Skocz do zawartości

Nieuczciwy sprzedawca auta.


laredo

Rekomendowane odpowiedzi

"Auto mimo iż było w komisie kupiłem niby od właściciela (kupiłem od osoby A ale dowód rej jest na osobę B czyli A nie przerejestrował go)"

 

To od kogo Ty go w końcu kupiłeś? Kto jest "sprzedającym" na umowie - komis (przedstawiciel komisu) czy osoba będąca w dowodzie rejestracyjnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kolejny raz pierwszy post - sorry chłopie, ale nie ogarniam. Jechać uj wie gdzie, kupować po ciemku, od kogoś na kogo nie jest zarejestrowany samochód .....  :o  Pękniętą szybę trudno uznać za wadę ukrytą, to widać przy pobieżnych oględzinach. Dałeś ciała na całej linii,jedyny plus, że może wyciągniesz wnioski na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie bata ukreciłeś kolego, za taką cene z komisu to chyba sie cuda nie spodziewałeś , a teraz bedziesz narzekał i sie skarżył, sami sie podkładacie tym oszustom.

 

10 k za auto , najlepiej diesel, 150 tys przejechane. klima , oszczędne, bez stłuczki, i max 5/7 lat :) chcecie cuda to oni wam te cuda przygotują tyle że to wszytsko wyjdzie...

 

pzdr

Nic dodać, nic ująć. Niestety taka prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kolejny raz pierwszy post - sorry chłopie, ale nie ogarniam. Jechać uj wie gdzie, kupować po ciemku, od kogoś na kogo nie jest zarejestrowany samochód .....  :o  Pękniętą szybę trudno uznać za wadę ukrytą, to widać przy pobieżnych oględzinach. Dałeś ciała na całej linii,jedyny plus, że może wyciągniesz wnioski na przyszłość.

Jeszcze żeby nie okazało się że masz "dwa w jednym"  :unsure: . Kilka lat temu koleżanka poprosiła mnie żebym z nią podjechał obejrzeć auto które sprzedwała osoba prywatna.

Auto "igła", kupione w Niemczech, bezwypadkowe, przebieg poniżej 100 tys. no cudo ....... miało być, Niemiec płakał jak sprzedawał  :P (Toyota Corolla)

nie jestem spec-mechanikiem ani blacharzem, mam jednak trochę życiowego doświadczenia. 

Kierownica i pedały wyglądały zdecydowanie gorzej niż w mojej Toyocie która wtedy też miała 100tys. Szyby z lewej strony i tylna nie miały znaczka orginału takiego jak przód i prawa strona. Na uszczelkach lewych przednich i tylnych drzwi i bagażnika była lekka biała mgiełka, widocznie nie zdjeli uszczelek do lakierowania po wypadku  :rolleyes: .

Mnie zresztą kiedyś (2008) prawie udało się kupić "bezwypadkową" Avensis która w/g domumentów i raportu powypadkowego Polcji została .......... zezłomowana  :rolleyes: .

Nawet gość dostał zaliczkę którą później twierdził że nie odda  :rolleyes: ale wpłacił w ciągu kwadransa jak mu przedstawiłem argumenty dlaczego powinien to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa jest pomiędzy dwiema osobami a nie mną a komisem.

Do pęknìętej szyby się nie przyznaje. Pęknięcie szyby powstało na skutek uderzenia kamienia. Od tego miejsca posła rysa. Jest w dolnym rogu od str kierowcy i zakrywa ją wycieraczka. Nie bardzo są szanse aby to zauważyć. Sprzedający przyznaje się że było uderzenie od kamienia ale pęknięcia nie było, musialo powstać na skutek mojego powrotu autem do domu. Sugeruje zakup szyby na allegro i wklejenie jej heh. Co zrobię? Piszę do niego list z informacją o całym tym fakcie i wysyłam poleconym. Daje mu 2 tyg na przesłanie kasy na moje konto. Później sprawa trafia do sądu i wnoszę o zwrot kosztów. Kupowałem auto sprawne technicznie i nadające się do jazdy a niestety wg naszego prawa pęknìęta szyba oznacza auto niesprawne i nie nadające się do użytku. Nie odpuszczę i tyle.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry kolego, ale moim zdaniem szanse masz nikłe. Twój przypadek podpada pod niedołożenie należytej staranności przy zakupie, poprzez nie sprawdzenie stanu rzeczy nabywanej. To co opisałeś, to nie są wady ukryte, tylko wady które można stwierdzić zachowując należytą staranność - poprzez dokładne obejrzenie auta lub wizytę we w miarę ogarniętym warsztacie (błędy). Wady ukryte to takie, których nie da się stwierdzić przy nabyciu. Możesz liczyć co najwyżej na zaniedbanie sprzedawcy w postaci braku odpowiedzi na pismo, co automatycznie będzie polegało na uwzględnieniu reklamacji. Ale życzę powodzenia.

 

IMHO - sprawa cwano rozegrana pod względem prawnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się obawiałem -cwany komisant cyknął prowizję po cichu,bez odpowiedzialności.

Osoba prywatna nie ma obowiązku znać się na samochodach.Jesli nagrałeś/dostaniesz na piśmie ustalenie o uderzeniu kamieniem to uszkodzenie daje podstawy (pomijając pęknięcie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Do kogo właściwie chcesz wysłać to pismo ? Do sprzedającego który figuruje w umowie kupna/sprzedaży czy do komisu który pośredniczył jak piszesz w sprzedaży auta. Na podstawie zawartej umowy teoretycznie komis w ogóle nie jest stroną w tym sporze i prawdopodobnie wszystkiego się wyprze.

 

 

Ewentualnie pozostaje Ci zabezpieczyć jakieś zrzuty ekranu poświadczające o tym ze ww komis wystawiał to auto na sprzedaż i postraszenie skarbówką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Do kogo właściwie chcesz wysłać to pismo ? Do sprzedającego który figuruje w umowie kupna/sprzedaży czy do komisu który pośredniczył jak piszesz w sprzedaży auta. Na podstawie zawartej umowy teoretycznie komis w ogóle nie jest stroną w tym sporze i prawdopodobnie wszystkiego się wyprze.

 

 

Ewentualnie pozostaje Ci zabezpieczyć jakieś zrzuty ekranu poświadczające o tym ze ww komis wystawiał to auto na sprzedaż i postraszenie skarbówką

Dobre pytanie.

Sprawa raczej nie do wygrania, moim zdaniem pęknięta szyba to nie jest wada ukryta a awaria elektroniki może nastąpić w każdej chwili.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wada ukryta to np . wycięty wkład katalizatora i nie poinformowanie o tym fakcie , pęknięta szyba to oczywista oczywistość sprawa do sprawdzenia przez kupującego , rzecz jasna takie czynności wykonujemy w dzień i staramy się unikać deszczu ...

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co w ogóle chodzi ?? kupiłeś auto taniej niż średnia cena giełdowa, liczyłeś się z tym że coś może mu dolegac, więc o co Ci chodzi ?! za 500 zł kupisz szybę do takiego modelu już z wymianą, sprawdź elektronike jakie błędy pokazuje komputer, usuń, napraw i jeździj ile się da...tyle w temacie

Przy przerejestrowywaniu auta mozesz też miec problem, bo wcześniejszy właściciel który widnieje w dowodzie rejestracyjnym mógł zgłoscic w urzędzie sprzedaż auta inne osobie niż Ty. Umowę kupna-sprzedaży masz na osobę z dowodu rej. czy na kogoś innego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie baw się w żadne papugi. W tej sytuacji nie pomogą. Jaranie się na kupno samochodu w porze nocnej, bez pełnej możliwości oględzin samochodu za dnia, powoduje takież skutki. Przełknij tą gorzką pigułkę i staraj się doprowadzić furę do pełnego użytku własnym kosztem. Wyciągnij wnioski i na przyszłość tak nie postępuj. Życzę, mimo przeciwności, bezstresowego użytkowania pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle jest możliwości sprawdzenie auta przed zakupem,a wszyscy tak zaślepieni są zdjęciami po photoshopie i pięknymi opisami....że tylko pretensje można mieć do siebie samego ,że szkoda było wydać 100 czy200 pln na stacje diagnostyczną...sam też dałem się nabrać na ładne zdjęcia,słono mnie to kosztowało,drugi raz tego błędu nie popełniłem...tacy sprzedawcy widzą że,ktoś zielony chce kupić auto i to wykorzystują...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymień szybę, napraw co trzeba i sprzedaj jak najszybciej to auto.

:D

 

Moim zdaniem nic się nie da zrobić z tym zakupem; naprawić i jeździć.

 

Na przyszłość przed zakupem zrób inaczej, np:

- sam oglądasz auto i jak pasuje to na ścieżkę diagnostyczną (robią to za małe pieniądze);

- bierzesz na zaufany warsztat i prosisz o sprawdzenie wszystkiego;

- jedziesz z handlarzem (nie małolatem), oni dobrze wiedzą co się psuje i jak wygląda temat aut z danego rocznika i z określonym przebiegiem, a nie stanem licznika.

Jak kupowałem auto zrobiłem jak wyżej, sprawdzenie kosztowało mnie dwa dni i 180zł. Z ceny zakupu urwałem 5000zł, dokładnie tyle ile trzeba było włożyć w auto by było w bardzo dobrym stanie technicznym.

Edytowane przez jasiek-morze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie bata ukreciłeś kolego, za taką cene z komisu to chyba sie cuda nie spodziewałeś , a teraz bedziesz narzekał i sie skarżył, sami sie podkładacie tym oszustom.

 

10 k za auto , najlepiej diesel, 150 tys przejechane. klima , oszczędne, bez stłuczki, i max 5/7 lat :) chcecie cuda to oni wam te cuda przygotują tyle że to wszytsko wyjdzie...

 

pzdr

 Racja, kupić furę od osoby prywatnej wielka sztuka. Z komisu na 90% po kilku tysiącach  auto pokaże dlaczego znalazło się w komisie.  Dobra umowa k/s daje cień czasny ale i wtedy trzeba mieć pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

 

Moim zdaniem nic się nie da zrobić z tym zakupem; naprawić i jeździć.

 

Na przyszłość przed zakupem zrób inaczej, np:

- sam oglądasz auto i jak pasuje to na ścieżkę diagnostyczną (robią to za małe pieniądze);

- bierzesz na zaufany warsztat i prosisz o sprawdzenie wszystkiego;

- jedziesz z handlarzem (nie małolatem), oni dobrze wiedzą co się psuje i jak wygląda temat aut z danego rocznika i z określonym przebiegiem, a nie stanem licznika.

Jak kupowałem auto zrobiłem jak wyżej, sprawdzenie kosztowało mnie dwa dni i 180zł. Z ceny zakupu urwałem 5000zł, dokładnie tyle ile trzeba było włożyć w auto by było w bardzo dobrym stanie technicznym.

To coś Ty kupił, że utargowałeś 5000zł?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partner, 2007rok.

Wahacze przód, rozrząd, olej, piasty tył, komplet opon, tłumik końcowy i kilka dupereli dało ok 5000zł.

Właściciel zapewniał że auto stan bardzo dobry, badanie techniczne przejdzie bez problemu... :D Uczciwie podszedł do tematu schodząc o tą kwotę, inaczej bym nie brał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partner, 2007rok.

Wahacze przód, rozrząd, olej, piasty tył, komplet opon, tłumik końcowy i kilka dupereli dało ok 5000zł.

Właściciel zapewniał że auto stan bardzo dobry, badanie techniczne przejdzie bez problemu... :D Uczciwie podszedł do tematu schodząc o tą kwotę, inaczej bym nie brał.

Małe podsumowanie i wyszło jakieś 2500zł, chyba, że te duperele to kolejne 2500zł. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 5 (4 + zapas, dojazdówki nie ma) opon zapłaciłem 1250zł, zrób za pozostałe 1250zł resztę rzeczy, albo daj mi namiary to będę tam auto zostawiać :D  Duperele to tylna klapa, oraz blacharka, ale to 500zł było.
Inaczej robi się auto na sprzedaż (widać na przykładzie nieszczęśliwego zakupu w tym temacie, szyba i kontrolki), inaczej do bezproblemowej eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...