pirania74 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Koledzy, dzięki @milupa trafiłeś <_< Wisełka mi już nie wystarcza Tak na serio to jestem w rodzinnych stronach więc nie wypada nie odwiedzić okolicznych cieków wodnych @patu, dzięki Zmieniłem wodę aby dać Wiśle odpocząć i być może zmienię miejsce zamieszkania na stałe jeśli teraz Odra obdarzy mnie boleniem 80+ <_< Gratki również za bolenia @wujek, gratuluję ładniutkiej Wiślanej rapy - miejsce wygląda znajomo U mnie dobra passa trwa? Nie wiem czy nazwać to passą - raczej skumałem na czym polega łowienie z dna, przede wszystkim na ukleje Roberta oraz gdzie je wrzucić i jak poprowadzić Po prostu z determinacją wcielam w życie wskazówki (teorię), które przed jak i w trakcie sezonu przekazał mi Robert, teorię dotyczącącą łowienia na ukleje RH Mimo że mam cały arsenał innych przynęt, to jednak 95 % czasu nad wodą łowię uklejami - nie zawsze są wyniki, są dni posuchy to jednak od czasu do czasu coś się uwiesi, a jak już się uwiesi to sensownej wielkości. Obecny sezon jest jednym z najlepiej rozpoczętych i w dużej mierze zawdzięczam to Robertowi - cenne wskazówki i doskonała przynęta - wystarczyło wcielić to w praktyce i efekty się pojawiły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 No tak cenne wskazówki i samozaparcie czyni cuda co widac na fotkach. Pifko dla Roberta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Trochę się uśmiałem bo fakt, nafaszerowałem Pawła wiedzą przez zimę, sam do końca nie wierząc, że można tak zdalnie teoretycznie. Może dlatego, że dawno nie widziałem takiej determinacji. Na plus trzeba zapisać też to, że Paweł nie miał silnych nawyków więc wdraża bez oporów. Teraz wiara i sukcesy same napędzają temat. Ja dziś tak dziwnie połowiłem. Największa ryba na woblera i 3 z dna, ale nic ciekawego. Ciekawy za to jest wobler. Można go wyekspediować na 60 m, idzie pod wierzchem, ma małe opory i super szybkie wyraźne lusterkowanie. Nie widziałem aby jakikolwiek wobler tak dawał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreyk1984 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Dwie rapki z wczorajszych pięciu. Wyjazd był za sumem jednak z powodu wielogodzinnego braku kontaktu z wąsatym trzeba było ratowac się innymi rybkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Wyjazd był za sumem jednak z powodu wielogodzinnego braku kontaktu z wąsatym ... Się sumy wystraszyły tych bolków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Trochę się uśmiałem bo fakt, nafaszerowałem Pawła wiedzą przez zimę, sam do końca nie wierząc, że można tak zdalnie teoretycznie. Może dlatego, że dawno nie widziałem takiej determinacji. Na plus trzeba zapisać też to, że Paweł nie miał silnych nawyków więc wdraża bez oporów. Teraz wiara i sukcesy same napędzają temat. Ja dziś tak dziwnie połowiłem. Największa ryba na woblera i 3 z dna, ale nic ciekawego. Ciekawy za to jest wobler. Można go wyekspediować na 60 m, idzie pod wierzchem, ma małe opory i super szybkie wyraźne lusterkowanie. Nie widziałem aby jakikolwiek wobler tak dawał ... jeden z mojego pudełka tak dawał, wyjął przez parę sezonów kilka stówek boleni... w sobotę zakończył żywot na jednym z napływów ...R.I.P P.S do jego akcji doszedłem po przetestowaniu kilku sterów..był rewelacyjny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 @patu nie ma co płakać bedą inne.....@Robert co racja to racja Paweł jest świeży jeżeli chodzi o łowienie bolków co czyni go bardzo pojętnym uczniem....... osobiście jak się nauczę łowić RH będę zadowolony.... puki co pełny szacunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Szpiegu, problem nawyków jest wbrew pozorom poważny. Znam sporo osób którym nie zaskoczyło łowienie z dna na ukleje. Nowa przynęta ale łowią po staremu. Ideałem jest opanowanie obydwu metod. Jak dobrze, ze nie maiłem w rodzinie wędkarza i łowię najczęsciej sam. Podobno postęp tworzą ludzie którzy nie wiedzą, że się nie da A wobek już jest i z powtarzalnością nie ma problemu Jutro strugam wersję pływającą na ciepłe bolki do łowienia w stójce. Muszę se tylko kupić dzwonek gruntowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 P Marcel, ten chwyt ze zdjęcia Ci się sprawdza? Takie chwyty stosuje tylko na kilka sekund w wodzie. Typowa prezentacja mnie juz czasem nudzi i tak sobie czsem inaczej fotografuje rapki. Po grom mi kilkadziesiat prawie takich samych poz z rybami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Facet z rybą jest tak ograny jak nagie kobiety w fotografii, ale ciągle powstają nowe. Niby to samo ale jedne powalają a drugie nie. Nie tylko poza decyduje chociaż i te są lepsze i gorsze. Kolor, oświetlenie, tło to wszystko składa się na efekt. A co do chwytu, to według mnie ten z drugiego zdjęcia Dreyk1984 jest najpewniejszy i najmniej inwazyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Ja nadal nie mogę wyjść z podziwu jak płoszenie uklei przyklejonej do brzegu lub powbijanej między kamienie, uaktywnia bolki. Wczoraj płynąc na wiosłach jeden model zaatakował centymetry od pióra. Redzi stał na drugim brzegu i widział jak za łódka walą bolki i myślał, że to taki super dzień Niestety jak szum ustał to nastała cisza. PS. Nie lansuje tu łowienia na silnik, bo to było by przegięcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 U mnie widać to często po przepłynięciu np.barki, i rozbiciu się fali o szczyt główki, brzeg, opaskę itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 @Robert, powinieneś otworzyć szkołę łowienia boleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Szkółka jako biznes? Nie, to by zabiło przyjemność bo mam alergię na przymus. Kasa to nie wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Witam.Dzisiaj na Łączanach od strony kanału elektrowni zostawiłem lub mi wyleciało z torby pudełko niebieskie z siudakami Jeżeli jakiś łowca bolków nadepnie na nie to proszę o kontakt.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gracek Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Kolego Gracek swoje prywatne sprawy zalatwaij na priv. Od tej pory wywalam z forum wszystkie posty niemajace nic wspolnego z watkiem Bolenie 2009 a sa jedynie personalnymi uwagami kierowanymi do innych userow JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Ja nadal nie mogę wyjść z podziwu jak płoszenie uklei przyklejonej do brzegu lub powbijanej między kamienie, uaktywnia bolki. Robert, ja z kolei się dziwię, że stary wyjadacz dopiero teraz to zauważył . Ale nie tylko bolki, kiedyś nad Narwią kumpel trafił 3 szczupaki w trzech rzutach (niezbyt duże 55-60), w miejscu gdzie przed chwilą przeszło stado krów przez rzekę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Dwadzieścia parę lat temu łowiłem bolki pod rurą pracującej pogłębiarki jak budowali elektrownie. Wiele razy jak sypali opaski. Potem jak kafar wbijał rury. Ale nie widziałem bolka atakującego ukleje tuż pod łódką na silniku lub wręcz pod wiosłem. Myślałem, że to ma jakieś granice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robaczywakorporacja Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Witam pytanie nie do końca w temacie ale odp. pilna.Dziś kupiłem żyłkę 0,24 na bolka bo cieńszych z firmy na którą nie było, nie będzie ona za gruba? na cieńszą trzeba poczekać z 2 tyg.Na jakiej grubości żyłkę łowicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cartman Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 ... Ale nie widziałem bolka atakującego ukleje tuż pod łódką na silniku lub wręcz pod wiosłem. Myślałem, że to ma jakieś granice. najbardziej spektakularny atak bolenia widziałem w czole wody podniesionej przed płynącą barką. Lustro wody było gładziutkie przed tym jak rozbiło się o barkę, dokładnie było widać całą sylwetke atakującego bolka ... piękny widok. Najbardziej nieciekawie miała ukleja, która nie wiedziała czy sper.. ać przed boleniem czy przed barką pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Dajta już spokój bo jak się zaczną eksperymenty to te biedne ryby wylądują w Tworkach Medal ma drugą stronę. Podpływam na przykosę gdzie walą bolki. Kotwiczę bezszelestnie 70 m od przykosy i bolki natychmiast milkną. Od listopada to już łódka w ogóle odpada, byle co je płoszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Witam pytanie nie do końca w temacie ale odp. pilna.Dziś kupiłem żyłkę 0,24 na bolka bo cieńszych z firmy na którą nie było, nie będzie ona za gruba? na cieńszą trzeba poczekać z 2 tyg.Na jakiej grubości żyłkę łowicie? Witam,co do zakupu dobrej żyłki zapukaj tutaj KLIKNIJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Biosteron Ja łowie na 0,25mm na przyponie strofta i miałem dwie zrywki przy uderzeniu.Teraz łowie za 0,28mm czyli realnie jest to 0,30mm i brania są.Dzisiaj 7sztuk 65-71cm.Wszystko na Siudaczki 9tki od Le_froga. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 c.d.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykrzyknik Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Siudaczki?? Na focie wygląda na Łomzyniaka a nie Siudaka. Choć może to jeszcze ze starych wyrobów bo jakiś taki owalny ma kształt. Ostatnie sidaki płaskie jak żyletki prawie Do tego coś siudak sie nie przykłada do przynęt. Jego bezstery kręciły mi sie w okół własnej osi podczas zwijania. Dopiero majsterkowanie przy oczku coś zmieniło... Piękne bolki gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.