Skocz do zawartości

Szczupaki na muchę


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do szybkiego kija #9 i much w szczupakowym sajzie (20cm +) stosuje linkę o głowicy o masie ok 22 gramy.

W mojej ocenie w miarę komfortowe rzucenie takimi muchami zaczyna się od głowicy o masie co najmniej 20 gram i długości nie większej niż 10m. Pomaga gdy głowica ma agresywny profil przedni (czyli krótki stożek) choć może on też być przyczyną "kopania " w fazie końcowej wyprostu linki po wymachu do przodu i do tyłu.

W moim zestawie jest linka Vision Big Daddy interm. z ponoć agresywną głowicą o dł. 8.5 m. Obejrzę trochę filmów instruktażowych i być może pojadę z tym do instruktora muchy :)

Mam wysnuć prawie całą głowicę? Razem z przyponem to będzie dajmy na to 8-9 metrów, jak to poderwać do lotu? Chyba pobawię się na łące, bez przyponu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam scierra big fly #8 i do tego mam sznur Vision Grand daddy int. #8. Muszę w najbliższych dniach wyjść na boisko z wędka i wstążką na końcu zestawu i trochę się pobawić. Bo nie powiem ze jestem trochę zniesmaczony tym zestawem

-----

Jak kij masz #8 to pewnie sznur za lekki. Z #9 na pewno będzie działać. Pożycz sznur, przetestuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim zestawie jest linka Vision Big Daddy interm. z ponoć agresywną głowicą o dł. 8.5 m. Obejrzę trochę filmów instruktażowych i być może pojadę z tym do instruktora muchy :)

Mam wysnuć prawie całą głowicę? Razem z przyponem to będzie dajmy na to 8-9 metrów, jak to poderwać do lotu? Chyba pobawię się na łące, bez przyponu.

Poderwij część głowicy a resztę wypuść już w powietrzu. Wszystkie ruchy wykonuj bardzo płynie, zaczynając ruch naprawdę wolno i przyśpieszając jednostajnie w trakcie ruchu. Ręką ma przesuwać najszybciej tuż przed zatrzymaniem na końcu ruchu. Rozszerzaj wyymach im dłuższą linkę masz za szczytówką. Rzucając dużą muchą wymach ma być długi ale wolny, żadnego szarpania.

Zaczynaj rzut (pierwszy wymach) ze szczytówką przy wodzie linka powinna być mniej więcej wyprostowana przed tobą.

Ćwicz zawsze z przyponem i muchą lub jej imitacją (włòczka). Lepiej na wodzie niż na łące.

Powodzenia!

 

https://youtu.be/lPZeEXsfO4I

Edytowane przez mack
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Skrzyp ... ta linka to dosyć sztywny kabelek, ale bardzo fajnie się nim rzuca. Uczyłem się na niej szczupakować i chyba najlepiej mi niąwłaśnie szło - coś pośredniego między skagitowymi "obrzynami", kóre kopią i z drugiego końca - długaśnymi głowicami szczupakowymi Scierry, czy Big Mama Visiona.

Do tego co Mack napisał dodaj sobie jeszcze tylko dosyć krótki przypon (1-1,2 m max z dosyć grubego i sztywnego materiału (0,5-0,7 mm fluorocarbon), wtedy będzie Ci się on zgrywał dobrze z linką i 30-40 cm stalka na końcu. Tak żeby miało wszystko max. 1,5-1,8 m. Są też takie gotowe przypony szczupakowe.

Ja miałem na początku spore kłopoty, bo naczytałem się głupotek o długaśnych przyponach przy połowie szczupaka. Przy rzutach cięzkimi i dużymi muchami stwarzają tylko niepotrzebe zamieszanie. Właściwie gdyby nie strach że zębacz dziabnie przypadkowo linkę, to można by śmiało takie po pół metra stosować - rybie to nie przeszkadza wcale.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby komuś przyszło na myśl połowić w grążelach, to polecam takie rozwiązanie. Fajnie przechodzi po liściach i między nimi. Bardzo mało czepliwa mucha ;)

Super patent, przypomina mi imitacje krabów na które łowiłem w tropikach.

 

https://images.app.goo.gl/JUaVSgrZoLxttkZZ8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Do tego co Mack napisał dodaj sobie jeszcze tylko dosyć krótki przypon (1-1,2 m max z dosyć grubego i sztywnego materiału (0,5-0,7 mm fluorocarbon), wtedy będzie Ci się on zgrywał dobrze z linką i 30-40 cm stalka na końcu. Tak żeby miało wszystko max. 1,5-1,8 m. Są też takie gotowe przypony szczupakowe.

...

Wlasnie taki gotowy przypon kupilem. Chcialem zobaczyc jak to wyglada i chcialem bezczelnie porobic sobie kilka samemu. Kupilem Strofta 0,6mm i zrobilem przypony. To byl moment kiedy naszly mnie watpliwosci. Jak to urwac w przypadku zaczepu? Nie zawsze lowie z lodki i czasami sie da ciagnac tylko w jedna strone. Odczepiacz, a przynajmniej ten co mam nie zjedzie po sznurze. 

Pytanie brzmi, co pierwsze peknie jak bede mial zaczep? Zylka\fluorocarbon czy linka? Lowie klasa 10 wiec ... chyba mocno ale sie nie znam, cos podpowiecie?

P.S Przepraszam za brak polskich znakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jack

 

Inwestujesz 13 pln w przypon koniczny Tiemco Salmon i wycinasz z niego sam taper, który stanowi 40% całej długości przyponu, albo tylko część taperu jeśli jeszcze za długi będzie. Masz do wyboru kilka grubości tego przyponu, możesz użyć 02x = 0,33 albo 04x = 0,40 na cienkim końcu. Oba do urwania linką muchową, chyba że jest z Chin (ego microskagit poległ na 0,28 :))

Ale możesz też użyć cieńszej wersji i skrócić taper od cienkiego końca w mejscu w którym osiąga optymalną grubość. Generalnie ma być jak najgrubszy ale do urwania.

Oczywiście na cienkim końcu wiążesz jakąś stalkę.

 

Pro tip :

Tiemco Akron Fluorocarbon Hi-Energy Leader 02x albo 03x jest jeszcze lepszy do tego celu, bo sztywniejszy, ale trzeba za niego wycalować 20 pln

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jack ... u mnie najsłabszym elementem zestawu jest snap lub agrafka - są to rzeczy tak tanie że kupiłem hurtem coś koło dziesięciu paczek różnych rodzajów, rozmiarów oraz firm i trochę potestowałem.

Polecam firmę Spinwal - mają chyba najfajniejszy asortyment w tym zakresie i przeróżne kształty i modele. Ale z drugiej strony są aż nadto wytrzymałe, co właśnie wadą może być często.

Najfajniej rozginały się (co uważam za zaletę przy takim zestawie) snapy Mikado, ą też wygodne w zakładaniu i zdejmowaniu much, tylko kwestią jest dobranie odpowiedniej wielkości i wytrzymałości zarazem, żeby to rozgięcie kontrolować.

Nierozginalne wcale są snapy Mustada - nie udało mi się ich po prostu rozgiąć, nawet przy najmniejszych trzeba pomyśleć o innym słabym punkcie żeby linki czy pętelki na niej nie zerwać. Nie zerwałem nigdy linki, ale przy Mustadach nie miałej już śmiałości po prostu próbować dalej większej siły użyć z obawy o jej uszkodzenie

Innym słabym punktem zestawu jest zawsze węzeł na snapie / agrafce lub przyponie stalowym / wolframowym (jeżeli się go stosuje) na połaczeniu z przyponem dalszym. Jak nie puści sama agrafka, to zrobi to węzeł właśnie.

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w odchlaniach tego tematu było o stosowaniu fluoro lub regeneratora o grubości 0.40 mm co o tym sądzicie czy to jest bezpieczne rozwiązanie dla sznura w najpopularniejszych szczupakowych klasach (8-10)? Osobiście nie miałem jeszcze z tak mocnym zaczepem by nie odzyskać muchy. Był chyba jeszcze jakoś patent z wiązaniem pomiędzy przyponem a sznurem zrywki z bodajże podkładu lub rdzenia jakiejś innej linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Osobiście nie miałem okazji się wybrać, choć mam świetne łowisko w rodzinnych stronach. Kumplom udało się w końcu ogarnąć jak je łowić i teraz z przewagi spinningistów 80/20 zrobiło się 60/40, a jak nie biorą to mucha potrafi przebić spinning. Prowadzenie tak jak piszesz, podobne do spinningowego, warto zostawić muchę w bezruchu na kilkanaście sekund.

Po tym jak znaleźli gdzie te sandacze przebywają (kamienne dno) to recepta jest dość prosta z tym, że zbiornik dobrze dostępny z pływadła i płytki. Nieduże muchy (ok 7-12cm) z dywanu, bucktaila (białe, żółte, perłowe, beżowe), testowali też z pozytywnymi wynikami muchy z ogonkami ripperów. Linka pływająca i muchy albo niedociążone albo z koralikiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu, gdy mieszkałem w Gdańsku, bardzo skutecznie łowił je na Martwej Wiśle mój kolega Śledzik. Trolował z belly białą lub seledynową muchą. Muchę sprowadzał na dno, a potem wolno się przemieszczał i od czasu do czasu podszarpywał sznurem. Najlepsze efekty miał w lisopadowo-grudniowe noce. Teraz to chyba na morskiej Martwej jest to nielegalne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...