Skocz do zawartości

Bolenie 2009


Gugcio

Rekomendowane odpowiedzi

Masz Robert rację, przeciętny wędkarz ma dzisiaj spore problemy żeby dobrze połowić, trzeba mieć spore rozpoznanie co, gdzie, kiedy, co wiąże się z ciagłymi poszukiwaniami tych niedobitków. Ta pozorna jesienna obfitość ryb wynika z tego że ryby gromadzą się często z dużych odcinków rzeki.

Na szczęście Ci goście którzy się odgrażali że postawią siatę na mojej miejscówce tego nie zrobili, bolki są i mają się dobrze, żadnych siat nie było. Tym razem jak byłem na brzegu stały 3 łodki z wędkarzami, musiałem holować tak żeby nie widzieli boleni i podbierać od drugiej burty. Na szczęście nie widzieli :D

pozdrawiam

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wujku nie był bym taki pewny... Parę lat temu jeździęł mw swoje ulubione miejsce na sandacze. Presja spora ale o dziwo mało kto łowił mętnookie. Zawsze podbierałem ryby tak ,żeby nikt nie widział, tak mi sie przynajmniej wydawało... Nikomu sie nie chwaliłem, pewnego dnia z dołków gdzie łowiłem wymiotło wszystko... Na echu nie było nic. ze stada leszczy które dawały o sobie znać pstryknięciami w plecionkę nie było nawet śladu...

Nie martw się mięsiarze widzą wszystko :D

Niestety najgorsze jest to, że jest to kolejna jałowa dyskusja, która nic nie wniesie...

Aptekarzu myślisz, że ja podobnej sytuacji nie miałem nie raz?? Kiedyś sprzedawałem aparat. Przyszedł gośc gadka szmatka, od słowa do słowa wyszło że tez łowi... Łowi to za dużo powiedziane, pozyskuje rybie mięso... Aparatu nie kupił :D Ale czy to cos zmieniło??

czy coś się zmieni jesli będziemy w wątku o boleniach wypisywać jak to jest źle i że nic się nie zmieni??

nie zmieni się do póki sami nic nie zrobimy...

Robert dobry patent z drzeweam w wodzie, na wiosnę masz wiadro przynęt :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby widzieli byłoby słychać. To że nie łowiłeś sandaczy mogło być spowodowane wieloma okolicznościami, nie tylko tym że zostały wybite. Rzeka jest zmienna, ryby często się przemieszczają i często jest tak że jednego dnia sie łowi, drugiego zmieni się stan wody i miejsce robi się puste. Kłusownicy i mięsiarze wszystkiego nie wybiją, gdyby tak było już byśmy nic nie mieli, ale masz rację dość offtopu.

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki przelew z bolkami gdzie ich aktualna pozycję można wyznaczać z matematyczną dokładnością. Cały pic jest w prędkości przepływu wody. Ja się tym posługuje od dawna ale robię to na oko. Wchodzę i patrzę jak woda zasuwa. Tu za prędko, to ich na pewno nie ma. A tu jest w sam raz. Rzucam i są. Na przelewie ryby w zależności od przepływu zmieniają pozycję o koło 100 m. Im wolniej płynie woda tym są bliżej przelewu. Jak zasuwa to są na samym końcu. Jak bardzo zasuwa to spieprzają pod brzeg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny spaślak, miejsce widzę darzy :D

 

Dzieki chłopaki. Janek -mam kilka takich miejsc. Spedzenie całej dniowki w nowym, wytypowanym miejscu przyniosło efekty. Ciezko było znalezc droge nad rzeke. :wacko: Miałem jeszcze wieksza, pobojała sie i oddała mi przynete. Jeszcze ja tam trafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...uuu. widzę, że posypało boleniami - gratuluję wszystkim łowcom. Ja wczoraj wróciłem z 2-tygodniowego chillout`u w Egipcie. Boleni tam nie uświadczysz, ale raz z małżowinką :D wybrałem się w morze i cosik ciekawego złowiłem ;)...

P.S jutro lecę na rapy, stęskniłem się na maxa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś Patu pytał jak podebrać samemu sporego bolka z łodzi. Pod koniec tego sezonu myślę że już mogę na to pytanie odpowiedzieć. Wydaje mi się że najlepszym sposobem na podebranie ryby jest złapanie jej pod brzuch za piersiowymi płetwami, sposób nieurazowy, a boleń zachowuje się bardzo spokojnie. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby ryba trzymana w ten sposób robiła jakieś niekontrolowane ruchy.

J

 

Janek, od dłuższego czasu stosuj ten chwyt, hipnotyzuje on 90% boleni... gorzej jak trafisz na tego z mniejszości - wtedy pozamiatane :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś Patu pytał jak podebrać samemu sporego bolka z łodzi. Pod koniec tego sezonu myślę że już mogę na to pytanie odpowiedzieć. Wydaje mi się że najlepszym sposobem na podebranie ryby jest złapanie jej pod brzuch za piersiowymi płetwami, sposób nieurazowy, a boleń zachowuje się bardzo spokojnie. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby ryba trzymana w ten sposób robiła jakieś niekontrolowane ruchy.

J

 

Janek, od dłuższego czasu stosuj ten chwyt, hipnotyzuje on 90% boleni... gorzej jak trafisz na tego z mniejszości - wtedy pozamiatane :lol:

 

 

Mi się jeszcze taki nie trafił, za to palec w pysk ładnie je uaktywnia. Często jak odpijam bolka przytrzymuję go w ten sposób, bardzo wygodne i skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się jeszcze taki nie trafił, za to palec w pysk ładnie je uaktywnia. Często jak odpijam bolka przytrzymuję go w ten sposób, bardzo wygodne i skuteczne.

 

Dobrze rozumiem, że jedną ręką trzymasz Bola pod brzuszek, a drugą wypinasz przynętę z pyska?

I rybka spokojna, stabilna, czeka aż skończysz? Bo wie, że odpłynie? :D

Tak to wygląda?

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się jeszcze taki nie trafił, za to palec w pysk ładnie je uaktywnia. Często jak odpijam bolka przytrzymuję go w ten sposób, bardzo wygodne i skuteczne.

 

Dobrze rozumiem, że jedną ręką trzymasz Bola pod brzuszek, a drugą wypinasz przynętę z pyska?

I rybka spokojna, stabilna, czeka aż skończysz? Bo wie, że odpłynie? :D

Tak to wygląda?

 

Pozdrawiam

Grzesiek

 

Tak to wygląda, ryba wogóle nie ma kontaktu z podłogą, ziemią itp., podbieram rybę odwracając ją grzbietem do burty i łapię od brzucha tuż za płetwami piersiowym.

Wygląda to mniej więcej jak na zdjęciu, drugą ręką możemy przygotować aparat, wypiąć rybę itp.

W

.

post-161-1348914484,2728_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak wyglądać,że Wujkowi wychodzi wszystko w życiu świetnie.Z resztą widać po fotkach że ten człowiek musi być szczęśliwym na dodatek farciarzem :D

 

Dzięki, różnie z tym bywa, ale przynajmniej się staram :D A jeśli myślimy o tym samym to rzeczywiście jestem farciarzem :mellow:

pozdrawiam

J

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą widać po fotkach że ten człowiek musi być szczęśliwym na dodatek farciarzem :D

A jeśli myślimy o tym samym to rzeczywiście jestem farciarzem :mellow:

 

A spróbuj wrzucić jakąś fotkę, na potwierdzenie tego faktu ! :lol:

 

 

W Twoich rękach wygląda to rzeczywiście łatwiutko, fraszka - igraszka ;)

 

Dzięki za poglądowe foto i opis techniki

 

Pozdrawiam serdecznie

Grzesiek

 

Pozdrawiam oboje..

Zazdrośnik :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu udało mi sie wyskoczyć w ten weekend na ryby. Sobota duża ryba przetarła mi plecionkę. Nie wiem albo duśży szczupak albo oprpstu była już przytarta i nie wytrzymała długiego odjazdu.

Wczoraj pogoda w kratkę z nastawieniem na tą paskudniejszą :D I taki oto efekcik :D.

post-129-1348914484,3773_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...