Neopreny i .......................

[popper]

http://andrzej.blauciak.w.interia.pl/

Firma jak się dowiedziałem z ponad dwudziestoletnią tradycją. Pewnie niektórzy będą zainteresowani

[gooral]

http://andrzej.blauciak.w.interia.pl/

Firma jak się dowiedziałem z ponad dwudziestoletnią tradycją. Pewnie niektórzy będą zainteresowani

 

 

strasznie ciezki kontakt (koles zarobiony po uszy i przez to nei specjalnei ma czas pogadac).

Odebralem wrazenie, ze kto inny dla niego szyje i on poprostu podsyla do szwalni suche dane - calosc custom made jest tylko i wylacznie w twoim mailu. Polecam tylko zdesperowanym olbrzymom.

PS. nie zalezalo mi na kasie tylko na konkretnych cechach wyrobu (kieszenie i rozmiar). Ps jakosc wykonania ok tutaj sie nei moge przyczepic

 

Edit: obiecali zrobic wszystko by byo ok. zobaczymy co wyjdzie.

[Mari]

Też miałem kłopoty z kontaktem.

[pawlak]

A jak Pan Bałuciak wychodzi cenowo...? Nie mogłem znaleźć cennika żadnego.

[popper]

A jak Pan Bałuciak wychodzi cenowo...? Nie mogłem znaleźć cennika żadnego.

Rzecz chyba bardzo indywidualna. Nie poznałem cennika.

Moje Oceany gdy zaszło podejrzenie, że przeciekają, sprawdził mi za przysłowiowe dziękuję

 

[gooral]

A jak Pan Bałuciak wychodzi cenowo...? Nie mogłem znaleźć cennika żadnego.

Rzecz chyba bardzo indywidualna. Nie poznałem cennika.

Moje Oceany gdy zaszło podejrzenie, że przeciekają, sprawdził mi za przysłowiowe dziękuję

 

 

 

ja dostalem wycene na 600pln (5mm pianka).

Niestety za male a koszta wysylki (pl>irl>pl do naprawy>irl) pewnie przewyzsza cene woderow (chcialo mi sie oszczedzic i nei kupowac woderow za 250 euro... w zadne tanie sie nei mieszcze...)

 

Update: wczoraj dostalem maila, ze calkowicie nowe neopreny zostaly dla mnie uszyte i wyslane na koszt producenta do Irlandii (milo bo to ponad 100pln - za wysylke ir>pl zaplacilem ja).

zdam relacje jak dojda (ps kur zamowilem wodery na zime w listopadzie a dostane je w marcu - beda lezaly w szafie kolejne kilka miesiecy zanim je ubiore w Irlandii juz chodze w podkoszulku po polu....)

[gooral]

dzisiaj nareszcie dostalem swoje spodnie uszyte na nowo. Tym razem pasuja ok (na tyle na ile moga bo luznawe neopreny to nie jest sprzet do chodzenia ze spinem - w moim zalozeniu beda sluzyc na zimowe zasiadki na szczupaka/nocki i do zimowego lowienia z lodzi), ale musze powiedziec ze trwalo to strasznie dlugo (no zamawialem je jakos pazdziernik/listopad?) nie koniecznie z mojej winy. Jednak sprawiedliwie musze napisac, ze uszyte sa rozsadnie a i powrotna wysylke Pan B wzial na siebie wiec generalnei wszystko ok tylko trwa to okropnie dlugo (w moim wypadku za dlugo i obawiam sie ze w ciagu najblizszego pol roku ich nei zaloze na ryby).