Skocz do zawartości

Rzeki Lubelszczyzny


malcz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj byłem na Bystrzycy w górnym odcinku nie jest tak źle. Woda jest trącona ale nie ma kawy z mlekiem. Bardzo niski stan wody w górnym odcinku ale da się łowić. Szału nie było ale jakiś kontakt z rybą był. Jak inne rzeki nie wiem.

No i co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich miłośników Lubelskich rzek pstrągowych. Nazywam się Mirosław Sagan jestem zapalonym pstrągarzem od kilkudziesięciu lat. Jednak dla mnie i moich kolegów miano pstrągarz to nie tylko osoba która łowi te piękne i szlachetne ryby. Należę do grupy "Przyjaciół Bystrzycy" którzy od kilku lat budują tarliska, miejscówki dla ryb, dbają o rzekę mamy własne Koło "Stoczek" które zrzesza około 80 pstrągarzy, oraz własną straż która patroluje rzeki. Podobne grupy miłośników są na rzekach Chodelce czy Bystrej. Mam apel do wszystkich miłośników naszych rzek pstrągowych którego treść zamieściłem na fb. Z góry zaznaczam że nie wklejam tego apelu po to że traktuje kogokolwiek z tego forum na takim lub innym poziomie. Wklejam go z troski o nasz rzeki i o to co udało się zbudować przez ostanie 10 lat. Na moim profilu oraz Koła Stoczek możecie zapoznać się z wszelkimi pracami które wykonywaliśmy przez lata na naszych wodach. W roku bieżącym mamy ogromne przedsięwzięcie budowy tarlisk na naszych rzekach Chodelce i Bystrzycy jeśli ktokolwiek chciałby dołożyć choćby małą "cegiełkę" do tego przedsięwzięcia serdecznie zapraszamy. Będę informował o planach pracy na forum. Jeśli to możliwe proszę o promowanie i udostępnianie mojej odezwy . Pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą.

https://www.facebook.com/mirekspzoz/posts/937813542940703?pnref=story

https://www.facebook.com/stoczekpzw/?fref=ts

Edytowane przez szogun10
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie trzeba mnie przekonywać do tego , aby Wam/Nam nie zabierać ryb z lubelskich rzeczek, nad tym przechodzę od razu i pytam w jaki sposób można dorzucić swoją praktyczną cegiełkę jako wędkarz zamiejscowy ? i to nie jest ironia :) poważnie pytam :), bo miło jest mieć też swój udział

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku realizujemy duży projekt odbudowy tarlisk. Będziemy zapraszać do prac przy sypaniu żwiru a pomoc bardzo się przyda. Problem jednak w tym, ze nasze rzeczki za sprawą internetowej nagonki przeżywają totalny najazd a w związku z tym poza odcinkami no kill wymiarowe pstrągi już się skończyły. Powoli te prace zaczynają tracić sens bo gdy tylko uda się wychować troszkę ryb to natychmiast pojawia się mnóstwo chętnych na tatara. W każdym razie ja to się kompletnie załamałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAWIDspinn

W tym roku realizujemy duży projekt odbudowy tarlisk. Będziemy zapraszać do prac przy sypaniu żwiru a pomoc bardzo się przyda. Problem jednak w tym, ze nasze rzeczki za sprawą internetowej nagonki przeżywają totalny najazd a w związku z tym poza odcinkami no kill wymiarowe pstrągi już się skończyły. Powoli te prace zaczynają tracić sens bo gdy tylko uda się wychować troszkę ryb to natychmiast pojawia się mnóstwo chętnych na tatara. W każdym razie ja to się kompletnie załamałem.

Szczerze, mam to samo, cała praca idzie na marne. Wstyd że żyjemy w kraju w którym ludzie tak bezczelnie podchodzą do przyrody i mają totalnie gdzieś czyjąś pracę. To co się dzieje teraz u nas to prawdziwy horror, szkoda wychodzić nawet nad wodę, tak samo jak Ty Piotrze ja jestem kompletnie załamany i nie wiem czy coś zmotywuje mnie do jakichkolwiek dalszych działań  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie WASZA praca nie idzie na marne !!! Rozmawiając z moimi kolegami często słyszę opinie "Chłopaki z lubelskiego zrobili kawał dobrej roboty ..." To co teraz się dzieje jest zapewne ciężkie bo pewna grupa ludzi robi coś żeby było lepiej, a inni wykorzystują to na swój sposób. Niestety limity są nadal zbyt łaskawe ... , a wędkarzy, którzy nie przestrzegają regulaminu jak widać nie brakuje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystkich rzekach lubelskich obowiązuje całkowity zakaz zabijania lipieni. Nie wolno zabijać pstrągów w styczniu i maju. Na wszystkich rzekach są odcinki no kill o różnej wielkości. Wolno zabić cztery pstrągi miesięcznie a limit dzienny to dwie sztuki. To oczywiście daleko wykracza po za możliwości łowiska a presja nie jest limitowana w ogóle. Wprowadzenie całkowitego no kill na wszystkich lubelskich rzekach jest tymczasem nie do przyjęcia przez ZO. Usiłowaliśmy kilkukrotnie wprowadzić jedną rybę z jednej rzeki rocznie ale nie przeszło. Istotna jest wielkość rzeczek oraz ograniczona pojemność łowiska. Wprowadzenie całkowitego zakazu zabijania nawet gdyby się w końcu udało wcale nie musi się okazać zbawiennym bo trzeba też brać pod uwagę stale rosnącą presję. Tymczasem pozostaje liczyć na rozsądek wędkarzy i samoograniczanie, taką wstrzemięźliwość. Ale ja chyba tego nie dożyję.

Żeby dobrze zrozumieć skalę zjawiska to wygląda to tak jakby mieć trzysta dorosłych jeleni upchanych w malutkim lesie i tysiąc sprawnych myśliwych uzbrojonych po zęby. Jednocześnie myśliwym wolno zabić po cztery jelenie miesięcznie. Tu potrzeba Chrystusa i cudu rozmnożenia. Naszych pstrągów wystarczyło na dwa tygodnie sezonu :(

To tyle co mam do napisania w temacie.

Jak dla mnie można spokojnie zamknąć niepotrzebny wątek lubelskich rzek pstrągowych.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bywam w tygodniu, ostatni raz na Bystrzycy w okolicy gdzie chodziłem "przy rzece" stały trzy samochody, poniżej widziałem dwa i oczywiście wędkarze w zasięgu wzroku

 

na Bystrej dwa auta i dwóch wędkarzy, poniżej Iłek jedno auto

 

wszytko na lubelskich blachach, rozumiem, że ten najazd zamiejscowych mięsiarzy, co się pierwszy raz dowiedzieli o lubelskich rzekach ..... z tego właśnie wątku, to w weekendy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi pojąć że większość wędkarzy woli mieć bezrybie z którego wolno zabierać ryby których niema niż rybną wodę z zakazem zabierania. To tak jak z górnymi wymiarami 95% jest przeciw a większość w swych połowach pewnie się nawet nie otarła o górny wymiar, za to narzekać na kormorany i kłusowników to każdy potrafi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, że ja przyjeżdżam rzadko, ale na ostatnie 3 wypady nad Bystrą, raz to co napisałem powyżej, raz widziałem jedno auto, ale wędkarza nie spotkałem i raz nie widziałem nikogo

za każdym razem miałem kontrol

 

ostatni wypad na Bystrzycę, poszedłem trochę wyżej i łowiłem SAM

 

to chyba nie może być jakiś straszny przypadek, bez znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...