Skocz do zawartości

Warta, Poznań i okolice


rataj81

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety ale okonia w Warcie na odcinku w Poznaniu i powyżej jest coraz mniej. Kiedyś to była bankowa rybka i złowienie kilkunastu sztuk w godzinkę nie było problemem. Od kilka lat coś się popsuło. Okonia nie ma już tyle co było. A port hmmm, nie bylem tam od dobrych kilku lat z uwagi na przebywające tam "towarzystwo" i zaobserwowaną etykę wędkarską a raczej braku... Nie poddawaj się. Na Warcie są odcinki 200-300m gdzie połowisz dane gatunki ryb ale są też totalne pustynie. Szukaj a znajdziesz;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale okonia w Warcie na odcinku w Poznaniu i powyżej jest coraz mniej. Kiedyś to była bankowa rybka i złowienie kilkunastu sztuk w godzinkę nie było problemem. Od kilka lat coś się popsuło. Okonia nie ma już tyle co było. A port hmmm, nie bylem tam od dobrych kilku lat z uwagi na przebywające tam "towarzystwo" i zaobserwowaną etykę wędkarską a raczej braku... Nie poddawaj się. Na Warcie są odcinki 200-300m gdzie połowisz dane gatunki ryb ale są też totalne pustynie. Szukaj a znajdziesz;)

Ja w tym roku na bolenie na warcie się nastawiam , w zeszłym widziałem ze wieczorami waliły jak wściekłe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na Rusałce, straż rybacka wyjeła sieci a w nich 100 kg ryb..

 

https://epoznan.pl/news-news-116053-klusownicy_na_jeziorze_rusalka_uwolniono_100_kg_ryb

Marne to pocieszenie ale chociaż tam pilnują, przeciwnie do starego portu na Estkowskiego, gdzie zimą szarpią aż miło i nikt z tym nic nie robi...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Panowie , i jak sytuacja był ktoś w okolicach na rybach?

Na mikro przynęty pojedyncze okonie i płotki (imitacje ochotki, białych robaków itd. podawane na główkach jigowych). Nie ma znaczenia, czy to Warta, czy jeziora w okolicy Poznania. Efekty podobne. Taka wiosenna dłubanina. Rybki trzeba "wychodzić". Z marszu raczej kiepsko albo fuks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marne to pocieszenie ale chociaż tam pilnują, przeciwnie do starego portu na Estkowskiego, gdzie zimą szarpią aż miło i nikt z tym nic nie robi...

Pilnują. Rozmawiałem z nimi, znają dobrze wszystkich stałych bywalców. Te ryby z Rusałki (szczególnie sandacze) to raczej nie przeżyły. Dlaczego ich nie uwalniają w wodzie w czasie podnoszenia wontonów? 

Edytowane przez jachu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Rusałce, straż rybacka wyjeła sieci a w nich 100 kg ryb..

Wydawałoby się, że położona w centrum miasta Rusałka jest oblegana 24 godziny na dobę przez różnych ludzi (spacerowicze, uprawiający sport, zażywający rekreacji, imprezowicze i inni) i do tego zakaz wędkowana ze środków pływających - a jednak kłusują!... ...I jeszcze pięć sieci!... Nieprawdopodobne...  :(  :(  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ich nie uwalniają w wodzie w czasie podnoszenia wontonów? 

Jasiu, pewnie muszą się wykazać - pokazując zdjęcia sieci z rybami... Same sieci, to pół "sukcesu"... Niestety w wiele branż funkcjonuje na zasadzie wykazywania się "dowodami"...

W prawie każdej pracy (a zwłaszcza w korporacji) jest tak, że jak nie przekażesz informacji mailem (dowód wysłania, data i godzina), tylko przekazałeś bezpośrednio lub przez telefon, to znaczy - że tego nie zrobiłeś i nie masz dowodu, żeby udowodnić,  że tak było... Tak samo pewnie z tymi rybami....  :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć chłopaki. Zrobiłem sobie taki mały 2 godzinny spacer że spinem na odcinku między mostami ...mieszkam nie daleko wiec często tam łowię. Powiem tak . Ryb jest sporo teraz co prawda jest jeszcze trochę wcześnie natomiast jak już słonko na stałe zagości na niebie to naprawdę idzie połowić. Jest dużo kleni i boleni od 2 -3 lat jest nie złe z sandaczem i sumkiem takim powyżej 1m a i brzane idzie skusić na małe przynęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawałoby się, że położona w centrum miasta Rusałka jest oblegana 24 godziny na dobę przez różnych ludzi (spacerowicze, uprawiający sport, zażywający rekreacji, imprezowicze i inni) i do tego zakaz wędkowana ze środków pływających - a jednak kłusują!... ...I jeszcze pięć sieci!... Nieprawdopodobne...  :(  :(  :(

W nocy Wiesiu nikt nie pilnuje, ani Policja, ani Straż. Spacerowiczów i rowerzystów też nie spotkasz. Czasami i to raczej latem latem, no i niewielu wędkarzy łowi w nocy. To ponad trzydzieści hektarów, nie upilnujesz. Pontonik, jeden wiosłuje, drugi stawia siatki, nad ranem to zwijają i po sprawie. W czwartek widziałem zdjęcia wyjętego na brzeg w ubiegłym roku wontonu z karasiami i leszczykami. Jakieś typki postawiły i nie zdążyły zdjąć przed świtem. Wędkarze twierdzą, że to goście z Ukrainy, ale pewnie nie tylko oni. Rusałka to tylko jeden przykład. A co z jeziorami w okolicy Poznania? Tego nikt nie upilnuje, a takie przypadki znalezienia sieci jak te z Rusałki, to tylko przypadki. Może jeden na dziesięć?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy Wiesiu nikt nie pilnuje, ani Policja, ani Straż. Spacerowiczów i rowerzystów też nie spotkasz. Czasami i to raczej latem latem, no i niewielu wędkarzy łowi w nocy. To ponad trzydzieści hektarów, nie upilnujesz. Pontonik, jeden wiosłuje, drugi stawia siatki, nad ranem to zwijają i po sprawie. W czwartek widziałem zdjęcia wyjętego na brzeg w ubiegłym roku wontonu z karasiami i leszczykami. Jakieś typki postawiły i nie zdążyły zdjąć przed świtem. Wędkarze twierdzą, że to goście z Ukrainy, ale pewnie nie tylko oni. Rusałka to tylko jeden przykład. A co z jeziorami w okolicy Poznania? Tego nikt nie upilnuje, a takie przypadki znalezienia sieci jak te z Rusałki, to tylko przypadki. Może jeden na dziesięć?

Jezioro Tomickie to samo, piękne z potencjałem na duże szczupaki a sieci nie raz wyciągano :(

Jest jeszcze żwirownia w Rybojedzku, teren zalany opuszczony i "sam" się zarybił. 

Byłem parę razy i było widać że gania ryba, ale z tego co mi mówiono to już wytrzepane.

Przyjeżdżają dziadki i po 5 zestawów na żywca walą itp.

Niestety musi się zmienić mentalność ludzi i kary dużo wyższe za kłusowanie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/217328/60/obreby_ochronne__zmiany_?fbclid=IwAR3jqCGpJBSskHIHGj-uO5uwAJjn-GRvQahXcTaZK_1mz0zri2KYKyIrwrw
W końcu ! Port Garbary i Port na Starołęce na okres zimy ustanowiony jako obręb ochronny. Teraz tylko pilnować i może skończy się ta patologia, która tam się odbywa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/217328/60/obreby_ochronne__zmiany_?fbclid=IwAR3jqCGpJBSskHIHGj-uO5uwAJjn-GRvQahXcTaZK_1mz0zri2KYKyIrwrw

W końcu ! Port Garbary i Port na Starołęce na okres zimy ustanowiony jako obręb ochronny. Teraz tylko pilnować i może skończy się ta patologia, która tam się odbywa.

Na  okres zimy? To teraz zima będzie się kończyć 31.05.?  :D To jest dopiero patologia :D . W dawnych czasach sandacze z Warty wycierały się w kwietniu, kiedy temperatura osiągała 12-14 stopni. Pod koniec maja już nawet nie pamiętały o odbytym tarle. To jakie jeszcze cenne gatunki chronimy w poznańskich portach w maju? Trące się japońce? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...