Skocz do zawartości

Logunowe piórka


logun74

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie . Jestem nowy na tym forum , chociaż często je obserwowałem. Ostatnio dorosłem do decyzji , aby spróbować swoich sił w tworzeniu woblerów. Bardzo pomogły mi sugestie i porady znajdujące się na tym forum , nie mniej jednak jako początkujący napotkałem oczywiście problemy . Proszę o poradę bardziej doświadczonych kolegów- nie mogę sobie poradzić z dwoma problemami. Pierwszy z nich to wklejanie obciążenia , stelaża i steru. Na razie robię tylko wersje testowe - 3 wzory i w każdym jest ten sam problem - kupiłem kleje producentów polecanych na tym forum , wszystkie są mieszane w dwóch tubach i podczas nakładania w rowek pod stelaż i obciążenie ( nakładane łopatką dołączaną do kleju ) bardzo brudzę te woblery - dużo czyszczenia później . Może znacie jakieś kleje gęste , które wyciskam z tubki z wąskim dozownikiem.To samo jest ze sterem bardzo brudny , chociaż wklejany tylko do wersji testowych , nie chciałbym , później w gotowcach mieć brudny ster. I drugi problem to praca woblera a konkretnie drut użyty na stelaż . Idę nad wodę w celu przetestowania woblerów , ustawiam oczko wobler zaczyna pracować , po kilku rzutach wobler się wykłada . Przeginam oczko i znowu mam kilka ładnych rzutów , po czym drut znowu się przegina - może wina drutu - nie wiem . Kupiłem go na allegro. Będę wdzięczny za sugestie . Pozdrawiam Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość swoich woblerów robię z wkręcanymi oczkami, więc odpada mi temat rowka, jednak gdy robię je z balsy to daje stelaż przez całość. Wtedy rozrobioną żywice epoksydową aplikuję do rowka za pomocą cienkiego gwoździka, wykałaczki albo drutu(ważne żeby jego średnica była mniejsza niż średnica rowka). Nie pcham tego zbyt dużo. Resztę rowka zapełniam szpachlą akrylową albo Poxiliną. Poxilina ma tę zaletę że dodatkowo dociąża i stabilizuje woblerka. No i na końcu wyrównuję wszystko papierkiem ściernym w różnych gradacjach od 80 do 1200. Po nałożeniu caponu, ponownym wyszlifowaniu i nałożeniu białego podkładu nie ma praktycznie śladu po rowku. Wszystko kwestia wprawy, trzeba kombinować, sam z czasem wypracujesz sobie własna technikę tworzenia woblerków. To że początkowo dobrze ustawiony wobler się wykłada po lekkim odkształceniu oczka świadczy że ma mały "zakres tolerancji" przy ustawieniu. Musisz tak umieścić obciążenie i tak wkleić ster by ten zakres był jak największy. Symetria, symetria i jeszcze raz symetria - to podstawa stabilności. 

Edytowane przez djwieczorynka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że jest lżejsza, bo ołów to najcięższy spośród ogólnie dostępnych materiałów(jest jeszcze wolfram, złoto, kobalt, ale "to nie są tanie rzeczy, Panie" :D). Ale na pewno jednostka objętości poxiliny jest cięższa niż jednostka objętości drewna z którego wykonany jest wobler. Nie sugerowałem zastosowania poxiliny jako głównego obciążenia, tylko jako dodatek poprawiający stabilność, gdy umieścimy go w dolnej części korpusu.

Edytowane przez djwieczorynka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że dajesz zbyt wiele kleju w rowek na raz odczekaj chwilę aż klej wpłynie w rowek nie spiesz się :) 

Możesz też użyć żywicy epoksydowej szybko schnie twarda łatwa w obróbce .

Drucik wydaje mi się że masz zbyt miękki ,lub źle go zaginasz najlepiej zdjęcia daj będę w stanie więcej powiedzieć  ^_^

Klej na sterze sądzę że nakładasz go zbyt wiele i też starasz się to szybko zrobić  palce w kleju i na sterze pozostają odciski  :D

 

Tak jak mówię daj zdjęcia postaram się doradzić ( Podzielić wiedzą ) może coś pomogę  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykładanie się woblerów po wcześniejszym ustawieniu ..może być problem z twardością drutu lub złe dobranie ołowiu a w zasadzie środka cięzkości lu nazbyt są wygrzbiecone a kont nacięcia steru jest nie właściwy za ostry np....  choć stawiam na drut.

Klej no cóż ilu dłubaczy tyle szkół....Ja od lat strugam i stosuję distal dwu składnikowy wolno schnący.Nakładanie go np.szpatułką z opakowania to jak komara za jaja złapać... :D Osobiście używam po dziś dzień starego scyzoryka zamiast tej łopatki.Pierwsza sugestia jesli masz śnit przez całą długośc łatwiej jest zrobić mikro klin z np.bambusowego patyczka do szaszłyków.Gróbośc i twardośc jest w sam raz.Zaciosać go z jednej i drugiej strony pod kątem np.45 stopni w klin i przed wprowadzaniem kleju mniej więcej na środku wciśnij ów klin...Śnit odrobinę się rozszerzy i będzie łatwiej klej wprowadzić.Następnie wyjmij klin i nadlewy zbierz scyzorykiem...Wciśnij drut a nadlewy wprowadź ponownie w woblera zaciągając ruchem posuwistym.Nadlewy się zbiera ...Zbierz to co wyciekło wciskając np.wspomnianym scyzorykiem w śnit.Pozostaw do wyschnięcia ...Podczas schnięcia klej ma tendencję do kurczenia się odrobinę więc było by dobrze dać go odrobinę więcej poza krawędź....oczywiście grawitacja robi swoje....Zasugerował bym od dołu miejsca gdzie śnit przechodzi w głąb korpusu zabezpieczyć taśmą papierową żeby nie wyciekał klej.....Po zaschnięciu kleju zrywasz taśmę.....Wklejanie sterów to też nic trudnego..Weź patyczki do czyszczenia uszu i zbieraj to co wypłynie ....oczywiście jak wklejasz na np distal.Bo jeśli jakieś cjanopany to i tak zmatowieje po reakcji z klejem ....Poza tym poszukaj wątków w dziale dłubaczy..... ;)

I tak masz łatwiej kiedyś nie było internetu a wiedzę jak i co zdobywało się metodą prób i błędów..lub przekazywało się z ust do ust najlepszym kumplom po kiju..... :) Jak odrobinę podniesiesz temperaturę kleju distal po wymieszaniu już np suszarką do włosów klej zrobi się bardziej płynny.Możesz próbować w strzykawkę go wciągnąć i igłą jedynką np.1mm lb 1,2mm wprowadzać...Baw się..... :P

Edytowane przez Fred Arbogast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor dzięki za sugestię - wydaje mi się , że może być pustka przy oczku , nie przyłożyłem się aż tak do wersji testowej. Fred dzięki również - nadmiar kleju zbieram - ale fakt , chyba chciałem za szybko wypełnić pustą powierzchnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wiem , że dzięki takim forom jak to jest łatwiej . Nie ukrywam , że dużo wiedzy zdobyłem czytając praktycznie wszystkie posty  o woblerach i na pewno uniknąłem błędów , które mogły mnie zniechęcić na start do tej dłubaniny. Mam ogromny zapał i wiem , że dam radę rozwiązać wszystkie problemy - oczywiście z czasem , nie mniej jednak początki , jeśli chodzi o pracę przynęt są obiecujące , a to motywuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wypełnienia rowka testowego woblera możesz zastosować taki sposób:

Klej cyjanoakrylowy (dowolny  - Kropelka, Super Glue, inna nazwa) i węglan sodu (proszek do pieczenia).

Dajesz niewielką ilość kleju, zasypujesz proszkiem, nadmiar strząsasz (np. na kartkę). Twardnieje natychmiast. Możesz dać kolejną porcję kleju, znów zasypać, strząsnąć. Parę chwil i rowek jest zabezpieczony. Papierem ściernym szybko wyrównasz krawędzie i nieomal nie ma śladu.

W podobny sposób możesz utwardzić miejsce przy przednim oczku.

 

Ster ze zdjęcia sprawia "wizualnie" wrażenie zbyt dużego, a właściwie zbyt szerokiego przy samym woblerze. Bez podcięcia lub wygięcia w kształt rynienki (bądź siodełka) będzie Ci bardzo trudno ustawić ten wobler.

 

Co do stabilności, ze zdjęć trudno jednoznacznie wywnioskować, gdzie dałeś obciążenie. Im jest niżej i pomiędzy przednim oczkiem a środkiem woblera, tym jest stabilniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wtrącę swoje 5 groszy,co do wklejania stelaża,to po prostu najpierw go przymierz do wycietego rowka w korpusie,jak wszystko gra,to chwyć stelaż w kombinerki i go dosyć równomiernie pokryj klejem (żywicą epoksydową,czy czego tam używasz) i umieść w rowku korpusu.Nie trzeba nie wiadomo ile kleju aby stelaż był dobrze wklejony,ot...1-1,5mm warstwa.Pozostała w korpusie szczelinę wypełnij najlepiej szpachlówką (ja używam szpachlówki Loctite szybko wiażącej),od biedy może być Poxylina.System taki jest ekonomiczny,szybki (jeśli używasz klei epoksydowych np.5-10 minutowych) i czysty.Co do wykładania się woblerka mimo wcześniejszej korekty,to trudno okreslić,albo jak kolega już powiedział,brak symetri korpusu,lub problem z obciażeniem.

 

Ps.Teraz dopiero zobaczyłem zdjęcia,rada co do steru u nasady powinien być węższy,coś w kształcie gruszki i troszkę bym go skrócił.

Edytowane przez PablovelLoco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosunkowo wąski i wysoki.....zrób nieco szerszy zawsze będzie stabliniejszy.....Wysokie nazwijmy kadłubki zawsze mają tendencje do wykładania

 

Kilka pracuje ładnie bez wykładania się , myślę że to wina odrobiny pustki przy oczku - niedokładnie przesmarowałem klejem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie wysokie banany bardzo trudno zmusić do prawidłowej pracy, zacznij od czegoś łatwiejszego i może przytnij trochę ster...? ten jest po prostu okrągły.

Mam różne kształty sterów , problem jest tylko przy tym jednym egzemplarzu. One nie będą wykańczane - kilka takich samych a w różnych miejscach obciążenie  sprawdzam jak będą chodzić i dopiero będę robił nowe już z dokładnym wykończeniem. Ten pracuje bardzo agresywnie , z okrągłym sterem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wypełnienia rowka testowego woblera możesz zastosować taki sposób:

Klej cyjanoakrylowy (dowolny  - Kropelka, Super Glue, inna nazwa) i węglan sodu (proszek do pieczenia).

Dajesz niewielką ilość kleju, zasypujesz proszkiem, nadmiar strząsasz (np. na kartkę). Twardnieje natychmiast. Możesz dać kolejną porcję kleju, znów zasypać, strząsnąć. Parę chwil i rowek jest zabezpieczony. Papierem ściernym szybko wyrównasz krawędzie i nieomal nie ma śladu.

W podobny sposób możesz utwardzić miejsce przy przednim oczku.

 

Ster ze zdjęcia sprawia "wizualnie" wrażenie zbyt dużego, a właściwie zbyt szerokiego przy samym woblerze. Bez podcięcia lub wygięcia w kształt rynienki (bądź siodełka) będzie Ci bardzo trudno ustawić ten wobler.

 

Co do stabilności, ze zdjęć trudno jednoznacznie wywnioskować, gdzie dałeś obciążenie. Im jest niżej i pomiędzy przednim oczkiem a środkiem woblera, tym jest stabilniejszy.

Dziękuję spróbuję sposobu. Obciążenia w każdym egzemplarzu są w innym miejscu , sprawdzam jak chodzą - tylko z tym jednym woblerem jest problem , resztę ustawiałem i chodzą bardzo agresywnie , taką pracę chciałem uzyskać , ale mam jeszcze inne kształty sterów , Po tej partii , jak rozwiąże wszystkie niuanse , przechodze do drugiej z innym sterem , taki sam korpus . Itd .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Log co do obciążenia przykładowy korpusik możesz rozdzielić na 2 części i bawić się ołowiem :) Kolega kielo nagrał filmik jak się to robi zerknij w jego dział  ^_^

Są w różnych miejscach , z przodu z tyłu , podwójne , rozdzielone , przód tył. Tak jak pisałem , jestem poczatkującym , chcę poznać pracę , w zależności od obciążenia . Dlatego robię  kilka sztuk takich samych korpusów i w każdym umieszczam inaczej obciążenie. Mam nawycinanych korpusów sporo , tylko czas znaleźć . No i oczywiście , żeby małżonka nie foszyła , że były ryby , a teraz jeszcze i to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...