Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Woda to wrocławska Oderka(odcinek miejski) ogólnie bolki były cicho, jednak o zachodzie słońca.....piękne widowisko było. Chlapaki to wszelkie ołowianki, bezsterowce, poppery i inne cudaki zbierające bąbelki powietrza. Problem, że biły przy drugim brzegu(jak zwykle) gdzie były betonowe umocnienia. Dorzucić tam nie problem, tylko poprowadzić później skutecznie przynętę, już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda to wrocławska Oderka(odcinek miejski) ogólnie bolki były cicho, jednak o zachodzie słońca.....piękne widowisko było. Chlapaki to wszelkie ołowianki, bezsterowce, poppery i inne cudaki zbierające bąbelki powietrza. Problem, że biły przy drugim brzegu(jak zwykle) gdzie były betonowe umocnienia. Dorzucić tam nie problem, tylko poprowadzić później skutecznie przynętę, już tak.

 

Będę we Wrocławiu w weekend i spróbuję swoich sil :D Przypuszczę atak między innymi bezsterowcami łomżyńskimi od Biosterona, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie i tu mnie masz :D Chlapaków u mnie w pudełku brak.. Niestety ale już dzisiaj będą :D

Kupiłem jakioś czas temu wobki boleniowe na allegro... Juz miałem je wywalić ale tak sobie pomyślałem że je przerobię. Pierwsza próba wyszła kapitalnie moim zdaniem nie wiem jeszcze czy spodobają się bolkom. Musze je jeszcze dzisiaj pomalować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja temat chlapaków trochę przerobiłem bo łowię na nie od 1992 r. Tak w wielkim skrócie napisze, że w tego typu przynętach niuanse są niebywale istotne. Napisałem już, że na spokojny nurt i stojąca mój łamaniec jest znakomity. Za to na przelewach złowił słownie kilka ryb. Jest zdecydowanie tam bardziej skuteczny jak się go prowadzi jak wahadło a nie chlapak. Na takie zbełtane wody polecam ołówki i wielorybki Samcza. Przynęta prosta do zrobienia. Siudaki są pomiędzy tymi przynętami z przegięciem na przelewy. Ale kiedyś na stojącej wodzie w kanale Renu bolki je często odprowadzały. Coś im minimalnie nie pasowało. Jak łowię łamańcem na przykosach to w trakcie łowienia grzebie w przynęcie i zmieniam jej akcję. Po iluś tam rybach reszta się cwani i trzeba im coś zmienić na łagodniej lub agresywniej. Zawsze ileś tam ryb się jeszcze na to nabiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj z @wykrzyknikiem łowiłem na burcie, jednak dość płytkiej na RH10 Bolenie zaczęły bić jak się ściemniało, w okolicy zatopionych konarów - całkiem ładne sztuki - miejscówka płytka, 1-1,5 m (tak się zdawało), za konarami spowolnienia i tu grupowała się drobnica, którą zaciekle atakowały bolenie - RH8 nie dosięgałem, RH10 już lepiej ale urwałem szybko dwie gumy więc w ruch poszły chlapaki - trochę za późno - jedno branie (piękne, gejzer wody że hoho) ale odruchowo zaciąłem :unsure: i wyrwałem rybie przynętę z pyska Potem już cisza... Dziś nie dam rady ale jutro z rana atakuję w innym miejscu, znacznie głębszym i tu liczę na ukleje RH10 i RH12 :D

 

P.S zrobiłem sobie chlapaki coś na wzór @smaczkowych - ładnie lecą - na kiju 3,20 m i plecionce 10 lb tak daleko że podkład się pokazuje <_< a plećki mam 150 yds Praca jeszcze nie taka jak chciałem i muszę je dopracować a jak dopracuję to będzie się działo (oby!) <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie i tu mnie masz :D Chlapaków u mnie w pudełku brak.. Niestety ale już dzisiaj będą :D

Kupiłem jakioś czas temu wobki boleniowe na allegro... Juz miałem je wywalić ale tak sobie pomyślałem że je przerobię. Pierwsza próba wyszła kapitalnie moim zdaniem nie wiem jeszcze czy spodobają się bolkom. Musze je jeszcze dzisiaj pomalować :D

 

Michał, przy okazji dam ci 2 sztuki swoich chlapaków do testów :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś rano na brudnej wodzie zaliczyłem 1 branie i bolek w granicach +60, póżniej tylko mogłem obserwować ataki młodzieńców po krzakach. Wybrałem się wieczorem na obserwację i nieco mnie zatkało. Widziałem koło 10 ataków, że ukleja wybijana była ogonem w górę po czym kolejny bolek jakby topreda z płytkiej wody ją atakował, a ten co ją podbił leniwie chował ogon w wodę. Wszystko działo sie na piachach, a po przelewach ganiał jeden mędrzec jednak było kilku pobliskich wędkarzy którzy mocno na niego polowali bez efektów. Jutro bedę miał wiecej czasu więc myslę że nieco pobuszuje po zalanych krzaczkach i przelewach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełamałem impas w końcu :D Wczoraj trafiłe mtrzy sztuki. W tym jeden po krótkiej walce spadł. Jednak była to dróga ryba w tym roku, która dała rade obudzić mó kołowrotek iwysnuwać żyłkę... Szkoda, takie życie :D

Dzisiaj zaspałem, jak mogłem :( Organizm chyba nie wytrzymuje, co dziennie pobudki o 3 i na ryby potem praca, obiad i na ryby do 21-21.30. Powrót, żóna i o 24 spać, musiałem w końcu paść:-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełamałem impas w końcu :D Wczoraj trafiłe mtrzy sztuki. W tym jeden po krótkiej walce spadł. Jednak była to dróga ryba w tym roku, która dała rade obudzić mó kołowrotek iwysnuwać żyłkę... Szkoda, takie życie :D

Dzisiaj zaspałem, jak mogłem :( Organizm chyba nie wytrzymuje, co dziennie pobudki o 3 i na ryby potem praca, obiad i na ryby do 21-21.30. Powrót, żóna i o 24 spać, musiałem w końcu paść:-)

 

 

Dobrze że ta żona w tym planie dnia miejsce znalazła. Nie jest jeszcze tak źle :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie przybór zacząłsię w dzień. Wieczorem woda poszła o jakieś 30 cm. Szła cały czas szybko do góry, po pół godzinie musiałem się wycofać zmiejscówki o około mter pod brzeg. Łowiłem na dość stromym sejściu do wody. Płyneły drzewa i masa smieci...

Trafiłem też na boleniowy wobler sandaczyka około 55 cm. Bolenie brały oczywiście na trille :D Tylko zupelnie inaczej prowadzone :D Musze przyznać, że jest tą przynętą zauroczony, myślę, że musze jeszcze potestować inne sposoby prowadzenia i nie popadać w rutynę :D Wczorajszy dzień był na to najlepszym dowodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły prowadze je dość szybko z małymi udziwnieniami. Wczoraj nie było na takie prowadzenie reakcji żadnej, to samo na średnie tempo. Więc rzucałem na przelew oddalony o jakieś 40 metrów. Tam jednego wyjąłem jak tylko wobler wpadł do wody więc się nie liczy :D

Z przelewu wyprowadzałem go powoli, wpuszczałem w rynnę bez skręcania i prowadziłem jak gumę przy dnie. Podszarpując na jakiś metr i zwijając luz. Brania były gdy przynęta zatrzymywała się na chwilę nieruchoma nad dnem przed kolejnym poderwaniem. Brania niczym jazi, dużych jazi,. Narastający opór na wędce, tak jak bym zaczepił o spływający patyk czy reklamówkę...

Zacięcie i zaczynała się jazda. Wczoraj były jakoś wyjątkowo waleczne albo to przez ten kij nie są takie spokojne. Sztywniejsza wedka i bardziej wariuja... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wyskoczyłem nad wodę wcześnie rano i nad Wisłą zameldowałem się ok 4:45 - woda już duża - przybór o 1 m i mieszane uczucia czy jest sens łowienia Wczoraj pod wieczór byłoby OK ale nie mogłem Chęci dodały mi ataki boleni na drobnicę przy brzegu, w trawach więc szybko zmontowałem spinna Na pierwszy ogień poszły woblery - nic a nic Zmieniłem na RH8 i w drugim rzucie branie - bolesław 50+ melduje się na brzegu, potem jakieś 15 minut nic, schodzę z prądem jakieś 30 metrów i kolejne branie na RH8 i drugi boleń 50+ Miejsce płytkie (zatopiona 10 m od brzegu przykosa, brania między przykosą a brzegiem) Widząc że bierze drobnica, przeniosłem się w inne miejsce na burtę i próbowałem kusić bolenie między zatopionymi konarami - choć biły (maluchy) to żaden się nie uwiesił Rzeką płynęło dużo syfu, krzaki, konary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanie do znawców tematu.

 

Dziś w naszym periodyku WW (strona 83) w paradzie rekordów zalazłem człowieka który złowił bolenie 82cm o masie 7,15kg w dniu 16 czerwca.

Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg?

 

Dal porównania w tym samym numerze jest boleń 77cm o masie 4,4kg, a w lipcowym numerze jest boleń 85cm o masie 6,23kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rybami jest identycznie jak z ludzmi. Jeden przy wzroście 170 będzie ważyć 60 a inny 100 kg. Ta sama ryba wiosną waży mniej niż jesienią. Im większa ryba to różnica masy się zwiększa. Ryby z szybkich nurtów nie będą tak rosły jak ze stojącej wody, zakładając że maja pokarmu pod dostatkiem. Rekord aktualny miał 90 cm ale był złowiony jesienia więc wszystko jest bardzo prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam pytanie czy to możliwe aby przy tej wielkości ryba miała zaledwie 90 gram mniej od Rekordu Polski który wynosi 8,05kg?

 

Na moje oko to ma mniej o zaledwie 900 gram (a nie 90) a więc jest to prawie kilogram różnicy czyli wcale nie tak mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po raz pierwszy od 1,5 miesiąca wyskoczyłem na Narew i niestety od początku szło jak pewnym paniom w deszcz :( najpierw jakiś inteligent zaparkował na drodze prowadzącej na łowisko na samym środku :angry: musiałem więc zrobić ze swojego kombiaka terenówkę żeby dojechać nad wodę ,potem na dzień dobry dwóch panów mimo że mieli do dyspozycji całą rzekę przepłyneło łódką pod moim nosem :angry: i na koniec wnerwiły mnie Bolki 4 brania 0 zaciętych :blush:kumpel 1 branie 1 wyjęty.

 

I to wszystko we własne urodziny :wacko:

 

 

P.S. zdjęcie kumpla bolek 67cm

.

post-1234-1348914447,912_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...