. Całkiem sporo :D

 

Gdy zaczynałem tutaj łowić zapytałem jednego z poznanych miejscowych gdzie szukać szczupaków, gdzie są najlepsze „miejscówki”. Usłyszałem odpowiedź – wszędzie.

I tak w promieniu do 10 km od domu mam 130 ha jezioro, duży kanał/rzekę o szerokości 50-70 m i głębokości do 8 m, miejskie kanały i jeziorka w parkach oraz poldery. I wszędzie są ryby.

 

http://img141.imageshack.us/img141/6799/dsc06136d.jpg

 

W 2010 roku zacząłem swoją przygodę z castingiem. Sprzęt kupiłem na targach Visma (http://www.visma.nl/Visitors/Home-uk), które odbywają się co roku w Rotterdamie. Jest to impreza zdecydowanie godna polecenia. Wystawiają się nie tylko producenci sprzętu, ale także większość dużych sklepów. Sprzęt jest generalnie tańszy niż w Polsce, a pod koniec imprezy można się też nieźle potargować. Targi odbywają się na sam koniec holenderskiego sezonu na drapieżniki (koniec marca) i mój nowo zakupiony sprzęt poczekał trochę do 1 czerwca, początku holenderskiego sezonu.

 

Holenderskie szczupaki, w szczególności na wodach z duża presją wędkarską, ciężko jest oszukać. Praktycznie każda ryba wraca do wody i jest łowiona wielokrotnie w ciągu swojego życia, więc zdąży się nauczyć rozpoznawać przynęty. Mnóstwo razy zdarzało mi się zobaczyć szczupaka podążającego za moim jerkiem, a nawet trącającego go pyskiem by upewnić się czy aby na pewno jest to ryba.

 

Przynęty które najlepiej mi się sprawdziły były w naturalnych kolorach, hitem sezonu okazał się 10 cm Salmo Fatso w kolorze TT. Jesienią dobrze spisują się także gumowe predatory z wewnętrznym obciążeniem, np. imitacje szczupaków, którymi łowię trochę głębiej niż jerkami. W czystych wodach stosuję także przypony fluorocarbonowe.

 

Pierwszy duży okaz złowiłem jeszcze w czerwcu. Była to solidna 90-tka, a później to już jakoś poszło. Szczególnie upodobałem sobie 7 kilometrowy odcinek kanału/rzeki znajdującego się blisko mojego domu, wskakuję na rower i za pięć minut wykonuję pierwszy rzut. Zdecydowana większość szczupaków jakie złowiłem była pomiędzy 70-80 cm. Trafiło się kilka 80+, dwie 90-tki i w październiku na moim ulubionym miejscu (złowiłem tam około 10 sztuk) wyciągnąłem 110cm „życiówkę”.

 

http://img703.imageshack.us/img703/5333/dsc063311.jpg

 

Jeśli na forum są jacyś koledzy przypadkiem mieszkający w Holandii i mający ochotę udać się na wspólną wyprawę na łódkę to zapraszam na priv.

 

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania.

 

Michał Pasternak

„Majk”

 

http://img687.imageshack.us/img687/4545/dsc06147l.jpghttp://img204.imageshack.us/img204/4559/dsc061501.jpg

http://img233.imageshack.us/img233/9758/dsc06175a.jpghttp://img831.imageshack.us/img831/5379/dsc06281f.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/58/dsc06288l.jpghttp://img407.imageshack.us/img407/4993/dsc06321r.jpg

http://img267.imageshack.us/img267/6161/dsc06322v.jpghttp://img249.imageshack.us/img249/9519/dsc06324g.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda można pozazdrościć Holendrom zasobności wód w ryby,

wiem bo mieszkałem tam sześć lat, sześć lat najowocniejszych łowów. Aż się łezka w oku kręci.

Gratki za piękne ryby i życzę więcej i większych okazów.

Napisz w jakiej okolicy mieszkasz to zdradzę Ci kilka fajnych miejsc. Gdzie połowisz nie tylko szczupaki ale i sandacze i piękne garbusy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trochę inne okolice niż moje ale zważywszy że Holandia mała to i tak wszędzie blisko.

Ja mieszkałem w Tilburgu i Bredzie głównie łowiłem na Brabantese delta i okolicznych kanałach. Przez sześć lat głównie łowiłem szczupaki, sandacze i okonie, ale w ostatni dzień pobytu natchnęło mnie żeby założyć na agrafkę małego woblera na którego złowiłem kilka pięknych jazi ale kto tam za jaśkami będzie biegał jak zębatych drapieżników jest cała masa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remek,

 

na pewno będę zaglądał i publikował.

Postaram się także sfotoreportażować targi w Rotterdamie, impreza jest naprawdę wielka :D

 

Majk

 

A mógłbyś dla nas napisać szerszy artykuł na stronę główną? nie ukrywam, że jest cień szansy, że też się na nich pojawię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

modesty wand,

 

Tak wygląda zakup Kleine Vispas, która uprawnia do połowów na 1 wędkę i nie drapieżników.

Żeby polować na drapieżniki lub łowić na dwie wędki należy zakupić Grote Vispas, co także nie jest trudne. Wystarczy pójść do lokalnego sklepu wędkarskiego, wypełnić aplikację i zapłacić oszałamiającą kwotę niecałych 40 Euro. Dostajesz papierowy kwitek, który jest tymczasową kartą wędkarską i uprawnia do łowienia przez miesiąc. Do miesiąca czasu przychodzi na podany w aplikacji adres właściwa karta, która wygląda jak karta płatnicza. W następnym roku do domu przychodzi acceptgiro (rachunek który można zapłacić na poczcie lub w banku) i tyle.

 

Wszystko załatwia się 1,2,3...

 

Majk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...