Skocz do zawartości

Warta, Poznań i okolice


rataj81

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę w podobne rejony (od Puszczykowa do Sowińca) i najczęsciej wracam na pusto. 

Ostatnio trochę ruszyły okonie (raczej te mniejsze). W ubiegłym sezonie połapałem trochę w październiku i listopadzie - mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

U mnie Warta odcinek nr8, drapieżniki się trafiają  80% nie wymiarowe .Chyba z zarybień. Białoryb dużo drobnicy. Dwa tygodnie temu byłem na zwiadzie i widzę 3 wędkarzy. Jeden łowił na żywca a 2 na spining. Mięsiarze zaczeli sezon i takie widoki to standard.

W tym roku łowiska komercyjne, a nad Wartę to na spacerki z psem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie Warta odcinek nr8, drapieżniki się trafiają 80% nie wymiarowe .Chyba z zarybień. Białoryb dużo drobnicy. Dwa tygodnie temu byłem na zwiadzie i widzę 3 wędkarzy. Jeden łowił na żywca a 2 na spining. Mięsiarze zaczeli sezon i takie widoki to standard.

W tym roku łowiska komercyjne, a nad Wartę to na spacerki z psem.

Tez rozwazam komercje i olac to pzw. Sporo tego blisko Poznania wiec jest w czym wybierac

 

Pozdrawiam,

Michał

Szybki tap [emoji41]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Panowie,

 

Jak ma się rybostan większego bolenia, klenia i jazia w Poznaniu i okolicach? :)

Odcinek numer 7 (w górę rzeki od Poznania).

U mnie z boleniem słabo w tym roku. Niby są pojedyncze oznaki ich bytowania ale jakoś ciężko się do nich dobrać. Przyjdzie na nie dobry czas :). Bardzo dużo drobnicy i mają co jeść. Lepsze wyniki mam w okresie od czerwca do września.

Kleń a w zasadzie klenik chyba na tarle bo ich nie widać. Z powierzchni zbiera tylko ukleja i krąp.

Jazie zostały zjedzone już parę lat temu. Nawet na tyczkę ze skróconym zestawem trudno o te ryby.

Generalnie bardzo słabo. Szczerze jak widzę w galerii rybki łowione na innych rzekach to mam wrażenie, że nasza Warta to taki ciek z drobnicą.... Wyniki zawodów spiningowych też pokazują obraz marnego rybostanu. Podobne opinie słyszę u spotkanych wędkarzy nad wodą.

Na pewno od czasu do czasu ktoś coś większego złowi tylko fotek nie wrzuci. Większość miejscówek w okolicy Poznania jest dość charakterystyczna i łatwa do rozpoznania na zdjęciach. Mogło by to spowodować ataki "kormoranów".

Edytowane przez Dawid.K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

pół godzinny wypad - dosłownie i taki oto jazik - 40 - stak, w dodatku w pierwszym rzucie więc po wyholowaniu mogłem się już zwijać bo wszystko przepłoszone  :lol:

post-63349-0-51374600-1560501596.jpg

 

ale miło było, dawno nie byłem nad wodą. 

 

P.S. co do sandaczy: małych, pewnie z zarybień, póki co jest dużo więc może być fajnie - za parę lat ( jak znowu ktoś nie zatruje rzeki) pojawiają się tez takie 50- 60 cm, ale nie jestem żadnym specjalistą w tej kwestii, w większości przypadków są dla mnie przyłowami;

pozdrawiam    

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z okoniem na Warcie w okolicach Poznania z roku na rok jest gorzej. Szczupaka praktycznie nie ma. Sandacz w większości przypadków niewymiarowy. Szczerze powoli dorastam do decyzji aby łowić krąpie i ukleje na suchą muchę... I nie jest to powód do radości.

 

Zestawienie zarybień masz do wglądu pod poniższym linkiem. Wnioski można wyciągnąć samemu.

 

 

http://www.poznan.pzw.org.pl/cms/4224/zarybianie_wod

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okoniem na Warcie w okolicach Poznania z roku na rok jest gorzej. Szczupaka praktycznie nie ma. Sandacz w większości przypadków niewymiarowy. Szczerze powoli dorastam do decyzji aby łowić krąpie i ukleje na suchą muchę... I nie jest to powód do radości.

 

Zestawienie zarybień masz do wglądu pod poniższym linkiem. Wnioski można wyciągnąć samemu.

 

 

http://www.poznan.pzw.org.pl/cms/4224/zarybianie_wod

Czyli nie jest to tylko i wyłącznie jakieś moje "widzi mi się" z tym, że z rybami coraz gorzej. Ciekawi mnie tego przyczyna. Czy to zatrucie miało tak druzgocący wpływ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zatrucia minęły 4 lata, nie sądzę żeby to było powodem. Ryba już dawno się rozeszła po zatrutym odcinku i nawet tam można fajnie połapać. Dużo osób łowi i nie chwali się wynikami w internecie bo zwyczajnie nie chcą spalić miejscówki a tych nad Wartą jest jak na lekarstwo i nie każda na pierwszy rzut oka wygląda interesująco...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zatrucia minęły 4 lata, nie sądzę żeby to było powodem. Ryba już dawno się rozeszła po zatrutym odcinku i nawet tam można fajnie połapać. Dużo osób łowi i nie chwali się wynikami w internecie bo zwyczajnie nie chcą spalić miejscówki a tych nad Wartą jest jak na lekarstwo i nie każda na pierwszy rzut oka wygląda interesująco...

Tylko ja nie pytam o miejscówki, a generalnie o ryby. A tych jak na lekarstwo - oczywiście w porównaniu z tym, co kiedyś łowiłem. A jak rozmawiam ze znajomymi, to też mówią, że szczupaka i okonia nie ma. ;-(

Edytowane przez Mordeo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zatrucia minęły 4 lata, nie sądzę żeby to było powodem. Ryba już dawno się rozeszła po zatrutym odcinku i nawet tam można fajnie połapać. Dużo osób łowi i nie chwali się wynikami w internecie bo zwyczajnie nie chcą spalić miejscówki a tych nad Wartą jest jak na lekarstwo i nie każda na pierwszy rzut oka wygląda interesująco...

 

Też jestem ciekaw jak wygląda rybostan z waszych perspektyw, na jaki gatunek warto się nastawić pod względem jakościowym (nie dłubanie drobnicy)? Nadal króluje boleń? Jak jest z brzanami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawiać się moim zdaniem można na każdy gatunek. Sandacz wydaje się być dominującym gatunkiem. Po za tym temat brzan w Warcie jest ciekawy, nie do końca poznany. Zatrucie pokazało że jest ich bardzo dużo, a tylko nieliczni się na nie nastawiają. Można by rzec, że ryba ta jest wręcz pomijana przez tutejszych wędkarzy. Sam chciałbym zgłębić ich temat w tym roku. Co do okoni- nigdy celowo ich nie łowiłem w Warcie, w tym roku trafiłem dwa na boleniówki- jeden trzydziestak i jeden ok 35 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak - dzisiaj byłem na rybach na Warcie na wysokości Czerwonaka po stronie Naramowic. Rozmawiałem z dwoma wędkarzami spotkanymi i powiedzieli to, co myślę. Też są zdania, że po zatruciu jakby zniknęły szczupaki i okonie. Z drapieżników jakie łowią to takie sandacze około 50 cm i bolenie. Poza tym nic. Ani okonia, ani szczupaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co tu taka cisza? 

Poznaniacy nie skłonni dzielić sie informacjami? :)

 

Po kilku wypadach na ryby na miejskie odcinki plus Puszczykowo/Luboń/Mosina jestem raczej załamany. Kilka kleników, drobnych okonków, jakiś przyłów w postaci bolka około 50cm - ogólnie bardzo słabo.

 

Fakt, że łowiłem za każdym razem w dzień, w nocy lepsze efekty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...