Skocz do zawartości
  • 0

Dyskusja o sposobach trzymania okonia - wątek wydzielony z tematu OKONIE 2009


PaNeK

Pytanie

Eksponujcie jak możecie te większe okonie w obu rękach lub nie za pyszczek,

na tym 2 zdjęciu ten okoń wygląda jak by mu ktoś pyszczek lewarkiem rozciągał,

trudno mi uwierzyć że po takim kiełtaniu tego kruchego pyszczka, pasiak wraca do wody bez uszczerbku na zdrowiu. :unsure:

 

ps. Okoń piękny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Nie wiem czy to do końca takie śmieszne, okoń to nie bass, ma dużo słabszą i kruchą szczękę,

eksponowanie go w ten sposób biorąc pod uwagę jego wielkość nie jest dobrym pomysłem.

W pionie może się nic nie stanie, ale sposób w jaki złapałeś tego okonia na 2 zdjęciu

pokazuje wyraźnie że cały jego ciężar spada na pyszczek... dla mnie trochę nie smaczne.

temat był chyba nawet poruszany gdzieś na forum.

 

Tyle z mojej strony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ludzie wyluzujcie, okoniowi nic się nie stało. To normalny chwyt - trzymałem tak ponad 2000 okoni i jakoś nigdy nie widziałem, żeby któremu coś się stało, a komentarze zostawcie dla siebie, idźcie nad wodę, a nie siedzicie przy kompach i Wam się nudzi <_< Sorki za ostrą prawdę

 

Na 2 fotce ciężar nie spada na szczenkę, tylko na rękę, podtrzymuje go dłonią - palcami. Taki okoń ma kruchy pysk?! 15cm tak, ale taki? Widziałeś kiedyś na oczy takiego okonia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I mój ostatni post - czy w regulaminie forum pisze coś o zakazie wstawianie fotek tak uchwyconej ryby? Nigdzie tego nie widzę. Więc Panowie, kije i nad wodę, a nie przed komputerami ;)

 

Takie teksty nikogo nie ruszają - idźcie nad wodę a nie przed kompem... bla bla bla...

 

Może najlepiej zamknąć forum?? Po co mamy się wypowiadać i komentować??

 

Weź nie cwaniacz, wstawiasz fotki i super, a jeżeli zwracamy na coś uwagę to nie podnoś głowy i nie wyskakuj z takimi tekstami. Każdy jeździ nad wodę, częściej bądź rzadziej...

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Piszący te komentarze cwaniakują. Ryba jest podtrzymywana palcami od drugiej strony - nie pchałem łap w obiektyw. Pozdrowienia

 

od drugiej strony, tzn zagiętymi palcami podtrzymywałeś tego okonia z drugiej strony? :lol: bo lewa ręka ewidentnie leży na kolanach :D

Litości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@PaNeK

Daj se chłpoie na odbój.

Nie ma żadnych przesłanek ani dowodów za tym, że okoniom dzieje się krzywda przy takim uchwycie.

 

Masz pełne prawo negować taki chwyt, ale to iż okoniom dzieje się krzywda to tylko Twoje subiektywne odczucia nie zaś fakt.

To, że Ci się nie podoba nie upoważnia Cię do naskakiwania na innych (niezależnie kto to jest).

 

Na tym portalu jest wiele zdjęć które mi się osobiście nie podobają - mam na to jeden sposób - staram się unikać patrzenia w ich stronę.

 

Uprzedając:

Nie odbieraj mojego postu jako ataku na Twoją osobę i poczucie Twojej estetyki, tylko jako radę kolegi - który już ten temat przerobiał.

 

PZDR

Zanderix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Zanderix uwagę zwróciłem grzecznie, przynajmniej mi się tak wydaje,

nie chciałem na nikogo naskoczyć tylko grzecznie zasugerować że może coś jest nie tak...

wybacz ale nie takiej odpowiedzi ze strony kol @woblera się spodziewałem,

to też w reakcji może nieco się zagalopowałem... :unsure:

i może Cię to zdziwi ale to ja poczułem się ,,zaatakowany: :unsure:

 

To że okoniom dzieje się krzywda podczas takiego chwytu wiem jedynie z własnych doświadczeń

z tego co widziałem i z czym spotykałem się nad wodą, może nie złowiłem okoni 2000

ale zdążyłem zauważyć jak słabe są ich pyski, i jestem w 100% pewien że złapanie go pełną dłonią

za brzuch było by bardziej humanitarne, a o to chyba chodzi?

Nie przeczytałem na ten temat 2 książek i 10 artykułów, może to właśnie mój błąd :D

 

 

Nie odbieraj mojego postu jako ataku na Twoją osobę i poczucie Twojej estetyki, tylko jako radę kolegi - który już ten temat przerobiał.

 

PZDR

Zanderix

 

Spokojnie, wiem o co chodzi.

Jesteśmy na forum, a forum jest po to by między innymi dyskutować o niejasnych stuacjach,

Często dochodzi do konfliktów na skutek różnicy zdań, ja jednak nie jestem ich zwolennikiem :D

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rybę trzymam dwoma palcami, pozostałymi trzema podpieram ją. Głupia dyskusja, przepraszam, że się oburzyłem ale zdenerwowało mnie takie wytykanie, a tym bardziej post DonKichy. Nie podnieciłem się wcale tym okoniem. Miałem inne, jeszcze lepsze powody do podniecenia :D :lol: Ale lepiej nie zdawać dokładnych, pełnych relacji :mellow:

 

Co do tych 2000 chodziło mi o ten sezon :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Niestety PaNeK ma rację. Po co pchać okoniowi paluch do pyska? Przecież może to doprowadzić do rozerwania lub uszkodzenie szczęki, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do uszkodzenia kręgosłupa trzymanej ryby. Istnieje wiele chwytów bardziej bezpiecznych dla złowionej ryby przy których możliwość wystapienia urazu jest znikoma. Mam nadzieję, że ta dyskusja spowoduje, że bedzie mniej zdjęć okoni z paluchami w pyskach.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I co ta chora etyka wędkarska z wami wyprawia. Jesteście przewrażliwieni na każdym punkcie. Już niedługo to będą zjebki jak ktoś wklei w ogóle zdjęcie z rybą w rękach, bo zaraz odezwie się stado ekologów,weterynarzy i jeszcze inni, że ryby nie należy brać do rąk bo przeniesiemy jakąś chorobę. Panowie zastanówcie co wypisujecie, bo zdrowa etyka już was przerasta. Nie możecie wytrzymać jak komuś nie dowalicie. To jest chore na maksa. Zazwyczaj najmądrzej się gada sprzed monitora. A jak wygląda każdego z osobna podejście do tego to już nikt nie wie i nikt się nie dowie. A pouczać najłatwiej. Proponuje zacząć od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Piszący te komentarze cwaniakują. Ryba jest podtrzymywana palcami od drugiej strony - nie pchałem łap w obiektyw. Pozdrowienia

 

od drugiej strony, tzn zagiętymi palcami podtrzymywałeś tego okonia z drugiej strony? :lol: bo lewa ręka ewidentnie leży na kolanach :D

Litości...

 

@panek, nie ma się co czepiać - chwyt jak chwyt Skoro kolega @wobler pisze że rybie nic się nie stało, widocznie tak jest i wystarczy odrobina zaufania. Złowić 2000 okoni w sezonie to trudna sztuka? Nie! Ja osobiście za okoniami się nie uganiam ale wiem że to możliwe bo sam ze 2 lata temu na jednym z jezior na Dolnym Śląsku w kilka dni, po kilka godzin łowienia złowiłem ponad 500 sztuk różnego rocznika max do 25-28 cm a za jednym razem w niecałe 6 godzin lekko powyżej 300 sztuk Więc jak się wie gdzie i jak się dobrać, takie wyniki całkiem możliwe Na swój połów mam świadków i nie muszę ich chyba przywoływać do tablicy? :unsure:

 

Trochę więcej luzu!!!

 

@wobler, ładne pasiaki :D Gratuluję i tak trzymaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...

 

Rozumiem, wszystko stało się dla mnie jasne po wypowiedzi @Zanderixa :D

każdy ma inne podejście, każdy na co innego zwraca szczególną uwagę, i dla każdego co innego stanowi priorytet,

a ja nie chciałem ani zabłysnąć ani nikogo obrazić, miałem dobre intencje :D

Muszę nabrać trochę dystansu do tego co widzę na forum i może trochę więcej doświadczenia?

Myślę że na tym możemy zamknąć ten temat, chyba nie dogadali byśmy się w sprawie tego chwytu,

a co do mojego postu który zacytowałeś, jestem świadomy że trochę w nim przegiąłem, dla tego też go nie usuwam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Piszący te komentarze cwaniakują. Ryba jest podtrzymywana palcami od drugiej strony - nie pchałem łap w obiektyw. Pozdrowienia

 

od drugiej strony, tzn zagiętymi palcami podtrzymywałeś tego okonia z drugiej strony? :lol: bo lewa ręka ewidentnie leży na kolanach :D

Litości...

 

@panek, nie ma się co czepiać - chwyt jak chwyt Skoro kolega @wobler pisze że rybie nic się nie stało, widocznie tak jest i wystarczy odrobina zaufania. Złowić 2000 okoni w sezonie to trudna sztuka? Nie! Ja osobiście za okoniami się nie uganiam ale wiem że to możliwe bo sam ze 2 lata temu na jednym z jezior na Dolnym Śląsku w kilka dni, po kilka godzin łowienia złowiłem ponad 500 sztuk różnego rocznika max do 25-28 cm a za jednym razem w niecałe 6 godzin lekko powyżej 300 sztuk Więc jak się wie gdzie i jak się dobrać, takie wyniki całkiem możliwe Na swój połów mam świadków i nie muszę ich chyba przywoływać do tablicy? :unsure:

 

Trochę więcej luzu!!!

 

@wobler, ładne pasiaki :D Gratuluję i tak trzymaj

 

 

2000 w caigu sezonu jak najbardziej prawdopodbne.ciezko mi jednak uwierzyc,ze w niecale 360 minut masz ponad 300 okoni...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

2000 w caigu sezonu jak najbardziej prawdopodbne.ciezko mi jednak uwierzyc,ze w niecale 360 minut masz ponad 300 okoni...

 

 

Uwierzyć naprawdę ciężko, ale to możliwe i miało miejsce :D Miejscówka płytka, porośnięta krzakami które urosły po długotrwałym okresie jak woda była spuszczona na czas remontu turbin Połów nie na zboka ale na małego twisterka na główkach 2-4 g z pewnym patencikiem na taką wodę :mellow: Zabawa była przednia, ze nawet pobratymcy odprowadzali tego na haku, wiele urwanych ogonków no i dalej zaciekle atakowały - jak jeden się spiął to siadał następny Sprzęt to kijek do 10 g i żyłka 0,15 mm

 

To nie jakiś tam żarcik i kolega @popper pewnie coś w temacie powie jeśli coś takiego widział bądź słyszał a pewnie wie o jaki zbiornik wodny chodzi bo to całkiem blisko jego miejsca zamieszkania A z tego co wiem i widziałem, a nie łowiłem sam, byli i tacy co w krótkim czasie wyjmowali średnio dziennie (raczej w kilka godzin) po 100-200 okoni z tą różnicą że wszystko poszło na patelnię :angry: a dla mnie to czysta zabawa była

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

2000 w caigu sezonu jak najbardziej prawdopodbne.ciezko mi jednak uwierzyc,ze w niecale 360 minut masz ponad 300 okoni...

 

 

Uwierzyć naprawdę ciężko, ale to możliwe i miało miejsce :D Miejscówka płytka, porośnięta krzakami które urosły po długotrwałym okresie jak woda była spuszczona na czas remontu turbin Połów nie na zboka ale na małego twisterka na główkach 2-4 g z pewnym patencikiem na taką wodę :mellow: Zabawa była przednia, ze nawet pobratymcy odprowadzali tego na haku, wiele urwanych ogonków no i dalej zaciekle atakowały - jak jeden się spiął to siadał następny Sprzęt to kijek do 10 g i żyłka 0,15 mm

 

To nie jakiś tam żarcik i kolega @popper pewnie coś w temacie powie jeśli coś takiego widział bądź słyszał a pewnie wie o jaki zbiornik wodny chodzi bo to całkiem blisko jego miejsca zamieszkania A z tego co wiem i widziałem, a nie łowiłem sam, byli i tacy co w krótkim czasie wyjmowali średnio dziennie (raczej w kilka godzin) po 100-200 okoni z tą różnicą że wszystko poszło na patelnię :angry: a dla mnie to czysta zabawa była

 

 

Ilu nie dowiarków na forum ;)

 

Jak jest miejsce i wstrzelisz się z przynetą to nie ma problemu z łowieniem takich ilości okoni, średnio jeden na minutę - swojego czasu tak obdarowywało mnie J.Jeziorak.

 

Inna sprawa że łowiąc w ten sposób łowi się okonie do maks 28-30 cm. A ich średnia wielkość oscyluje w 20 cm :D

 

Pozdrawiam

Kuba

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

moze i niedowiarek ze mnie, ale nie mialem jeszcze przyjemnosci lowic w takim miejscu. W moich okolicach jeziora sa dosyc mocno przeklusowane, wiec i o rybe ciezej. Pozostaje mi tylko pogratulowac takich polowow i liczyc, ze i mi sie kiedys trafi kilkaset okoni w jeden dzien

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

moze i niedowiarek ze mnie, ale nie mialem jeszcze przyjemnosci lowic w takim miejscu. W moich okolicach jeziora sa dosyc mocno przeklusowane, wiec i o rybe ciezej. Pozostaje mi tylko pogratulowac takich polowow i liczyc, ze i mi sie kiedys trafi kilkaset okoni w jeden dzien

 

 

Życzę ci takiego dnia :mellow:

 

mr-perch ładny pasiak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

moze i niedowiarek ze mnie, ale nie mialem jeszcze przyjemnosci lowic w takim miejscu. W moich okolicach jeziora sa dosyc mocno przeklusowane, wiec i o rybe ciezej. Pozostaje mi tylko pogratulowac takich polowow i liczyc, ze i mi sie kiedys trafi kilkaset okoni w jeden dzien

 

Nie tylko okonie tak można łowić jeszcze w Polsce. Kiedyś z kolegami trafiliśmy takie jeziorko gdzie przez 45 min ( w jednym jego fragmencie, gdzie tarł się białoryb) nie mieliśmy pustego przebiegu łowiąc około wymiarowe szczupaczki (jeśli nie złapało się zielska to siedział szczupak, jeśli zielsko to było pusto). Chcieliśmy się dobrać do tych większych, które widać było w polaroidach, niestety w większości wypadków te sznurówki były szybsze. Nie miało znaczenia czy masz gumkę 3cm czy algę 3 Waliły we wszystko. I było to tylko jakieś 45km od centrum Warszawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawa dyskusja sie nawiazala.

Ja nie odniose sie do konkretnych przypadkow.

Ot wrzuce prosta plansze niech to da do myslenia i kto chce niech wyciaganie wnioski i potem robi jak uwaza.

 

http://img24.imageshack.us/img24/8867/okon.jpg

http://www.gdynia.mm.pl/~drake87/drake87/3/34/A/231.gif

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...