Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

 

... piszę Wam jak było a chciałem się tylko podzielić z użytkownikami tego świetnego forum informacją, że w tamtym rejonie jest sporo pięknych rap :( . Pozdrawiam

 

 

I co z tego że jest jak tacy ludzie szybko te rapy z tamtąd wyczyszczą. Za rok będziesz mówił że już nie ma takich ryb zgadnij dlaczego?

 

 

Ok Redzi, masz oczywiście rację, ale zrozum że to były moje pierwsze tego typu zawody w życiu a zabijanie tego bolka wcale mi się nie podobało i zastanawiam się nad sensem kontynuowania tego cyklu, lecz myślałem że te forum po to gromadzi ludzi o poglądach C&R że można spokojnie napisać co, gdzie i jak ku uciesze forumowiczów, którzy nie będą wędzić tych boleni(tak robią tamtejsi tubylcy ponoć). Także rozumiem że nie podawać nigdy więcej informacji co do miejsc, metod itd. bo to szkodzi rybostanowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzisiejszy wypad nad wodą zaowocował dwoma boleniami,tak na oko do 60cm,jeden mniejszy.Dziś Rapy biły przy burtach,kilka boleni odprowadziło mi RH8 pod same nogi...piękny widok i emocji nie miara.Już dwa ogonki mi obgryzły :D ,oraz pękł hak w kotwicy :unsure: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ok Redzi, masz oczywiście rację, ale zrozum że to były moje pierwsze tego typu zawody w życiu a zabijanie tego bolka wcale mi się nie podobało i zastanawiam się nad sensem kontynuowania tego cyklu, lecz myślałem że te forum po to gromadzi ludzi o poglądach C&R że można spokojnie napisać co, gdzie i jak ku uciesze forumowiczów, którzy nie będą wędzić tych boleni(tak robią tamtejsi tubylcy ponoć). Także rozumiem że nie podawać nigdy więcej informacji co do miejsc, metod itd. bo to szkodzi rybostanowi?

 

 

Nie chodzi o to byś nie podawał, ale jak dla mnie rób to dla osób zaufanych!!! Opisywać metody jak najbardziej, ale podawać łowiska to już jest duży błąd, pewnie większość osób na forum to potwierdzi, a sami nawet nie wiemy ile osób tylko patrzy by jakieś miejsce zdradzić, by potem skutecznie większość rap trafiło do wędzarki.( mówie o nie zarejstrowanych użytkownikach, bo nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie). I jak sam zapewne zauważyłeś większość kolegów robi tak fotki by nie zdradzić łowiska nawet najmniejszym szczegółem, a to już jest jakiś powód do myślenia.

 

Koniec OT. Powodzenia nad wodą, ale już z zasadą C&R nawet na zawodach bo chyba one nie są najważniejsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że stwierdzenie faktu iż boleń był chudy jest objawem zawiści. Tym bardziej, że złowiłem w tym sezonie już 2 bolenie cięższe. Ale to wszystko pryszcz. Martwi mnie to, że pisanie w necie na temat łowienia dużych bolenie z dna (i toni) zaczyna zbierać swoje krwawe żniwo. Teraz się już dobrze zastanowię zanim coś napisze. Na pewno nie przestanę krytykować środowiska wyczynu które dożyna ostatniego drapieżnika naszych wód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na zawody nie chodzę bo nie chcę zabijać.

Mam nadzieję że dojdziesz do takich samych wniosków (może już doszedłeś :D

 

A wy koledzy już nie miejcie się za takich mega specjalistów którzy nie dosyc że sami szacują wagę, to jeszcze przypisują sobie odkrycie że boleń nie gryzie tylko z powierzchni.

 

Tak jak już pisałem, u mnie rozpoczęcie ok, ale nie ma się czym chwalić. Za to kolega złowił na Gwdzie takie oto rybki (boleń, pstrąg i troć!).

 

.

post-398-1348914325,319_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wy koledzy już nie miejcie się za takich mega specjalistów którzy nie dosyc że sami szacują wagę, to jeszcze przypisują sobie odkrycie że boleń nie gryzie tylko z powierzchni.

Odkryły to oczywiście panienki przy gorącym sosiku :lol:

Z całym szacunkiem dla Ciebie Robercie - odrobina pokory nigdy nikogo nie zabiła, a rozbujane ego już niejednego...nie wiem czemu uważasz się za Jezusa łowienia boleni z toni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry,

 

RH to przynety produkowane przez Roberta Hamera; patrz osoba nad Toba :D

Kupic mozesz na forum...

 

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=8835&amp ;start=0&

 

Jest to gumka ktora imituje ukleje. Ma bardzo drobna prace. Przez to ze jest mocno dociazona mozesz nia rzucic bardzo daleko i lowic bolenie z gruntu.

 

Pozdrawiam

Tomek

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monk11, a jakie zasady według Ciebie decydują, że przypisuje się komuś jakąś nową metodę technikę czy przynętę?

Ja nie napisałem, że to nie Ty i że nic nie wymyśliłeś mądrego (stąd mój szacunek dla Ciebie i jeśli uraziłem to przepraszam , nie taki był zamiar ) ale chodziło o to, że wielu ludzi łowiło i łowi w ten sposób sami wpadając na to, a nie z informacji z tego forum. A tą burzę w szklance wody wywołałem, bo uważam że sytuacja na zawodach wymaga dyskusji i rewolucji bo prowadzi do bezrybia, a samo olanie zawodów bo są beee nic tu nie pomoże. Oni będą dalej w swoim towarzystwie wzajemnej adoracji przyznawać sobie pucharki za zabicie pięknych okazów a my tu narzekać na to i nic się nie zmieni. Dlatego uważam że koń trojański to nie najgorszy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monk11, powinienem Ci zadać drugie trudne pytanie na czym niby ma polegać to moje rozbujane ego. To, że ludzie latają do Ameryki znaczy, że Krzyskie Kolumb miał rozbujane ego? Przysłowie mówi, ze historia lubi się powtarzać jako farsa. 5 lat po publikacji mojego artykułu o łowieniu boleni na „chlapaki” pewien mistrz świata opublikował tekst o nowej metodzie łowienia na „chlapaki”. Najzabawniejsze jest to, że jeszcze się nie ukazał inny artykuł o łowieniu z dna a już wiadomo, że to nie ja :lol: Jak byś w 2003 roku po moich pierwszych doniesieniach o tym, że łowię nową metoda z dna napisał, że wiele osób już tak łowi, to bym się zastanowił. Teraz mogę się tylko uśmiechnąć :D PS. Nigdy nie liczyłem na uznanie w środowisku wyczynu. Moje ”rozbujane ego” to pikuś przy ich megalomani :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okręgu poznańskim juz niema tego problemu, 100% zawodów odbywa sie na zywej rybie, wygląda to tak: kazdy dostaje karte startową i miarke,po złowieniu ryby trzyma ja w siatce,a jak sie nawinie jakis zawodnik( nie z rodziny, i nie z tego samego klubu) to idziemy do niego albo on do nas, mierzymy przy nim rybke on wpisuje długość na karte podpisuje i rybka do wody, z tym ze teoretycznie przeciwnik musi wypuścic rybe i sprawdzic czy odpłyneła. Martwe ryby nie są uznawane. 2 maja były zawody rozgrywane 1 raz w taki sposób, i wszystko poszło szybko sprawnie, nikt niemiał do nikogo pretensji. Prędzej czy pozniej zaczną sie pojawiać jakieś wałki, ale lepsze to niż usmiercanie ryb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś w 2003 roku po moich pierwszych doniesieniach o tym, że łowię nową metoda z dna napisał, że wiele osób już tak łowi, to bym się zastanowił. Teraz mogę się tylko uśmiechnąć

@Robert: A w ktorym roku byl Twoj artykul, ze zaczales lowic bolenie na wedke? <_<

Moze powinnismy zalozyc inicjatywe i uhonorowac wreszcie Twoje zaslugi w lowieniu boleni nalezytym pomnikiem? Sa one przeciez dla dziejow ludzkosci przynajmniej tak znaczace, jak odkrycie Ameryki przez Koliumba... :lol:

 

Pozdram --Yacar?--

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...