Dziurawienia papieru "long range"

[krzysiek]

Strzelałem z broni krótkiej i na Hutniku, i na Gwardii, i na Legii, i powiem Ci, że nie ma to jak zabrać TX-a na łąkę i postrzelać do spinnerków na zróżnicowanym dystansie. Może dlatego, że tak strzelałem kiedyś z ojcem - od ósmego roku życia. Choć na Hutniku, wiosną, czy latem na świeżym powietrzu też bywało sympatycznie

[Jack__Daniels]

Lukałem sobie swego czasu na McMillany 308 i karabin wychodzi koło 20 koła. Karabin można również złożyć na zamówienie. Cena tak naprawdę zależy od kalibru. Rozmawiałem swego czasu z rusznikarzem spod Olsztyna(Janczewski) i facet powiedział mi , że będzie dla kogoś składał pięćdziesiątkę( 50 BMG lub tez 12, 7 mm) i koszt to coś koło 45 tysięcy sam karabin. 

i tę pięćdziesiątkę to mu zarejestrowali jako jaki typ broni? W zasadzie to dziwi mnie, że w ogóle ktoś dostał na to pozwolenie o ile nie jest wojskowym snajperem.

 

Poza tym gdybym miał 45tys do wydania na hobby to wiesz ile za to można Stelli kupić i gdzie pojechać ?

Edytowane 18 Marca 2015 przez Jack__Daniels

[judo 1988]

Wiem doskonale ile rzeczy związanych z rybami można kupić ale jak ktoś naprawdę lubi takie rzeczy to kasę wykopie choćby spod ziemi. To jest koszt tylko karabinu. Dobra optyka to kolejna 10-15 koła. Amunicja to tak samo kosmos. O ile pociski 338 w fabrycznych elaboracjach kosztują coś koło dwudziestu kilku złotych za sztukę to tutaj cena będzie nieco "większa" Rejestracja takiej jednostki to żaden problem. Oczywiście tylko jako broń sportowa. Mam cicha nadzieję , że na najbliższy trening(przynajmniej w tym roku) przyjedzie ktoś z taką armatą i zobaczę to maleństwo w akcji. Podobno kiedy pocisk opuszcza lufę ta cała konstrukcja daszku która zadasza stanowiska  strzeleckie drży. Jeżeli strzela się na trawie to cała trawka na około tylko fruwa. Podobnie ziemia itp. 

Edytowane 18 Marca 2015 przez judo 1988

[Pickerel]

Po wystrzelonych już chyba setkach tysięcy sztuk amunicji z broni palnej zarówno długiej jak i krótkiej, prywatnie, tak dla przyjemności strzelam już tylko z PCP.

[sacha]

A'propos broni myśliwskiej. Mam znajomego który poluje i oglądałem u niego broni którą kupił na jakiś targach. Co prawda miał żonie kupić jakieś używane auto ale jak zobaczył broni to go takie pragnienie naszło na posiadanie że zmolestował wystawcę i za jedyne  ............... 40tys kupił razem z optyką  . 

Ja kiedyś posiadałem coś takiego:

http://www.winchesterguns.com/products/catalog/historic-detail.asp?family=004C&mid=524024

Nie nówkę ale używkę kupiłem za 100$ i kilka lat strzelałem z tego, kto zgadnie dlaczego ?  Nie strzelałem do zwierząt chociaż uprawnienia posiadam bo jakoś do czegoś z futrem na grzbiecie to miałem opory. Taka broni była przeznaczona do polowań na kojoty i wilki. Jako ciekawostka:

Największy udokumentowany dystans trafionego kojota o który czytałem to prawie 500 yardów (oczywiście z optyką) co i tak jest b. dużą odległością.

[Pickerel]

500 yardów z bocznego zapłonu?

[judo 1988]

Jeśli przy kobietach jesteśmy to powiem tak. Strasznie to droga sprawa. Nie piszę rzecz czy zabawka bo kobiety to coś znacznie więcej niż jakieś przedmioty. Jak dla mnie to zbyt kosztowna inwestycja. Taki karabin czy za 50 czy z jakimiś innymi bajerami za 100 koła to znacznie lepsza i tańsza inwestycja. Żal mi tych wszystkich nieszczęsnych mężczyzn którzy z racji posiadania małżonki czy jakieś tam lubej na którą kładą grube tysiące zrzekają się swoich marzeń itp. Życie zbyt krótkie żeby coś odkładać na później bo trzeba kupić auto czy coś podobnego dla szanownej małżonki.

Panowie, żeby napić się piwa to browaru nie trzeba kupować

[sacha]

500 yardów z bocznego zapłonu?

Nie, do polowani używa się z centralnym zapłonem. wygląda zupełnie jak większe kalibry.