Robert Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Napisz jeszcze jaka woda i jakie chlapaki no i czy ryby grasowały. Te co działają na stojącej i raczej spokojnej wodzie nie działają na przelewach. Te co na przelewach słabo łowią na spokojnej. Jak nie ma ryby żadne nie działają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Woda to wrocławska Oderka(odcinek miejski) ogólnie bolki były cicho, jednak o zachodzie słońca.....piękne widowisko było. Chlapaki to wszelkie ołowianki, bezsterowce, poppery i inne cudaki zbierające bąbelki powietrza. Problem, że biły przy drugim brzegu(jak zwykle) gdzie były betonowe umocnienia. Dorzucić tam nie problem, tylko poprowadzić później skutecznie przynętę, już tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traq Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Woda to wrocławska Oderka(odcinek miejski) ogólnie bolki były cicho, jednak o zachodzie słońca.....piękne widowisko było. Chlapaki to wszelkie ołowianki, bezsterowce, poppery i inne cudaki zbierające bąbelki powietrza. Problem, że biły przy drugim brzegu(jak zwykle) gdzie były betonowe umocnienia. Dorzucić tam nie problem, tylko poprowadzić później skutecznie przynętę, już tak. Będę we Wrocławiu w weekend i spróbuję swoich sil Przypuszczę atak między innymi bezsterowcami łomżyńskimi od Biosterona, zobaczymy co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykrzyknik Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Robercie i tu mnie masz Chlapaków u mnie w pudełku brak.. Niestety ale już dzisiaj będą Kupiłem jakioś czas temu wobki boleniowe na allegro... Juz miałem je wywalić ale tak sobie pomyślałem że je przerobię. Pierwsza próba wyszła kapitalnie moim zdaniem nie wiem jeszcze czy spodobają się bolkom. Musze je jeszcze dzisiaj pomalować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Woda to wrocławska Oderka(odcinek miejski) ogólnie bolki były cicho, jednak o zachodzie słońca.....piękne widowisko było. oj piękne... Najbliższy atak sporego bolka był 3 metry ode mnie. Waliły strasznie. ...były niewątpliwie ślepe!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Jak juz jest mowa o chlapakach, to zdradzcie mi, jak Wy nimi lowicie, bo moje sa tonace i nie za bardzo wiem jak je prowadzic.Lowilem kiedys popperami. One jednak byly plywajace. PozdrawiamTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Ja temat chlapaków trochę przerobiłem bo łowię na nie od 1992 r. Tak w wielkim skrócie napisze, że w tego typu przynętach niuanse są niebywale istotne. Napisałem już, że na spokojny nurt i stojąca mój łamaniec jest znakomity. Za to na przelewach złowił słownie kilka ryb. Jest zdecydowanie tam bardziej skuteczny jak się go prowadzi jak wahadło a nie chlapak. Na takie zbełtane wody polecam ołówki i wielorybki Samcza. Przynęta prosta do zrobienia. Siudaki są pomiędzy tymi przynętami z przegięciem na przelewy. Ale kiedyś na stojącej wodzie w kanale Renu bolki je często odprowadzały. Coś im minimalnie nie pasowało. Jak łowię łamańcem na przykosach to w trakcie łowienia grzebie w przynęcie i zmieniam jej akcję. Po iluś tam rybach reszta się cwani i trzeba im coś zmienić na łagodniej lub agresywniej. Zawsze ileś tam ryb się jeszcze na to nabiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Ja wczoraj z @wykrzyknikiem łowiłem na burcie, jednak dość płytkiej na RH10 Bolenie zaczęły bić jak się ściemniało, w okolicy zatopionych konarów - całkiem ładne sztuki - miejscówka płytka, 1-1,5 m (tak się zdawało), za konarami spowolnienia i tu grupowała się drobnica, którą zaciekle atakowały bolenie - RH8 nie dosięgałem, RH10 już lepiej ale urwałem szybko dwie gumy więc w ruch poszły chlapaki - trochę za późno - jedno branie (piękne, gejzer wody że hoho) ale odruchowo zaciąłem i wyrwałem rybie przynętę z pyska Potem już cisza... Dziś nie dam rady ale jutro z rana atakuję w innym miejscu, znacznie głębszym i tu liczę na ukleje RH10 i RH12 P.S zrobiłem sobie chlapaki coś na wzór @smaczkowych - ładnie lecą - na kiju 3,20 m i plecionce 10 lb tak daleko że podkład się pokazuje <_< a plećki mam 150 yds Praca jeszcze nie taka jak chciałem i muszę je dopracować a jak dopracuję to będzie się działo (oby!) <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Robercie i tu mnie masz Chlapaków u mnie w pudełku brak.. Niestety ale już dzisiaj będą Kupiłem jakioś czas temu wobki boleniowe na allegro... Juz miałem je wywalić ale tak sobie pomyślałem że je przerobię. Pierwsza próba wyszła kapitalnie moim zdaniem nie wiem jeszcze czy spodobają się bolkom. Musze je jeszcze dzisiaj pomalować Michał, przy okazji dam ci 2 sztuki swoich chlapaków do testów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Duż ilość nie zaciętych brań to norma przy chlapakach (nie tylko boleniowych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Ja dziś rano na brudnej wodzie zaliczyłem 1 branie i bolek w granicach +60, póżniej tylko mogłem obserwować ataki młodzieńców po krzakach. Wybrałem się wieczorem na obserwację i nieco mnie zatkało. Widziałem koło 10 ataków, że ukleja wybijana była ogonem w górę po czym kolejny bolek jakby topreda z płytkiej wody ją atakował, a ten co ją podbił leniwie chował ogon w wodę. Wszystko działo sie na piachach, a po przelewach ganiał jeden mędrzec jednak było kilku pobliskich wędkarzy którzy mocno na niego polowali bez efektów. Jutro bedę miał wiecej czasu więc myslę że nieco pobuszuje po zalanych krzaczkach i przelewach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witam Dawno mnie tu nie było, Gratulacje ładnych wypasionych rybek. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 @strzałka gratuluje i zapraszam na zlot boleniowy nad Wartą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykrzyknik Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Przełamałem impas w końcu Wczoraj trafiłe mtrzy sztuki. W tym jeden po krótkiej walce spadł. Jednak była to dróga ryba w tym roku, która dała rade obudzić mó kołowrotek iwysnuwać żyłkę... Szkoda, takie życie Dzisiaj zaspałem, jak mogłem Organizm chyba nie wytrzymuje, co dziennie pobudki o 3 i na ryby potem praca, obiad i na ryby do 21-21.30. Powrót, żóna i o 24 spać, musiałem w końcu paść:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Podobno mieliście przyborek 1 m ale w nocy. Bywa i tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Przełamałem impas w końcu Wczoraj trafiłe mtrzy sztuki. W tym jeden po krótkiej walce spadł. Jednak była to dróga ryba w tym roku, która dała rade obudzić mó kołowrotek iwysnuwać żyłkę... Szkoda, takie życie Dzisiaj zaspałem, jak mogłem Organizm chyba nie wytrzymuje, co dziennie pobudki o 3 i na ryby potem praca, obiad i na ryby do 21-21.30. Powrót, żóna i o 24 spać, musiałem w końcu paść:-) Dobrze że ta żona w tym planie dnia miejsce znalazła. Nie jest jeszcze tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykrzyknik Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Robercie przybór zacząłsię w dzień. Wieczorem woda poszła o jakieś 30 cm. Szła cały czas szybko do góry, po pół godzinie musiałem się wycofać zmiejscówki o około mter pod brzeg. Łowiłem na dość stromym sejściu do wody. Płyneły drzewa i masa smieci...Trafiłem też na boleniowy wobler sandaczyka około 55 cm. Bolenie brały oczywiście na trille Tylko zupelnie inaczej prowadzone Musze przyznać, że jest tą przynętą zauroczony, myślę, że musze jeszcze potestować inne sposoby prowadzenia i nie popadać w rutynę Wczorajszy dzień był na to najlepszym dowodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Michał no to chwal się jak inaczej te thrille prowadziłeś.Ja ostatnio połowiłem w przedziale 60+-70+.Te pierwsze z powierzchni a te drugie z dna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykrzyknik Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Z reguły prowadze je dość szybko z małymi udziwnieniami. Wczoraj nie było na takie prowadzenie reakcji żadnej, to samo na średnie tempo. Więc rzucałem na przelew oddalony o jakieś 40 metrów. Tam jednego wyjąłem jak tylko wobler wpadł do wody więc się nie liczy Z przelewu wyprowadzałem go powoli, wpuszczałem w rynnę bez skręcania i prowadziłem jak gumę przy dnie. Podszarpując na jakiś metr i zwijając luz. Brania były gdy przynęta zatrzymywała się na chwilę nieruchoma nad dnem przed kolejnym poderwaniem. Brania niczym jazi, dużych jazi,. Narastający opór na wędce, tak jak bym zaczepił o spływający patyk czy reklamówkę...Zacięcie i zaczynała się jazda. Wczoraj były jakoś wyjątkowo waleczne albo to przez ten kij nie są takie spokojne. Sztywniejsza wedka i bardziej wariuja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Ja dziś wyskoczyłem nad wodę wcześnie rano i nad Wisłą zameldowałem się ok 4:45 - woda już duża - przybór o 1 m i mieszane uczucia czy jest sens łowienia Wczoraj pod wieczór byłoby OK ale nie mogłem Chęci dodały mi ataki boleni na drobnicę przy brzegu, w trawach więc szybko zmontowałem spinna Na pierwszy ogień poszły woblery - nic a nic Zmieniłem na RH8 i w drugim rzucie branie - bolesław 50+ melduje się na brzegu, potem jakieś 15 minut nic, schodzę z prądem jakieś 30 metrów i kolejne branie na RH8 i drugi boleń 50+ Miejsce płytkie (zatopiona 10 m od brzegu przykosa, brania między przykosą a brzegiem) Widząc że bierze drobnica, przeniosłem się w inne miejsce na burtę i próbowałem kusić bolenie między zatopionymi konarami - choć biły (maluchy) to żaden się nie uwiesił Rzeką płynęło dużo syfu, krzaki, konary... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Dziś druga runda pod wieczór - miejsce znacznie głębsze, gdzie drobnica się schroniła przed przyborem - aktywność boleni duża (sztuki raczej małe) - na RH10 - 4 sztuki do 60 cm Nie dało się połowić bo gruntowek w wodzie sporo stało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_ronin Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Małe pytanie do znawców tematu. Dziś w naszym periodyku WW (strona 83) w paradzie rekordów zalazłem człowieka który złowił bolenie 82cm o masie 7,15kg w dniu 16 czerwca.Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg? Dal porównania w tym samym numerze jest boleń 77cm o masie 4,4kg, a w lipcowym numerze jest boleń 85cm o masie 6,23kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Z rybami jest identycznie jak z ludzmi. Jeden przy wzroście 170 będzie ważyć 60 a inny 100 kg. Ta sama ryba wiosną waży mniej niż jesienią. Im większa ryba to różnica masy się zwiększa. Ryby z szybkich nurtów nie będą tak rosły jak ze stojącej wody, zakładając że maja pokarmu pod dostatkiem. Rekord aktualny miał 90 cm ale był złowiony jesienia więc wszystko jest bardzo prawdopodobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wisni@ Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg? Na moje oko to ma mniej o zaledwie 900 gram (a nie 90) a więc jest to prawie kilogram różnicy czyli wcale nie tak mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2009 Dzisiaj po raz pierwszy od 1,5 miesiąca wyskoczyłem na Narew i niestety od początku szło jak pewnym paniom w deszcz najpierw jakiś inteligent zaparkował na drodze prowadzącej na łowisko na samym środku musiałem więc zrobić ze swojego kombiaka terenówkę żeby dojechać nad wodę ,potem na dzień dobry dwóch panów mimo że mieli do dyspozycji całą rzekę przepłyneło łódką pod moim nosem i na koniec wnerwiły mnie Bolki 4 brania 0 zaciętych :blush:kumpel 1 branie 1 wyjęty. I to wszystko we własne urodziny P.S. zdjęcie kumpla bolek 67cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.