Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzisiaj pewnie trafi sie pizmak albo wydra :unsure: ale czy wydra wygra? :lol:

 

Był boberek, ale już pod moje miejsce biczowania nie podchodził :D ciekawe dlaczego <_<

apropo ryb to było 7 kontaktów na nowy system z RH10 z obciętym pyskiem :D wszysatko na szarówce wcześniej nawet wychylenia łebka przez bolki nie było :wacko:

 

@seba graty bolusia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekne rybki panowie!!! A taki kolos na stojacej wodzie to nie lada wyczyn!!!U mnie dzisaj jak zwykle zero. Doszedl moj popper wiec wyskoczylem chwile po 19 nad wode. Silny wiatr i lekkie oziebienie nie napawaly optynizmem. Efekt jeden atak sporego bolka i ganiajace okonie. Na leniwego fafika lekkie pukniecie ale nie bolkowe.

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to nie rękodzieło - dostępne za rogiem.. ale Pan Łowca niech się wypowie. Jeśli zechce zdradzić caaały sekret skutecznego łowienia ;)

 

Wykrzyknik - rewelacja. Tak foty, jak wyniki. A nie zawsze Osobista Pani Fotograf robi materiał do obróbki.. B) Brawo!

 

Rognis. Wspaniały Bolo! Ukłon się należy

Sprzęt daje do myślenia... Połamania na kolejnych okazach!

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla rozruszania tematu :mellow:

 

Bolo 80+.

Woda stojąca, duże jezioro.

Kij Yad Clevland 2,7m c.w. 120 g. Kołowrotek w wielkości 3500. Plecionka 20lb. Sprzęt to nie pomyłka, bo duże jeziorowe bolenie masakrują delikatniejsze zestawy. Mega mocne kotwice i kółka łącznikowe w przynęcie to podstawa.

Ryba wzięła na 12 cm przynętę (marka pozostanie tajemnicą).

Ryba złowiona dość głęboko. Mniejsze bolki żerowały i brały przy powierzchni.

 

 

 

Do październikowego numeru WW naskrobałem artykuł o łowieniu boleni na wodzie stojącej. Zapraszam.

 

 

 

Czyli mówisz, że boleń nie był przyłowem? I z tym sprzętem nastawileś się akurat na bolenia?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja jestem po sporej bo 4tygodniowej rozłące z boleniami.

Dziś pogoda nie napawała wielkim optymizmem, ale wyjścia nad wodę w zupełności nie żałuję. Ryb nie było, ale spotkałem kolegę (także dobry boleniarz). Zobaczyłem że łowi w dziwny sposób, tj. nie sciąga przynęty szybkim tempem, ale spokojnie co jakiś czas tylko podkręca kołowrotek dając przynęcie spływać. Po chwili wyjawił mi swoją tajemnicę. Otóż nie tak dawno był nad rzeką. Nad spokojną wodą przelatywały ważki. Bolenie po prostu szalały próbując dosięgnąć przelatujące kilka centymetrów nad wodą owady (goniły je po kilkanaście metrów!). Jak sam mówi było to coś niesamowitego. Następnego dnia odstawił woblerki i ulubione blaszki, zakładając ręcznie zrobioną muchę. Przynęta zrobiona ze zwykłego spławika z kilkoma powtykanymi piórami. Czym to się skończyło nie muszę chyba już nikomu mówić. Teraz sam skojarzyłem że o tej porze bolki raczej odprowadzały woblerki, a atakowały tylko gdy przynęta wyskoczyła nad wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przez weekend było kilkanaście rybek - wszystkie na ukleję @Roberta :mellow: Rozmiarowo różnie - 50+ - 70+ Mocno się działo, kilka spietych pod nogami i jedno ciekawe zdarzenie - mocne branie, zacinam i siedzi boleń całkiem ładny Po kilkunastu sekundach się spina a na grocie kotwiczki wyciągam częściowo strawioną płotkę ok 10 cm :unsure: Więc weekend zaliczam do tych bardzo udanych :D

 

Fotek nie będę wklejał bo ich jakość to po prostu TRAGEDIA - aparat zaliczył kąpiel w Wiśle i szwankuje - foty są rozmazane (nie łapie ostrości), za mocno naświetlone :angry: Może to i dobrze że tak się stało i czas kupić coś nowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt to nie pomyłka, bo duże jeziorowe bolenie masakrują delikatniejsze zestawy.

Jak mam to rozumiec? Polamaly wam kije o mniejszej mocy? Nie szlo oderwac od dna? Czy po prostu na lodzi nie bylo alternatywy?

 

 

 

 

Tak myślę : Bolenie ze spokojnej wody (jeziora i zaporówki) to przedewszystkim trolling i duże głębokości bo na takich te duże rybki lubią siedzieć Aby taką z dna skusić, przykładowo - wobler musi do dna dojść i stawia pewnie spory opór z racji steru bądź obciążenia pomocniczego aby woblera sprowadzic w pobliże dna - stąd sprzęt musi być mocny Duży boleń jak weźmie z wierzchu, rozpędzony to potrafi zdemolować wszystko - woblera, kotwice, kółeczka a nawet zerwać linkę Te denne biorą całkiem inaczej jak te z wierzchu (mniejsza siła odczuwana na kiju) i to jest pewne Podczas holu potrafią też zdemolować kotwice czy kółeczka To tyle :D Może @rognis się wypowie w temacie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...