Skocz do zawartości

Trocie w morzu na muchę


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Na ostatnim wyjeździe widziałem jednego kolegę spinningistę na belly, myślę, że wielu mu zazdrościło... Morze było spokojne, wiele się nie musiał napracować nogami, spokojnie obławiał duży rejon w okolicach głazu i od czasu do czasu uwalniał zaczepy przesympatycznego kolegi Andrzeja z Warszawy/Gdańska, którego poznałem przy głazie.

 

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

 

No nie do końca :) Wspomniany kolega momentami wręcz przeszkadzał - zamiast płynąć z dala od innych (plaża jest duża) stawał na wysokości wędkarzy brodzących i rzucał niejednokrotnie w miejsca gdzie oni rzucali.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Po "powrocie" do wątków widać, że sezon morskiej troci się bliża  :)

Zastanawiam sie czy pozna jesienia i zima warto probowac w morzu na muche, czy gra nie warta swieczki?

Zawsze warto próbować. Co to za pytanie?  :P

Kiedyś czytałem, że właśnie zimą mucha potrafi być skuteczniejsza od spinningu ze względu na mniejszą ruchliwość ryb i o wiele wolniejsze - niż spinningowe - prowadzone przynęty. :P

Na pewno pływanie na belce bardzo ulatwi sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakazu nie ma, jest okres ochronny troci i łososia w wodach morskich do końca listopada. Bez belly, łowienie w morzu na muchę to wg. mnie trochę rzeźba w gównie... Choć znam takich co trocie z brodzonego łowili na muchę... Nie pozostaje nic innego jak na początku grudnia trafić w pogodę i próbować.

Edytowane przez hi tower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam detki.

Ja też mam chęć złowienie troci na muchę tyle, źe ja już mam pływadełko i wydaje mi się, że to podstawa, jeżeli mówimy o racjonalnym podejściu do troci na muchę. Z brzegu też można ale łatwo jest spłoszyć ryby i trzeba liczyć na to, że podpłyną na odległość rzutu. Do tego musisz łowić przy takim kierunku wiatru, jaki zastałeś a nie zawsze jest sprzyjający.

Mam też wytypowane miejscówki, w których najwięcej miałem ryb/brań na spinning. Okazało się, źe to samo miejsce upodobał sobie mój znajomy, który łowi tylko na muchę (z sukcesami). Niestety to miejsce jest poza zasięgiem rzutu z brzegu (spinningiem), więc do tego ta belka się przydaje.

Kupuj belkę, pompkę, płetwy, sztormiak i próbuj. Daleko do morza nie masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegow, lowie trocie morkie na muche od polowy 2016 roku .Ryby biora caly rok. Od kwietnia do maja caly dzien. Od czerwca do konca sieprnia najlepsze wyniki osiagam od 19-23 i naturlnie swit od 4-7 godz. Moje Niemieckie lowiska to polnocne morze . Wszedzie na wybrzezach jest szansa zlowic troc .Jezdze w okolice polwyspu Fehrman .Mamy tutaj tzw. lampardzie plaze wylozone kamieniami i porosniete roznymi roslinnosciami .glebokosc do 1.5 m . Polecam poszukac na mapie google jakich kolwiek kamieni i tam ulokowac sie. Lowiac trocie stoje na kamieniach i obcerwuje Ryby Wokol plywajace .Wielkosc polawianych ryb to sredniaki 40-50 cm. Moj sprzet to wedka 9‘ #6 . Uzywam 2 linek F i intermedium. Lowie prosze bez smiechu na strimery pstragowe. W tym roku chodzi mi po glowie zakup wedki switchowej 11#8/9 poniewaz jednym wymachem z opowiednim dobranym sznurem lekko osiaga sie ponad 25 m. Oczywiscie w warunakch wietrznych. Celem jest guideline lpxe 11#8/9 . Pozdrawiam Zbigniew

 

P.s nie polecam lowienia z bellyboat!! W niemczech w co roku traci zycie kilkadziesiat wedkarzy!!

Na niemieckich lowiskach mozna caly rok lowic trocie w morzu.

Edytowane przez krokop
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kiedyś czytałem, że właśnie zimą mucha potrafi być skuteczniejsza od spinningu ze względu na mniejszą ruchliwość ryb i o wiele wolniejsze - niż spinningowe - prowadzone przynęty. :P

Na pewno pływanie na belce bardzo ulatwi sprawę.

 

 

Witam , kolega ma slusznosc. W okresach pozno jesiennych do wczesnej wiosny na moich lowiskaxh mucha ma przewage nad spiningiem. Nalezy bardzo wolno podciagac muche.Rzuty wykonuje sie na my 15 m . Ryby plywaja doslownie pod nogami - przy samych brzegu.

Pozdrawiam Zbigniew

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam delikatne watpliwosci co do detki w morzu, a juz szczegolnie zima. Wiem, ze wszystko jest dla ludzi i trzeba z umiarem, ale az takiego parcia na trotke nie mam. Zaatakuje od brzegu. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym ploszeniem. Czyzby polskie trocie byly czujniejsze od dunskich?

Kurcze bylem pewny ze sezon w morzu zaczynal sie wczesniej. Zawsze bylo od grudnia czy sie przepisy zmienily?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy jest fala I jest lepsze bo F potrafi podskakiwać i znacznie się luzować. Gdy jest gładko wolę F z tonącym przyponem, gdy fala to I z fluorokarbonowym. Kompromisem- niezłym- jest F z końcem intermedialnym 5 lub 15 stóp. Ghost Cortland ma tę końcówkę przejrzystą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłbyś wkleić jakieś linki potwierdzające utonięcia?

Co jest najczęstszą przyczyną wypadków?

Nie śledziłem...ale wystarczy wychłodzenie.

Lekki wiatr od brzegu lub prądy wychodzące...utopienie czy utonięcie rzadziej.

Kiedyś na Grand Canarii na desce jak wiatr zdechł, tylko obserwowałem jak szybko mnie znosi wzdłuż wyspy(miałem piankę,a pływałem wyczynowo i parę kilometrów nie robi na mnie wrażenia),gdyby nie ojciec B.Dunkerbeck'a który wezwał ratowników,

to ryby miałyby 'happy hour'.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na Grand Canarii na desce jak wiatr zdechł, tylko obserwowałem jak szybko mnie znosi wzdłuż wyspy(miałem piankę,a pływałem wyczynowo i parę kilometrów nie robi na mnie wrażenia),gdyby nie ojciec B.Dunkerbeck'a który wezwał ratowników,

to ryby miałyby 'happy hour'.

Czy u nas panują takie same warunki jak tam, że trzeba się obawiać silnych prądów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u nas panują takie same warunki jak tam, że trzeba się obawiać silnych prądów?

U nas panują również niebezpieczne warunki, głównie chodzi o prądy wsteczne, rozrywające czy inaczej zwane strugowymi

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/954610,niebezpiecznie-nad-morzem-w-baltyku-tworza-sie-prady-rozrywajace,id,t.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%85dy_strugowe

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie dajcie się zwariować.

Wielokrotnie pływałem belly na Bałtyku. Od Helu, przez Rozewie, po Międzyzdroje.

Pływałem także na innych morzach i w innych krajach.

Silne prądy zdarzają się głównie na morzach gdzie występują pływy i to trzeba brać pod uwagę (po to jest tabela pływów), a na Bałtyku tylko siła, kierunek wiatru i fala stanowiły jakieś ograniczenie, ale pływaliśmy nawet przy stanie morza 4, choć nie było to specjalnie przyjemne i efektywne.

 

Najważniejsze - zawsze pływam w kamizelce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wszystkie za i przeciw, zastanawiam się ilu łowiących z belki:

- potrafi: przepłynąć kilometr/dwa, utrzymać się na wodzie, nurkować, wstrzymywać powietrze pod wodą itp.;

- pływało kiedykolwiek w ciężkim ubraniu;

- zabiera ze sobą i zakłada kamizelkę;

- ubiera śpiochy a ilu suchy skafander (sztormiak);

- przywiązuje się do belki na wypadek wypadnięcia;

- zabiera pompkę do belki;

- zabiera termos z gorącym napojem;

- zabiera inny sprzęt zwiększający bezpeczeństwo (kompas, naładowany wodoodporny/zabezpieczony telefon, latarkę, światło chemiczne itp.);

a ilu idzie na żywioł przeceniając swoje możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kamizelce można utonąć choć nie da się utopić.

Można tez 'usnąć' z wychłodzenia

 

Locję i zasady przepływu warto znać.

Pogoda się zmienia ,a nieprzewidziane zmiany powodują komplikacje.Prognozy...he,he.

Wiatr i falę znam praktycznie od 1-10B. na wielu kontynentach,Bałtyk jest w miarę bezpieczny przy flaucie,ale i wtedy ludzie toną.

Warto "Mierzyć siły na zamiary" ?!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z okazji tej dyskusji chciałbym poprosić o sugestie dotyczące łowienia na muchę troci w morzu (a może niekoniecznie tylko troci) wiosną, gdzieś w połowie kwietnia, w okolicach Kołobrzegu. Mam się tam (to się nazywa Grzybowo) wybrać na ok. tydzień, w ramach obowiązków rodzinnych, ale żeby się nie zanudzić pomyślałem o takim rozwiązaniu. ;-) W które miejsca warto się wybrać, czy to dobry termin na trocie i w związku z tym czy warto sobie głowę zawracać.

Wystarczy z brzegu, czy jednak trzeba się nastawiać na przybrzeżne używanie pływadełka, z wszelkimi zastrzeżeniami dotyczącymi bezpieczeństwa w tym sporym jednak stawie? ;-) Mierząc zamiar podług sił. ;-)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Edytowane przez Jerzy Kowalski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...