Gumofilc Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 No wlasnie, pasja powinna byc na 1 miejscu i 2gim, i tego sie trzymajmy.Sprawy finansowe zostawmy. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 gratuluje boleni Warta w tym roku nie rozpieszcza efekty mizerne ale jak słysze ,że ktoś łowi na wodzie gdzie trzeba 100 zł za dzień zapłacić i nazywa to wyczynem to kojarzy mi się to raczaj z czymś innym niż wędkarstwem.Pewnie dostaje się też karte co dzisiaj złowi...Uciekam od takich wanien Mysle ze zlapanie 80cm bolenia na stojacej wodzie jest wyczynem bez wzgledu na to ile kosztuje pozwolenie.Mysle tez ze zamieszczanie zdjec bez minimalnego opisu zubaza jerkbait.pl. Forum to nie album rodzinny ze zdjeciami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przem Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 Witam wszystkich. Co do jeziora (prywatnego) z boleniami - to jest takie - Sukiel w Olsztynie. Właściciel zapewnia o zarybianiu, ale jeszcze chyba nikt żadnego nie złowił. Ja osobiście widziałem ataki boleni, na ukleje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 SIRAVA NIE JEST ŻADNYM KOMERCYJNYM ŁOWISKIEM! Proszę przestać pitolić głupoty. To normalna zaporówka, a ceny to element polityki właścicieli. Skoro na Volkovie 50 zł nie zatrzymało polskich mięsiarzy to tam aby bronić wodę dali 100. Każdy może sobie wykupić dużo tańszą roczną opłatę. Temat ryb pozostaje bez zmian. Znam takich co tam ćwiczyli ostro i za malinowo nie było. Przewodniki też tam nie pierwszy raz byli i w końcu się udało, czyli normalne wędkarstwo. AMEN! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Singor_ths Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 teraz to już tylko śmiechem mogę zareagować buhahahahah Jak się coś pisze to trzeba to najpierw przemyśleć. Ważne jest też pisać prawdę i nie pisać za innych. Wątek zgubiony??? Ktoś łowi jakieś piękne bolenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Singor_ths Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 O ten boleń złowiony blisko domu, to pewnie zostanie uznany za lepszego niż ten co został złowiony dalej od domu... hehehe WĘDKARSTWO TO PASJA i łowienie ryb jest takie samo wszędzie na świecie. Jest tylko pewna różnica. Na jednych łowiskach nie ma w ogóle ryb, na innych jest ich więcej, a na jeszcze innych łowiskach ryb jest pełno.Dla prawdziwego pasjonata nie ma znaczenia czy ryba została złowiona pod domem, czy tysiące kilometrów od domu.Ryba to ryba, okaz to okaz. Raz łowi się je blisko, raz daleko.Jak ktoś jeździ po Polsce i Europie w poszukiwaniu ryb i odwiedza wiele łowisk to wie o czym piszę. Wszędzie jest tak samo trudno, bo ryby są nieprzewidywalne.Wielu, którzy myśleli, że jadąc do Szwecji nałowią szczupaków i metrówek, życie zrównało do poziomu!Tak jak na każdym łowisku, raz jest lepiej, a raz gorzej. Wszędzie trzeba tak samo mocno starać się, aby dobrze połowić i zmusić ryby do brania. Proponuję przejść już do meritum wątku i pokazać jakieś zdjęcia z ostatnio złowionymi boleniami Na Wiśle pięknie brały bolenie przed podniesieniem się wody. A gdzie są zdjęcia? Czyżby nikt nie połowił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 To prawda, przylaczam sie. Cos tu za duzo slow, kalkulacji, a gdziez sa te bolki? PozdroGumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 Ja nie połowiłem bo oni razu nie byłem jak się woda podnosiła a teraz jak mam czas to woda idzie w górę, ale jak to w przyrodzie bywa powinna kiedyś opaść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 I jak opadnie trzeba atakować Trzy dni przed pierwszą falą, w centrum Warszawy padł bolo 80+. Więc warto było poszaleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 To że na przyborze ryba szaleją to wiem, w tamtym sezonie trafiłem na taki moment i było bardzo miło Niestety teraz praca nie pozwoliła, ale jak woda opadnie to napewno coś się w wodzie znajdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 Proponuję przejść już do meritum wątku i pokazać jakieś zdjęcia z ostatnio złowionymi boleniami Na Wiśle pięknie brały bolenie przed podniesieniem się wody. A gdzie są zdjęcia? Czyżby nikt nie połowił? Ktoś coś tam połowił . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 Faktycznie lepiej przejść do głównego wątku bo ten przydługi wywód na temat zagranicznych łowisk tez o dupę rozbić Gdyby był prawdziwy to by nikt tam nie jeździł. Wędkarze podróżują bo tu już największa wiedza przestaje pomagać. Z pustego Salomon ... W dobrym łowisku nawet bez znajomości wody i zwyczajów ryb złowisz więcej niż u nas ale dużo mniej niż miejscowi co znają wodę. Kiedyś Rożnów był jak Sirava a oto by się pięknie różnił zadbali miejscowi „boleniarze”. A co do przyborów to też różne bywa. Czasem są w nocy a czasem zanim woda przybierze to już płynie błoto. Brak ryb na forum nie koniecznie musi znaczyć, że użytkownicy to cienkie bolki. Może najzwyczajniej nie było czasu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 A ja tak w razie co apeluje, zeby watek nie przerodzil sie w...diadli wiedza co. No bo trzeba bedzie ciac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2009 Gumo nie przesadzaj z tą poprawnością wątkową. Jak widać na pewne tematy warto rozmawiać. Ja zauważyłem to już dawno i pisałem o tym nie raz, że dla młodych wędkarzy ten obraz nędzy i rozpaczy w naszych wodach to norma bo oni nigdy nie widzieli nic innego. Zaporówka u sąsiadów pełna ryb to jak nic musi być łowisko komercyjne To trzeba prostować bo to skolioza psychiczna. Potem tacy ludzie zostają decydentami i gadają coś o progach wodnych na Wiśle aby pan Franiu woził turystów z Krakowa do Gdańska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szewer Opublikowano 1 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Jakość taka sobie bo z telefonu i szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzecho Opublikowano 1 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Gratulacje.Solidna rapa pzdrGrzecho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Kolejny artykuł napisany przez @rognis_oko pt : Czas na rapę (II) http://przewodnicywedkarscy.pl/?p=2416 Ps.Uwielbiam czytać tego typu artykuły,zachęcam również do przeczytania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Kolejne zawody na żywej rybie”, ogólnopolskie, na „lepszym” zachodzie Polski. I to samozadowolenie „Perfekcyjna i profesjonalnie zorganizowana impreza, serdeczna atmosfera, wspaniali ludzie i kontakt z przyrodą, czyli najlepsza strona wędkarskiej pasji. Spotkajmy się w jeszcze większym gronie w przyszłym roku!” może uda się zaj... więcej ryb. http://www.rybobranie.pl/wiadomosci/2537/1/_8222drapieznik_w arty_20098221__relacja_z_imprezy_i_konkurs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrK Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 mhhh.... i te foty z trupami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 I jak panowie u was bolki??? Ja dziś widziałem pare ataków, więc jutro czas wyuszyć i się nieco zrelaksować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzecho Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Kolejne zawody na żywej rybie”, ogólnopolskie, na „lepszym” zachodzie Polski. I to samozadowolenie „Perfekcyjna i profesjonalnie zorganizowana impreza, serdeczna atmosfera, wspaniali ludzie i kontakt z przyrodą, czyli najlepsza strona wędkarskiej pasji. Spotkajmy się w jeszcze większym gronie w przyszłym roku!” może uda się zaj... więcej ryb. Klasycznie wrzucili trochę padliny na oficjalny portal uznawany przez PZW.Wspaniała promocja naszego hobby. Czyli na tym miało polegać wdrażanie hasła nic o nas bez nas pzdrGrzecho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Witam serdecznie, probuje lowic bolenie na Menie w Niemczech. Ta rzeka to najzwykljezsy kanal - czyli malo struktury, jednak dosyc szeroka rzeka.Chcialem sie dowiedziec jak duzo daja w polowie boleni wodery, tym bardziej ze nie wolno lowic na Menie z lodki a duza ilosc miejscowek nie jest dostepna z brzegu. PozdrawiamTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Tomek to zależy ile będziesz mógł w nich przejść Bo jak tylko metr od brzegu i wpadasz po pachy to raczej bezsensowny pomysł. Ale jeśli jest odcinek gdzie można przejść spory kawałek to napewno będą pomocne by dostać się do upragnionego miejsca Oczywiście odpowiednie podejście ryb na nowym łowisku też bedzie wyzwaniem by ich szybko nie spłoszyć z wyznaczonego miejsca. Ale lepsze niż wodery byłby spodniobuty tak mi się przynajmniej wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2009 Ciezko mi ocenic sytuacje. Zalezy to od miejsca - w samym centrum nie ma co z spodniobutami/woderami startowac bo bedzie wlasnie tak jak mowisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.