Skocz do zawartości
  • 0

Klenie z glębokich glówek - wasze doświadczenia


bartek19176

Pytanie

Moimi miejscowkami są długie rozłożyste główki z łagodnym napływem rzadziej opaski. Jednak w czasie przyboru, gdy wszystkie ostrogi sa przelane mogę iść po kolei i prawie z kazdej cos wyskrobie. Zmienia się to podczas niżówki. I oto moje pytanie jak się wtedy dobrać do kleni? Czy jest sens próbować? Słyszałem opinie, że to miejsca dla grunciarzy a lekki spinningista nie ma co tam szukać. Albo, że klenie z takich miejsc zupełnie inaczej się odżywiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Panowie/panie dluga główka Z szerokim naplywem, nie za gleboka czyli typowo kleniowa. Ale u podstawy jest przerwana na kilka dobrych metrow. Prąd rwie niemilosiernie z biegiem czasu robiac zapewne sporą głębine. I teraz pytanie czy jest sens szukac tam kleni? Mniejsze wyrwy w srodku główki to bankówki, ale są węższe i płytsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie/panie dluga główka Z szerokim naplywem, nie za gleboka czyli typowo kleniowa. Ale u podstawy jest przerwana na kilka dobrych metrow. Prąd rwie niemilosiernie z biegiem czasu robiac zapewne sporą głębine. I teraz pytanie czy jest sens szukac tam kleni? Mniejsze wyrwy w srodku główki to bankówki, ale są węższe i płytsze.

A nie lepiej, zamiast pytać przełowić?  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie możliwe jest aby w takim miejscu nie było ryby, chyba, że w tej rzece nie ma ryb...

Jedyną możliwością jaka mi przychodzi do głowy, potwierdzającą brak ryb w tym wlewie może być to iż wlew jest świeży a przed główką jest duża piaskowa łacha (wciąż sypiąca) co oznacza że tylko przy niżówce miejsce może na razie być dobre. Jeśli jest to stary wlew ( po przeżyciu kilku dużych wód) musi być tam ryba.

Dużo zależy od tego jak woda rozerwała główkę, jeśli zostało tam trochę materaca faszynowego i kamieni może być faktycznie niezły dołek a w nim wąs i to może powodować iż w samym dołku nie ma większych kleni i jazi bo zostały by natychmiast pożarte, ale gdzieś dołek się kończy i przeważnie za nim są porozrzucane kamienie z główki co stanowi doskonałe łowisko, kleni, jazi i okresowo (pora dnia) sandaczy, boleni, brzan.

To co mógłbym Ci poradzić to "narysuj" sobie w głowie to miejsce za pomocą spinningu, czyli weź cięższy sprzęt trochę główek różnej gramatury i przeleć od wlewu do końca czyli aż do wyraźnego wypłycenia.

Potem trzeba w różnych porach dnia i nocy przełowić to miejsce,- różnym sprzętem i przynętami nie tylko kleniowymi wobkami!!!!

Jak już będziesz wstawiał zdjęcia to wstaw nie tylko zdjęcie miejscówki ale także tego co przed nią i za nią albo kawałek mapki bo ważne jest także ułożenie nurtu głównego  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja buszuje od Goz..w.. prez L.... ó... i do S... i... k C. e.. n o dlamnie diewicze tereny

...ja odcinek miedzy tymi dwoma miejscowościami robiłem w jeden dzionek...masa starych, zapomnianych miejscówek z rafami i rozmytymi główkami..az do pomnika ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokładnie tak jak piszesz:) Dla mnie nic wiecej nie trzeba. A najczesciej wlasnie miedzy dwoma pierwszymi. I tak sie czasem zastanawiam jak widze łódke czy to Ty czy nie Ty

..dawno tam nie pływałem..ale w tym sezonie na pewno zawitam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Od dawna już na klenie nie jeżdżę. Ten gatunek był kiedyś jednym z moich ulubionych celów, dla którego pokonywałem nierzadko po 150 km, w jednym kierunku.

I kiedyś, "tam" były głębokie główki. Teraz, niestety, wszędzie piaskiem sypie.

Nie mniej, jednym ze sposobów na dorwanie się do grubych kleni był wówczas Bullhead SDR, prowadzony jak najgłębiej aż do .......

No właśnie.

Często, zamiast brania, zdarzało się klinowaniem steru w kamolcach. Głęboko, w burcie szczytu ostrogi. Zabawa z odczepiaczem płoszyła duże ryby, na długi czas.

No ale, jak już wziął "klusek", słuchanie jazgotu szpuli było najlepszą nagrodą :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Od dawna już na klenie nie jeżdżę. Ten gatunek był kiedyś jednym z moich ulubionych celów, dla którego pokonywałem nierzadko po 150 km, w jednym kierunku.

I kiedyś, "tam" były głębokie główki. Teraz, niestety, wszędzie piaskiem sypie.

Nie mniej, jednym ze sposobów na dorwanie się do grubych kleni był wówczas Bullhead SDR, prowadzony jak najgłębiej aż do .......

No właśnie.

Często, zamiast brania, zdarzało się klinowaniem steru w kamolcach. Głęboko, w burcie szczytu ostrogi. Zabawa z odczepiaczem płoszyła duże ryby, na długi czas.

No ale, jak już wziął "klusek", słuchanie jazgotu szpuli było najlepszą nagrodą :D

Do dziś ten wobler daje fajne rybki.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Główka swoje już dała .... po przerwaniu była pewnie świetna, ale to co po tym zostało jest mocno zasypane, prędzej bym się spodziewał tam jazia niż klenia w lecie.

Myślę, że dlatego maluchy stoją, szczególnie przy nieco większej wodzie za kamieniami pozostałymi po główce.

Jeśli nie ma połączenia tej wyraźnie głębszej części z nurtową rynną to i o sandacze będzie trudno nie mówiąc o sumku....

Bez pływadła można to sprawdzić wędka w nocy  ;)

Natomiast w zimnych porach roku jest to miejsce warte odwiedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To i ja się podłączę do tematu. Znalazłem fajną miejscówkę. Z jednej strony dziki brzeg, jakieś drobne zwalisk, mini zatoczki itd. Woda głęboka na 3-4 m, wiosną nawet więcej. Równolegle do brzegu, biegnie kamienna opaska. Woda zależy od pory roku, ale zazwyczaj niemal stojąca. Między opaską a brzegiem są bolki - nieduże i klenie - duże. Jak się do nich dobrać. Próbowałem niemal wszystkiego, woblery, blachy, gumy, koguciki itd. Pod powierzchnią, w pół wody, po dnie, szybko, wolno itd. Nic! A chłopaki na przystawkę czy przepływankę ciągną kluski po 50-60 centów.

 

Pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...