robert.bednarczyk Opublikowano 16 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2015 Zapytam jeszcze o sznur do streamera. Mam muchówke #4 AFTMA planowałem ją głównie stosować do suchej no i teraz do nimfy. Ale okazało się, że łowienie na nimfę u nas na małych rzeczkachmożna zastosować z powodzeniem tylko w konkretnych okolocznościach tj przy podniesionej lekko trąconej wodzie. A teraz stan wody jest dosyć niski i każda próba podejścia nawet od ogona kończy się ucieczką ryb, więc chciałem spróbować streamerkiem. I moje pytanie, czy wędka nie jest za lekka? Tym bardziej że sznurów tonącytch do #4 jest jak na lekarstwo. Czy lepiej kupić drugi kij i mlynek typowo do streamerka co z kolei wiąże się ze sporym wydatkiem? Wybór należy do Ciebie, ale...... dwa sezony męczyłem się wędką w #4 ze streamerami...., te cięższe kompletna porażka, lżejsze .... ujdzie, ale bez fajerwerków. Na małej rzeczce coś tam nawet łowiłem na małe streamerki ze sznurem intermedium i pływającym, ale tak generalnie to, wg mnie # 4 do tej metody się po prostu nie nadaje. Do streamera kupiłem kijaszka # 6 i wreszcie jakoś to wszystko zaczęło latać. do #4 zawsze można zamiast tonącego sznura załozyć polyleader, np. Airflo Light Trout 5' w odpowiedniej do rzeczki prędkości tonięcia, lub streamer z coneheadem lub mosiężnymi oczkami lub nimfową główką... O tej porze roku ryby już na tyle aktywne że mucha nie musi iśc po dnie, a dobrze podana nawet pływająca i smużąca żaba potrafi wyciagnąć z kazdego dołka grubego kropka ;-) .... no właśnie .... streamerki z małymi nimfowymi główkami jeszcze jakoś obsługiwałem, ale te cięższe z mosiężnymi oczkami.....dramat. No niby jakoś tam się da, ale jak żona mi nagrała filmik z moimi wygibasami...... .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrionn911 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Takie szybkie pytanie zadam, za podkład można użyć jakiejś zwykłej grubszej żyłki, np 0,30mm? Do linki wf4f. I ile go dać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Można aczkolwiek podkład 20 lb to wydatek kilkunastu złotych. Ile? Tyle żeby Ci się jeszcze linka zmieściła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jezier Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Takie szybkie pytanie zadam, za podkład można użyć jakiejś zwykłej grubszej żyłki, np 0,30mm? Do linki wf4f. I ile go dać ? Do orvisa accessa II dokupiłem 91m dakronowego podkładu 20lb i linka wf4f mieści się idealnie z niewielkim zapasem:http://salar.pl/product_info.php/cPath/30_80_597/products_id/3046 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrionn911 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ja kręciołek mam Okume Airframe Af 4/6.A można jakoś inaczej mocować przypon do linki bez tej specjalnej dokupowanej końcówki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Można, np tak: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof W Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Ja wiąże żyłkę do linki, węzeł taki jak przy wiązaniu haczyka z łopatką, dodatkowo można nałożyć na węzeł koszulkę igielitową to zapobiega blokowaniu się łączenia linki z żyłką na przelotkach. Robię tak od zawsze i uważam to za najlepszy sposób łączenia. A gdy łowie mocniejsza wędką, nie używam przyponów łączonych tylko z jednej grubości żyłki, to stosuje tradycyjny łącznik z pętelką, ułatwia to życie przy częstych zmianach przyponu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrionn911 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 A co to za klej on w tym filmie używa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2015 Aquasure... ale tak samo działa zwykły Pattex Repair Extreme... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikolaj Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Najprościej jak pisze Krzysztof zawiązać przypon na lince. Wbrew pozorom to działa świetnie i nawet tak robione pętelki z żyłku są w ciut starszych ale świetnych linkach Orvisa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 3 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2015 I ile go dać ?Aby ilość podkładu była odpowiednia można najpierw na szpulę nawinąć linkę, a potem zacząć nawijać podkład, nie łącząc go na razie z linką.Odcinamy po odpowiednim wypełnieniu kołowrotka, odwijamy i robimy po łączeniu już wszystko typowo.W warunkach domowych linka jest na ogół nawinięta ciaśniej niż nad wodą (tak bywa w moich próbach), tak więc nie przesadzajmy z ilością podkładu.Zbyt pełna szpula to więcej problemów nad wodą niż niewypełniona dostatecznie. pozdrawiam - Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2015 Zbyt pełna szpula to więcej problemów nad wodą niż niewypełniona dostatecznie. Święte słowa - blokowanie kołowrotka przez nierówno nawiniętą linkę podczas holu ładnej ryby bywa zaskakujące....... Wiem coś o tym i od czasu tego konsternującego doświadczenia bardziej podobają mi się młynki nawinięte w 3/4, a nawet niżej niż te "filmowo" pięknie wypełnione, zwłaszcza w wyższych klasach, w których linka (szczególnie głowica) grubością zbliżona jest do bieliźnianego sznurka..... . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Święte słowa - blokowanie kołowrotka przez nierówno nawiniętą linkę podczas holu ładnej ryby Nasz kochany świąteczny optymista Robert Przyznać jednak trzeba, że także w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej nie można wykluczyć takiego wydarzenia jak ...hol ryby Wracając do meritum pomarudzę jeszcze trochę i wspomnę o tym, że zbyt wypełniona szpula utrudnia jej wymianę w kołowrotkach o konstrukcji ramowej. Te projekty są jednak spotykane coraz rzadziej. pozdrawiam w niedzielne, świąteczne przedpołudnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trociu Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2015 (edytowane) a jak Panowie jest z łowieniem na muche z brzegu rzeki, zapewne jest to trudniejsze ze wzgledu na zielsko za plecami, ogólnie jaką wode polecacie do nauki, czy z brzegu czy ze środka rzeki. W tym roku rezygnuje z tyczki i chyba zaczne muchowanie Edytowane 5 Kwietnia 2015 przez trociu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof W Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2015 jak masz krzaki za plecami to nie rzucasz z nad głowy, a czy z wody czy z brzegu to rzuca sie tak samo, a z brzegu nawet lepiej bo stoisz wyżej (od powierzchni wody ,ziemi) na początek polecam łąkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 5 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2015 a jak Panowie jest z łowieniem na muche z brzegu rzeki, zapewne jest to trudniejsze ze wzgledu na zielsko za plecami, ogólnie jaką wode polecacie do nauki, czy z brzegu czy ze środka rzeki. W tym roku rezygnuje z tyczki i chyba zaczne muchowanie Tak jak niżej pisze Krzysztof W do nauki kawałek łączki czy przydomowego ogródka jest optymalny.Bywa, że z brzegu, gdy "zielona ściana" za plecami, a rzeczka dość wąska i z drugiej strony tez baldachim gałęzi, trzeba się nauczyć machać w sposób teoretycznie sprzeczny z zasadami sztuki, ale wędkarstwo muchowe to jednak nie łyżwiarstwo figurowe.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tszonek Opublikowano 12 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2015 Hej Aby nie tworzyć kolejnego tematu, podkleje się pod ten Jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o muchę więc proszę się nie śmiać z głupich pytań Na początek:1. Czy odległość rzutów zwiększa się wraz z klasą wędki? tj. Czy miedzy np. #4/5 a #5/6 będzie znacząca/widoczna różnica w zasięgu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 12 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2015 Tak zasadniczo to chyba nie, ale cięższymi wędkami (i odpowiednią cięższymi linkami) łatwiej będzie pokonać niesprzyjające podmuchy wiatru. Chyba raczej linka, kształt, ciężar i długość głowicy mają zasadniczy wpływ na ewentualną znaczącą różnicę w możliwych do osiągnięcia odległościach rzutu. Poza tym do wędek w niższych klasach są linki "krótkodysnasowe" typu DT, umożliwiające bardzo precyzyjne i finezyjne rzuty na stosunkowo niewielkich odległościach (by nie chlapać głowicą i nie płoszyć ryb). Według mnie dopiero w wyraźne wyższych klasach czuje się, że zdecydowanie łatwiej "wypakować" rzut aż do podkładu. Zaznaczam - to moje, bardzo indywidualne spostrzeżenia, w trzecim muchowym sezonie, po przetestowaniu wyłącznie jednoręcznych wędek w kilku różnych klasach, więc jeśli bardziej doświadczeni koledzy maja inne zdanie uprzejmie proszę nie palić mnie na stosie za herezję tylko przeprowadzić proces reedukacyjny w wykorzystaniem rzeczowych argumentów . O muchówkach dwuręcznych się nie wypowiadam, bo w życiu czegoś takiego nie używałem. Robert. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 To ja również sie z pytaniem kompletnego lajkonika podepnę.Czy do kija #4/5 (Greys gs) na początek i do nauki lepij dać linkę #5 czy trochę przeciążyć i uczyć się na #6 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 (edytowane) Pytanie na pytanie Jakie jest Twoje docelowe łowisko ? Duża rzeka nizinna gdzie często trzeba podać muchę dalej wybrałbym bym WF5. Średnie lub małe rzeczki gdzie priorytetem będzie delikatne zaprezentowanie skłaniałbym się ku DT4 . Czasami stosuję się zasadę mocnego przeciążenia kija ale w specyficznych sytuacjach. Na pewno nie zakładał bym #6 do tego kijka. To nie osławiony Konger WC i powinien być dobrze opisany. Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez szymanek69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof W Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 szymanek69 - jakie to są te specyficzne sytuacje kiedy mocno się przeciąża kij? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 szymanek69 - jakie to są te specyficzne sytuacje kiedy mocno się przeciąża kij?Mały siurek, ściana drzew i krzaków za tobą, jedyny sensowny rzut to rolka przy wyciągniętej części głowicy sznura, kij #5 linka DTF7 ze streamerem na końcu na ten przykład. Ta część sznura musi załadować kij - taki sam odcinek sznura w klasie wędki nie zrobi roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof W Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 czemu 5# nie zrobi takiej roboty? i czemu linka DT? a nr 7 to może dla tego że duże przynęty używasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 (edytowane) Docelowe łowisko to mała rzeka pstrągaowa. Ale na razie nie myślę o łowisku a o nuce rzucania. Z tego co czytałem o tym kiju Greysa to też jest nieco zaniżony podobnie jak Konger. Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez Artech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 czemu 5# nie zrobi takiej roboty? i czemu linka DT? a nr 7 to może dla tego że duże przynęty używasz? Też się zastanawiam czemu DT? Jak rzuty są do 9 metrów (na małych ciurkach ciężko machać dalej) przy głowicy WF 30 stóp czyli 9 m 15 cm nie ma najmniejszej różnicy czy będzie to DT czy WF. Klasa linki to jej waga na odcinku właśnie 9,15 metra. Przy dalszych rzutach DT istotnie jest "cięższa" od WF. (mówiąc bardziej obrazowo 15 metrów DT więcej waży niż 15 m WF) chociaż to też teoria, bo wiele zależy też od linek Generalnie nie jestem zwolennikiem przeciążania i szczerze mówiąc znajduję jedyne wytłumaczenie takiego postępowania - zbyt szybki kij, który przeciążając ulega spowolnieniu. Moim zdaniem "piątką" śmigniesz śmiało i to niezależnie od terenu. Chyba, że w grę będą wchodziły bardzo duże lub ciężkie muchy, które trzeba posłać na jakąś tam odległość. Wówczas cięższa linka ma jakiś sens. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.