admin1348902092 Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Witam,Od jakiegoś czasu moją pasją są bolenie, zwane również srebrnymi torpedami. Sięgając pamięcią kilka lat wstecz, nie mogę sobie przypomnieć co mnie zauroczyło boleniem ale obecnie każdy wyjazd wędkarski podporządkowuję tej pięknej rybie. Może zauroczyła mnie ich trudność w złowieniu? Może ich widowiskowe ataki? A może ich spryt, czy sama w sobie tajemniczość? Nawet dziś nie umiem sobie odpowiedzieć na te pytania, ale jedno wiem na pewno - sprzedałem duszę boleniowi. Zapraszam serdecznie do lektury artykułu Jak okiełznałem ukleję RH. Zapraszam do dyskusji oraz publikacji swoich doświadczeń dotyczących niniejszej przynęty. Chcielibyśmy również podziękować Pawłowi za publikację swoich doświadczeń na łamach jerkbait.pl. Dziękuję! Jest to pierwszy artykuł z serii Forumowicze jerkbait.pl przedstawiają swoje ulubione przynęty. Zapraszamy i zarazem zachęcamy do współpracy i publikacji swoich opisów. PozdrawiamyRedakcja jerkbait.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Witam, Solidny tekst.Poparty godzinami walki w polu. Dzieki za duza porcje wiedzy. Pozdrawiam Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Bardzo dobry pomysl ...pamietam ze wlasnie na zielonym forum Salmo zadebiutowalem opisem Percha 12 gdy zaczynalem moja przygode z komputerem . Gratuluje Piranio masz zaszczyt byc pierwszym autorem tego cyklu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Paweł super tekst , kawał dobrej roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Treść która jest zawarta w tym artykule, zapewne przyda się każdemu spinningiście, który posiada taka przynętę, którą skonstruował Robert, czy też zamierza ją dopiero nabyć.Widzę Paweł.ze wiedza Twoja nie jest wirtualna, ale poparta uganianiem się za rybami z RH i to z efektami. Myślę, że to jeden z lepszych artykułów na forum Jerkbait.Pl. Dla przypomnienia...jeśli chodzi o przynętę RH, był tez model RH7, dla mnie był szczęśliwy, bo skusił się na tą przynętę boleń 74 i kilka mniejszych.Chyba to był mały wypust tej serii, ale był i warto o nim wspomnieć, wiec to z miłą chęcią czynie . @Pirania74,dzięki za artykuł i innym ludziom dobrej woli którzy się do tego przyczynili, że został on zamieszczony tu na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Paweł - super artykuł - bardzo, bardzo dziękuję i chciałbym, aby był to początek bardzo ciekawej nowej serii artykułów. Jest na naszym Forum wielu świetnych łowców łowiących na swoje ulubione przynęty i odnoszących na nie powtarzalne sukcesy wędkarskie - chciałbym i będę się starał, aby zgodzili oni podzielić się z nami swoją wiedzą. Mam zresztą nadzieję, że oni też poczytają z zainteresowaniem o stosowaniu innych przynęt przez innych wędkarzy - aby była to wzajemna wymiana bogatej i bardzo wartościowej wiedzy praktycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Pirania, jeszcze raz dzięki! Dużo, unikatowej wiedzy! Dla przypomnienia Marcinesz prowadzi projekt, o którym tutaj rozmawiamy czyli Forumowicze jerkbait.pl przedstawiają swoje ulubione przynęty. Proszę nie bądźcie zaskoczeni jeśli pewnego dnia zapuka on do Waszych drzwi prosząc o artkuł. Będzie nam bardzo miło jeśli będziemy mogli opublikować Wasze doświadczenia na naszej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Bardzo fajny artykuł. Świetna robota Pirania! Porządna, znad wody wzięta, w prosty sposób przekazana wiedza. Dla mnie czad. Mam nadzieję, że tego typu artykuły właśnie będą się tu pokazywać. Nie pisane na zamówienie producentów, ale z życia wzięte. Marcinesz - dużo mądrości w doborze tekstów i piszących życzę. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Lasso,Dokładnie taki mamy zamiar czyli forumowicze o swoich ulubieńcach, bez żadnych układów, ale z życia wzięte, poparte doświadczeniem i chęcią podzielenia się swoją wiedzą. Jeśli to wypali będzie super! Pirania napisał bardzo długi tekst. Mam nadzieję, że inni kandydaci nie przerażą się. Wystarczy spisać swoje myśli, dodać kilka zdjęć i cel zrealizowany. pozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nyny Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Bardzo fajny, przyjemny tekst. Napisany przez wedkarza dla wedkarzy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Jak dotychczas moje RH wszystkie skończyły na dnie zanim jakiś bolek na nie zareagował (inaczej niż ucieczką). Ale Pirania dodaje motywacji i trzeba raz jeszcze zawalczyć z dennymi bolkami. Czy ktoś z dolnegośląska miał sukcesy na RH? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Z dolnegoślaska nie jestem ale w świętokrzyskim się sprawdzają Pirania nieźle się opisałeś Jest sporo ciekawostek i to się chwali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benjam87 Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Bardzo fajny artykuł !!! Pirania74 wielkie dzięki za kawałek dobrej lektury w jesienny wieczór tym bardziej że powoli kompletuję sprzęt na bolka i w przyszłym sezonie nastawiam się na tą piękną rybkę , zatem takie wskazówki są dla mnie nieocenione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Jak dotychczas moje RH wszystkie skończyły na dnie zanim jakiś bolek na nie zareagował (inaczej niż ucieczką). Ale Pirania dodaje motywacji i trzeba raz jeszcze zawalczyć z dennymi bolkami. Czy ktoś z dolnegośląska miał sukcesy na RH? Ja z 12 sztuk około 8 zniszczyłem, zgubiłem - porwały się, ugrzęzły itd, ale kilka boleni poniżej Brzegu D. złowiłem. Gdyby poświęcić tej przynęcie więcej czasu, jestem pewien, że ma potencjał ogromny.Jeśli ktoś łowi tylko RH, wczuwa się w prowadzenie, myśli nad wodą - musi łowić. Tym bardziej RESPECT dla Piranii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filas Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Super artykułWiele cennych informacji, mam nadzieję, że inni doświadczeni wędkarze też podzielą się swoją wiedzą a nie tylko zabłysną zdjęciem w galerii bez info o zastosowanej przynęcie czy sposobie łowienia. Jak dla mnie - bomba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Pawle gratuluję rzetelnego podejścia i ryb oczywiście . Takie teksty to to, czego się spodziewamy po opisach przynęt (i czego oczekiwałem otwierając wątek prezentacja przynęty). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Ja to mam takie pytanie do @pirania74.Miałem takie sytuacje na Bugu latem ,widziałem ogromnego bolenia na oko 80+, który pokazywał się ze trzy razy i znikał do następnego dnia(był w zasięgu rzutu),wody w tym miejscu może było z 1m i średni był jej uciąg (typowa niżówka),nie była to klatka,ostroga,rafa,jak podać i poprowadzić skutecznie przynętę, aby ten boleń się na nią skusił ??.Wydawać by się mogło, ze taki widoczny boleń jest możliwy do złowienia,lecz mi się to nie udało.Czy wtedy, taka metoda z dna będzie efektywna ??,jak się za niego zabrać??...czy sobie odpuścić??,chciałbym w przyszłości rozpracować tego typu bolenie seniory, ukazujące się raz dziennie przy około trzech pobiciach.Pory żerowania znam,RH jest w moim posiadaniu,rzekę znam jak własną kieszeń,wydaje mi się, ze brakuje odpowiedniego podania przynęty oraz jej prowadzenia...jakaś porada od starego wyjadacza który oddal dusze boleniom ?? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Witajcie, Zaskoczony jestem tak szybkim umieszczeniem moich wypocin z łowienia uklejami RH Dzięki Remku Dobrze że już się ukazał bo miałem ochotę co nieco poprawić, coś dopisać bo wydawało mi się że coś pominąłem, o czymś zapomniałem No ale tekst się ukazał i trochę jestem bo to moje pierwsze wypociny na taką skalę - dużo was koledzy to czytało, przeczyta i będzie czytać Sam tego nie ocenię, bo wszystko co miałem do przekazania, to zrobiłem Starałem się jak umiałem Trudno mi było to wszystko opisać Cieszy mnie sam fakt że moje doświadczenia są dla was cenne, są dla was motywacją do lepszego wstrzelenia się w ulubioną przeze mnie przynętę, jaką są uklejki RH Okiełznać uklejek RH nie było łatwo Poświęciłem im cały mijający sezon Nie do końca poznałem możliwości tej przynęty ale się przekonałem że drzemią w niej duże możliwości. Trzeba po prostu nauczyć się wyciągnąć z każdej przynęty wszystko co w nich najlepsze i ja będę się starał to robić. Cierpliwość i samozaparcie są najlepszą cechą aby wstrzelić się w uklejki RH a tym bardziej w łowienie dennych boleni. Wiem że na pewno nie będzie wam łatwo. U mnie poszło to tym łatwiej, ponieważ nie miałem wyrobionych nawyków, byłem chłonny wiedzy Po prostu łatwiej było mi się przełamać na trudne, żmudne i czasami bezowocne poszukiwania grubych boleni Musiałem przekonać sam siebie że nie tracę czasu oraz musiałem przekonać się do uklejek RH...Już teraz z całą szczerością powiem wam, że przekonałem się do tych przynęt i głęboko w nie wierzę. Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie moich doświadczeń, którymi podzieliłem się z wami w formie pisemnej Wierzę że wielu z was moje wypociny pomogą się wstrzelić w przynętę, jaką są ukleje RH Na pewno wielu z was koledzy próbowało łowić na uklejki RH Chciałbym prosić o włączenie się w dyskusję - dzielenia się własnymi spostrzeżeniami, doświadczeniami - dla mnie będą również bardzo cenne bo na pewno wniosą dużo dobrego i pomogą mi wzbogacić swoje doświadczenia. Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 26 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Ja to mam takie pytanie do @pirania74.Miałem takie sytuacje na Bugu latem ,widziałem ogromnego bolenia na oko 80+, który pokazywał się ze trzy razy i znikał do następnego dnia(był w zasięgu rzutu),wody w tym miejscu może było z 1m i średni był jej uciąg (typowa niżówka),nie była to klatka,ostroga,rafa,jak podać i poprowadzić skutecznie przynętę, aby ten boleń się na nią skusił ??.Wydawać by się mogło, ze taki widoczny boleń jest możliwy do złowienia,lecz mi się to nie udało.Czy wtedy, taka metoda z dna będzie efektywna ??,jak się za niego zabrać??...czy sobie odpuścić??,chciałbym w przyszłości rozpracować tego typu bolenie seniory, ukazujące się raz dziennie przy około trzech pobiciach.Pory żerowania znam,RH jest w moim posiadaniu,rzekę znam jak własną kieszeń,wydaje mi się, ze brakuje odpowiedniego podania przynęty oraz jej prowadzenia...jakaś porada od starego wyjadacza który oddal dusze boleniom ?? . Marcin, Zdaję sobie sprawę z trudności w odpowiedzi na twoje pytania. Tych trudności jak dla mnie jest ich kilka. Głębokość wody - w twoim przypadku jest to 1 m Ciężko tu będzie kusić bolenia, bużańskiego weterana na ukleje RH, właśnie z racji niewielkiej głębokości Najpierw na pewno starałbym się miejscówkę rozpracować - poszukać uskoków, wgłębień w dnie gdzie boleń szuka schronienia czy chwili odpoczynku przed kolejnym atakiem - możesz się starać to rozpracować w ten sposób, że obserwujesz powierzchnię wody - na płytkiej wodzie przeważnie boleń znaczy drogę swojej ucieczki z miejsca przestępstwa na uklejkach i to jest widoczne.Pod uwagę wziąłbym również samo miejsce ataków - czy to jest jakieś wypłycenie jak np. wierzchołek przykosy pod wodą, czy jakieś wgłębienie, przeszkoda itp. Musi tam coś być, skoro drobnica się tego miejsca trzyma. I wtedy do tego miejsca dopasowałbym odpowiednią przynętę - niekoniecznie musi to być ukleja RH - na takie miejsca, płytkie, skuteczne będą wszelakie chlapaki lub woblery smukłe, lusterkujące Spróbowałbym na ukleje RH8 bo właśnie z racji małej głębokości cięższymi nie ma jak operować, chyba że w pobliżu jest głęboki uskok dna.Boleniowego weterana próbowałbym kusić (jeśli rozgryzę miejsce jego spoczynku) w okolicy miejsca gdzie odpływa - w ten sposób że przecinałbym jego drogę ucieczki Nie jest to łatwe - wstrzelić się w ten moment Ale próbować można. Innym sposobem może być również to, zarzucisz przynętę z boku lub powyżej miejsca ataku bolenia i położysz na dnie (uciąg wody masz słaby więc na pewno prąd wody przynęty ciężkiej nie zniesie) - w chwili ataku bolenia energicznie podrywasz przynętę i prowadzisz przez miejsce ataku bądź przez jego drogę ucieczki - czasami to skutkuje bo drobnica ucieka w popłochu po ataku bolenia i jest szansa że w tym zamieszaniu boleń uderzy w twoją przynętę.Tu widzę również pole do popisu ze środka pływającego - ustawienie woblerka i czekanie na atak bolenia po czym energiczne szarpnęcie i ściąganie. Wiem że takie bolenie, szczególnie te duże są bardzo trudne do złowienia na płytkiej wodzie. Nie wiem na ile będzie to skuteczne, ale w takie sposoby jak wyżej opisałem, próbowałbym kusić bolenia w tym miejscu. Gdyby były w pobliżu głębokie i ostre uskoki dna, w ruch poszłaby ukleja RH10, z tym że musiałbym to wybrać odpowiednie miejsce do przeprowadzenia uklejki - z płytką na głęboką wodę i odwrotnie - z głębokiej na płytką Wierzę że są tu koledzy co mają wyniki w takim łowieniu i się z nami podzielą. Ja swoich boleniowych weteranów szukałem głębiej. Ale myślę że to co napisałem, może być pomocne i skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Przeczytałem ten artykuł z zapartym tchem Miałem RH w swoim arsenale ale nie wierzyłem do końca w ich skutecznośc.Po przeczytaniu moja wiara sie umocniła.Dziekuje Paweł,ze podzieliłeś sie taka ogromna wiedza na ten temat:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adasio Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Bardzo ciekawy i pouczający artykuł chociaż sam nie łowię boleni, ale na pewno nie pierwszy z takiej serii, bo za takowy można śmiało uznać tekst Phali o jacku salmo.pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Czekałem na to! jeszcze nie przeczytałem ale już czuje że nauczę się go na pamięć.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Dzięki Paweł za porady ...nie będzie to łatwy przeciwnik,lecz twój przekaz wiadomości zachowam dla siebie i będę wdrażał w przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Swietny artykul, mimio iz chwilami wydaje sie nieco zagmatwany, to ja uwazam, ze jeden z lepszych.Same gumy RH kupilem jakis czas temu u Pana Roberta, ktorego szanuje za wklad fachowej i rzetelnej wiedzy, ktora dzieli sie z nami na forum.Poswiecilem kilkanascie wypadow na Odre z uklejami RH.Probowalem przeroznie je prowadzic i niestety nie uraczylem nawet brania, o rybie nie wspomne ;PMoze to jest tak jak pisze autor artykulu, ze poprostu nie potrafie lapac na te przynety ?Przeanalizuje caly watek gum RH i sprobuje dalej z uporem rzucac tymi przynetami, bo tak naprawde nie zniechecilem sie nimi.Same gumy w wodzie ludzkim okiem de facto przypominaja naturalny pokarm, tylko jak je bolenie postrzegaja ??Uwazam, ze skoro znajduja sie osoby, ktore chwala te przynety, to cos w tym musi byc.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 27 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Dawno nie przeczytałem tak wyczerpującego tekstu o połowie tej pięknej ryby. Fakt, że łowiona jest ona akurat na tę przynętę ma dla mnie raczej drugorzędne znaczenie. Główne przesłanie, które jest dla mnie najważniejsze, to poszukiwanie bolków w głębinach. Niby gdzieś się o tym czytało, ktoś coś na ten temat mówił, ale nigdy nie brałem tego poważnie. Teraz to się zmieni. Odra, którą każdego sezonu napastuję, jest bogata w takie właśnie doły oraz metrowe rapy, zatem czekam na weekend majowy, żeby móc wypróbować nowo poznaną wiedzę. Świetny tekst! 10/10(ciekaw jestem, czy łowiąc w strefie przydennej siadały na RH również brzany?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.