Echo do wiślanego trollingu, w co warto zainwestować?

[Traq]

Cześć,

Pytanie głownie do kolegów pływających po Wiśle i podobnych rzekach w pogoni za sumem. Jaki model echosondy sprawdza się Wam najlepiej w trollingu? Czy jest sens inwestować w kolorowe ekrany, DSi itp? Jam mam obecnie Lowrance Mark-5x Pro.  Działa mi to bez zarzutu, robi dobrze podstawową robotę pokazując głębokość. Stosunkowo rzadko jednak udaje mi się wypatrzyć jakiegoś suma, chyba tylko raz zdarzyło mi się, że na pewno zobaczyłem z wyprzedzeniem na echu rybę, która mi potem wzięła. Powoli zaczynam rozmyślać o tegorocznym wiślanym sezonie i nowe echo jest na liście zakupów do rozważenia, tylko na prawdę nie wiem czy warto coś zmieniać. Zadam zatem może naiwne pytanie, czy jest jakieś echo na którym zobaczę realnie coś więcej? Obawiam się, że niekoniecznie, ale może ktoś ma inne doświadczenia?

 

 

 

  

[godski]

Na pewno nie DSI. Gdzieś na forum sumowym jest miażdżąca opinia tej technologii przy sumowaniu.

[paawelek83]

Na pewno nie DSI. Gdzieś na forum sumowym jest miażdżąca opinia tej technologii przy sumowaniu.

 

Andrzeju jeszcze zależy w jaki sposób łowi się sumy.

Moim zdaniem DSI sprawdzi się w trollingu nie gorzej niż echo tradycyjne, natomiast będzie zupełnie nieprzydatne podczas kwoczenia w dryfie.

Uważam jeszcze, że DSI wyświetlane na ekranie czarno/białym jest bezużyteczne.

[Paprykarz]

"Moim zdaniem DSI sprawdzi się w trollingu nie gorzej niż echo tradycyjne, natomiast będzie zupełnie nieprzydatne podczas kwoczenia w dryfie."

 

Racja, dlatego proponuję poszukać urządzenia łączącego w sobie wiele technologii. Możemy wtedy skorzystać z tej która w danej sytuacji jest optymalna. 

[Lucas]

Fajne echa z ostatnich lat to Elite 7 hdi i 5 hdi. DSI do łowienia w dryfie się nie nadają ale do trolla może być całkiem przydatne... Mark 5 x pro jest w porządku tylko ma trochę pola martwego od dna. Miałem to Echo a teraz uważam HDS 5 i jestem zadowolony, wiele więcej widać na dnie mimo że nie mam jeszcze bocznego sonaru.

[Bolesław]

Podepnę się pod temat.. A jak taki "antyk" jak x125 (w moim przypadku LMS 480, to samo z gps)  wypada ma tle nowszych konstrukcji ? Przepaść czy też dla średnio zaawansowanego wędkarza wystarczy ? Pytam gdyż kupiłem takie urządzenie na tym forum za cenę 1000zł za kpl. w ładnym stanie, a jeszcze nie pływałem, i myślę czy szukac czegoś nowszego czy nie.... Pływam główne pychówką lub pontonem po mazowieckich rzekach w trollu.

[newrom]

zacznij pływać. Echo nawet najlepsze ryb nie łowi. Na rzece wiele można wyczytać z ruchu wody (chyba że jest skanalizowana jak Wisła w Krakowie).

[Bolesław]

Ale "mądrość"....   Pytam,  jak osoby korzystające z nowych echosond oceniają je w stosunku do starejo x125.. jak duża jest to przepaść, i czy przy tego rodzaju wędkowaniu ma to duże znaczenie.. 

Edytowane 15 Lutego 2015 przez Bolesław

[newrom]

no ale co Ci to da że mnie brak bocznego sonaru (quadra), a komuś innemu większego ekranu skoro jeszcze nie pływałeś ze swoim antykiem?

Popływaj, ogarnij prosty model. Będzie Ci czegoś brakować to sobie kupisz nowszy gadżet.

Dobra, kończę mendrkowanie.

[Bolesław]

Ok, ale skąd mam wiedzieć że mi czegoś brakuje nie korzystając z nowszych urządzeń ?  Jak jeździłem maluchem to wydawał mi się ok, dziś już pewnie bym ledwo nim jechał.. Podobnie zapewne z echo... miałem już kilka, ale nie korzystałem z hds, hdi itd... Mam urządzenie jakie mam, wiem jak pokazuje, ale nie wiem czy warto sprzedawać to co mam... na pewno wkurza mnie mało czytelny obraz w tym LCM 480. Szkoda że nie ma pomarańczowego tła na ekranie.

[wasielewskis]

Ja mam Elite 5x ale po Wiśle nie pływałem, tylko ZZ, Narew i Bug. Możemy sią jakoś umówić na wspólne testowanie. Składkę na trolla już wykupiłem. Jak coś na na priv.

Edytowane 20 Lutego 2015 przez wasielewskis