Skocz do zawartości

Winko, wino, wineczko


bartsiedlce

Rekomendowane odpowiedzi

W ubiegło tygodniowe upały z dziką radością wypiłem kartonik:

http://dotrzechdych.pl/alzacja-numer-1-na-lato/  i faktycznie "numero uno".

A że dzisiaj chłodniej to nabyłem:

http://dotrzechdych.pl/?s=france+unplugged  i jutro pojadę po kartonik, bardzo smaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czyżby z racji pogody wszyscy przerzucili się na browca lub/i cydr (do którego ja tez nie stronię zresztą) ? O winie „sawsiem zbabyli” jak powiadają Słowianie zza wschodniej granicy. Rocznik 2014 Chardonnay może budzić pewien niepokój ze względu na swoja „młodość”. A jednak ! „Concha y Toro” lub bardziej rzucające się w oczy na etykiecie „Casillero del Diablo” Generalnie wolę czerwone, lub różowe  ale ta biel jest bardzo dobra ! By nie rzec wybitna. Koniecznie schłodzona ! Biedra, trzy dychy.

U.

Edytowane przez Ugly
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby z racji pogody wszyscy przerzucili się na browca lub/i cydr (do którego ja tez nie stronię zresztą) ?

No nie, ja spijam zapasy. W takie ciepłe dni to tylko schłodzone białe przyjmuję.

Nabyłem .........ście sztuk http://dotrzechdych.pl/alzacja-numer-1-na-lato/i jeszcze na pierwszy wrześniowy weekend mam.

I chyba kilka Gray Rocka mam zachowanego i kilka Tokaji, no ale w połowie września zaczynam urlop nad Bugiem to zabezpieczenie w płyny być musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabła można trafić w Carrefour poniżej 20 zł, choć nie zawsze.

Nie piszę nic, bo piję wielokrotnie sprawdzone, a we wcześniejszych wątkach opisane, białe, zimne winka.

BTW, niech skończą się te upały, mam chęć na dobrego Merlot do wielkiego, grubego, steka. W tej temperaturze nawet jedzenie mi nie idzie.  :unsure:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Malbeca zgoda, Carmenere jest za mało "tłuste". Brakuje mu .............. Lubię Carmenere, ale nie do steka. 

Oj, gdybyś gdzieś trafił Carmenere z Santa Rita, Gran Riserva najlepiej  to ono jest  baaardzo "tłuste", naprawdę "grube" wino  ! Jak gdzieś dostanę dobry rocznik pomyśle o Tobie - paru już przekonałem :)  

U.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś "topię smutki" czymże by innym jak nie carmenere 2014 Canepa Classico. Jak na młode winko i przyzwoitą cenę( 23 PLN PiP) całkiem, całkiem. Oczywiście daleko mu do "tłustych" win o których wspominał Bartek. Do steka bym nie podał ;)  Ale do lekkiego obiadu w sam raz.

U.

3893.jpg

Edytowane przez Ugly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pożytku z tego nie będzie? Do kosza? :-)

Z tego co widzę po etykietach to mają tak po 30 lat lub więcej. Zanim wylejesz spróbuj, otruć się nie otrujesz. A już tego brandy (chyba?) to zupełnie nie wylewaj. Ja jakieś 5-6 lat temu znalazłem "Pliskę" przywiezioną jakoś tak w połowie lat 70 z Bułgarii i 5* jakiś gruziński koniak czyli wtedy już miał swoje lata i u mojej babci przestał 30 lat. Test nie ujawniły żadnych braków :P .

Ale z tego samego okresu miód pitny był nie do użytku :unsure: dużo osadu i jakiś taki byle jaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś piłem trzydziestoletni "Wiśniak na rumie" ! Kto to jeszcze pamięta ? Mimo, że był oryginalnie zakapslowany chyba procenty zeń uleciały... Piło się jak soczek bez skutków ubocznych. Z tym miodem dziwna sprawa. Musiał być trójniak lub lepiej...Dwójniak i tym bardziej półtorak po kilkadziesiąt lat bez szwanku potrafią przeleżeć. I jeszcze się "poprawiają". Może źle przechowywany lub nieszczelny ?

U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pożytku z tego nie będzie? Do kosza? :-)

 

Zanim wylejesz, otwórz, powąchaj, spróbuj kropelkę. Kto wie, może masz fart?

Kolekcjonerom nie proponuj, jeśli będzie jadalne, to wypij i zapomnij.

Możesz też schować w najdalszy by odnaleźć za kolejne 20 lat.  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Oj, coś dawno nikt nie pił winka.

Ja dziś, za sprawą małżonki dostałem bardzo równe, zbalansowane, pyszne wineczko. Polecam na wieczór, mało taniny, dużo czarnych owoców, jakby z pieprzem. Może do jakiegoś pikantnego makaronu by pasowało?

 

http://4.bp.blogspot.com/-c2CiMfc_01M/UuN4YIbyDEI/AAAAAAAAAFQ/sADWYuCM4ik/s1600/IMG_20140125_092719+(Kopiowanie).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Czyżby sami miłośnicy mocniejszych trunkow bywali na j.pl ? A Porto pija ktos w tym towarzystwie ? Parę dni temu pierwszy raz probowałem różowe Porto  :o  Mocne jak to Porto ponad 19% Recenzenci zjechali ten pomysl równo.  A mi musze przyznać smakowało, nawet bardzo, z jednym trzeba sie zgodzić  - bliżej temu do drinka niż wina i nie tylko o zawartość alko chodzi !

 

)sogrape_offley.jpg Edytowane przez Marcin Rafalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio po swoich zaślubinach dostaliśmy( taka była nasza prośba) mnóstwo win. Bardzo lubimy wypić sobie lampkę do kolacji albo tak od tak.;]

 

Najbardziej przypadło nam do gustu jedno: Mogen David Concord. 

 

http://www.euro-wino.pl/mogen-david-concord-certyfikat-koszernosci-p-2772.html

 

pyszne koszerne pół-wytrawne winko, jak na razie nasz numer jeden z dość pokaźnego zbioru. :)

 

Gorąco Polecam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...