Skocz do zawartości

Shimano Stella Millennium SS - sesja rozbierana


brati

Rekomendowane odpowiedzi

Porównuję Millennium z 4000F, 3000FB, 4000FB. Pracuje bardzo dobrze, ale FB pracują ciszej, moim zdaniem bardziej płynnie. F jest bardzo wytrzymała, solidna, ale to inna klasa. Mnie zawsze coś kusi, żeby mieć legendę. Tak jak z Porsche 911 - dopiero w planach :) lub spinningami Hardy Sovereign - te już są :). Dla mnie zakup Millennium był bardzo dobry. Kupiłem właściwie nowy egzemplarz za 80% ceny nowej FI. No i młynek jest metalowy, co przy używaniu w morzu ma dla mnie  znaczenie. Muszę jednak przyznać, że FB po 3 wyjazdach na Bornholm nadal pracuje jak nowa. 

"Jeden lubi ogórki, inny ogrodnika córki". Każdy wybiera sam. Tak po prostu jest i trzeba się z tym pogodzić :)

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie, a gdzie konsekwencja - czyżby Pan zmienił zdanie na tematat SS Milenium ;)

Nie zmieniłem zdania na temat SS Milenium.Wszystko co na jej temat napisałem jest dalej aktualne. Podważyłem jedynie pewien mankament który w tych kołowrotkach występuje. Mianowicie tylne osadzenie łożyska na wałku posuwu szpuli jest niezbyt trafnie dobrane.Łożysko tam zastosowane ma wymiar  3x6x2 i w oryginalnym montażu jest zastosowana podkładka o grubości 1 mm i potem łożysko o grubości 2 mm. Długość końca wałka to 2 mm czyli taka jak grubość łożyska.Zastosowanie podkładki dystansującej 1 mm powoduje że łożysko jest osadzone tylko na na odcinku 1 mm i ma tendencję do balansowania w gniezdzie. W niektórych egzemplarzach objawia się to terkotaniem wolnej oscylacji.

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Edytowane przez Józef Lesniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmieniłem zdania na temat SS Milenium.Wszystko co na jej temat napisałem jest dalej aktualne. Podważyłem jedynie pewien mankament który w tych kołowrotkach występuje. Mianowicie tylne osadzenie łożyska na wałku posuwu szpuli jest niezbyt trafnie dobrane.Łożysko tam zastosowane ma wymiar  3x6x2 i w oryginalnym montażu jest zastosowana podkładka o grubości 1 mm i potem łożysko o grubości 2 mm. Długość końca wałka to 2 mm czyli taka jak grubość łożyska.Zastosowanie podkładki dystansującej 1 mm powoduje że łożysko jest osadzone tylko na na odcinku 1 mm i ma tendencję do balansowania w gniezdzie. W niektórych egzemplarzach objawia się to terkotaniem wolnej oscylacji.

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Czyli, jak rozumiem wymiana podkładki załatwia sprawę? Jeśli to jedyna wada, to i tak niewiele. Czy to terkotanie występuje stale, czy tylko przy niektórych pozycjach kołowrotka (tak chyba miałem kiedyś chwilami w 4000F i przez krótki moment w kupionym Millennium w dość nietypowej pozycji kołowrotka). Potem nie udało się już tego zjawiska powtórzyć.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, jak rozumiem wymiana podkładki załatwia sprawę? Jeśli to jedyna wada, to i tak niewiele. Czy to terkotanie występuje stale, czy tylko przy niektórych pozycjach kołowrotka (tak chyba miałem kiedyś chwilami w 4000F i przez krótki moment w kupionym Millennium w dość nietypowej pozycji kołowrotka). Potem nie udało się już tego zjawiska powtórzyć.

Pozdrawiam,

Wymiana raczej nie wchodzi w grę. Piszę o tym, bo prawidłowe osadzenie łożyska wg.sztuki inżynierskiej jest wtedy,gdy osadzone jest ono na całej szerokości (grubości).

Prawidłowo łożysko to powinno być zamontowane bez żadnej podkładki,ale pojawi się wtedy nadmierny luz osiowy wałka posuwu szpuli.

Przeniesienie tej dość grubej podkładki w przednią część walka spowoduje obniżenie całego mechanizmu i problemy z prawidłowym nawojem.

Można to wyregulować podkładkami pod szpulą,ale wtedy trzeba będzie dołożyć dość sporo (ok. 5 do 6 najczęściej o grubości 0,50 mm),co spowoduje że przy maksymalnym wzniosie szpuli odsłoni nam się całkowicie rotor i będzie widoczna szpara pomiędzy rantem rotora a dolnym rantem szpuli. A to już nie jest dobre.

Najprawdopodobniej inżynierom z Shimano w fazie projektowania nie wyszły dobrze obliczenia i pojawiła się ta podkładka.

Pomimo tego wszystko działa i raczej nie proponuje jakichkolwiek zmian.

Doświadczenia swoje opieram na Milenium SS z nie limitowanej serii. Tych z pośród 522 jeszcze żadnej nie miałem w serwisie.

 

Ps. Na schemacie dla Milenium 4000 SS nie jest ta podkładka uwidoczniona,a jednak występuje w fabrycznym złożeniu.

      Może też trochę przesadzam,ale jestem wnikliwym perfekcjonistą aż do bólu. Takie moje skrzywienie.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Edytowane przez Józef Lesniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jozefie podkladka o ktorej Pan napisal nie wystepuje tylko w stelli millennium, ale w wielu starszych topowych kolowrotkach.

Nie wiem czy jest wynikiem blednych obliczen (jak Pan sugeruje) na etapie projektowania czy tez odlewania elementow tj. walek czy sama obudowa w tym gniazda millennium.  Czy to wynik zwyklego pragmatyzmu. W kazdym razie ewentualny luz na walku mozna skasowac zarowno z jednej jak i drugiej strony, dlatego tez nie rozumiem Pana sugestie, ze po takim zabiegu szpula w skrajnym polozeniu odsloni rotor - takie to troche demonizowanie tematu.

Faktem jest, ze wolna oscylacja (na ktora Pan tak psioczy)  w generacji `00 -`1 jest pierwszym w historii kolowrotkow realnym spowolnieniem posowu szpuli i jest jednoczesnie technicznym i  inzynieryjnym dzielem sztuki (konkurencja z daiwy nigdy nawet nie podjela sie proby spowolnienia posuwu)..

Kolejne generacje shimano wolnej oscylacji, ktore mozna jeszcze w zasadzie podzielic wlasciwie tylko na dwie tj. TP `02 i stella `04. Bo gwiazdki `13  `14 wolny posow szpuli to juz "tylko" mocno odswiezona i unowoczesniona koncepcja TP `02.

Mozna smialo powiedziec, ze kazda z tych trzech koncepcji wolnej oscylacji jest bardzo efektywna, zwlaszcza w odniesieniu do sily ciagu (nie rozpatrzam juz ukladania samej linki w roznych generacjach - bo to osobny temat na spora rozprawke).

Natomiast millennium i stelle `01 zebatki odpowiedzialne od wolnej oscylacji  posowu maja perfekcyjnie podparte lozyskami  - czego nie ma generacja TP `02 i stelli `04.

Kolega ktory kupil pierwsza stelle millennium 4000 (swoja droga moze ta nowo nabyta 4000SS nie jest, tak "nowa" jak sie moze wydawac warto mic porownanie przynajmniej kilku szt.) zauwazyl, ze kreci glosniej niz stella `04 oraz  kreci delikatniej  i plynniej od millennium 4000..  delikatniej oczywiscie, ze tak gdyz stella `04 w rozmiarze  4000 posiada duzo drobniejsza przekladnie niz 4000SS. Millennium ma przekladnie w klasie sw.

Jesli chodzi o nieznaczny szum to SS faktycznie pracuje nieznacznie glosniej niz `04.

Swoja droga najnowsza `14 wgl. pracuje duzo glosniej ( tu mam taka swoja mala hipoteze tych delikatnych szumow, ktore wedlug mnie sa spowodowane drobniutkimi zebatkami od wolnej oscylacji i zwlaszcza przy szybszym kreceniu - szumia).

  Co do plynnosci to sie nie zgadzam. Millennium kreci zdecydowanie plynniej od `04. Jesli mialbym zrobic swoj ranking plynnosci to na podium wygladaloby to tak:  1 - `10, 2 - `07, 3- `00. 

Delikatnosc w pracy: 1 - `14, 2 -  `04,  3-`00-`01-`10-`07  - choc kazda ma inna charakterystyke to dalbym tym 4 generacja ex æquo 3 miejsce.

Stelle `04  po zakreceniu i puszczeniu korby zatrzymuje wlasnie ta jej konstrukcyjnie mniej efektywna oscylacja ( min. tez brak lozysk w osadzeniu trzepieni, na ktorych sa zebatki od posowu) oraz  szerszy rotor ( wieksze sily odsrodkowe)  brak lozyska pod pinionem (swoja droga pod pinionem lozyska nie maja tylko trzy generacje stelli tj. `92 `07 i `04) a nawet lzejsze glowne kolo.

I taka ciekawostka jeszcze.. mimo ze generacja wolnego posuwu `00-`01 jest skomplikowana to zdecydowanie sa przyjemniejsze w rozbieraniu i skladaniu niz stelle `04 i ich masa konstrukcyjnych blizniakow przez TP `05-TPMG`06- sephie`06-soare`07.

Kazdy kolowrotek ma wady i zalety, millennium ma sporo zalet i ledwie kilka wad.

Glupcem jest ten, kto naiwnie wierzy, ze jest jakis doskonaly kolowrotek - nie ma. Doskonale rzeczy sa tylko w naturze i tworzy je Bog ;)

Edytowane przez blackabyss
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jozefie podkladka o ktorej Pan napisal nie wystepuje tylko w stelli millennium, ale w wielu starszych topowych kolowrotkach.

Nie wiem czy jest wynikiem blednych obliczen (jak Pan sugeruje) na etapie projektowania czy tez odlewania elementow tj. walek czy sama obudowa w tym gniazda millennium.  Czy to wynik zwyklego pragmatyzmu. W kazdym razie ewentualny luz na walku mozna skasowac zarowno z jednej jak i drugiej strony, dlatego tez nie rozumiem Pana sugestie, ze po takim zabiegu szpula w skrajnym polozeniu odsloni rotor - takie to troche demonizowanie tematu.

Faktem jest, ze wolna oscylacja (na ktora Pan tak psioczy)  w generacji `00 -`1 jest pierwszym w historii kolowrotkow realnym spowolnieniem posowu szpuli i jest jednoczesnie technicznym i  inzynieryjnym dzielem sztuki (konkurencja z daiwy nigdy nawet nie podjela sie proby spowolnienia posuwu)..

Kolejne generacje shimano wolnej oscylacji, ktore mozna jeszcze w zasadzie podzielic wlasciwie tylko na dwie tj. TP `02 i stella `04. Bo gwiazdki `13  `14 wolny posow szpuli to juz "tylko" mocno odswiezona i unowoczesniona koncepcja TP `02.

Mozna smialo powiedziec, ze kazda z tych trzech koncepcji wolnej oscylacji jest bardzo efektywna, zwlaszcza w odniesieniu do sily ciagu (nie rozpatrzam juz ukladania samej linki w roznych generacjach - bo to osobny temat na spora rozprawke).

Natomiast millennium i stelle `01 zebatki odpowiedzialne od wolnej oscylacji  posowu maja perfekcyjnie podparte lozyskami  - czego nie ma generacja TP `02 i stelli `04.

Kolega ktory kupil pierwsza stelle millennium 4000 (swoja droga moze ta nowo nabyta 4000SS nie jest, tak "nowa" jak sie moze wydawac warto mic porownanie przynajmniej kilku szt.) zauwazyl, ze kreci glosniej niz stella `04 oraz  kreci delikatniej  i plynniej od millennium 4000..  delikatniej oczywiscie, ze tak gdyz stella `04 w rozmiarze  4000 posiada duzo drobniejsza przekladnie niz 4000SS. Millennium ma przekladnie w klasie sw.

Jesli chodzi o nieznaczny szum to SS faktycznie pracuje nieznacznie glosniej niz `04.

Swoja droga najnowsza `14 wgl. pracuje duzo glosniej ( tu mam taka swoja mala hipoteze tych delikatnych szumow, ktore wedlug mnie sa spowodowane drobniutkimi zebatkami od wolnej oscylacji i zwlaszcza przy szybszym kreceniu - szumia).

  Co do plynnosci to sie nie zgadzam. Millennium kreci zdecydowanie plynniej od `04. Jesli mialbym zrobic swoj ranking plynnosci to na podium wygladaloby to tak:  1 - `10, 2 - `07, 3- `00. 

Delikatnosc w pracy: 1 - `14, 2 -  `04,  3-`00-`01-`10-`07  - choc kazda ma inna charakterystyke to dalbym tym 4 generacja ex æquo 3 miejsce.

Stelle `04  po zakreceniu i puszczeniu korby zatrzymuje wlasnie ta jej konstrukcyjnie mniej efektywna oscylacja ( min. tez brak lozysk w osadzeniu trzepieni, na ktorych sa zebatki od posowu) oraz  szerszy rotor ( wieksze sily odsrodkowe)  brak lozyska pod pinionem (swoja droga pod pinionem lozyska nie maja tylko trzy generacje stelli tj. `92 `07 i `04) a nawet lzejsze glowne kolo.

I taka ciekawostka jeszcze.. mimo ze generacja wolnego posuwu `00-`01 jest skomplikowana to zdecydowanie sa przyjemniejsze w rozbieraniu i skladaniu niz stelle `04 i ich masa konstrukcyjnych blizniakow przez TP `05-TPMG`06- sephie`06-soare`07.

Kazdy kolowrotek ma wady i zalety, millennium ma sporo zalet i ledwie kilka wad.

Glupcem jest ten, kto naiwnie wierzy, ze jest jakis doskonaly kolowrotek - nie ma. Doskonale rzeczy sa tylko w naturze i tworzy je Bog ;)

Gratuluję dużej wiedzy na temat kołowrotków. Szacunek ! Ja mam bardzo blade pojęcie o tym co mają w środku. Mogę jedynie mówić o moich subiektywnych odczuciach. Kolega, który "rozbierał" moją Milenkę (zajmuje się serwisem od wielu lat) mówił, że w środku wyglądała podobnie jak na zewnątrz - stan prawie "sklepowy". Mam nadzieję, że uda mi się ją w tym roku trochę pomęczyć.

Mam pytanie: jak Millennium zniesie morską wodę? Zaznaczam, że wszystkie kołowrotki po używaniu w słonej wodzie zawsze płuczę pod kranem.

Na razie koniec zakupów, czas łowić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana raczej nie wchodzi w grę. Piszę o tym, bo prawidłowe osadzenie łożyska wg.sztuki inżynierskiej jest wtedy,gdy osadzone jest ono na całej szerokości (grubości).

Prawidłowo łożysko to powinno być zamontowane bez żadnej podkładki,ale pojawi się wtedy nadmierny luz osiowy wałka posuwu szpuli.

Przeniesienie tej dość grubej podkładki w przednią część walka spowoduje obniżenie całego mechanizmu i problemy z prawidłowym nawojem.

Można to wyregulować podkładkami pod szpulą,ale wtedy trzeba będzie dołożyć dość sporo (ok. 5 do 6 najczęściej o grubości 0,50 mm),co spowoduje że przy maksymalnym wzniosie szpuli odsłoni nam się całkowicie rotor i będzie widoczna szpara pomiędzy rantem rotora a dolnym rantem szpuli. A to już nie jest dobre.

Najprawdopodobniej inżynierom z Shimano w fazie projektowania nie wyszły dobrze obliczenia i pojawiła się ta podkładka.

Pomimo tego wszystko działa i raczej nie proponuje jakichkolwiek zmian.

Doświadczenia swoje opieram na Milenium SS z nie limitowanej serii. Tych z pośród 522 jeszcze żadnej nie miałem w serwisie.

 

Ps. Na schemacie dla Milenium 4000 SS nie jest ta podkładka uwidoczniona,a jednak występuje w fabrycznym złożeniu.

      Może też trochę przesadzam,ale jestem wnikliwym perfekcjonistą aż do bólu. Takie moje skrzywienie.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

,,...inżynierom z shimano w fazie projektowania nie wyszły obliczenia... '' , ciekawa teoria

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jozefie podkladka o ktorej Pan napisal nie wystepuje tylko w stelli millennium, ale w wielu starszych topowych kolowrotkach.

 

Pana sugestie, ze po takim zabiegu szpula w skrajnym polozeniu odsloni rotor - takie to troche demonizowanie tematu.

 

 Tak, występują,tylko o nie takiej grubości jak w Millenium  (1 mm).

 

 Druga kwestia - żadne demonizowanie tematu - proszę sobie spróbować inną adaptację,to się Pan sam przekona,choć nie dotyczy to wszystkich  egzemplarzy,ale jest to zauważalne.

Temat ten może być przeznaczony do regulacji,ale to niech pozostanie moją tajemnicą. Każdy szanujący się  mechanik je ma i nie zdradza.

Proszę w tym miejscu mi wybaczyć.

Edytowane przez Józef Lesniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam za odwage Panie Jozefie, lada moment bedziesz Pan wrogiem publicznym numer 1, podwazac niesmiertelnosc i doskonalosc stelli mileny moze grozic w najlepszym wypadku ostrym pobiciem od jerkbaitowego kolka kultu mileny. Ale to Pana zycie :)

Tak,to jest moje życie serwisowe od ponad 30 lat i takie różne opinie są u mnie do przewidzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem kilka. I pewnie wciaz sie znajdzie jakas w zakamarkach legendarnej komody ;)

Nie doceniam ich - w sensie nie rozkladaja mnie na lopatki. Do lowienia kijem 12 lb w duzej rzece wole kolowrotki lzejsze (stella 10, rozmiar 2500). Do mocniejszych zastosowan siegam po "zwykla" 4000 . Przy pstragach dochodzi Daiwa (na moich pstragach wogole nie widze zastosowania dla SS Millenium).

Jeszcze raz zacytuję @ Guzu.

Bo to co on pisze całkowicie zgadza się z tym co ja też na ten temat myślę. Przy okazji wymieniłem pewną niezbyt dobrze dopracowaną rzecz w Stelli Millenium SS. Pomimo tego i tak będą dobrze się spisywały. Napisałem wystarczająco informacji na ten temat i proszę o uważne przeczytanie ze zrozumieniem poszczególnych wątków.  Temat Milenium SS jest u mnie zamknięty.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie !

Tu zwracam się do wszystkich kolegów mających wiedzę o kołowrotkach.Nie wymieniam poszczególnych osób, bo nie chciałbym nikogo pominąć.

Czy pomoglibyście  innym forumowiczom skorzystać z Waszej rozległej wiedzy na ten temat. Może na początek opisalibyście swoje uwagi na temat Stelli: od pierwszego do najnowszego modelu.

Shimano Stella, jak wiecie zawsze wzbudzała dużo różnych emocji, nie tylko na tym forum.

Proponowane kategorie:

  1. Rok wyprodukowania, oznaczenia na różne rynki
  2. Zdjęcie
  3. Budowa, zmiany w porównaniu z poprzednim modelem
  4. Mocne i słabe strony
  5. Najczęstsze awarie
  6. Kompatybilność szpul, części zamiennych itp.
  7. Możliwości tuningu
  8. Inne uwagi

Taki post byłby skarbnicą wiedzy dla nas wszystkich. Na pewno macie dużo swoich oryginalnych uwag o poszczególnych modelach. Decyzja o zakupie kosztownego kołowrotka byłaby oparta na wiedzy praktyków.

Myślę, że Stella byłaby właściwym początkiem fachowego cyklu o dobrych kołowrotkach. Dla nas wszystkich wędkarstwo to pasja, a dla większości z nas ma znaczenie jakimi narzędziami się posługujemy w realizacji swojego hobby.

Może w przyszłości ktoś pokusi się o założenie wątku o wędziskach. Kiedyś próbowałem znaleźć jakieś informacje na temat spinningowych traveli, ale kilka lat temu na ten temat było bardzo niewiele informacji. W związku z tym podjąłem pewne ryzyko i kolejno uzbroiłem sobie 5 spinningów i castingów na morskich muchowych (i jednym switchowym TCX) blankach Sage. Moje doświadczenie jest więc skromne, ale zawsze chętnie służę pomocą.

Pozdrawiam,

Robert

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z grubsza moge kilka zdan napisac.
Ale zastrzegam, ze moja opinia jest subiektywna wyrobiona wlasnym wieloletnim doswiadczeniem.

Nie bede sie dostosowywal do jakis tabel, ram - bo takie cos juz tu bylo robione i mi wydalo sie troche dziecinada.

92r. tu zaczyna sie historia do dzis najwyzszego modelu shimano nazwany stella.
I jak to na gwiazde przystalo jest najlepsza. Jakosciowo jest na owe czasy topem.
Skupia w sobie juz kilka rewolucyjnych rozwiazac min. lozyskowany kosz. Czarna powloke na duraluminiowym glownym kole stosowana, az do generacji `04. Sam pinion jak u konkurencji daiwy tez byl zabezpieczony ta czarna warstwa, jest ona jakby oksydowana. Dopiero w millennium ta powloka jest jakby bardziej gruba i dajaca inna jakosc.
Pierwsza i jedyna stella, ktora na podparciu kosza ma dwa lozyska, choc dzis to sie troche wydaje przyrostem formy nad trescia, cos jak 3 lozysko na walku w turkach,
same gniazdo w koszu jest glebokie na tyle, aby pomiescic tylko jedno lozysko. Stella `92 nie miala innych wersji tylko jdm. Na ameryke rok pozniej byl puszczony kolowrotek nazwany sustain,
ktory w tej generacji mial jeszcze kompatybilna szpule ze stella. Byla produkowana od rozmiaru 1000 do 4000. Gabarytowo rozmiar 3000 to to samo co 4000 roznica jest w pojemnosci szpuli.
W zasadzie sam korpus stelli jest bardzo kompatowy, a kolowrotek rozmiaru 3000 wazy sporo ponizej 300 gr.
Minus to brak lozyska pod pinionem, nawet w rozmiarach 3000/4000 jest zbyt mala tuleja by ja wymienic na lozysko.
Ale jeszcze wiekszym minusem byl brak lozyska oporowego, blokada obrotow wstecznych dzialala za pomoca systemu zapadek. Miala juz na tyle wywazony roto, ze wlasciwie nie bylo mowy o jakichkolwiek biciach
(daiwy tournament EXi produkowany 93-94 posiadal juz oprocz zapadki lozysko oporowe, ale sam rotor jeszcze nie byl wywazony i wykazywal delikatne bicia - przynajmniej krecac na sucho).

95r. tj. 3 lata po 92` (od tego momentu shimano konsekwentnie bedzie wypuszczalo co 3 lata slodkowodna nowa generacje stelli, pomijajac dodatkowa jak millennium, a ta konsekwencja zakonczy sie w 2013 gdzie tradycynie zamiast slodkowodnej `13 pojawi sie model sw. a na slodkowona po `10 trzeba czekac 4 lata..)
Zatem w 95r. trafia na rynek stella z pierwszym lozyskiem oporowym.
Wlasciwie w generacji `95 to na rynek trafiaja dwa modele stelli. Model z klasycznym nizszym przelozeniem 5:1 - ten model posiadal jeszcze przetykane korby jak poprzednia `92.
Oraz model z przelozeniem 6:1 ktory dodatkowo mial juz wkrecana korbe w przekladnie. Zupelnie inna charakterystyke przekladni min. wieksza ilosc drobniejszych zebow na glownym kole.
Nizszy model TP XT nie posiadal jeszcze kompatybilnych szpul ze stella ( w TP nie bylo w szpuli gniazda na lozysko).
Stella `95 nie miala zadnych odpowiednikow na inne rynki, co prawda na ameryke puszczony zostaje sustain FA - ale on jest odpowiednikiem TP XT zwlaszcza w kontekscie szpuli.

`98 stella zostaje nieco przebudowana, dostaje waska obudowe, tym samym wezszy rotor, sam korpus jest wykonany z utwardzonego duraluminium - innymi slowy jest poprostu metalowa.

Powstaja jak w `95 dwie wersje z przetykana korba o nizszym przelozeniu i z korba wkrecana z przelozeniem wyzszym.
Ale na swiat zostaje puszczona trzecia wersja tzw. F-ka (F - zawsze posiada glowne kolo nie kryte czarna powloka, a w wersjach jdm. roznie to bywa)  posiada przelozenie nizsze i wrecana korba. Czyli to taka kompilacja dwoch wersji jdm. choc F-ka konstrukcyjnie ma 3 lozyska mniej, niz wesja z wrecana korba jdm.
Stelle super ship maja kompatybilne szpule z stellami `95 w rozmiarach 3000 (rozmiar 4000 od `95 powinien wejsc, ale sama spzula jest juz szersza i delikatnie szumi), oraz z TP `98 i naturalnie millennium.

Rok 2000 i shimano wszystkich zaskakuje, jednoczesnie  wspinajac sie  na wyzyny swoich technicznych mozliwosci.
Serwujac limitowana wersje kolowrotkow, ktory konstrukcyjnie imho wyprzedza `98 o lata swietlne.
Posiada min. nowszej generacji lozysko oporowe - takie lozyska w topowych modelach pozniej shimano bedzie stosowac do dzis.
Pierwszy kolowrotek, z wolna oscylacja szpuli, jej predkosc zredukowana do tego stopnia, ze w modelu 4000 pelny ruch szpuli gora-dol wymaga, az 6 pelnych obrotow korby - szpula hipnotyzuje.
W modelach mniejszych tj. 2500 i 1000 z racji nizszej szpuli i innej charakterystyki wynosi 1:5.
Modele 4000, 2500, 1000 gabarytowo odpowiadaja klasycznym slodkowodnym rozmiarom, natomiast ich wnetrze to klasa sw.

2001r. - najbardziej owocny czas dla stelli.
Powstaja slodkowodne generacje tj. FW i AR. korpusy maja juz magnezowe, koncepcja wolnej oscylacji zachowana jak w millennium. Natualnie jest nieco przebudowana, pod konkretne rozmiary.
Najwiekszy rozmiar wersji AR 3000 to najmniejsza stella w rozmiarze 3000 for ever, odpowiada rozmiarowi 2500. Dzis zostala by oznaczona C3000.
FW jest do rozmiaru 4000, ale to tez bardzo kompaktowy ( 255gr.) kolowrotek. By umniejszych tym stella klasy i odroznic je od millennium shimano daje im przetykane korby.
Wyjatkiem bedzie pozniej blizniacza wersja na ameryke tj. FA.
Ale jednoczesnie postaje pierwsza stella sw. `01 w dwoch odslonach wersji HG i PG. Na ameryke zostaje puszczona blizniacza wersja stelli HG tj. stella FA. Wlasciwie to sie roznia tylko napisami i nieco innym odcieniem lakieru.
Wersje sw. naturalnie maja super wolna oscylacje szpuli i nie posiadaja (w odroznieniu od slodkowodnych) przelacznika blokady obrotow wstecznych.
Stelle HG/PG `01 lozyska naturalnie maja w klasie sw. ale sa one dwustronnie otwarte. Shimano chyba balo sie ryzykowac wstawiajac dwutronnie zamkniete, w koncu woda morska itak by sie do nich dostala, a otwarte przy serwisie, latwo doprowadzic do dobrego stanu.
Tak na szybko stella sw. `01 ma trzy wady:
- kiepska powloka malarsko-lakiernicza
- owe lozyska
- lozysko oporowe - po pewnym czasie zaczyna puszczac.

2004r. i urocza stella `04 zakonczy pewna epoke (czarnych glownych kol - black altimate)
Jej oscylacja nie ma za wiele wspolnego konstukcyjnie z generacjami `00-`01. Z posowem szpuli blizej jej do TP `02, choc wyraznie nalezy zauwazyc, ze to kolejna generacja wolnego posuwu.
W rozmiarze 4000 predkosc zostaje juz zredukowana do 1:5.
Od dolu nawet rozmiary 4000 nie maja podparcia pinona lozyskiem. Mimo to nie jest slabeuszem, sprawia wrazenie mocnej. Moze nie kreci jak karuzela, ale prace ma rowna, delikatna i czuc moc.
Ja swego czasu mialem i daiwe morethana i pozniej zakupilem ta stelle, a wlasciwie wersje FB. Z dwojga morusia sprzedalem, a stella jeszcze dlugo mi sluzyla.
Wiele kolowrotkow powstanie na bazie tej stelli tj. TP `05 TP MG`06, sephia `06, soare `07 ale i nasze europejskie wersje jak fireblood czy aspire.
`04 wychodzi tylko z wolnym przelozeniem 4.6:1 nie ma wersji HG/XG wyjatkiem jest rozmiar 1000PG

2007r. zrezygnowano z wolnej oscylacji, zmieniono warstwe ochronna na glownym kole z czarnej na zlota.
Szpula od stelli `07 dostaje rant ar-c.
Konstrukcyjnie cofnieto sie do `98 z ta roznica, ze `07 nie ma lozyska na podparciu pod pinionem.
Oczywiscie korpus jest magnezowy, ale sama koncepcja waskiego rotoru przynosi na mysl `98
Obok normalnej wersji powstaje wersja HG.

2008r. i mamy druga generacje stelli sw. Konstrukcyjnie jak `07/`98 oczywiscie korpus nie jest magnezowy i pod pinionem ma narualnie lozysko.
      
2010r. uzupelniona o lozysko pod pinionem i nieco zmieniony desing, bo konstukcyjnie jak `07

2013r.  trzecia generacja stelli sw.
Nie jest juz taka kompaktowa jak poprzednie modele PG w rozmiarze 4000.
Tutaj w rozmiarze 4000 mamy tylko wersje XG,a wersje PG to juz rozmiary 5000 w gore. Zdecydowanie kolowrotek dedykowany na slona woda, pod konkretne ryby.

2014r. Jaka jest `14 kazdy widzi.
Tak jak i w `13 sw. tak i tu powrocono do wolnej oscylacji, choc samo ukladanie linki jest krzyzowe (w modelu 4000 na pelny ruch szpuli gora-dol wystarczy zaledwie zakrecic 2,5 korba)
To troche taka kpina z nas ;). Dla mnie kolowrotek typowo marketingowy (choc TP `15 to juz wgl. szczyt marketingu :)). Paradoksalnie to chyba najtansza stella jaka wyszla. Wypuszcozna w tylu wersjach, ze nawet ich nie sledze ;)
Przebudowany korpus, w zwiazku z tym miesce na walek znalazlo sie na gorze korpusu, a to zdeterminowalo uklad calej przekladni.
Nietypowa stella.
Brak blokady obrotow wstecznych (wczesniej tylko wersje sw `01 )
Plusem ma byc unowoczesnione i wieksze lozysko oporowe, miejmy nadzieje, ze po czasie nie bedzie puszczac.
A juz z realnych plusow to jej praca, faktycznie kreci bardzo miekko, choc nieco szumi. Nie pracuje na sucho tak plynnie jak millennium, `07 czy `10. Te dodatkowe zebatki od posuwu po zakreceniu korby i puszczeniu zwyczajnie ja hamuja.
Nad woda spisuje sie bardzo dobrze, jest i finezja i moc, jest bez watpienia bardzo ergonomiczna, choc splatania linki mi sie zdarzaly.

Edytowane przez blackabyss
  • Like 36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blackabyss możesz doktorat pisać ze  stelli :)

A wracając do tematu jeśli chodzi o rocznik 07 to paru moich znajomych łowi na nie od kilku(nastu) lat na Wiśle głównie pod bolenie i jazio-klenie.Modele jdm. Mimo braku podparcia piniona z jednej strony łożyskiem kręcą wyśmienicie, mają mniejsze przełożenie od '10 i powiem szczerze, że lepiej "startują" i pracują pod obciążeniem niż rocznik 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży szacunek za przekazanie bardzo dużej, praktycznej wiedzy, włożony czas i chęć pomocy :)

Myślę, że ten post będzie wielokrotnie czytany przez miłośników dobrych kołorotków. Przeze mnie na pewno. Jeszcze raz dzięki za szybki odzew. No i czekamy na opinie pozostałych kolegów.

Pozdrawiam serdecznie,

Robert

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam,że pierwsza generacja Sustaina była nie tylko na USA,ale i na Europę,był przedstawiony w niemieckim katalogu 93/94,co ciekawe,nie było w nim Stelli,ja nabyłem ten model oficjalnie w Bassie,mam chyba nawet gdzieś kartę gwarancyjną,śmiało można powiedzieć,że ta generacja była najbardziej zbliżona do Stelli,zarówno technologicznie,materiałowo,jak i cenowo.Biały kruk,dużo trudniej dostępny niż nowa Milena. Jakby ktoś chciał zerknąć na to cudo,to,wrzuciłem fotę w temacie "Kto jeszcze pamięta?" na 4 stronie.

Edytowane przez CM Punk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...