mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Witam, wszystkich . Mam może banalne pytanie. Jak przewozicie wklejanki lub wędki ultra light, na łowisko?W pokrowcach, tubach?. Ja przewoziłem w pokrowcu i kilkukrotnie zdarzyło mi się połamać szczytówkę.A może przewozić na łowisko wędkę w tubie bez kołowrotka, a zestaw montować dopiero na łowisku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Ja zawsze wiążę na miejscu, minuta mnie nie zbawi, a co nowy węzeł to nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Pokrowiec jednokomorowy z pianką. Zestaw mam czasem zawiązany, ale wtedy hamulec niemal zupełnie zluzowany. No i za tylnym siedzeniem (akurat nie mam innej możliwości, bo kij ma długość transportową 146 cm). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Dokładnie szczytówki są bardzo delikatne, 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Wszystkie swoje wędki przewożę w pokrowcach materiałowych i sztywnych tubach. Kołowrotki również osobno. Zestaw(choć 1-2 węzły trudno nazwać zestawem ) montuję nad wodą. Mimo, iż nie mam Stelli i Fenixa w tytanach, nie stać mnie na nonszalancję. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Wszystkie swoje wędki przewożę w pokrowcach materiałowych i sztywnych tubach. Kołowrotki również osobno. Zestaw(choć 1-2 węzły trudno nazwać zestawem ) montuję nad wodą.Mimo, iż nie mam Stelli i Fenixa w tytanach, nie stać mnie na nonszalancję.Nie powinno mieć znaczenia czy wędka za 200zł czy za 2000zł, powinny być wożone w pokrowcach i tubach.Później zdziwienie, że przy zacięciu ryby wędka pęka, czy wklejka się łamie. Nie wspominam o szarpaniu kijem przy zaczepie i dokręconym hamulcu .Coś ze 2 razy widziałem jak kij pęka przy takiej akcji, o "załatwieniu" oporówki w kołowrotku nie wspominając. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shavt Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Żadnej wklejki nie mam ale wędki zawsze transportuję w tubie, w pokrowcu. Kupiłem sobie 4m rurę od systemów rynnowych 6cm średnicy i przyciąłem na swoje potrzeby Ze startową fuji klh16 i w pokrowcu kijki wchodzą idealnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Muszę się więc zaopatrzyć w jakąś tubę 145cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Tuba fajna rzecz, ale ma jedną wadę - sztywność na całej długości. Jeśli zostawiamy auto na leśnym parkingu, a później spacerujemy parę godzin, to tuba stercząca za tylnym siedzeniem może spowodować koszta czasem większe niż sama przewożona w niej wędka. Kupując pokrowiec z pianką (z musu) nie mogłem zrozumieć dlaczego nie robi się tuby w taki sposób, aby pewien jej fragment skonstruowany był na zasadzie rurek pod zlewem - takie karbowane, elastyczne. Po wyjęciu wędki tubę składamy na pół i sru do bagażnika. Zdolności ochronne takiej tuby według mnie niczym nie różniłyby się od klasycznych modeli (przy w miarę rozsądnym użytkowaniu). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 A to, byłby ciekawy patent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 A to, byłby ciekawy patent Można by opatentować i interes kręcić. A tak na poważnie, masz bodajże flamembeu tuby co się składają, kieszeń też składają . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo07 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 (edytowane) Od tego sezonu wędki zamieszkają w tubie. Nad jeziorko zajadę rowerem czy samochodem. Po takim rozwiązaniu mam większą pewnośc ,że sprzęt dojedzie nad wode cały Edytowane 23 Lutego 2015 przez pablo07 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Nie powinno mieć znaczenia czy wędka za 200zł czy za 2000zł, powinny być wożone w pokrowcach i tubach.Później zdziwienie, że przy zacięciu ryby wędka pęka, czy wklejka się łamie. Nie wspominam o szarpaniu kijem przy zaczepie i dokręconym hamulcu .Coś ze 2 razy widziałem jak kij pęka przy takiej akcji, o "załatwieniu" oporówki w kołowrotku nie wspominając. Jak by kije mialy pekac i oporowki puszczac to u mnie wszystko bylo by jedynie kupa zlomu, nawet kotwice Gamaka, ktore podobno pstragi po 50 cm pozeraja doslownie i robia parasolke :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Od tego sezonu wędki zamieszkają w tubie. Nad jeziorko zajadę rowerem czy samochodem. Po takim rozwiązaniu mam większą pewnośc ,że sprzęt dojedzie nad wode cały Co zrobisz z tubą jak zajedziesz rowerem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 (edytowane) Pewnie jest zarzucona na ramię jak karabin Ja tak jeździłem z pokrowcem 28 lat temu To były czasy A jaką przyjemność sprawiało Edytowane 23 Lutego 2015 przez mariuszwf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Jak by kije mialy pekac i oporowki puszczac to u mnie wszystko bylo by jedynie kupa zlomu, nawet kotwice Gamaka, ktore podobno pstragi po 50 cm pozeraja doslownie i robia parasolke :) Szarpania jakie widziałem w wykonaniu gości to mocy nie pstrąga 50-ki tylko co najmniej łososia 1m . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Tuby używałem tylko do samolotu - wożę wędki w pokrowcach, zestawy zawiązane, by nie tracić czasu na łowisku. Ale zasada jedna - wszystkie wędki są spięte ciasno rzepami (używam rzepów Dragona) tak by nic nie latało a w pokrowcu również przypięte rzepami do pokrowca (są na wyposażeniu pokrowca). Pokrowiec z wędkami wkładam do samochodu jako ostatni na górę by nic na nim nie leżało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Tuby używałem tylko do samolotu - wożę wędki w pokrowcach, zestawy zawiązane, by nie tracić czasu na łowisku. Ale zasada jedna - wszystkie wędki są spięte ciasno rzepami (używam rzepów Dragona) tak by nic nie latało a w pokrowcu również przypięte rzepami do pokrowca (są na wyposażeniu pokrowca). Pokrowiec z wędkami wkładam do samochodu jako ostatni na górę by nic na nim nie leżało.Jako ostatni na górę by nic nad nim nie leżało. A z tym to trudno jak cała gromada w samochodzie jedzie na ryby i każdy ma swoje graty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Jako ostatni na górę by nic nad nim nie leżało. A z tym to trudno jak cała gromada w samochodzie jedzie na ryby i każdy ma swoje graty Kiedyś jak miałem Matiza to wędek w bagażnik nie dało się wstawić - układałem między siedzeniami a jadąc na wczasy przywiązałem do uchwytów nad drzwiami Pozostaje więc tuba. Kiedyś przed wylotem do Szwecji znalazłem na Allegro wytwórcę wędkarskich tub. Robił tuby zamykane u góry na zamek, w środku miękka wyściółka. Spytałem cz jest możliwość zrobienia podwójnej. Wykonał podwójną tubę za niewielkie pieniądze - wada - ciężka (w srodku rura PCV) zalety - 6-8 spinningów w środku (oczywiście bez kołowrotków), można nią rzucać i skakać po niej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariuszwf Opublikowano 23 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Dobry patent taka podwójna tuba może rura PCV 90mm się nada, trzeba nad tym pomyśleć i nad wyściółką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajzi Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 (edytowane) Ja jestem szczęśliwym posiadaczem busa zawsze wędki wożę ze sobą, zmontowałem sobie na ścianie paki uchwyty z rzepów na których wieszam wędki zawsze gotowe do użycia. Edytowane 23 Lutego 2015 przez Bajzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jammaey Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Dobry patent taka podwójna tuba może rura PCV 90mm się nada, trzeba nad tym pomyśleć i nad wyściółką Są ludzie na forum którzy robią takie rzeczy na zamówienie gdybyś chciał. Chyba, że masz chęć samemu się pobawić to inna sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 A ja dwuskłady wożę zmontowane w zestawach - wklejki i inne delikutaśne również . Ciasno spięte elastycznymi rzepami . Na górne 30-40 cm nałożoną mam odpowiednio przyciętą i dobraną średnicą otulinę do rur kanalizacyjnych ( ? ) z grubej i sztywnej pianki - do kupienia w każdym sklepie z art. wod - kan . Opiera się to to rozcięciem na największej , wlotowej przelotce . I jest git !U nas wszyscy tak wożą badyle . Ale to prowincja ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Dobry patent taka podwójna tuba może rura PCV 90mm się nada, trzeba nad tym pomyśleć i nad wyściółką TAk to było robione - rura, obszyta mocną tkaniną w kamuflażu, w środku miękka wyściólka. Obie rury z pokrywami zamykanymi na suwak, po 1 uchycie transportowym na rurę - można nosić jak plecak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adriano Opublikowano 23 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2015 Ja jestem szczęśliwym posiadaczem busa zawsze wędki wożę ze sobą, zmontowałem sobie na ścianie paki uchwyty z rzepów na których wieszam wędki zawsze gotowe do użycia.Ja również busikiem Masterkiem Moja łupinka mieści się na pace od deski do deski,kije wszystkie w jednym kawałku w pokrowcach a młynki w neoprenie, z przodu jak i z tyłu łodzi po kocu na to kijaszki i jeszcze raz kocem aby nie skakały po dziurach . Latam tak już 4 lata i żadnych ofiar nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.