Trocie w morzu na muchę

[kardi]

Kolego Nickris, nikt tu nie skąpi informacji, wręcz przeciwnie chętnie się nimi dzielimy.

Chęć kontynuacji wątków wynika z łatwości późniejszych poszukiwań przy użyciu wyszukiwarki. Jest też( ta kontynuacja ) zwyczajem, zaletą pozwalającą w szeroki sposób spojrzeć na zagadnienie, niektóre wątki mają już kilkanaście lat i nadal żyją, dzięki nowym pytaniom, wątpliwościom pojawiającym się po latach. Tak więc bez urazy bo i powodu brak.

Ponieważ łowię od lat tam gdzie Ty doradzę wędzisko 9-9,5 stopy klasy 7 lub 8. Łowiłem przez jeden sezon wędziskiem 10 stopowym w klasie 7 i także było ok.

Gdy głęboko brodzimy, a tak najczęściej jest dłuższe wędzisko jest poręczniejsze, choć oczywiście wzrasta jego ciężar. Także fala - dobrze gdy jest- łapie linkę z tyłu gdy kij jest zbyt krótki.

Po licznych probach wybrałem jednak wędzisko 9 stopowe w klasie 8 i przy tym na razie pozostaję.Tym samym łowię szczupaki, co dodatkowo ułatwiło decyzję .

Kołowrotek jest dość istotny, ale większość kołowrotków trzyma aktualnie niezły poziom i wybór jest oszałamiający.

Dodam, że używam bardzo wielu wędzisk i kołowrotkow z drugiej ręki, poprostu komisowych okazji.Czy kołówrotek powinien być słonoodporny?Jednak chyba tak, bo czasem zapominamy o płukaniu, a gdy wybeierzesz się na szczupaki szkierowe to takze będzie miało znaczenie.Nie jest to jednak dogmat o czym wspominał Janusz Wałaszewski.

Jesli chodzi o linki to wyjątkowo używam plywającej z tonącym przyponem-flauta, częściej pływajacej z kilkumetrowym przejrzystym końcem intermedialnym-Ghost Cortland 15 stóp- srednia falka , a gdy fala jest silna i pogoda srebrniakowa dobry jest kazdy sznur intermedialny, bowiem fala nie wynosi go tak łatwo na powierzchnię na całej długosci. Przypon z fluorokarbonu 0,23- około tego wymiaru aby przeszedł przez oczko haka niewielkiej często muchy.

Przypon przy Ghost krótki, ok. 1 metra bo koniec linki jest clear. W innych przypadkach przypon ok 2 metrów.

Trocie swietnie widzą, fala nam sprzyja,biorą stadnie, tak więc szybki hol i rzuty, rzuty, bo chwila przeplywania stada szybko mija.

Nie podaję konkretnych modeli wedzisk i reszty, bo mam starocie z komisów i wielu sztuk tego sprzętu już się nie robi.Jedynie linka jest nadal produkowana i tę doradzam kupić nową- koniecznie, a reszta od zaufanej osoby-kołowrotek i kij- moze być swietnym wyborem.

Jest tu na forum wielu uczciwych kolegów, ktorzy pewnie coś ciekawego zaoferują.Kupilem i sprzedałem tu wiele zabawek, podobnie jak i na FF fishing i to dobre rozwiązanie.

Powtorzę się jednak- linka moim zdaniem powinna być nowa

Pozdrawiam i zamieszczam link do wpisu a'propos-owego wpisu

http://jerkbait.pl/blog/14/entry-220-trocie-z-ba%C5%82tyku-metody/

 

 

 

 

[SlawekNikt]

Masz, kto szuka ten zawsze znajdzie ... https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://jerkbait.pl/topic/5495-wedka-na-tro%25C4%2587/&ved=2ahUKEwiG0tydjvbYAhXQCOwKHcPECCYQFjAAegQIBRAB&usg=AOvVaw1lUvbR8-Kk4FHjkcaVfa_4

Edytowane 26 Stycznia 2018 przez SlawekNikt

[Jack__Daniels]

Cześć chłopaki!

Mam milion pytań , macie czas, możliwości i chęć, żeby odpowiedzieć ?

Mam nadzieję, że tak!

Zacznę od krótkiego wstępu jak to się stało, że zaprzyjaźniłem się z muchówką

Zamieszkałem w Norwegii i z okna widziałem morze. Morze kusiło więc zaczęły się dorsze, czerniaki, rdzawce, choć niestety w niewielkich rozmiarach. Trocie kusiły, oj bardzo!

Pojawiła się wędka, jedna, druga.. las...

Przynęty, długie, krótkie, ręcznie robione, białe, zielone, niebieskie i te w kropki z czarnym grzbietem... wszystkie.

Chłopak z którym pracuję pokazywał mi swoje miejscówki więc wiedziałem, że ryby są. On łowił na muchę i łowił, a ja łowiłem na spining i potrafię rzucać 18g przynętą na granicę 100m . Niestety to jemu ręce śmierdziały rybą, a mi nie .

Oczywiście jakieś się tam zdarzały, ale na jedną moja on łapał 5-6 szt. 

Zacząłem rozmawiać, pytać i analizować fakty. W Polsce na plażach łowi się przynętami ~30g  bo trzeba piznąć daleko, a nawet bardzo daleko. Tutaj od 30g przynęt ryby zaczęły mi uciekać, zero zainteresowania, zero brań. Najlepszy był srebrny listek wierzbowy z czarnym grzbietem o wadze 15-18g. Jednak i tak nie umywał się do wyników uzyskiwanych na pattegrisena czy innego vaskebjorna.

Decyzja zapadła, też tak chcę!

Wędka wyszukana na promocji, bo w końcu nie wiedziałem, czy pokocham czy znienawidzę tę metodę, zwłaszcza, że jakieś 20 parę lat temu miałem już z nią przelotny romans.

Kołowrotek używka ze sznurem i podkładem i szpulami zapasowymi. Pojawiły się pierwsze muchy kupione bądź też wyżebrane od tych co potrafią .

Początek łowienia był taki se, sznur latał, nawet d wody trafiałem i pojawiły się pierwsze  ryby ... choć spokojnie, nie były to jeszcze trocie, na nie przyjdzie czas. Za to makrela dała mi frajdę na samym początku bo akurat były w fiordzie i na kiju walczą wspaniale! Połknąłem bakcyla! Pojawiło się więcej sprzętu bo uznałem, że 7ka, którą macham może nie mieć mocy, żeby powalczyć z rzutami pod wiatr bądź też z bocznym wiatrem. Im więcej rzucałem tym więcej oczekiwałem i tym większa frustracja się pojawiała nie szło mi tak jak na filmikach na youtube. Teraz wiem, że trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...

Jakby mi ktoś powiedział 5 lat temu, że będę mieszkał w Norwegii i w wigilię 2017roku będę z muchówka nad fiordem to powiedziałbym, "że chyba go pojebało!" ... a jednak!

Dobra, koniec opowieści, teraz konkrety.

Wędki do łowienia w morzu mam dwie:

Hardy Shadow 9'6 #7

TFO (taki co Kuba Standera opisywał na jerku) 9stóp w 8 klasie

Kołowrotek jest jeden: Lamson Liquid z 3 szpulami. Jak go kupowałem to miał już linkę i był to chyba jakiś Greys (sprzedający nie był pewien co do marki) intermedium, przeźroczysty w klasie 7.

No i dochodzimy do sedna:

1) Jaki sznur polecacie? Zależy mi przede wszystkim na odległościach, ma lecieć jak najdalej . Ciągle muszę walczyć z wiatrem. W dobrych miejscówkach nie zawsze wieje w plecy

2) Czy musi być przeźroczysty? Wodę mam bardzo czystą, a wiem, że trocie to wzrokowcy. 

3) Jakiej długości powinien być przypon? Jak założyłem 1,5 długości wędki to mi się plątała mucha - zgaduję, że to brak odpowiedniej techniki, ale nad tym pracuję.

4) Jak poprawić technikę? Może macie jakieś sprawdzone sposoby? Może Wasz sposób na naukę będzie dla mnie bardziej przyswajalny więc bardzo proszę o przykłady.

5) Sznur powinien być intermedium bo wiem, że pływający będzie się na falach załamywał i mogą mi umknąć brania.

6) Sznur będę kupował z tych, które są dostępne w tym sklepie więc jak byście mogli się skupić na tym, dość bogatym, jak myślę, asortymencie będę wdzięczny:

https://www.skittfiske.no/fiske/snorer/enhands-hel-liner

Zapraszam do dyskusji i każdy kolejny wpis będę czytał z wypiekami na twarzy

pzdr 

Edytowane 5 Lutego 2018 przez Jack__Daniels

[hi tower]

z tego sklepu to z czystym sumieniem mogę polecić Vision Kust

[Kacper.K]

1. Długość rzutu to w pierwszej kolejności umiejętności. Oczywiście, że dobrze dobrany zestaw ułatwi Ci dalekie rzuty, ale bez techniki nic Ci nie da. To tylko narzędzie. Polecam Rio Outbound, Airflo 40+, Guideline Coastall. Z tymi linkami miałem do czynienia. 

2. Sznur nie musi być przeźroczysty, ale jeśli wpłynie to w jakimś stopniu na Twoją psychikę i wiarę w powodzenie, to kup przeźroczysty . 

3. 1.5 długości wędki na początku łowienia to dość dużo. Spróbuj najpierw zawiązać przypon o długości 2,5-2.75m. Jak podciągniesz rzuty to w razie konieczności wydłużysz przypon, choć nie jest to konieczne (chyba, że ryby są mega ostrożne). 

4. Tutaj internetowa teoria niestety nie pomoże, ale może wskazać właściwą drogę. Obejrzyj filmiki: 

Tutaj akurat Michał, ale pod hasłem fly casting wyskoczy Ci dużo innych pozycji. Szczególnie poćwicz double haul. 

5. Skoro kolega łowi dużo to kup taki typ linki jaki ma kolega. 

 

Powodzenia!  

[Jack__Daniels]

Kacper! Dziękuję za konkrety!

Powiedz mi jeszcze proszę jaka będzie różnica użytkowa pomiędzy Rio Outbound, a Rio Outbound Short? Polecano mi tę drugą i wiem, że ma krótszą głowicę i na logikę tu ma sens. Niestety tam gdzie kończy się logika zaczyna się wędkarstwo . Poza tym z tego co patrzyłem (nie wiem czy dobrze patrzyłem) to OB jest z końcówką intrmedium, a OBS jest intermedium po całości.

[Kacper.K]

Te nowe outbound short można kupić w wersji F/I, ostatnie 4.5 metra jest intermedialne. Ciekawe rozwiązanie na trocie. 

Ja mam zwykłego outbounda w klasie #7 i bardzo dobrze mi się nim rzuca. Czy to wędką #7 czy #8. Warto wspomnieć, że to przeciążone linki. 

 

Do Twoich celów wziąłbym normalnego outbounda. Rzucać będziesz w zasadzie dość małymi i w miarę lekkimi muchami. Short jest stworzony pod większe muchy. Łatwiej też będzie Ci opanować nieco dłuższą głowicę.

 

Obydwie linki są dobre, więc trochę techniki i dasz sobie spokojnie radę . 

Nie bierz wersji z intermedialnym running linem. No i zaopatrz się w koszyk do linki, jest niezastąpiony żeby uzyskać dalekie odległości przy brodzeniu. 

[Jack__Daniels]

Kosz mam zapomniałem wspomnieć. Przede wszystkim łowię ze skał bo krok dalej jest dwa metry i więcej więc w niektórych miejscach nie da się brodzić w ogóle. Bez kosza podeptałbym linkę i pewnie mógłbym ją wyrzucić do śmieci - skały są ostre.

Dlaczego runningline ma NIE być intermedium? Zazwyczaj trzymam szczytówkę zanurzoną kilka centymetrów pod powierzchnią, żeby mi się szczytówka nie bujała przy ściąganiu. 

Aha, wspomniałeś również, żebym kupił to co ma kolega ale nie będę tego robił bo on łowi na najtańsze linki po czym po sezonie zmienia i jak go pytałem o teorię to wzruszył ramionami i widziałem, że nie ma zielonego pojęcia o co go pytam . Z Norwegami jest trochę dziwnie .. może na przykładzie.

Scenka w sklepie wędkarskim:

- Dzień dobry.

- Dzień dobry.

- Poproszę wędkę na szczupaka.

- Proszę

- Dziękuję, do widzenia.

koniec.

U nas dochodzą pytania, a kto zrobił, a jakie przelotki, a czy dolnik ma odpowiednią długość, czy akcja jest avidovata czy może to parabolik, itd. Oni nie skupiają się na szczegółach, które jak wiemy są istotne . Taki ktoś jak już kupi wędkę, pójdzie nad wodę, zarzuci i złowi szczupaka (których jednak tu jest sporo) wie, że dobrze mu doradzono w sklepie . 

Dlatego ciężko mi się ich pyta o rady .

Edytowane 5 Lutego 2018 przez Jack__Daniels

[Andrzej Stanek]

Mam OB i OBS i ta z dłuższą głowicą jest fajniejsza do rzucania, płynniej mi to lata.

[Kacper.K]

Bardziej chodziło mi o typ linki kolegi - intermedium, pływającą etc.

Jaka jest głębokość fiordu, w którym łowisz trocie? 2 metry się utrzymuje czy od razu robi się bardzo głęboko?

Running intermedialny będzie powodował, że linka będzie mocniej tonąć.

[Jack__Daniels]

On lowi TYLKO na plywajaca linke. Nie uznaje nic innego. Jak zapytalem dlaczego tak to mi powiedzial, ze lubi i juz ????

[mack]

Ale chodzi o to, że uważasz że nie powiedział Ci prawdy, czy o to, ze nie rozumiesz gościa który łowi metodą / linką którą lubi, a nie potencjalnie najskuteczniejszą w danych warunkach, która pozwoli przechytrzyć jak najwięcej ryb...?

 

Jak to drugie, to się nie przejmuj 90% dumnych Polaków tak ma...

Edytowane 6 Lutego 2018 przez mack

[Jack__Daniels]

mack, napisałem, że on łowi w taki sposób  już on po prostu tak lubi i nie ma tu żadnych podtekstów. Obecnie sam łowię już chyba wszystkimi metodami. Wybieram taką, która w danym momencie pozwala złowić rybę. Lubię wszystkie metody i nie uważam żadnej za gorszą czy lepszą. On łowi tylko na muchę i tylko na pływając linki i jakby mógł to łowiłby tylko na suchara ... w sumie rozumiem dlaczego .

W związku z taką, a nie inną specjalizacją nie będzie dobrym s[sprzętowym doradcą.... stąd mój wpis na forum.

[Kacper.K]

Jack, ja na Twoim miejscu wziąłbym slow intermediate i długością przyponu, obciążeniem much oraz odliczaniem po wyrzucie regulował głębokość prowadzenia. 

Po spędzonych godzinach nad wodą dojdziesz do wniosków w jakich partiach wody najczęściej występują brania. Wówczas stwierdzisz czy potrzebujesz innej linki, czy ta którą masz w zupełności Ci wystarcza. 

[mack]

mack, napisałem, że on łowi w taki sposób  już on po prostu tak lubi i nie ma tu żadnych podtekstów. Obecnie sam łowię już chyba wszystkimi metodami. Wybieram taką, która w danym momencie pozwala złowić rybę. Lubię wszystkie metody i nie uważam żadnej za gorszą czy lepszą. On łowi tylko na muchę i tylko na pływając linki i jakby mógł to łowiłby tylko na suchara ... w sumie rozumiem dlaczego .

W związku z taką, a nie inną specjalizacją nie będzie dobrym s[sprzętowym doradcą.... stąd mój wpis na forum.

Spoko, żartowałem tylko, słuchaj Kacpra, dobrze mówi.

[Jack__Daniels]

Kacper, a dalej mówimy o lince Rio Outbound? Jeżeli o nią chodzi to występuje w wersjach F i F/I i nie ma wyboru stopnia tonięcia końcówki sznura.... Chyba że źle szukałem.

Czy można powiedzieć o linkach, że jedna jest najlepsza a za nią stoi reszta?? Czy to tylko indywidualne preferencje?

Czy kształty głowicy to marketing czy faktycznie trzeba to rozkładać na czynniki pierwsze?

[hi tower]

(...)

Czy można powiedzieć o linkach, że jedna jest najlepsza a za nią stoi reszta?? Czy to tylko indywidualne preferencje?

 

Jak dla mnie to nr 1. SA i RIO, następnie AirFlo i Cortland, potem długo, długo nic...

 

 

Czy kształty głowicy to marketing czy faktycznie trzeba to rozkładać na czynniki pierwsze?

http://namuche.pl/sprzet.php?mode=show&id=203&sid=fcec722110799732ca74121f96babbef

[mack]

Kacper, a dalej mówimy o lince Rio Outbound? Jeżeli o nią chodzi to występuje w wersjach F i F/I i nie ma wyboru stopnia tonięcia końcówki sznura.... Chyba że źle szukałem.

Czy można powiedzieć o linkach, że jedna jest najlepsza a za nią stoi reszta?? Czy to tylko indywidualne preferencje?

Czy kształty głowicy to marketing czy faktycznie trzeba to rozkładać na czynniki pierwsze?

Kształt głowicy i jej długośc się liczy, ale i materiał z którego jest zrobiona, a w linkach dystansowych, a takiej będziesz potrzebował jeszcze średnica i sztywność rozbiegówki jest istotnym parametrem. Podzielam zdanie Kacpra że rio outobound (nie short) to moja ulubiona również bo:

1/ głowica ma mała średnicę co ułatwia rzucanie w wietrznych warunkach,

2/ rozbiegówka jest cienka i dość sztywna (sztywniejsza od głowicy, przez co lepiej wylatuje przez przelotki i mniej się plącze.

 

Jeśli zasięg ma znaczenie można rozważyć użycie samej głowicy rzutowej + running monolityczny, najlepszy jaki znam to OPST lazar. To rozwiązanie ma wadę w postaci połaczenia oraz trudniejszej obsługi zziębniętymi palcami (ślizga się w ręce)

[darek1]

Waga rozbiegówki zmoczonej ma znaczenie,głowica zaś to transporter zależnie od tego co i jak ma przenieść z wiatrem czy pod wiatr...

także którą komfortowo opanujesz.

Wabik,warunki,Umiejętności,głowica,rozbiegówka,wędka,kołowrotek.

Subiektywne wskazówki są dobre ...dla je podających,

znajdż własny skuteczny sposób i dostosuj narzędzia.

Nic na siłę wszystko młotkiem czyli na wszystko jest sposób.

Lepszy i najlepszy to pułapka/iluzja,rozumiem Norwega-wybiera rzeczy 'dobre'.

Edytowane 7 Lutego 2018 przez darek1

[Jack__Daniels]

Chłopaki, dziękuję za wszelkie info.

Powiedzcie mi proszę jakie będą zasadnicze różnice użytkowe pomiędzy poniższymi linkami:

https://www.skittfiske.no/rio/181379/rio-coastal-quickshooter-intermediate

https://www.skittfiske.no/rio/188645/rio-coastal-seatrout-f-s1-teal-glacier

https://www.skittfiske.no/rio/174255/rio-intouch-sw-outbound-f-i-coldwater-series

oglądałem obrazki i wiem, że kształty głowic są różne, ale nie za bardzo wiem co z tego wynika. 

Czy faktycznie jak ponawiajmy linki na takie same kołowrotki i założymy do takich samych wędek to czy zasięg poszczególnych będzie różny? Jakie to będą różnice? Czy jednymi będzie się lepiej rzucało z wiatrem a innymi pod wiatr czy też w prawo/lewo ?

 

Kolejne pytanie, jeżeli oni (producent) piszą, że kolor linki jest np. Gray/Yellow to głowica jest szara czy żółta?

 

Jakiej długości powinien być przypon? 

 

Wiązać jedną muchę czy dodatkową na bocznym troku?

 

 

edit:

darek1, napisałeś:

"Lepszy i najlepszy to pułapka/iluzja,rozumiem Norwega-wybiera rzeczy 'dobre'."

Rozumiem o czym piszesz, choć z drugiej strony jeżeli mam kupić linkę to nie będę celował w półśrodki, a że się nie znam to będę polegać na opinii kolegów.

Przy założeniu, że mam dobrą wędkę, dobry kołowrotek i dobrą linkę i rzuty nie będą na "imponując" odległości to będę szukał przyczyny gdzie indziej. Jednak na początku chcę wyeliminować całkowicie sprzętowe przyczyny niepowodzeń. Jeżeli sprzęt, którym będę łowił/rzucał będzie bez zastrzeżeń to pozostaje mi tylko ćwiczenie techniki. Jeżeli miałbym wątpliwości (a mam) co do sprzętu to nie wiedziałbym czy niepowodzenia wynikają ze starego, zużytego sznura (być może taki właśni mam), bądź źle zaprojektowanej głowicy (nie wiem jaka jest w sznurze, który używam) bądź też z braku techniki. O dobrą technikę rzucania nawet się nie podejrzewam więc jak zacznę ćwiczyć i będę widział postępy to będę widział, że to zgrana para - sprzęt i technika. 

Edytowane 7 Lutego 2018 przez Jack__Daniels

[darek1]

Do dalekich rzutów jedna mucha(spróbuj z dwiema to sam wybierzesz),przypon dł wędki _najgrubszy z dostępnych.

Im cięższy/grubszy front tym więcej siły w noszeniu większych wabików czyli małe pierwszy typ z linków,duże trzeci.

Przy silnym wietrze wędki krótsze 9' i mniej(głowice typu maczuga 30' i mniej np dopasowane skagity),przy flaucie 10' i więcej(głowice 35' i więcej nawet +60' )jak dasz radę optymalnie zrotowac wąskie pętle.

Rozbiegówki żyłkowe,bo lżejsze jak ucieka z uchwytu można owinąc wokół palca(trochę sprytu i da się zrzucić) to w skrócie jednoręczne,ale można tez krótkimi dwuręcznymi tylko raczej bez wiatru-opór chorągwi.

Edytowane 7 Lutego 2018 przez darek1

[Kacper.K]

Running w zintegrowanych linkach przeważnie jest jasny - żółty, pomarańczowy, biały. Im ciemniejszy kolor linki tym klasa tonięcia wyższa. Tak to przeważnie bywa, ale nie wiem czy jakiś producent sobie z dnia na dzień nie wymyśli odwrotnie.

Przypon o długości wędki, z czasem jak się nauczysz dobrze rzucać i zauważysz, że ryby są płochliwe to wydłużysz.

Na początek sugeruje jedną muchę, wraz ze wzrostem umiejętności dołóż na krótkim skoczku drugą.

Outbounda bralbym F/I. A coastala slow intermedium.

 

Jak weźmiesz #7 outbounda to na pewno poleci z #7 i pewnie z #8 dobrze będzie latać.

[Jack__Daniels]

Odgrzeje kotleta

Jeśli lowicie w Polsce na muchę w Bałtyku to jakich miejsc szukacie?

Jaka jest średnia wielkość poławianych ryb?

[STREMER]

Niedawno została złowiona 80 cm.

Prawdopodobnie jest to rekord Polski na muchę, chyba że ktoś wie o większej.

[SzymonP]

Odgrzeje kotleta

Jeśli lowicie w Polsce na muchę w Bałtyku to jakich miejsc szukacie?

Jaka jest średnia wielkość poławianych ryb?

 

Ja robiłem do tematu bodajże trzy podejścia na przestrzeni lat. Zasięg rzutu mizerny - max 15 m (także z uwagi na mój kiepski double haul). Średnio po godzinie naparzania double haulem miałem już dość. Przy głębszym wejściu do wody (dla poprawienia zasięgu) sznur przy odrzucie do tyłu zawadzał o powierzchnię wody, co potrafiło popsuć wszystko w końcowym etapie. Dobre miejsce do łowienia to pewnie takie gdzie da się dość daleko wejść w morze, a następnie wejść na jakiś głaz, tak by stać wyżej nad poziomem tafli wody. Dodatkowo idealnie byłoby mieć w zasięgu rzutu jakiś uskok dna przy którym lubią się kręcić trocie. Takich optymalnych "muchowych miejscówek" jest jednak u nas relatywnie niewiele. Oczywiście na muchę w Polsce łowić się da i nawet coś tam czasem złowić. Dni gdy ryba jest w zasięgu rzutu muchówką jest jednak zwykle na naszym wybrzeżu niewiele i przypadają na najlepszy sezon wiosenny (czyli teraz  ). Taka jest chyba po prostu specyfika naszego wybrzeża w porównaniu np. ze Skandynawią. Ograniczenia te można pewnie ominąć za pomocą bellyboat. Mam znajomych którzy w Polsce łowią trocie z plaży wyłącznie na spinning, natomiast jadąc do Danii nie wyobrażają sobie by łowić inaczej niż na muchę. Ot takie moje obserwacje.