Skocz do zawartości

Wędkowanie w Holandii / wieści z Holandii / Holandia


HotSauce

Rekomendowane odpowiedzi

Jak bedziemy zrec okonie niezaleznie od gabarytow i ilosci. Trzebic zimowiska nie tylko nasze i za granica to niczego nie doczekamy , bo na chwile obecna jest juz slabo. I byle weekendowy wedkarz na nowej wodzie o efektach moze tylko pomazyc.

Edytowane przez FRS1985
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedł dalej, w Holandii trudniej złowić okonia 25 niż 45. Takie cuda :).

A poważnie to kocham tego typu teksty szczególnie od osób które nigdzie nie były tylko się fejsbukow naoglądały, a jak pojadą to kocia morda i depresja po powrocie :).

Edytowane przez wujek
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedł dalej, w Holandii trudniej złowić okonia 25 niż 45. Takie cuda :).

A poważnie to kocham tego typu teksty szczególnie od osób które nigdzie nie były tylko się fejsbukow naoglądały, a jak pojadą to kocia morda i depresja po powrocie :).

Mysle, ze ludzie nie zdaja sobie sprawy ile ekip przyjezdza do Holandii i ile z nich wraca na tarczy. Nie bede wymienial profesjonalnych wedkarzy, ktorzy polegli w NL (i to nie jeden raz), bo tu nie o to chodzi, ale powiem jedynie, ze sporo tego bylo ;)

Oczywiscie nie ma z tego relacji czy filmow, bo przeciez nikt nie chce sie chwalic porazkami. Pojawiaja sie jedynie informacje o wyjazdach udanych i polowionych wielkich rybach.

 

Zgodze sie natomiast, ze zlowienie okonia 40+ w Holandii jest duuuzo latwiejsze niz w Polsce. Zakwestionowalem jedynie ten wymiar 25+ w PL, bo akurat okoni patelniakow to w naszym kraju jest duzo jak nigdzie. Znam okoniarzy, ktory przerzucaja setki takich 25+ i bardzo duzo 30+, ale wlasnie schody zaczynaja sie przy 40+

... i to nie jest tak, ze w Holandii wyjatkowo latwo zlowic takiego okonia. Nie, to w Polsce wyjatkowo trudno. Okon 40 cm to nietrudna ryba do zlowienia praktycznie w kazdym kraju w Europie. Holandia, UK, Dania, Szwecja, Hiszpania, Niemcy ... w tych krajach lowilem i wiem, a w tych co nie lowilem ... slyszalem :)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedł dalej, w Holandii trudniej złowić okonia 25 niż 45. Takie cuda :).

A poważnie to kocham tego typu teksty szczególnie od osób które nigdzie nie były tylko się fejsbukow naoglądały, a jak pojadą to kocia morda i depresja po powrocie :).

Niewiem czy nawiazujesz to do mnie,ale to kolega ma miłe wspomnienia chyba z Facebookiem,ja naposalem z wlasnego doswiadczenia,bedac pewien czas w Holandii i mówiąc tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedł dalej, w Holandii trudniej złowić okonia 25 niż 45. Takie cuda :).

A poważnie to kocham tego typu teksty szczególnie od osób które nigdzie nie były tylko się fejsbukow naoglądały, a jak pojadą to kocia morda i depresja po powrocie :).

 

Janku,

Bardzo jest łatwo o ryby ca. 25cm, tylko być może nie w tych miejscach, gdzie Wy łowicie :)

Wczesną jesienią rzekami i kanałami migrują ogromne stada takich ryb. Złowienie kilku sztuk 25-35 pod rząd i kilkudziesięciu na osobę na spocie nie stanowi problemu. Ryby 35-40 są trochę rzadsze, ale również można łowić ilości hurtowe. Z rybami 40+ już nie jest tak różowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku,

Bardzo jest łatwo o ryby ca. 25cm, tylko być może nie w tych miejscach, gdzie Wy łowicie :)

Wczesną jesienią rzekami i kanałami migrują ogromne stada takich ryb. Złowienie kilku sztuk 25-35 pod rząd i kilkudziesięciu na osobę na spocie nie stanowi problemu. Ryby 35-40 są trochę rzadsze, ale również można łowić ilości hurtowe. Z rybami 40+ już nie jest tak różowo.

Krzysiek, zdaję sobie sprawę że jak są 45 to 25-tek jest na pewno dużo więcej, ale w trakcie kilku dni łowienia złowiliśmy chyba jednego 35cm. Po prostu tam gdzie łowiliśmy małych ryb nie było co nie oznacza że nałowiliśmy się dużych. Jak wszędzie trzeba było się namęczyć żeby coś fajnego złowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, zdaję sobie sprawę że jak są 45 to 25-tek jest na pewno dużo więcej, ale w trakcie kilku dni łowienia złowiliśmy chyba jednego 35cm. Po prostu tam gdzie łowiliśmy małych ryb nie było co nie oznacza że nałowiliśmy się dużych. Jak wszędzie trzeba było się namęczyć żeby coś fajnego złowić.

 

Dobrze,  ze mielismy flaute, a jedynie w porywach 3 BFT , wiec sobie przynajmniej wypoczelismy  :D  :lol: 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, zdaję sobie sprawę że jak są 45 to 25-tek jest na pewno dużo więcej, ale w trakcie kilku dni łowienia złowiliśmy chyba jednego 35cm. Po prostu tam gdzie łowiliśmy małych ryb nie było co nie oznacza że nałowiliśmy się dużych. Jak wszędzie trzeba było się namęczyć żeby coś fajnego złowić.

 

Myślę, że bardzo istotna jest pora roku. We wrześniu 2016 łowiliśmy ryb na kopy, ale takich do 30cm, nieliczne ryby 35+, pojedyncze 40+. Końcówka października/początek listopada to konkretne ilości ryb 30-40, liczne ryby 40+. Późnym listopadem, w lutym i w marcu faktycznie trudno o rybę mniejszą niż 40. Ilościowo zdecydowanie gorzej niż w cieplejszej wodzie, ale średnia wielkość pasiaków może to wynagrodzić z nawiązką.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czołem, Koledzy,

 

Wyemigrowałem na rok do NL, by po powrocie móc w pełni korzystać ze swoich znakomitych łowisk w Polsce. Mieszkam w okolicy Arnhem, mam rzut beretem do dwóch poważnych rzek: Dolnego Renu i Waal. Sezon rozpocznę po powrocie z urlopu z niezbędnymi klamotami, czyli z końcem maja. Ustawiam się na codzienne eskapady, by uzupełnić niezbędne zaległości w temacie: duża nizinna rzeka.

 

Czy ktoś z Was bywa w mojej okolicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja łowię w okolicach Rotterdamu. Najwięcej okoni trafiałem w okresie(czasem setki dziennie) od czerwca do końca września przedział do 35. Później aż do teraz jest ryb mniej ale większe. Łowię głownie z brzegu gdyż nie posiadam jednostki pływającej.

 

Wysłane z mojego GM1900 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję Ci skupić się na rzece IJssel. Bardzo Ci zazdroszczę ponieważ ja muszę tam dojeżdżać po prawie 100km z Niemiec. Jednak ryby mi to wynagradzają. Z brzegu możesz skutecznie łowić. Jeśli jesteś zawzięty i spostrzegawczy mając tą wodę pod nosem w rok czasu możesz ją bardzo dobrze poznać a później przychodzić jak po swoje. Co do drapieżnika to łowi się bardzo dużo sandaczy. Standard to sztuki po 50cm jednak dość często łowi się takie po 60-70cm i większe. Miłą niespodzianką przy sandaczowaniu są przyłowy szczupaków 100+ i okoni 40-50cm. 

 

 

Czołem, Koledzy,

Wyemigrowałem na rok do NL, by po powrocie móc w pełni korzystać ze swoich znakomitych łowisk w Polsce. Mieszkam w okolicy Arnhem, mam rzut beretem do dwóch poważnych rzek: Dolnego Renu i Waal. Sezon rozpocznę po powrocie z urlopu z niezbędnymi klamotami, czyli z końcem maja. Ustawiam się na codzienne eskapady, by uzupełnić niezbędne zaległości w temacie: duża nizinna rzeka.

Czy ktoś z Was bywa w mojej okolicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka miejscówek na ijssel. Podczas 2 godzin w odpowiednim miejscu i godzinie można złowić od kilku do kilkunastu sandaczy w rozmiarze 70cm+. Dużo było małego sandacza, są bolenie, duże jazie oraz sumy. Jest tam chyba wszystko :)

Edytowane przez Negra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Czy ktoś z Was ma doświadczenie w spinningowaniu w kraju wiatraków? Będę tam za kilka dni w okolicach Eindhoven. 
Jak wygląda sprawa z kartą wędkarską? Można kupić gdzieś kilkudniowe licencje? Jakieś szczególne obostrzenia dotyczące metod połowu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu jest z okolic Bergen / Alkmaar ? Jak tam wygląda sytuacja z rybami ? Co, gdzie i jak. Pytam bo może będę na tydzień a nie łowiłem w Holi.

W Alkmaar masz mnóstwo kanałów w samym mieście,sandacze (najczęściej 50-70cm.),szczupaki , nawet 100+ i okonie są tam prawie wszędzie, ja za bardzo nie lubię łowic w miastach, więc wolałem Noordhollands pomiędzy miastem ,a jeziorem (Alkmaardermeer).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź.

Wiesz może czy istnieje możliwość kupienia zezwolenia spiningowego na krócej niż rok? Będę miał dosłownie dwa dni na wędkowanie, a znajomy powiedział że klein visspass nie obejmuje spina?

W sklepie wędkarskim kupisz za 5,5 eur dniówkę. Nie wolno na tym zezwoleniu wędkować w nocy, tylko tak jak i nas - godzina po zachodzie i godzina przed świtem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Alkmaar masz mnóstwo kanałów w samym mieście,sandacze (najczęściej 50-70cm.),szczupaki , nawet 100+ i okonie są tam prawie wszędzie, ja za bardzo nie lubię łowic w miastach, więc wolałem Noordhollands pomiędzy miastem ,a jeziorem (Alkmaardermeer).

niezły kanał :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...