Skocz do zawartości

Winko, wino, wineczko


bartsiedlce

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio jakikolwiek riesling spożywałem w końcówce lat 60-tych ubiegłego stulecia :o. Tylko nie mówcie, ze człowiek nie żyje tak długo !

Co prawda 10 lat później ale zapytam:

tez piliście z gwinta ? Była jeszcze bułgarska Gamza i Mavrud, węgierski Egri Bikaver i (chyba) algierska Fatima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy z gwinta ? Nie pamiętam ! Pamiętam gdzie ! Było to w Poznańskim klubie "Od Nowa", jeszcze w jego "starej" siedzibie na rogu Wielkiej i, rzec można, Starego Rynku. Jako że, wtedy, licealiści dostaliśmy się tam niezbyt legalnie...chyba jednak z kieliszków. Skutki były jednak opłakane. I to nie ze względu na ilość, ale na jakość owej cieczy zwanej rieslingiem.

Nie są mi obce, @Sacha, nazwy win które wymieniłeś ! Z tym Egri Bikawer, nota bene i dziś dostępnym w każdym większym markecie w ilościach znacznych, to ciekawa sprawa ! Większość jest "niesmaczna", niepijalna. Zwłaszcza tanin za dużo ! Ale trafiają się rodzynki. Ostatni raz gdzieś dziesięć lat temu dostałem, zawiadomiony przez kolegę, świetna butelkę ! Niestety nazajutrz już zastałem puste półki w sklepie. Dalsze eksperymenty zarzuciłem po paru mało interesujących próbach. Bardzo ciekawie pisze o w/w winie Sandor Marai w „Rzecz o węgierskich winach” i Bela Hamvas w „Filozofii wina”. Do tych znakomitych autorów (w/w zostały w Polsce razem wydane) będę się jeszcze nieraz odwoływał ! Dodać trzeba, że nie jest to poradnik czy przewodnik ! To coś o winie, o życiu, filozofii... znakomite ! Zresztą komu nie jest obce nazwisko wielkiego Sandora alibo jakże skomplikowany życiorys drugiego z autorów będzie wiedział o co chodzi. Jako, że znakomita większość użytkowników forum to mężczyźni pozwolę sobie polecić też wszystkim „Żar” Maraiego. To coś o męskiej przyjaźni ! Czyta się jak kryminał a rozwiązanie jest zaskakujące.

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, wyjdę na jakiegoś pijusa...Dziś do obiadu 2013 Margues de Borba, portugalskie, z owada raczej tanie...ceny nie pomnę. Naklejka głosi, że to szczepy Alicante Bouschet, Aragonez, Tincadiera i Touringa Nacional... nie mam o nich nawet bladego pojęcia. W necie znalazłem taką recenzje odnosnie 2012: "Spora klasa w swoim segmencie, wino czyste, intensywne, o sporej głębi wiśniowego smaku. Kwasowość całkiem niezła. Kulturalne, spokojne, satysfakcjonujące wino. Brawo. Tyle że cena 29,99 zł nie jest aż tak okazyjna – za tę kasę można poszaleć w niektórych sklepach specjalistycznych takich jak Kondrat, Mielżyński i parę innych."  Piłem to wino z tego rocznika dwa razy. Solo - nie koniecznie za dużo tanin na mój gust. Do jedzenia OK. Mam jednak nieodparte wrażenie, że mimo że z tej samej dostawy - różniły się znacznie. Na korzyść dzisiejszego. Może to , że parę  dni odstało zrobilo swoje...?  Na butelce zawieszka głosila o: "Gold Medal gdzie w kanadzie w 2014, Best Buy Wine&Spirits April 2014, Best Buy w Magazynie Wina Portugalski etc Tyle, ze odnosiło sie to rocznikow 2011 i 12...

                         Wczoraj wieczorkiem zaś uzupełniając zapasy wiktuałów nabyłem butekle wina niemieckiego 2013  "Heinrich Lorch  Morio-Muskat" tez nie wiem co zacz. Półsłodkie ze znikomą ilościa alkoholu (9%). Przyjemne, bez przykrosci skonsumowałem z moim domowym prześladowcą ;)  - cena OK ! Jakies 21 czy 23 PLN w Piotrze i Pawle

U.

post-45938-0-38372300-1427047373_thumb.jpg

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę się z winem z "owada" za ok. 17 zł. Zachęcił mnie napis "ORGANIC WINE" :)

Nazywa się to: Montepulciano d’Abruzzo Lupi Reali 2013.

Lekko wytrawne, mało przejrzyste (lubię), ładnie zharmonizowane, nie wyczułem jakiejś dominującej nuty. No, może "gorzka czekolada" zbyt intensywna. Gdybym miał "na siłę" szukac owocowych nut - to czereśnia lub wiśnia albo i obie.

Foto z netu, poprzednie roczniki miały z reguły wilka, ten ma winorośl na etykietce

http://winicjatywa.pl/wp-content/uploads/2014/12/IMG_0013.jpg

 

Piło się przyjemnie, nawet - biorąc pod uwagę cenę - bardzo przyjemnie.

Dokupię na zapas :)

Edytowane przez doktorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na jakieś winko. W stonce, co jakiś czas, pojawia się hiszpańskie Monasterio. Opis dość szczegółowy tutaj - http://www.hiszpania-portal.pl/nowosci/wino-biznes-kuchnia/wina-z-biedronki-monasterio-de-las-vinas,257.html

monasterio-biedronka.jpg

 

Nie zgadzam się z tezą, że nieprzyjemny, krótki finisz. Cóż, każdemu smakuje coś innego. Moim zdaniem, warte spróbowania za ok. 15 zł.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi punktami, to też bez napinki. Miałem okazję pić kilka z notą bliską ideału i nie wszystkie były "pyszne" w mojej klasyfikacji.  :ph34r:

Ja nie wierzę bezkrytycznie w rankingi. Czasem winko za kilkanaście złociszy jest cudowne, a to za setki jest byle jakie, w mojej ocenie. Podobnie z punktowaniem przez speców.  B)

Dostałem kiedyś w prezencie prawdziwego szampana, ze słynnej winnicy. Parszywym sikaczem się okazał. Wstrętny kwas, bez jakiegokolwiek smaku, ohyda. Ile kosztował, nie wiem, na pewno za dużo.  :blink: Poszedł do kibla.  :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z pewnymi "ale". Punkty Parkera, który zdaje się uchodzi za najlepszy ranking, czy tez innych to tylko wskazówka, często pomocna. Też pijałem wina za spore pieniądze, które niezbyt mnie zachwyciły. Często jest to kwestia gustu lub/i...płci :)  Często połowicy smakują wina o "lekkim", ugładzonym bukiecie czy smaku, "okrągłe", bardzo dobrze zbilansowane ale za to, moim zdaniem pozbawione wyrazu i charakteru. I odwrotnie nie gustuje(ona) w "grubych", "mocnych" (oczywiście nie chodzi tu o zawartość etanolu) rzekłbym twardo zbudowanych winach o konkretnym bukiecie. 

       Szampan ! Też nie jestem zwolennikiem, miłośnikiem tego trunku. Przed wszystkim cena jest mało przyjazna(mówię cały czas o szampanie a nie gazowanych sikaczach) Jedyny , który mi naprawdę smakował, a którym zostałem poczęstowany oczywiście, na pewnej "bardzo ważnej uroczystości" to różowy Krug, w cenie, jak sprawdziłem później, powiedzmy dwóch stelli za butelkę(co prawda podwójnej objętości) Jeśli pierwszy raz pije sie szampana i to "brut" wrażenie jest takie jak opisał Bartek. Podobno po 10-20 butelkach można go pokochać ;) Nie polecam kupowania ultra wytrawnych butelek sygnowanych właśnie "brut" dla uświetnienia rodzinnych uroczystości. Z pewnością znakomitej większości gości nie będzie smakował. Trzeba jednak pamiętać, że w szampanach skala słodkości/wytrawności przesunięta jest o jedno(a czasem, mam wrażenie, dwa) oczko w górę.  Już semi-dry potrafi być mocno słodki, a semi-sweet obrzydliwym ulepkiem

U

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość tych dywagacji, właśnie popijam sobie Malbec z Argentyny, zwie się Incato, a pochodzi z Mendozy, znanego regionu winnego. Opis od jednego z portali winnych: "Wyczuwalne aromaty trufli i jagód tworzą to delikatne i "długie" wino powstałe ze szczepu Malbec w regionie Mendoza. Jest doskonałym dodatkiem do potraw z czerwonego mięsa i serów pleśniowych. Walory smakowe wina zostaną podkreślone przy schłodzeniu do temp. 16-18 stop. C."

Posmaku trufli nie rozpoznaję, bo trufli nie jadłem. Generalnie winko mi się podoba i polecam do spróbowania, zwłaszcza za 14,99 w Stokrotce.  :P

400_300_productGfx_1bb0513c2bbd7f5d7ed41

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Sokołowie w Biedronce kupiłem czerwonego "Grey Rock" (pinot noir). Czuć wiśnie, smaczne ale będę musiał powtórzyć bo później spożyłem jeszcze jedną butelkę jakiegoś wina i wrażenia mi się rozmyły :rolleyes: . Ale jak na 2 butelki wina to rano nie było problemu :) ,

znaczy zacne gatunki ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Sokołowie w Biedronce kupiłem czerwonego "Grey Rock" (pinot noir). Czuć wiśnie, smaczne ale będę musiał powtórzyć bo później spożyłem jeszcze jedną butelkę jakiegoś wina i wrażenia mi się rozmyły :rolleyes: . Ale jak na 2 butelki wina to rano nie było problemu :) ,

znaczy zacne gatunki ;) .

 

 

Darku, miałem okazję pić to winko, ale za słodkie dla mnie. 

To ciekawe ! Generalnie wina z Hawke's Bay uchodza za dobre, a pinot noir z Nowej Zelandii zwykle jest OK, jak nie bardzo OK. Na tzw "zachodzie" trudno dostac coś  taniej niż  10e od "jastrzębi" ;)  Trzeba sprobować ! W Pozańskim "owadzie" za 25 PLN

U.

Edit: http://www.wine-searcher.com/wine-170144-0001-greyrock-pinot-noir-hawke-s-bay-new-zealand

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Biedronce kupowałem kiedyś  winko Monte.

Mi najbardziej podchodzi czerwone półwytrawne. 

Jak na wytrawne to dość łagodne, ale jednak nie słodkie :)

Za ok 10zł - dużo lepsze od niektórych kupowanych w większych sieciach za 30zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja dzisiaj, w związku ze świecącym cały dzień słonkiem, wracam do smaków lata. Zaordynowałem sobie znane i lubiane, dobrze schłodzone winko - http://winettoo.blogspot.com/2013/04/palatium-niezy-riesling-z-biedronki.html

Zgadzam się z przytoczoną opinią, lubię tego sikacza.  :P Opis na etykiecie nieco myli, to nie jest półwytrawne wino, jest wytrawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jakiś zastój ale naprawiam. Co prawda nie piłem jeszcze bo dopiero 14:00 ale od początku.

Godziną temu podjechałem do Lidla bo musiałem jakąś paprykę i ogórki kupić ale tradycyjnie idę do kasy przez alkohole bo może coś nowego mają. Pracownik wywozi luzem w wózku jakieś 30-40 butelek i pyta innego pracownika gdzie to postawić.

I ten mu pokazuje luzy na półce i mówi :

-będą po ......... 5plz :huh:

pytam po ile? 

-po PIĘĆ ZŁOTYCH B)

I tym sposobem nabyłem 5 butelek:

http://www.vivino.com/wineries/riviere/wines/chteau-picampeau-lussac-saint-milion-2008

szukałem na polskich stronach i brak informacji ale na tej stronie opinię ma dobre no i cena jest zaskakująca.

Ale nabyłem też z rozpędu 3 butelki

http://winicjatywa.pl/rioja-cepa-lebrel-2012-lidl/  a opinia bardzo przywoita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...