Skocz do zawartości
  • 0

Pytanie do MOTOROWODNIAKÓW


pirania74

Pytanie

Witam,

 

Zwracam się do szanownego grona, a raczej motorowodniaków o opinie dotyczące mocy silnika do długości i ciężaru łodzi

 

Posiadana łódź - 5 m długości, szerokość <150 cm waga na oko 200 kg może ciut więcej, płaskodenna Jest to łódź desantowa. Będzie stała cały sezon na przystani w Warszawie. Pływanie tylko po Wiśle.

 

Tu nasuwa się pytanie - jakiej mocy silnik będzie odpowiedni? Na tyle aby był w stanie wejść w ślizg przy 2 do 4 lub więcej osób na pokładzie. Nie tylko o ślizg tu chodzi ale również o szybkie przemieszczanie się z miejscówki na miejscówkę oraz planowanie dalekich, kilkudniowych wojaży :mellow: z dość dużym obciążeniem łodzi.

 

Początkowo z kolegą myślałem o jednostce 25 KM, rozmawiając z innymi osobami - sugerują nam moc 40-50 KM. I wydaje nam się że moc 40-50 KM jest optymalna i bezpieczna aby sobie potem nie pluć w brodę że 25 KM za słabe będzie i kaska pójdzie w błoto.

 

Wiem że jest tu trochę osób co pływają wielkimi jednostkami, dlatego proszę o pomoc w imieniu swoim i kolegi. Proszę o szczere opinie podparte argumentami czy doświadczeniami. Przypomnę że pływanie to tylko WISŁA.

 

Dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ja mam Romanę 430 x 170, ok. 300kg (raczej nie mniej), 30hp. Z jedną osoba wchodzi w ślizg w mgnieniu oka, z dwiema tez nienajgorzej, ale zdecydowanie widać różnicę, kiedy pasażer siedzi na rufie, a kiedy centralnie. Z trzema ślizga się dość opornie, trzeba dać w rurę… budowa Romany charakteryzuje się redanami i dobrym profilowaniem dna, co wpływa na łatwość wchodzenia w ślizg i stabilność. Trudno mi więc odnieść to do Twojej łodzi, która może mieć nietypową budowę (np. przy podanej długości jest relatywnie wąska).

 

Jeżeli jednak chcesz poznać moje zdanie, to uważam, że przy 25hp może Ci brakować mocy (szczególnie jak chcesz pływać w 3-4 osoby). Wydaje mi się, że 40hp będzie dobrym wyborem – wiem, jak pływa z taką Suzuką Cortina 480 Huntera. Przy zakupie zwróć uwagę, żeby długość kolumny była dostosowana do wysokości pawęży, tzn. żeby kolumna była nie dłuższa niż to konieczne. Ja mam niską pawęż i długa kolumnę. O tym, jak niefortunna jest to kombinacja na Wiśle, co jakiś czas boleśnie się przekonuję…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam Romanę 430 x 170, ok. 300kg (raczej nie mniej), 30hp. Z jedną osoba wchodzi w ślizg w mgnieniu oka, z dwiema tez nienajgorzej, ale zdecydowanie widać różnicę, kiedy pasażer siedzi na rufie, a kiedy centralnie. Z trzema ślizga się dość opornie, trzeba dać w rurę… budowa Romany charakteryzuje się redanami i dobrym profilowaniem dna, co wpływa na łatwość wchodzenia w ślizg i stabilność. Trudno mi więc odnieść to do Twojej łodzi, która może mieć nietypową budowę (np. przy podanej długości jest relatywnie wąska).

 

Jeżeli jednak chcesz poznać moje zdanie, to uważam, że przy 25hp może Ci brakować mocy (szczególnie jak chcesz pływać w 3-4 osoby). Wydaje mi się, że 40hp będzie dobrym wyborem – wiem, jak pływa z taką Suzuką Cortina 480 Huntera. Przy zakupie zwróć uwagę, żeby długość kolumny była dostosowana do wysokości pawęży, tzn. żeby kolumna była nie dłuższa niż to konieczne. Ja mam niską pawęż i długa kolumnę. O tym, jak niefortunna jest to kombinacja na Wiśle, co jakiś czas boleśnie się przekonuję…

 

 

@krzysiek, dzięki za odpowiedź. O długości kolumny silnika do wysokości pawęży pomyśleliśmy z kolegą Wysokości pawęży nie mierzyliśmy ale przed zakupem silnika to zrobimy. No myślę że mimo wszystko 25 KM odpada Łódź którą będziemy pływać po Wiśle ma płaskie dno- jest to typowa łódź desantowa służąca w wojsku czy ratownictwie Stabilna jest na bank.

 

Łódź podobna jak na fotce poniżej

 

post-768-1348914515,4188_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Paweł znam tą łódź stoi na Mietkowie w wypożyczalni dla wędkarzy.Ja bym optował za minimum 50kucami na rufę ale typowego big fota jest to silnik o większym przełożeniu na wale śruby i śrubą o większej powierzchni łopat a mniejszym skoku stworzoną do pchania takich jednostek.Założenia jakie przyjąłeś są bardzo wygórowane dla tego kadłuba. Bo zakładając 4 osoby dorosłe to waga całkowita z bagażem może przekroczyć 600kilo a na taki ciężar +łajba to i 100koni było by mało. Aby chodzić bezpiecznie w ślizgu to dno musi mieć odpowiedni profil a tu jest prosta decha łatwa do wprowadzenia w ślizg ale bardzo nie stabilna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Paweł znam tą łódź stoi na Mietkowie w wypożyczalni dla wędkarzy.Ja bym optował za minimum 50kucami na rufę ale typowego big fota jest to silnik o większym przełożeniu na wale śruby i śrubą o większej powierzchni łopat a mniejszym skoku stworzoną do pchania takich jednostek.Założenia jakie przyjąłeś są bardzo wygórowane dla tego kadłuba. Bo zakładając 4 osoby dorosłe to waga całkowita z bagażem może przekroczyć 600kilo a na taki ciężar +łajba to i 100koni było by mało. Aby chodzić bezpiecznie w ślizgu to dno musi mieć odpowiedni profil a tu jest prosta decha łatwa do wprowadzenia w ślizg ale bardzo nie stabilna.

 

Władek, dzięki za odpowiedź Tak naprawdę to łowienie we dwóch bo więcej osób na pokładzie to trudniejsze łowienie Większą ilość osób brałem pod uwagę np. wycieczki rodzinne czy dostanie się na jakieś miejsce niedostępne z brzegu.

 

Pisałeś o niestabilności takiej łodzi - czym ona się charakteryzuje dokładniej? Przechyły, manewry zawracania itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ta łajba jest nawet bardzo stabilna przy wędkowaniu bo ma swoją masę. Widziałem jak całkiem fajnie trzech z niej wędkowało.Ale co innego jest wędkować a pływać w ślizgu w zakręcie takie dno ma duży uślizg boczny nie trzyma kursu i bardzo łatwo nią przy kantować a to kończy się wywrotką w szczególności niebezpieczne to jest przy dużym obciążeniu środek wyporu i ciężkości mają tendencję do przemieszczania się na boki kadłuba.Ponton z racji pompowanych burt utrzyma bardzo duży napór w razie przemieszczenia się środka ciężkości a tu odwrotnie zacznie się pogłębiać i zakończy się dachowaniem. No ale więcej w tym strachu i teori jak praktyki przy 50 kucach nie grożą Ci aż takie ekstremy bo masz mały nadmiar mocy do wagi i szaleć nie będziesz z ostrymi zakrętami.Bardziej przyziemne sprawy to pływanie po falach będzie nie przyjemne w momęcie próby wprowadzenia jej ślizg kadłub z racji płaskiego dna będzie bardzo twardo wchodził na falę a to odczujecie jak byście płynęli po wybrukowanej drodze,będzie twardo.Nic nie piszesz czy silnik będzie na stałe przytwierdzony czy ściągany bo jakoś nie widzę zakładania za każdym razem 50kucy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ta łajba jest nawet bardzo stabilna przy wędkowaniu bo ma swoją masę. Widziałem jak całkiem fajnie trzech z niej wędkowało.Ale co innego jest wędkować a pływać w ślizgu w zakręcie takie dno ma duży uślizg boczny nie trzyma kursu i bardzo łatwo nią przy kantować a to kończy się wywrotką w szczególności niebezpieczne to jest przy dużym obciążeniu środek wyporu i ciężkości mają tendencję do przemieszczania się na boki kadłuba.Ponton z racji pompowanych burt utrzyma bardzo duży napór w razie przemieszczenia się środka ciężkości a tu odwrotnie zacznie się pogłębiać i zakończy się dachowaniem. No ale więcej w tym strachu i teori jak praktyki przy 50 kucach nie grożą Ci aż takie ekstremy bo masz mały nadmiar mocy do wagi i szaleć nie będziesz z ostrymi zakrętami.Bardziej przyziemne sprawy to pływanie po falach będzie nie przyjemne w momęcie próby wprowadzenia jej ślizg kadłub z racji płaskiego dna będzie bardzo twardo wchodził na falę a to odczujecie jak byście płynęli po wybrukowanej drodze,będzie twardo.Nic nie piszesz czy silnik będzie na stałe przytwierdzony czy ściągany bo jakoś nie widzę zakładania za każdym razem 50kucy.

 

Władek, dzięki To się uspokoiłem - pływać nie będziemy na wariata itp Mimo wszystko łódź jest OK Silnik cały sezon będzie przytwierdzony do łodzi więc nie będziemy go nosić bo swoją wagę ma Po sezonie będzie ściągany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam wszystkich wpisałem sie pierwszy raz ale to własnie i mojej jak i Pawła łodzi dotyczy ten temat mam do Ciebie pytanie tornado bo widze ze jestes obcykany w temacie powiedz mi jak by w tej łódzi do kleic na dnie małe kile takie wzdłuz łodzi to by chyba poprawiło jej nieschodzenie z kursu cos ala w tych łodziach www.aluminiumjon.nl co ty myslisz o tym.

Silnik oczywiscie bedzie na stałe z power trymem i tiltem chyba sie zdecyduje na honde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam wszystkich wpisałem sie pierwszy raz ale to własnie i mojej jak i Pawła łodzi dotyczy ten temat mam do Ciebie pytanie tornado bo widze ze jestes obcykany w temacie powiedz mi jak by w tej łódzi do kleic na dnie małe kile takie wzdłuz łodzi to by chyba poprawiło jej nieschodzenie z kursu cos ala w tych łodziach www.aluminiumjon.nl co ty myslisz o tym.

Silnik oczywiscie bedzie na stałe z power trymem i tiltem chyba sie zdecyduje na honde

 

No Piotrek, dobrze że jesteś :D Temat powoli się rozkręca

 

Ja, Władek zadam jeszcze jedno pytanie - czy są wymagane jakieś przeglądy łodzi przy pewnych wymiarach i mocy silnika? Jak o wygląda? Jeśli możesz to nam przybliżyć, będę wdzięczny Zdaje się że przy pierwszej rejestracji łodzi 5 m i silnika 40-50 KM jest wymagany przegląd całego sprzętu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Doklejenie chydrofili na pewno ustabilizuje kurs ale to nie wystarczy, problemem jest płaskie dno w zakręcie łódź ma tędencje do bocznych przechyłów Kiedy w normalnych łodziach z V położysz łódź na burtę to dno całą swoją powierzchnią utrzymuje ten napór czym bardziej do zewnątrz tym większy, u was jest dno płaskie nie daje takiego efektu a całość przechodzi na burtę która jest teraz pod bardzo dużym katem w stosunku do lustra wody więc i powierzchnia bardzo mała która powinna przeciw działać tym siłom. staram się wam jakoś to wytłumaczyć ale brakuje mi określeń jak to opisać.W zasadzie jest tylko jedno określenie musicie uważać podczas manewrów, po prostych da się nieźle depnąć przy dobrym rozłożeniu ciężarów na całej długości nie powinna robić jak to określamy taś taś.[klepaniem dzioba o wodę]Dla mnie ta łajba nigdy przy tej mocy nie będzie chodziła w prawdziwym ślizgu ale fajnie nią i tak popływacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

acha,pytam się bo może być problem z szybkim pływaniem po wiśle która w warszawie jest płytka, tym bardziej przy niżówce.Polecam silnik z krótką stopą jeśli da radę taki zamontować do waszej lódki

 

Dzięki :D Długość stopy oczywiście weźmiemy pod uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

acha,pytam się bo może być problem z szybkim pływaniem po wiśle która w warszawie jest płytka, tym bardziej przy niżówce.Polecam silnik z krótką stopą jeśli da radę taki zamontować do waszej lódki

 

Mam bardzo mała łódeczkę jak na 10 konny silnik bo 3,3dł na 1,25 szerokości i używam w niej długiej stopy

Tu chyba ma znaczenie wysokość rufy jaki silnik będzie pasował a nie stan wody. ? B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silnik powinien być dopasowany do rufy lub odwrotnie.Long czyli silnik o wymiarach 508mm od jarzma do płyty anty kawitacyjnej zastosowany do rufy 381mm będzie miał bardzo dużą tendencje do ostrego zadzierania nosa przy starcie i niebezpiecznego kładzenia łodzi na bok w zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

dzieki @tornado wiem o co chodzi mozna to porównac do jazdy na łyżwach mniej wiecej dzieki jeszcze raz mam jeszcze jedno pytanie odnosnie kwesti mocy czy trzeba w łodzi z silnikiem wiekszym chyba 25kw robic jakis dodatkowy przegląd czy cos w tym stylu czy wystarczy patent i jazda.

A co do długosci stopy to scisle zalezy to od wysokosci pawezy i konstrukcji dna tyle juz wyczytałem niema to znaczenia na jakiej wodzie pływasz tzn.czy po rzece czy po jeziorze jak bedzie krutka stopa to i tak spodzine mozna oberwac.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co mi wiadomo to pod PRS podlegają łodzie o mocy ponad 100km,do stu nie musisz się przejmować a tak w ogóle o ile wiem to nie ma potrzeby rejestracji potrzebna jest ona do celów wędkarskich w Urzędach Powiatowych w wydziale ochrony środowiska ale to już co innego. Jedynie pamiętać trzeba o patencie sternika przy takim silniku,gaśnicy,kole ratunkowym i komplecie kapoków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co mi wiadomo to pod PRS podlegają łodzie o mocy ponad 100km,do stu nie musisz się przejmować a tak w ogóle o ile wiem to nie ma potrzeby rejestracji potrzebna jest ona do celów wędkarskich w Urzędach Powiatowych w wydziale ochrony środowiska ale to już co innego. Jedynie pamiętać trzeba o patencie sternika przy takim silniku,gaśnicy,kole ratunkowym i komplecie kapoków.

 

No Władek, dzięki za rady Dużo już dzięki temu wiemy co i jak, na co zwrócić uwagę itp Silnik więc nie będzie mniejszy jak 40 KM

 

Dziękujemy wszystkim za wszelką pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja miałem podobnego w kształcie bassboata i 25 kucy było mało, z tym że sam kadłub ważył 400kilo plus dwa aku, plus 13 galonów wachy, plus osprzęt było tego sporo. Silnik jak działał to pomykało to we dwóch ok 25km/h. wziąłbym 50 i nie kombinował więcej, na rzece ciężko się rozpędzić. Nie wiem czy dobrym patentem nie byłyby płetwy do silnika - hydrostabilizatory czy jak się to po polsku nazywa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja miałem podobnego w kształcie bassboata i 25 kucy było mało, z tym że sam kadłub ważył 400kilo plus dwa aku, plus 13 galonów wachy, plus osprzęt było tego sporo. Silnik jak działał to pomykało to we dwóch ok 25km/h. wziąłbym 50 i nie kombinował więcej, na rzece ciężko się rozpędzić. Nie wiem czy dobrym patentem nie byłyby płetwy do silnika - hydrostabilizatory czy jak się to po polsku nazywa

 

 

@standerus, dzięki

 

O coś takiego jak na zdjęciu poniżej chodzi?

 

 

 

Znalazłem taki opis: Hydrostabilizator zachodniej firmy LALIZAS, montowany na płetie antykawitacyjnej przy silnikach o mocy maksymalnie do 49 KM. Bardzo prosty montaż według instrukcji. Stabilizator powoduje: - zmniejszenie zużycia paliwa; - bardziej płynną jazdę; - maksymalne uniesienie tyłu łodzi; - redukuje kawitację; - wzmacnia stabilność łodzi; - poprawia sterowność łodzi;

 

Myślę że takie coś będzie u bardzo pomocne

post-768-1348914515,5575_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...