Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, dzięki :D

 

@milupa trafiłeś <_< Wisełka mi już nie wystarcza :D Tak na serio to jestem w rodzinnych stronach więc nie wypada nie odwiedzić okolicznych cieków wodnych

 

@patu, dzięki Zmieniłem wodę aby dać Wiśle odpocząć i być może zmienię miejsce zamieszkania na stałe jeśli teraz Odra obdarzy mnie boleniem 80+ <_< Gratki również za bolenia :D

 

@wujek, gratuluję ładniutkiej Wiślanej rapy - miejsce wygląda znajomo :D

 

U mnie dobra passa trwa? Nie wiem czy nazwać to passą - raczej skumałem na czym polega łowienie z dna, przede wszystkim na ukleje Roberta oraz gdzie je wrzucić i jak poprowadzić Po prostu z determinacją wcielam w życie wskazówki (teorię), które przed jak i w trakcie sezonu przekazał mi Robert, teorię dotyczącącą łowienia na ukleje RH Mimo że mam cały arsenał innych przynęt, to jednak 95 % czasu nad wodą łowię uklejami - nie zawsze są wyniki, są dni posuchy to jednak od czasu do czasu coś się uwiesi, a jak już się uwiesi to sensownej wielkości. Obecny sezon jest jednym z najlepiej rozpoczętych i w dużej mierze zawdzięczam to Robertowi - cenne wskazówki i doskonała przynęta - wystarczyło wcielić to w praktyce i efekty się pojawiły...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Trochę się uśmiałem bo fakt, nafaszerowałem Pawła wiedzą przez zimę, sam do końca nie wierząc, że można tak zdalnie teoretycznie. Może dlatego, że dawno nie widziałem takiej determinacji. Na plus trzeba zapisać też to, że Paweł nie miał silnych nawyków więc wdraża bez oporów. Teraz wiara i sukcesy same napędzają temat. Ja dziś tak dziwnie połowiłem. Największa ryba na woblera i 3 z dna, ale nic ciekawego. Ciekawy za to jest wobler. Można go wyekspediować na 60 m, idzie pod wierzchem, ma małe opory i super szybkie wyraźne lusterkowanie. Nie widziałem aby jakikolwiek wobler tak dawał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się uśmiałem bo fakt, nafaszerowałem Pawła wiedzą przez zimę, sam do końca nie wierząc, że można tak zdalnie teoretycznie. Może dlatego, że dawno nie widziałem takiej determinacji. Na plus trzeba zapisać też to, że Paweł nie miał silnych nawyków więc wdraża bez oporów. Teraz wiara i sukcesy same napędzają temat. Ja dziś tak dziwnie połowiłem. Największa ryba na woblera i 3 z dna, ale nic ciekawego. Ciekawy za to jest wobler. Można go wyekspediować na 60 m, idzie pod wierzchem, ma małe opory i super szybkie wyraźne lusterkowanie. Nie widziałem aby jakikolwiek wobler tak dawał :D

 

... jeden z mojego pudełka tak dawał, wyjął przez parę sezonów kilka stówek boleni... w sobotę zakończył żywot na jednym z napływów :angry:...

R.I.P :(

 

P.S do jego akcji doszedłem po przetestowaniu kilku sterów..był rewelacyjny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpiegu, problem nawyków jest wbrew pozorom poważny. Znam sporo osób którym nie zaskoczyło łowienie z dna na ukleje. Nowa przynęta ale łowią po staremu. Ideałem jest opanowanie obydwu metod. Jak dobrze, ze nie maiłem w rodzinie wędkarza i łowię najczęsciej sam. Podobno postęp tworzą ludzie którzy nie wiedzą, że się nie da :D

A wobek już jest i z powtarzalnością nie ma problemu :D Jutro strugam wersję pływającą na ciepłe bolki do łowienia w stójce. Muszę se tylko kupić dzwonek gruntowy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet z rybą jest tak ograny jak nagie kobiety w fotografii, ale ciągle powstają nowe. Niby to samo ale jedne powalają a drugie nie. Nie tylko poza decyduje chociaż i te są lepsze i gorsze. Kolor, oświetlenie, tło to wszystko składa się na efekt. A co do chwytu, to według mnie ten z drugiego zdjęcia Dreyk1984 jest najpewniejszy i najmniej inwazyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal nie mogę wyjść z podziwu jak płoszenie uklei przyklejonej do brzegu lub powbijanej między kamienie, uaktywnia bolki. Wczoraj płynąc na wiosłach jeden model zaatakował centymetry od pióra. Redzi stał na drugim brzegu i widział jak za łódka walą bolki i myślał, że to taki super dzień :D Niestety jak szum ustał to nastała cisza. PS. Nie lansuje tu łowienia na silnik, bo to było by przegięcie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal nie mogę wyjść z podziwu jak płoszenie uklei przyklejonej do brzegu lub powbijanej między kamienie, uaktywnia bolki.

 

Robert, ja z kolei się dziwię, że stary wyjadacz dopiero teraz to zauważył :mellow: .

Ale nie tylko bolki, kiedyś nad Narwią kumpel trafił 3 szczupaki w trzech rzutach (niezbyt duże 55-60), w miejscu gdzie przed chwilą przeszło stado krów przez rzekę :D.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwadzieścia parę lat temu łowiłem bolki pod rurą pracującej pogłębiarki jak budowali elektrownie. Wiele razy jak sypali opaski. Potem jak kafar wbijał rury. Ale nie widziałem bolka atakującego ukleje tuż pod łódką na silniku lub wręcz pod wiosłem. Myślałem, że to ma jakieś granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pytanie nie do końca w temacie ale odp. pilna.

Dziś kupiłem żyłkę 0,24 na bolka bo cieńszych z firmy na którą nie było, nie będzie ona za gruba? na cieńszą trzeba poczekać z 2 tyg.

Na jakiej grubości żyłkę łowicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ale nie widziałem bolka atakującego ukleje tuż pod łódką na silniku lub wręcz pod wiosłem. Myślałem, że to ma jakieś granice.

 

najbardziej spektakularny atak bolenia widziałem w czole wody podniesionej przed płynącą barką. Lustro wody było gładziutkie przed tym jak rozbiło się o barkę, dokładnie było widać całą sylwetke atakującego bolka ... piękny widok. :mellow:

 

Najbardziej nieciekawie miała ukleja, która nie wiedziała czy sper.. ać przed boleniem czy przed barką :lol:

 

pozdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajta już spokój bo jak się zaczną eksperymenty to te biedne ryby wylądują w Tworkach :lol: Medal ma drugą stronę. Podpływam na przykosę gdzie walą bolki. Kotwiczę bezszelestnie 70 m od przykosy i bolki natychmiast milkną. Od listopada to już łódka w ogóle odpada, byle co je płoszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pytanie nie do końca w temacie ale odp. pilna.

Dziś kupiłem żyłkę 0,24 na bolka bo cieńszych z firmy na którą nie było, nie będzie ona za gruba? na cieńszą trzeba poczekać z 2 tyg.

Na jakiej grubości żyłkę łowicie?

 

Witam,co do zakupu dobrej żyłki zapukaj tutaj KLIKNIJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siudaczki?? Na focie wygląda na Łomzyniaka a nie Siudaka. Choć może to jeszcze ze starych wyrobów bo jakiś taki owalny ma kształt. Ostatnie sidaki płaskie jak żyletki prawie :D Do tego coś siudak sie nie przykłada do przynęt. Jego bezstery kręciły mi sie w okół własnej osi podczas zwijania. Dopiero majsterkowanie przy oczku coś zmieniło... Piękne bolki gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...