Skocz do zawartości

Usuwanie lakieru z kołowrotka


Rekomendowane odpowiedzi

Nie badalem lakierów i podkładów w maszynach innych ni z na "D". Toteż nie biorę odpowiedzialności za powłoki innych firm... :rolleyes:

Jak chodzi o Daiwki (oczywiście aluminiowe), to można polecieć "chemicznie" w sumie każdym scansolem-srolem, jakimiś szuwaksami dla lakierników, acetonem itp...

Ja używam acettonu bo się absolutnie nie żre z warstwą "tlenkowego" podkładu. Co prawda moczyć trzeba dość długo i złuszczony lakier usuwać stopniowo ale w efekcie dostajemy maszynę gotową od razu do malunków. Jednego takiego antracytowo-grafitowo-półmatowego nawet nie malowałem i został as is, czyli taki trochę gunsmoke... :lol: 

Ten "tleneczek" absolutnie się nie ściera od zwykłego użytkowania ale jak kto chce, to można sobie walnąć jaki bezbarwny z wierzchu dla pewności...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie badalem lakierów i podkładów w maszynach innych ni z na "D". Toteż nie biorę odpowiedzialności za powłoki innych firm... :rolleyes:

Jak chodzi o Daiwki (oczywiście aluminiowe), to można polecieć "chemicznie" w sumie każdym scansolem-srolem, jakimiś szuwaksami dla lakierników, acetonem itp...

Ja używam acettonu bo się absolutnie nie żre z warstwą "tlenkowego" podkładu. Co prawda moczyć trzeba dość długo i złuszczony lakier usuwać stopniowo ale w efekcie dostajemy maszynę gotową od razu do malunków. Jednego takiego antracytowo-grafitowo-półmatowego nawet nie malowałem i został as is, czyli taki trochę gunsmoke... :lol:

Ten "tleneczek" absolutnie się nie ściera od zwykłego użytkowania ale jak kto chce, to można sobie walnąć jaki bezbarwny z wierzchu dla pewności...

 

 

Mozna fotke ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna fotke ? :)

Można... :)

Co prawda nie "gotowca" gdyż albowiem niestety lata se już z nim Kolega Karlos...  W zamian zostawił swojego, a w podzięce - "bo se zrobisz tak samo"... :rolleyes:

A że jestem "w trakcie", to mamy jak raz fotki z placu boju...

Kolor w rzeczywistości jest taki "pomiędzy" ale bliżej tych zdjęć bez lampy.

Widać też (na tych z lampą) jak się łuszczy "pod acetonem" wierzchnia warstwa lakieru, którą usuwa się żoninymi "drewnianymi patykami" (takie jakieś niezatwarde drewienko). To co zostaje czyli resztki srebrnego metalika trza se "delikatnie dotrzeć" watą namoczoną acetonem... Ogólnie zajęcie dość upierdliwe ale przy pośpiechu, jakich ostrzejszych narzędziach czy użyciu "dremelkowych polerek" można się dogrzebać do srebrnego i po herbacie...

post-47452-0-91322700-1424336325_thumb.jpg

post-47452-0-63860300-1424336351_thumb.jpg

post-47452-0-06604500-1424336368_thumb.jpg

post-47452-0-39127800-1424336386_thumb.jpg

post-47452-0-56043200-1424336429_thumb.jpg

 

 

Acha, mam jeszcze, jeśli można, pytanie do Panów, dlaczego oraz co zrobić, gdyż fotografia nie jest moim ulubionym zajęciem i trochem zielony jak kwietniowy szczypior...

Dlaczego zdjęcia bezlampowe wychodzą mi takie rozmazane, jakieś przyciemnione i ogólnie "do dupy"..?

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już go skończę, to oczywiście wrzucę "gotowca", nawet z czarną szpulką i "ciemnymi blachami"...

 

A co do "fotografiki", to znaczy, że gdybym fizycznie unieruchomił aparat i dał więcej naturalnego światła, to już się nie będą zdjęcia "mazać"..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już go skończę, to oczywiście wrzucę "gotowca", nawet z czarną szpulką i "ciemnymi blachami"...

 

A co do "fotografiki", to znaczy, że gdybym fizycznie unieruchomił aparat i dał więcej naturalnego światła, to już się nie będą zdjęcia "mazać"..?

Tak. To na pewno poprawi jakosc zdjec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już go skończę, to oczywiście wrzucę "gotowca", nawet z czarną szpulką i "ciemnymi blachami"...

 

A co do "fotografiki", to znaczy, że gdybym fizycznie unieruchomił aparat i dał więcej naturalnego światła, to już się nie będą zdjęcia "mazać"..?

 

Statyw i samowyzwalacz. Ewentualnie walcz z wyższym ISO i krótszymi czasami otwarcia migawki. Mając pewną rękę przy 1/60 sekundy uda się zrobić poprawnie ostre zdjęcie. A jak chcesz walić lampą, to polecam fajny trick. Otóż przed lampę daj kartkę białego papieru - zmiękczy to światło. Ilość światła regulujesz kartkami - mi zazwyczaj wystarczą dwie warstwy kartki z zeszytu i pięknie doświetla przedmiot nie robiąc przepaleń.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej statyw i samowyzwalacz jak pisał Kamil. Wyższe ISO wprowadzi ziarno... i fota straci na jakości. Doświetl sobie możliwie dobrze obiekt fotografowany, ale uważaj na cienie. Można je minimalizować tak jak pisał Kamil...a można ładnie wykorzystać :) Ogólnie masz spore pole do eksperymentowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim Panom dziękuję za rady. Faktycznie, jak chciałem robić jakieś makro , to mi obraz na ekraniku tak latał, że nie mogłem dogonić... I zadne tam stabilizacje obrazu czy inne sztuki nie pomagały... :lol: :lol: :lol:

Trza się jeszcze dużo uczyć.. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...