Skocz do zawartości

Bolenie na muchę


harp

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie wiecie jaki macie fart :). Tlukace bolenie to 90% sukcesu. Choc zdarzaly sie sytuacje (ale to na stojacej wodzie - ZS) ze bolenie walily w drobnice ale kompletnie olewaly przynety. I nic wtedy nie pomoze. Co najwyzej mozna takiego zlowic za ucho.

Ten rok jest wyjatkowo kiepski. Na Pilicy praktycznie 0 aktywnosci ryb na powierzchni. Niemal wszystkie ryby zlowilem w ciemno. Po prostu wiem gdzie sa i tluke wode az ktorys w koncu nie wytrzyma.

Jesli tylko jakis przypadkiem sie pokazal, praktycznie 100% bylo uderzenie.

A o ZS w ktorym w zeszlym roku zlowilem z kumplami 156 szt w miesiac, lepiej nie wspominac. 4 podejscia z samego rana i ZERO. Nawet wyjscia do muchy. Postawilismy sobie za honor strzelic 200 szt, ale widze ze zlowienia czegokolwiek bedziemy radzi :).

PS. Moja mucha nr 1 na bolka to bialy streamer z dywanu dlugosci max 7 cm. Ewentualnie jakas zlota (jak najmniejsza ktora wejdzie na haczyk) glowka. No i nie pitole sie z haczykami muchowymi. Kupuje mocne karpiowe haki nr #1 - #2. Strzaly boleni sa tak mocne, ze muchowe streamerowe haki potrafily mi sie wyginac i ryby spadaly. Poza tym wazne (dla mnie) aby haczyk byl jak najkrotszy a mial duzy promien kolanka.

Brakuje mi 4 szt do 30 miarowek z Pilicy ale jest taka lipa, ze tak chyba juz zostanie. W zeszlym (lapszym) roku pod koniec sierpnia bolki zniknely zupelnie na rzece z radarow.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to na Pilicy nie widać bolków? :huh:

U mnie cały czas tłuką aż miło. Kilka ich złowiłem w tym roku, a nie za nimi chodziłem, tylko za kleniami. Wszystkie wzięły na kleniowego żuczka :)

Nie mam streamerów boleniowych, bo bym się specjalnie na nie nastawił i sprawdził jakie wtedy by były wyniki. Nie ma ktoś poratować jakimiś fajnymi muchami? Kupię ze 3 na próbę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pawelz ... w zeszłym roku około 10 razy przejeżdżałem przez Inowłódz i zawsze zatrzymywałem się w Teofilowie na parkingu przy przystani kajakowej. Za każdym razem widziałem same bolki i to jak polowały. Praktycznie przy samej przystani. W tym roku nie widziałem tam do tej pory żadnego.

Jeżeli łowisz też w O.Radom, to na Radomce przed samym Domaniowem sporo bolenia jest w tym roku. Nie próbowałem go jeszcze tak na serio dostać ... znaczy się coś tam im podawałem - jakąś nimfę albo żuczka, ale to takie marne raczej próby były ... muchowa bolenioza na serio to u mnie dosyć świeży temat ...  :)

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, zeszly rok byl OK. Bylo widac rybe. A w tym 0. Nie lowilem w okregu Radom juz bardzo dawno. Bylo wystarczajaco duzo ryby w Pilicy :). Ale widze, ze czas sie rozejrzec za innymi wodami, bo u nas robi sie kompletne 0.

Wczoraj z kumplem biczowalismy 1.5 godziny wode w ktorej w zeszlym roku nie schodzilo sie bez bolka. Poza kilkoma okoniami nawet zwidy ryby. Byl to moj 4 czy 5 raz w tym roku w tej miejscowce i nawet nie poczulem ryby na kiju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wujek, ostatnie dni kompletnie nie sypią boleniem na Pomorzu, w ciągu 3 dni odwiedziłem ze spinem pięć zbiorników i wszędzie *upa.

 

Złowienie ich w takich warunkach na muchę, przy raczej skromnej populacji urasta do cudu.

 

Hi Tower chylę czoło  :) i zazdroszczę samozaparcia :)

 

Poniżej  solankowy bolek z końca czerwca.

post-50039-0-87159700-1567962727_thumb.jpg

Edytowane przez ark70
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas tez posucha. Co prawda na Pilicy jeszcze idzie cos zlowic (w piatek dwie sztuki do reki) ale ZS kompletnie nas rozczarowuje w tym roku. W niedziele bily az milo, ale 0 bran. Zauwazylem jedna prawidlowosc. Jesli bolki bija bardzo blisko brzegu (5-10m) wtedy sa praktycznie nie do zlowienia na muche. Jesli bija regularnie dalej (czasami tak na granicy zasiegu rzutu) to wtedy biora bez oporu.

A z tymi plywakami (odprowadzajacymi muchy) to w tym roku wogola jakas plaga. W poprzednich latach jak jakis sie ujawnil to zazwyczaj bral. W tym masa odprowadzen i wtedy zero kontaktu. Ja juz nawet przestalem reagowac na takich plywakow, Jak widze takli kilwater za mucha to nawet mi juz cisnienie nie skacze bo i tak wiem ze nie uderzy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...