godski Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 U mnie coś takiego się trafiło. Żerujący meterek który dzień wcześniej zawitał u kolegi na wędce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bencur Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Jak widać wola przetrwania robi swoje i do puki sił wystarcza ryba się broni i żeruje. Z mojej ryby lala się gęsta biała ciecz o konsystencji białego sera ze śmietaną...nadal czekam na odpowiedzi na moje powyższe pytania aby znaleźć jakiś złoty środek i najodpowiedniejsze postępowanie. Co to jest za choroba ? Zakaźna czy nie ? Zjeść, zabić czy wypuścić i dlaczego tak a nie inaczej ☺ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tiur Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Ja bym zabił. Mimo wszystko wydaje mi się,że to lepsze by było dla ryby niż dalsza wegetacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 (edytowane) @bencur Mnie to wygląda na zakażenie Aeromonas salmonicida. Ryba i tak padnie. Lepiej zabić, żeby nie roznosiła paskudztwa. Edytowane 28 Października 2017 przez Bułka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bencur Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Ok w końcu sensowne odpowiedzi dziękuję bardzo ☺myślę że innym też się przyda bo takie ryby się trafiają ☺Bułka mam jeszcze pytanie zabić i zakopać czy jak juz zabijac to zjeść? Człowiek może się tym zarazić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Bułka mam jeszcze pytanie zabić i zakopać czy jak juz zabijac to zjeść? Człowiek może się tym zarazić?Gdybym złapał taką rybę to zabiłbym i zakopał. Znam też takich miłośników rybiego mięsa, którzy po odcięciu głowy zjedliby całą resztę, bo większość bakterii ginie podczas gotowania czy smażenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bencur Opublikowano 28 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2017 Fajnie dzięki za zainteresowanie tematem ☺liczę że jeszcze ktoś się wypowie co sądzi na ten temat i z czasem będzie można wywnioskować najlepsze wyjście w tej sytuacji ☺ Może ktoś zlowil inne chore ryby które nie muszą zostać wyeliminowane ☺ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kefaspirit Opublikowano 29 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Ja bym stawiał na guz nowotworowy. Pewna odpowiedz tylko po badaniu histologicznym i mikrobiologicznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 29 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2017 Nie mogłem znaleźć podobnego tematu więc zakładam nowy. Czy ktoś mi powie co to za choroba u sandacza ? Nowotwór?Bez badań weterynaryjnych nie sądzę, by ktokolwiek chciał podać diagnozę, co spowodowało chorobę lub widoczne deformacje.A bez wiedzy jaka to jest choroba, trudno decydować czy chorego uśpić czy oswobodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igor7777777 Opublikowano 23 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2017 Umówić do specjalisty z NFZ na 2024, a w tym czasie trzymać w akwarium i dokarmiać wątróbką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 24 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2017 Od 8 lat mam akwaria, co daje jakąś wiedzę o chorobach ryb: -Pleśniawka jest objawem wtórnym, i w dodatku często ustępuje samoistnie przy poprawie warunków. W warunkach naturalnych najczęściej atakuje ciepłolubne karpiowate, po prostu przeziębione. -Bakterie wywołujące choroby ryb, w 95% nie są groźne dla człowieka. Jesteśmy stałocieplni, poza tym rzadko jadamy ryby na surowo. Groźne mogą być pasożyty (tasiemiec rybi). -Nowotwory nie są zaraźliwe, nawet nie wiemy, że jemy je bez przerwy w kurczakach, "pędzonych" na zestwie antybiotyków, hormonów i wspomagaczy wzrostu. Porównanie wędkarstwa do myśliwstwa ma sens, jeśli popatrzymy na to tak:Myśliwi nie tłuką wszystkiego co biega i lata. Zezwolenie na odstrzał dostają na podstawie konkretnych informacji o populacji danego gatunku. Bardzo często po prostu obserwują zwierzęta, nie naciskając spustu. Analogiczne jest złowienie i wypuszczenie ryby, a samego faktu zabrania ryby nie uważam za zbrodnię - problemem jest skala zjawiska i mentalność łowiących. Teoretycznie ten problem powinny załatwiać limity, w praktyce wiemy, jak są przestrzegane to raz, a jak często oderwane od realiów.Myśliwy, który dokona rzezi niezgodnie z regułami, rozstaje się z licencją i pozwoleniem na broń.Smutne jest to, że w ogóle musimy dyskutować o nokill, co jest wynikiem wielu lat bezgranicznej chciwości łowiących i kiepskiej gospodarki wodami. Jestem przekonany, że gdyby łowiący od zawsze prezentowali podejście indiańskie - "zabijam tyle, żeby zjeść dzisiaj, jeśli w ogóle potrzebuję", czyli podstawy idei C&R, kwestia ideologii w wypuszczaniu czy nie by nie zaistniała. W przypadku złowienia chorej ryby, przede wszystkim zrobiłbym zdjecia i przesłał ichtiologowi z okręgu. Gdyby była to ryba miarowa, to po prostu zadzwoniłbym do niego, i spytał czy ją dostarczyć.Gdyby ryba miarowa miała zmiany wskazujące na nowotwór, prawdopodobnie bym ją zabrał i spożył.Oczywiście ryby niemiarowe i w trakcie tarła pozostają poza dyskusją, i prawo mówi wyraźnie co należy zrobić, bez względu na ich stan. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 24 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2017 (edytowane) -Bakterie wywołujące choroby ryb, w 95% nie są groźne dla człowieka. Jesteśmy stałocieplni, poza tym rzadko jadamy ryby na surowo. Groźne mogą być pasożyty (tasiemiec rybi). A dokładnie który tasiemiec? Jeden z najbardziej popularnych, czyli Ligula intestinalis taki bardzo groźny nie jest, chyba że lubisz zjadać ryby na surowo i w całości, jak ptaki rybożerne, które są ostatecznym żywicielem tego tasiemca. Ligula stanowi też swoisty przysmaj, brrrr , w niektórych regionach wśród starszych wędkarzy, smażą to na masełku i twierdzą, że pyszne Od tasiemców gorsze są nicienie, szczególnie Anisakis simplex, którego łatwo złapać np. z sushi. -Nowotwory nie są zaraźliwe, nawet nie wiemy, że jemy je bez przerwy w kurczakach, "pędzonych" na zestwie antybiotyków, hormonów i wspomagaczy wzrostu. Chyba troszkę demonizujesz hodowlę drobiu. Obecnie przy dobrym karmieniu, braku poważnych chorób (szczepiena, prewencja) i odpowiednich warunkach kurczak do wagi ubojowej rośnie w ciągu 6 tygodni, troszkę za krótko na nowotwory. Antybiotyki zawsze były i będa potrzebne, przy takim zagęszczeniu zwierząt w kurnikach łatwo o choroby ale używa się ich coraz mniej, wszystko idzie w kierunku zastąpienia antybiotyków innymi środkami np. wodne wyciągi z czosnku lub oregano. Antybiotykowe stymulatory wzrostu, hormony itp są zakazane w hodowli i szanujący się hodowca na pewno nie będzie ryzykował dodawania ich do paszy/wody, chociażby ze względu na coraz częstsze kontrole ze strony Inspekcji Weterynaryjnej. Przepraszam za offtop ale musiałem Edytowane 24 Listopada 2017 przez Bułka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszz Opublikowano 24 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2017 Wszystkie złowione ryby bez względu na ich stan zdrowotny wypuszczam.Natura daje ale i zabiera. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 25 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2017 Bruzdogłowiec szeroki (Diphyllobothrium latum) jest groźny dla człowieka, chociaż występuje o wiele rzadziej niż Lingula. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 25 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2017 Dlatego smażona rybka ma najmniej "pasażerów na gapę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igor7777777 Opublikowano 3 Grudnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2017 Proponuję dla no-kill-owców zniżkę w NFZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.