Skocz do zawartości
  • 0

Najlepsze sposoby na złodzieja / zabezpieczenia przed kradzieżą


francisco scaramanga

Pytanie

Hej

 

Mam pytanko, czy zna ktoś  jakieś dobre sposoby zabezpieczenia silnika spalinowego w łodzi?

 

Znalazłem coś takiego:

 

http://www.mazuria.com/zabezpieczenie-silnika-zaburtowego-smartlock.html

 

 

Zastanawiam się czy są to dobre rozwiązania czy zupełnie się nie sprawdzą?!?

 

Wiadomo...... na złodzieja lekarstwa nie ma tak jak na raka, ale często zapobieganie może w jakimś wymiarze pomóc.

 

Dzięki za info.

Edytowane przez francisco scaramanga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Też niedawno myślałem o jakimś nadajniku gps, ale... dziś żadnym problemem jest zakup gotowego zagłuszacza sygnału i to za nieduże pieniądze. Sygnalu gsm oraz wi-fi również.

Myślę, że teraz większość "szanujacych się" złodziei będzie mieć takie zagłuszacze niestety.

 

Nie mniej jednak trzeba im utrudniać na każdy możliwy sposób. Nawet słabe zabezpieczenie jest lepsze od żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ps a tych klódek ze zdjecia nie trzeba ciąć tylko odkręcić śrubę mocującą zaczep no chyba że ją też zaspawasz Najlepsze zabezpieczenie to samoróbka tylko nie chwal się na forum jak coś fajnego wymyślisz pozdr.

Jednak brute-force w postaci ataku z kluczami płaskimi wydaje się szybszy niż odkręcanie :)

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie.
Na dobrego złodzieja nie ma zabezpieczenia. Jak ktoś przyjdzie konkretnie przygotowany to zawsze wyprowadzi sprzęt.
Na zdjęciu widać to co chciałem pokazać, poza tym łódź już nie stoi gdzie stała.. ;)
Co do alarmu z powiadomieniem... Każdy dobry zlodziej dziś chodzi z zagluszaniem sygnału GSM/gps/wifi.

Kluczem nic sie odkreci bez cięcia jak obspawasz tu i tam.... A nikt nie będzie ciał flexem po nocy jak nie ma podejścia... itd. 

(edit) Sam z resztą popełniłem błąd w poprzednim zdaniu..... dziś się okrada ludzi w środku dnia.

Nie ma generalnie sposobu, chodzi tylko o to żeby maksymalnie utrudnić, a jak już uniemożliwić kradzież to tylko paprakowi co szuka szybkiego i łatwego zysku, a w przypadku komplikacji po prostu odstąpi.
Co do ubezpieczonego garażu.... Poczytajcie OWU ubezpieczyciela i kuriozalne uzasadnienia likwidatorów... To granda ale żeby wyegzekwować dziś odszkodowanie trzeba iść do sądu.

Moim zdaniem najlepsze są konkretne, niestandardowe samoróbki, bo na takie złodziej w pełni nigdy nie jest przygotowany.

Przyznaję jednak że to smutne zagadnienie jak się popatrzy jak np. w Skandynawii łodzie stoją na wodzie dzień i noc i to z pełnym osprzętem :(

 

(edit) i jeszcze jedno: dojeżdżając z ryb w miejsce postoju łodzi patrzcie w lusterko.... jeśli ktoś za wami jedzie dłuższą chwilę - kluczcie aż odjedzie (życia wzięte). 

Edytowane przez kuko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie.

Na dobrego złodzieja nie ma zabezpieczenia. Jak ktoś przyjdzie konkretnie przygotowany to zawsze wyprowadzi sprzęt.

Na zdjęciu widać to co chciałem pokazać, poza tym łódź już nie stoi gdzie stała.. ;)

Co do alarmu z powiadomieniem... Każdy dobry zlodziej dziś chodzi z zagluszaniem sygnału GSM/gps/wifi.

Kluczem nic sie odkreci bez cięcia jak obspawasz tu i tam.... A nikt nie będzie ciał flexem po nocy jak nie ma podejścia... itd.

(edit) Sam z resztą popełniłem błąd w poprzednim zdaniu..... dziś się okrada ludzi w środku dnia.

Nie ma generalnie sposobu, chodzi tylko o to żeby maksymalnie utrudnić, a jak już uniemożliwić kradzież to tylko paprakowi co szuka szybkiego i łatwego zysku, a w przypadku komplikacji po prostu odstąpi.

Co do ubezpieczonego garażu.... Poczytajcie OWU ubezpieczyciela i kuriozalne uzasadnienia likwidatorów... To granda ale żeby wyegzekwować dziś odszkodowanie trzeba iść do sądu.

 

Moim zdaniem najlepsze są konkretne, niestandardowe samoróbki, bo na takie złodziej w pełni nigdy nie jest przygotowany.

 

Przyznaję jednak że to smutne zagadnienie jak się popatrzy jak np. w Skandynawii łodzie stoją na wodzie dzień i noc i to z pełnym osprzętem :(

 

(edit) i jeszcze jedno: dojeżdżając z ryb w miejsce postoju łodzi patrzcie w lusterko.... jeśli ktoś za wami jedzie dłuższą chwilę - kluczcie aż odjedzie (życia wzięte).

Panowie jako fachowiec w dziedzinie alarmów i nie tylko dodam że nie tak łatwo zwykłym złodziejom ukraść gdy jest alarm lub GPS. Każda próba zagluszania wykazywana jest jako sabotaż. Są też systemy GPS zmieniające Częstotliwości nadawania i odbioru. Naprawdę taki zagluszacz musi być bardzo dobrej jakości.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na youtub pełno jest filmików pokazowych jak kradną nowe super zabezpieczone auta w 3-5 minut. Samo otwarcie drzwi trwa kilka sekund, reszta to wywalanie elektroniki zabezpieczającej z auta. Myslę, że przyczepy i łodzie nie mają tak wymyślnych zabezpieczeń. Amatorów (profesjonalistów też) cudzej własności nie brakuje. Łup jest łatwy, prosty do "ożenienia". Osobiście jestem za obcinaniem palców i tatułowaniem na czole "złodziej". Sposób drastyczny ale na pewno skuteczny. Jeśli nie podziałają zabezpieczenia mechaniczne ani alektroniczne, to takie rozwiązanie na pewno zniechęci. Zaraz na pewno odezwą się obrońcy człowieczeństwa, że tak nie można, że niehumanitarnie itp... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Osobiście jestem za obcinaniem palców i tatułowaniem na czole "złodziej". Sposób drastyczny ale na pewno skuteczny. Jeśli nie podziałają zabezpieczenia mechaniczne ani alektroniczne, to takie rozwiązanie na pewno zniechęci. Zaraz na pewno odezwą się obrońcy człowieczeństwa, że tak nie można, że niehumanitarnie itp...

W sumie może by to było nie głupie, ale gwoli sprawiedliwości trzeba by przywrócić inne "zdobycze" dawnych czasów - większość z nas powinna wtedy zasuwać 4 x w tygodniu u siebie, a 2 razy na pańszczyśnie, a za spóźnienie zwyczajowo 4 x kijem. W niedzielę może by się dało wygospodarować czas na ryby (jak gromada dzieci, inny inwentarz i obowiązki dadzą).

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W sumie może by to było nie głupie, ale gwoli sprawiedliwości trzeba by przywrócić inne "zdobycze" dawnych czasów - większość z nas powinna wtedy zasuwać 4 x w tygodniu u siebie, a 2 razy na pańszczyśnie, a za spóźnienie zwyczajowo 4 x kijem. W niedzielę może by się dało wygospodarować czas na ryby (jak gromada dzieci, inny inwentarz i obowiązki dadzą).

Źle prawisz kolego. Jaka tu sprawiedliwość? To, że ktoś ukradnie mi łódkę to mam cierpieć na pańszczyźnie? Niech Cierpi ten co kradnie, a nie właściciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Źle prawisz kolego. Jaka tu sprawiedliwość? To, że ktoś ukradnie mi łódkę to mam cierpieć na pańszczyźnie? Niech Cierpi ten co kradnie, a nie właściciel.

Jak już tęsknisz za średniowieczem.... Mi osobiście brakuje publicznych kaźni. A za takie tam przekroczenia prędkości to bym zakuwał w dyby - 1 dzień za każde 10km. :)

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

to jest właśnie Polska..... człowiek cos kupi i sie nie cieszy tylko martwi żeby mu nie ukradli :( Dziękuje za wszystkie odpowiedzi już wiem, że zdemontuje koła na zimę, zabezpieczenie na trzpień kupię i kłódkę do bramy taką ponoc extra za 250 zł trudną do sforsowania.

Bramę zdejmą, przetną skoble, a kłódki nie ruszą.

Zamknięte koło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć

 

Czy może ktoś zaproponować najlepszą formę zabezpieczenia łodzi(5m) z silnikiem przed kradzieżą,która w sezonie będzie stała na wodzie.

Może jest jakiś dobry lokalizator gps dodatkowo zabezpieczający taką łódkę?

Z góry dziękuję za info.

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Problem w tym, że nie ma ubezpieczenia które chroni przed kradzieżą w większym stopniu niż umowa z mariną której powierzyłeś sprzęt. Więc po co dwa razy płacić? Chyba tylko żeby potencjalnie (o ile nie ma haków w OWU) szybciej odzyskać pieniądze. Jak są "haki" to nie dostaniesz nic albo będzie to trwało tyle samo co bez ubezpieczenia. Pytać w przystaniach, czy mają ubezpieczenie OC od kradzieży powierzonego mienia to najlepsza opcja moim zdaniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mowa o polisie AC na sprzęt wodny , jest takie,  bo sam o to pytałem . Jedyny "-" to niestety CENA !!!

 

jestem pewien, że 100% gwarancję realizacji takiej polisy uzyskasz, gdy składka będzie CO NAJMNIEJ równa wartości ubezpieczanego sprzętu ....

Miałem juz parę doświadczeń z ubezpieczycielami ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście jest polisa AC na sprzęt wodny, tylko te co widziałem, to chronią jak coś uszkodzisz - spodzinę, śrubę, silnik w czasie płynięcia lub w wyniku kolizji z twojej winy. Przed kradzieżą chronią, jak masz łódkę na strzeżonej i monitorowanej marinie, zapiętą w odpowiedni sposób (linka metalowa + atestowana kłódka). Problem w tym, że ubezpieczyciel biorąc składkę za kradzież w takich okolicznościach łaski nie robi - i tak odpowiada ten kto wziął przedmiot na przechowanie. Jak nie ma OC to jego problem.  Ubezpieczyciele doskonale o tym wiedzą, i biorą tylko pieniądze za pośrednictwo, że to oni ściągną te pieniądze z właściciela przystani przez regres ubezpieczeniowy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Każde ubezpieczenie tego typu to nawet nie hazard a raczej gra w trzy karty.

Hazard to jest np. ZUS, gdzie zakładasz się z Zakładem Ubezpieczeń, że będziesz żył długo. Będziesz żył długo - wygrałeś. Będziesz żył krótko - przegrałeś.

Problem tylko polega na tym, że ZUS to instytucja państwowa, a państwo ma rózne instrumenty, abyś nie żył zbyt długo.

 

W przypadku ubezpieczeń AC to już nie jest hazard. Firmy ubezpieczeniowe mają armię prawników na zawołanie, każda próba podważenia ich decyzji (w 99,9999% niekorzystnych dla Ubezpieczonego) to wizyta w sądzie, szanse wygrania są bliskie zeru.

Tyle moim skromnym zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na szczęście nie jest aż tak źle. To internet maluje taki straszny obraz bo ubezpieczenia to specyficzna branża: jak ktoś jest niezadowolony z odszkodowania to głośno o tym krzyczy, jak jest zadowolony- raczej zostawia ten fakt dla siebie. Brat pracuje jako likwidator szkód w jednym z dużych zakładów ubezpieczeniowych i od niego wiem, że nie istnieją żadne wytyczne typu "nie przyznawać" albo "przyznawać jak najmniej". Na ogół, przy "szkodzie"- jak spełniasz warunki zawarte w umowie to dostajesz odszkodowanie. Żadne 99,9999%. Moim zdaniem:

- unikać "firm krzaków",

-czytać umowy,

-znać swoje prawa.

 

Sam się zastanawiałem czy ubezpieczać łódkę od kradzieży bo naczytałem się w necie i myślałem, że szkoda kasy na składki. Gdy spytałem o radę brata, jako człowieka z branży, to opierdzielił mnie, że łajba jeszcze nie ubezpieczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nigdzie nie napisałem, że nie dostaniesz odszkodowania !

Dostaniesz, tylko że w 99,9999%  nie tyle, na ile LICZYSZ, kiedy się ubezpieczasz.

Bez względu na to czy to PZU czy AXA czy NN.

Zapytaj brata, chociaż brat bratu może - jak to się mówi - pójść na rękę.

Na Twoim miejscu też bym się ubezpieczył (u brata).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nikt nikomu nie "pójdzie na rękę", brat mieszka w innej części Europy niż ja. Wygłupiłeś się z tymi 99,999% a teraz próbujesz być zabawny. Skąd wziąłeś swoje procenty? Oczywiście je wymyśliłeś. Przez takich wymyślaczy robi się zamęt i ludzie są wprowadzani w błąd.

 

Wysłane z mojego M6752 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...