venom_666 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Łowienie ryb w czasach gdy nie musimy tego robić by przeżyć jest sztuką dla sztuki w każdej metodzie... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Frajdę to daje 10+ bolków na jednym wyjeździe, wtedy wiesz, że żyjesz. Na muchę raczej ciężko by było o taki wynik.Tak samo kiedyś myślałem, że nałowię się i będzie super. A po którymś złowionym szczupaku na spinning, jakoś mnie to przestało podniecać. Teraz wolę trafić 50 -tkę na muchę niż 70 na spiner. Moment brania i holu, no nie ma nawet czego porównać. Oczywiście nic do spinningistów nie mam, każdy lubi to co chce, ale czy sztuką dla sztuki jest mucha? Wątpię, nie raz zdarzało mi się mieć lepsze wyniki od spinningistów - kwestia warunków panujących na wodzie, nie można uogólniać, że zawsze spinning będzie lepszy niż mucha. Boleni nie mam blisko domu, więc nie wiem, nie wypowiadam się, ale z trociami też tak miałem. 83cm na spina nie dało mi tyle frajdy co 54cm na muchę. Pkt 1Jak najbardziej jest potzrzeba łowię to wiem. Masz powiedzmy 5 żerujących bolków jeden jest w zasięgu muchy 5 w zasięgu spina. Chodzi o moment, bardzo czesto łowię na wrzutę na rybę którą widzę w tej sytuacji zasięg ma kolosalne znaczenie. Tu druga przewaga spina- błyskawiczna reakcja na sytuację. Masz rybę za plecami przy spinningu zlewasz po prostu prowadzenie przynęty szybko zwijasz i rzucasz na rybę. Przy muszce można o tym zapomnieć. Zwiń obróć się we właściwym kierunku, rozbujaj głowicę i dopiero rzut. Ja nawet często czekam na beszczela z otwartym kabłąkiem i nie rzucam wcale:) Dopiero jak się pokaże.Pkt 2 Zamieniam się w słuch, podaj konkretne modele i wzory. Nie żartuję bo interesi mnie to wielce. A skoro się znasz i wiesz to podpowiadaj.1. Kwestia wprawy, spinningiem nie zastopujesz przynęty bo przestanie pracować. W muszce nawet podczas opadu będzie delikatnie wszystko pracować, bardzo często wtedy atak następuje. 2.Nie modele i wzory, a konstrukcja, materiały i sposób prowadzenia. Mam nadzieję, że Tomek nie będzie zły że się jego filmikiem podeprę . Od 56s. To tylko przykład, poprowadzić można to na wiele sposobów. https://www.youtube.com/watch?v=KSGjBngjT50 W ogóle nie jara mnie pokazywanie wyższości muchy na spinem, czy odwrotnie. Po prostu, jeden woli jabłko, drugi banana. Mogę nawet uznać wyższą skuteczność spina nad muchą, nie rusza mnie to, podejrzewam że większość osób tutaj również. Edytowane 26 Marca 2015 przez Kacper.K 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Bez obrazy ale mi wieksza frajde dalby jeden na muche niz 10 na spina A 10 w dwie godziny tak że adrenalina wylatuje uszami nie lepsze? No nie wiem dla mnie lepsze. Każdy lubi co mu pasuje.Ja się wcale nie naśmiewam z łowienia boleni na muchę. Hol jak najbardziej doceniam i się zgadzam nie ma co porównywać. Branie to już bym się kłócił bo co najmniej połowa jak nie większość ryb u mnie siada na top water a to są super emocje.Sam będę w tym roku łowił na muchę bo tak jak napisałem PZW mnie do tego zmusza. Ale mam coraz mniej czasu na ryby i wolę się wyszaleć kiedy mi jest to dane a nie kontemplować uroki bycia fishsterem. Znacznie milszy jest dla mnie dzwięk terkotki w moim Stradicu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Tak samo kiedyś myślałem, że nałowię się i będzie super. A po którymś złowionym szczupaku na spinning, jakoś mnie to przestało podniecać. Teraz wolę trafić 50 -tkę na muchę niż 70 na spiner. Moment brania i holu, no nie ma nawet czego porównać. Oczywiście nic do spinningistów nie mam, każdy lubi to co chce, ale czy sztuką dla sztuki jest mucha? Wątpię, nie raz zdarzało mi się mieć lepsze wyniki od spinningistów - kwestia warunków panujących na wodzie, nie można uogólniać, że zawsze spinning będzie lepszy niż mucha. Boleni nie mam blisko domu, więc nie wiem, nie wypowiadam się, ale z trociami też tak miałem. 83cm na spina nie dało mi tyle frajdy co 54cm na muchę. 1. Kwestia wprawy, spinningiem nie zastopujesz przynęty bo przestanie pracować. W muszce nawet podczas opadu będzie delikatnie wszystko pracować, bardzo często wtedy atak następuje. 2.Nie modele i wzory, a konstrukcja, materiały i sposób prowadzenia. Mam nadzieję, że Tomek nie będzie zły że się jego filmikiem podeprę . Od 56s. To tylko przykład, poprowadzić można to na wiele sposobów. https://www.youtube.com/watch?v=KSGjBngjT50 W ogóle nie jara mnie pokazywanie wyższości muchy na spinem, czy odwrotnie. Po prostu, jeden woli jabłko, drugi banana. Mogę nawet uznać wyższą skuteczność spina nad muchą, nie rusza mnie to, podejrzewam że większość osób tutaj również. Boleni nie masz koło domu więc nie wiesz nie wypowiadasz się. Jak to się nie wypowiadasz?Nawet film pokazałeś w którym jest mucha nie nadająca się na jeziorowe bolki. Robi to o czym napisałem czyli nic. Da się ją prowadzić skokami wertykalnie i to wszystko, coś jak guma na lekkiej główce. To że w jednym momencie filmu zakręciła kawałek to niestety nic nie daje za wolno to wszystko. Nie o taki typ pracy przynety chodzi. Jak ktoś zrobi muchę która bedzie dała się animować jak boleniowy bezsterowy wobler z odpowiednią prędkością prowadzenia to pogadamy. Ale ja w to nie wierzę bo wiem jaka jest zasada działania boleniowych przynęt i much też trochę mam pojęcie bo mimo wszystko sporo na muchę łowię. To się wzajemnie wyklucza.Stop w trakcie zwijania to raczej kiepski pomysł. Bolek to kot goniący kłębek na sznurku. Im szybciej ucieka tym lepsza zabawa. Zatrzymanie przynęty zazwyczaj skutkuje jej zlaniem. Nie ma tu żadnych analogii do łowienia szczupaków na muchę bolek nie lubi opadu, nie czatuje na przynętę(chyba że mowa o rzece ale ja cały czas piszę o łowieniu w wodach stojących gdzie nie ma bolków czatujących w nurcie).Edit twojej wypowiedzi, przynęty spinningowe jednak pracują w opadzie i jest to trik stosowany z powodzeniem przez łowiących bolenie w rzekach. Da się puścić wobler w opad i ryba uderza w niego kiedy ten migocze.Nie ma co porównywać łowienia boleni na muchę do łowienia szczupaków czy pstrągów każda z tych ryb zachowuje się inaczej a bolek z racji swoich przyzwyczajeń jest po prostu ciężki do tej metody. Edytowane 26 Marca 2015 przez Krisu23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 No dobrze, ale wytłumacz mi, dlaczego ma mi sprawić większą frajdę złowienie ryby na spina, skoro uwielbiam łowić na muchę??Dlaczego muszę złowić każdą rybę która mi się pokaże skoro wolę czasem przysiąść i podelektować się widokiem jej harców??Dlaczego ma się liczyć tylko ilość??Czy to że boleń jest trudną rybą na muchę na koniecznie mnie zmusić do zmiany metody?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 ....a kto Cię tu zmusza do zmiany metody?Krisu pisze jak jest i wszystko w temacie.Jeden jedzie na ryby medytować a drugi chce się nałowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Pytanie do praktyków. Lepszy jednoręczny patyk czy switch ? Ja łowię jednoręczną, switch'a nie posiadam. Zdarza się, że bardziej skuteczna jest metoda muchowa, doświadczyłem tego (nie mam na myśli jętki). TUTAJ masz ciekawy film. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jak lubisz łowić bolenie na tyczkę to twoja sprawa. Może mam trochę za radykalny ton wypowiedzi w tym wszystkim ale piszę konkrety poparte na prawdę wieloma doświadczeniami z godzin spędzonych na łowisku i z obserwacji bo na obserwowanie boleni- bez łowienia poświęcam na prawdę kupę czasu w każdym sezonie. Nie chcę nikogo zniechęcić a jedynie uświadomić skalę trudności.W tym roku wybieram się już drugi raz do Laponii i nogami przebieram żeby łowić szczupaki na muchę. Mam oczywiście również zamiar łowić na jerki ale właśnie muchówki nie mogę się doczekać bo jest to super gatunek do tej metody. Po pierwszym większym szczupaku po prostu byłem załatwiony tak mi się spodobało. I jest sens to robić.Z muchowymi boleniami jest ciężko i tylko to chcę uświadomić a nie tam kogoś przekonywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 ....a kto Cię tu zmusza do zmiany metody?Krisu pisze jak jest i wszystko w temacie.Jeden jedzie na ryby medytować a drugi chce się nałowić.Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Ja łowię jednoręczną, switch'a nie posiadam. Zdarza się, że bardziej skuteczna jest metoda muchowa, doświadczyłem tego (nie mam na myśli jętki). TUTAJ masz ciekawy film.Widziałem ten film, jest jeszcze jeden kapitalny z Chorwacji jak koleś łowi bolki na Sawie ale nie mogę go znaleźć może ktoś inny się spotkał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Zamiast cieszyć się z mnogości dostępnych metod i technik, próbujemy udowodnić wyższość jednych, nad drugimi. A to właśnie jest chyba piękne w wędkarstwie, że jeden złowi kilkanascie boleni w rozmiarze XXL, a drugi w tym czasie jednego sportowego szczurka, ale obaj wrócą do domu tak samo usatysfakcjonowani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jak lubisz łowić bolenie na tyczkę to twoja sprawa. Może mam trochę za radykalny ton wypowiedzi w tym wszystkim ale piszę konkrety poparte na prawdę wieloma doświadczeniami z godzin spędzonych na łowisku i z obserwacji bo na obserwowanie boleni- bez łowienia poświęcam na prawdę kupę czasu w każdym sezonie. Nie chcę nikogo zniechęcić a jedynie uświadomić skalę trudności.W tym roku wybieram się już drugi raz do Laponii i nogami przebieram żeby łowić szczupaki na muchę. Mam oczywiście również zamiar łowić na jerki ale właśnie muchówki nie mogę się doczekać bo jest to super gatunek do tej metody. Po pierwszym większym szczupaku po prostu byłem załatwiony tak mi się spodobało. I jest sens to robić.Z muchowymi boleniami jest ciężko i tylko to chcę uświadomić a nie tam kogoś przekonywać.Myślę że ludzie łowiący bolenie na muchę dokładnie zdają sobie sprawę z trudności. Zdają sobie sprawę że nie wszystkie ryby są do złowienia.Trudności zmuszają do doskonalenia warsztatu i umiejętności.Wytłumacz ludziom którzy uwielbiają łowić białoryb na spina ze łatwiej na spławik... Czasem po prostu łowimy tak jak lubimy, a nie tak jak byłoby najefektywniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Więc ja łowię tak jak lubię czyli żeby było najefektywniej jak umiem. A w tym roku do czerwca na moim ulubionym łowisku jeśli pojadę to będę łowił tak jak muszę czyli na muchę bo na spinning jest zakaz.Na żywca raczej nie mam zamiaru się zasadzać bo efekty marne. Jak ukleja nie ucieka to bolek od razu się kapuje, że ktoś go chce w bambusa zrobić Edytowane 26 Marca 2015 przez Krisu23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Widziałem ten film, jest jeszcze jeden kapitalny z Chorwacji jak koleś łowi bolki na Sawie ale nie mogę go znaleźć może ktoś inny się spotkał... KLIK KLIK Edytowane 26 Marca 2015 przez minkof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Zamiast cieszyć się z mnogości dostępnych metod i technik, próbujemy udowodnić wyższość jednych, nad drugimi.A to właśnie jest chyba piękne w wędkarstwie, że jeden złowi kilkanascie boleni w rozmiarze XXL, a drugi w tym czasie jednego sportowego szczurka, ale obaj wrócą do domu tak samo usatysfakcjonowani. Nikt nie usiluje tu udowadniac wyzszosci muchy nad spinem przy lowieniu bioleni, szczegolnie jeziorowych, wrecz odwrotnie jakby co a wpadnaie tutaj z pretensjami uwazam mocno nie na miejscu. I tak: nie da sie zrobic muchowego streamera, ktory bedzie sie zachowywal jak jerk czyli lusterkowal w opadzie plus odbijanie na boki, mozna zrobic inne przynety, mozna zrobic piekne streamery-swimbaity plynace dokladnie tak samo jak te wykonane z gumy, drewna czy pianki, sa odpowiednie materialy jest tego cala masa ale trzeba sobie poszukac i pokombinowac a nie wpadac z zadaniami i rozstawiac po katach. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Da się zrobić ale muchówka w klasie szczupakowej musiałaby być. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Da się zrobić ale muchówka w klasie szczupakowej musiałaby być. Tomku- tak w teori da sie zrobic, UV zywice, mozna sobie jakos poradzic ale muchy to juz nie przypomina, podobnie mozesz uzyc najwiekszego fish skull-a , naciac i wkleic ster tylko dla mnie sens w tym zaden ale nikomu nie bronie. http://www.tungsten-beads-plus.com/collections/fly-tying-materials/products/fish-skulls Pozdawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Ster nie zdaje egzaminu bo takiego streamera wyrwać sznurem z wody ciężko.Żywice UV za ciężkie.Pływająca żywica w kształcie rybiej głowy może być R&L ścięte body po skosie,lekko dociążone dla stabilności a od góry flesze i syntetyki.To działa i chodzi. Edytowane 26 Marca 2015 przez Tomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Bujo nikt Cię nie wstawia do kąta. Co najwyżej wywołuje do odpowiedzi. Powiedziałeś, że się da to podziel się wiedzą. To jest jedno z założeń tego forum - dzielenie się wiedzą. Chyba że najzwyczajniej w świecie Ci się nie chce to napisz i po temacie.Szperałem i to nie raz, nie znalazłem tego co mnie interesuje. Więc jak słyszę, że się da i są takie muchy to ciekawość mnie zżera. Chyba to nic złego?Gdyby dyskusja dotyczyła kolejnego zestawu dla początkujących za trzy stówki to widzę sens odsyłania do googla. Ale tu rozmawiamy o bolkach na muchę i temat jest sam w sobie tak specyficzny, że możesz napisać nam co wiesz. Edytowane 26 Marca 2015 przez Krisu23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Ja wiem tylko jakbym podszedl do tematu i na jakie muchy probowal lowic ale ze doswiadczenia mam zero w polowie jeziorowych boleni, podobnie jak reszta tak wiec i nic nie doradze, musisz sam przetrzec szlak w czym bardzo bede ci kibicowal. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Więc odbijasz piłeczkę ale ja nie będę z tobą grał tylko zakończę mecz bolem. Zielonego pojęcia nie masz ani o co mi chodzi ani jak takie muchy zrobić. Pokapowałeś się za późno po pierwszych postach. Takich konwencjonalnych much nie ma. Z materiałów z których kręci się muchy czyli hak, lameta, i reszta włosia nie da się zrobić czegoś co pracuje na kształt choćby popularnego bezsterowca łomżyńskiego. Sam łowię na muchę sporo akurat na streamery wyłącznie wiec nie tak łatwo mnie wziąść na sztuczny miód. Zdałeś sobie z tego sprawę w momencie jak się Tomy do dyskusji włączył bo coś tam było bąknięte, że da się ale to w sumie już nie mucha. Bo tylko tak się da. Żeby coś zachowywało się jak jerk musi być w tym materiał dający wyporność. Więc trzeba oszukać zrobić hybrydę wobler oklejony piórkami udający muchę. tylko, że to już będzie godziło w słuszność metody bo to nie klasycznie itd.Na przyszłość sugeruję nie wypowiadać się na siłę bo to czasem głupio później wychodzi. A wychodzi tak, że najpierw nasadziłeś mądrości a teraz nic się od Ciebie nie dowiemy bo się nie znasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Krisu...wlazłeś w temat z twierdzeniami że łowienie bolenia na muchę to brandzlowanie się i jest bez sensu.Przez nastepne dwie strony dalej udowadniałeś że za trudne, że niemozliwe i na koniec obrażasz ludzi.Boleń jak każda inna ryba drapieżna odżywia się rybami a nie jerkami, wahadłówkami czy innymi przynętami.Mucha ma w tym wypadku naśladować jego ofiarę, a nie przynętę spinningową.Na nas tutaj próbujesz wyładować frustrację że Ci zamknęli zbiornik do końca maja??Wiesz czego potrzebujesz, jaką pracę uzyskać, więc do dzieła... Są Poppery, są Divery, są i Slidery które prowadzone skokami uciekają na boki, nurkują i wypływają, wszystko zalezy od konstrukcji muchy i fantazji muszkarza.Pooglądaj więc sobie filmy, poczytaj książki, potem do imadła i na wodę podszkolic technikę dobierając sprzęt by powtarzalnie rzucać po 30 metrów.Podejściem jakie prezentujesz jedynie narażasz się na posądzenie o kompletną ignorancję tematu... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Więc odbijasz piłeczkę ale ja nie będę z tobą grał tylko zakończę mecz bolem. Zielonego pojęcia nie masz ani o co mi chodzi ani jak takie muchy zrobić. Pokapowałeś się za późno po pierwszych postach. Takich konwencjonalnych much nie ma. Z materiałów z których kręci się muchy czyli hak, lameta, i reszta włosia nie da się zrobić czegoś co pracuje na kształt choćby popularnego bezsterowca łomżyńskiego. Sam łowię na muchę sporo akurat na streamery wyłącznie wiec nie tak łatwo mnie wziąść na sztuczny miód. Zdałeś sobie z tego sprawę w momencie jak się Tomy do dyskusji włączył bo coś tam było bąknięte, że da się ale to w sumie już nie mucha. Bo tylko tak się da. Żeby coś zachowywało się jak jerk musi być w tym materiał dający wyporność. Więc trzeba oszukać zrobić hybrydę wobler oklejony piórkami udający muchę. tylko, że to już będzie godziło w słuszność metody bo to nie klasycznie itd.Na przyszłość sugeruję nie wypowiadać się na siłę bo to czasem głupio później wychodzi. A wychodzi tak, że najpierw nasadziłeś mądrości a teraz nic się od Ciebie nie dowiemy bo się nie znasz. Za to chetnie poslucham takiego mistrza jak ty i czekam jak sobie poradzisz z tematem bo ego widze wielkie, wieksze od metrowego bolenia!!! Venom trafnie podsumowal twoje wpisy wiec i dodawac nic nie musze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 Z tego co pamiętam Tomek użył streamer-ów jak z fotek. Na rzekę całkowicie wystarczą. Na jedną z nich zaliczył bolenia, foto w jego wątku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 26 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2015 (edytowane) Dokładnie na tą drugą.Trzeba było uważać na rzuty zaczynać od bliskiego dystansu przechodząc na coraz to dalsze rzuty.Jak przerzucałem Rapy głowicą to odchodziły.Można na wszystko łowić Bolenie ale najskuteczniejszy będzie spin i cast.Tak jak wcześniej pisałem.Wszelkie niedogodności przy muszce rekompensuje niesamowite branie i hol Bolenia na takim sprzęcie.Na pewno warto spróbować. Na float'a też się fajnie łowiło.Przy nawiniętym FC 20lb można było piznąć taką hybrydą na 30 metrów bez problemu. Edytowane 26 Marca 2015 przez Tomy 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.