Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

Gratki patu :D z tego co widzę w ten weekend bolki były górą i dały nie jednemu w kość. Ja jeśli pogoda pozwoli wystartuje jutro. Weekend był wyłączony przez szkołe, ale jakoś odnoszę wrażenie że coś jest nie tak z tymi rybami. Zastanawiam się co może być przeczyną takiego zachowania. Niestety tutaj jeszcze nie znalazłem odpowiedzi :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gratki patu :D z tego co widzę w ten weekend bolki były górą i dały nie jednemu w kość. Ja jeśli pogoda pozwoli wystartuje jutro. Weekend był wyłączony przez szkołe, ale jakoś odnoszę wrażenie że coś jest nie tak z tymi rybami. Zastanawiam się co może być przeczyną takiego zachowania. Niestety tutaj jeszcze nie znalazłem odpowiedzi :wacko:

Redzi,dzięki ale nie ma czego gratulować.

W sumie łowilismy je z doskoku i to te namierzone, w przerwach przy klenio-jaziowaniu ... na te grube przyjdzie jeszcze pora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wróciłem przed chwilką i dziś bolki były na szczęśliwą 7 :D

Oznak żerowania żadnych pogoda piękna lekki wiaterek i wszystkie na RH12 bo właśnie do tego ona jest gdy bolków nie widać :D Przedział w granicach 45 - 65 wszystkie bez rewelacji ale za to z jednego miejsca :D Wyjazd zaliczony do tych z serii udanych :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj 6 bolków w tym dwie grube ciotki, dodatkowo 2 spady, więc się wyszalałem. Widocznie bolki wyczuły jutrzejsze pogorszenie pogody i chciały sobie podjeść.

pozdrawiam

W

 

Ja też liczyłem, że przed zmianą pogody będą żarły, ale niestety. Łowiłem od 16;15 do 19, stacjonarnie, jedną miejscówkę. Zanotowałem jedno walnięcie pod nogami, niestety nie zaciąłem. Bolki pokazywały się sporadycznie i małe sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zmiana pogody wypadła rano. Byłem na miejscu idealnie. Nad wodą cisza i nic nie bierze a od południa idą kumuluski. Jak zakryły słońce natychmiast uaktywniły się mewy. Założyłem wobler Wujka i zaczął się łomot. 5 ładnych bolków w godzinę. Potem zaczęły się spady. W końcu złowiłem szóstego bolka nietypowo zaciętego za tylna kotwiczkę. Okazało się, że odpadło uszko przednie z zawartością. Zdarza się chociaż przykre, że jakaś ryba się teraz męczy. Po zmianie woblera na większy, spadów cd. Zamiana na inne wabki nie dała brań. Dałem odpocząć rybom i popłynąłem na inna miejscówkę. Zaczęło się nieciekawie, 30 min. bez brania. Potem potężny strzał jak poderwałem tylko ukleje z dna. Ciary poszły, przed oczami bolek na rekord PL, kwiaty, wywiady ... Niestety po minucie ryba spada a na lince koraliki z glutów. Potem poleciałem w miejsce gdzie złowiłem największego bolka w tym roku bo się zaczęło pokazywać tam jakieś duże rybsko. Niestety zanim doszedł strasznie się rozwiało i wszystko zaczęło siadać w oczach. Wróciłem na pierwszą miejscówkę ale zero reakcji. Powinienem się zwinąć ale postanowiłem potestować ukleją 12 cm z jedną kotwiczką. Leci pięknie, nie plącze się i jak jej dać czas, to łowi. Po 40 min, rzucania zaciąłem pięknego bolka czatującego przy dnie. Główka od przynęty była wbita w przełyk. Wyglądało to koszmarnie ale na szczęście mam wprawę i poszło super łatwo. Bolkowi z radości pomyliły się kierunki i wylądował jak orka na plaży :D Tu już czekali wolontariusze i zepchnęli go na głębszą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej się to nie zdarzało żeby oczko się wyrwało, ale w tym roku zauważyłem że część oczek się rusza. Nie wiem czy nie zmienili formuły kleju, sprawdź Robert pozostałe i spróbuj wkleić na epoksydowy. Ten lepiej trzyma niż Dragon do metalu, ale fajnie że połowiłeś :D Mi się to nie zdarzyło, a dość siłowo holuję.

pozdrawiam

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory nie było z tym problemu więc nie czułem potrzeby robić stelaża, a wklejanie oczek jest łatwiejsze. Jednak jak to się będzie powtarzało to będę musiał włożyć w to więcej pracy.

Ja na razie sprawdzam woblery po wyjęciu ryby i nie widzę uszkodzeń, ale jak mocno je traktowałeś to możliwe że coś tam się poluzowało.

pozdrawiam

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez zaliczyłem dzis dniowke. Nie sledziłem prognozy, wiec zlało mnie ze trzy razy. Aktywnosc powierzchniowa zerowa. Obskoczyłem ze cztery dobre miejscowy. Pierwszego zdjałem rano jeszcze przy ,, lampie ,, z oderwanej opaski. Kazde łowy zaczynam tam i zdejmuje dyzurnego bolenia. Po chwili pogoda sie spartoliła. Przezło kilka ,, widowiskowych ,, chmurek a w przerwach pieknie sie uspakajało. Na kolejnej miejscowie cicho i pusto. Po 40min jednak ostre walniecie jak wobek wychodził na kamienie i 2:0 dla mnie :lol: Pozniej cisza i marsz dalej. Dołowiłem do wieczora jeszcze 4 sztuki z kolejnej ciekawej dziury, z przydennych warstw, na konkretnie dociążonego woblera. Chciałem zostac jeszcze dłuzej, ale na widok kolejnej sciany wody powiedziałem - dosyc juz tego . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...