Skocz do zawartości

Shimano Stella Millennium SS - sesja rozbierana


brati

Rekomendowane odpowiedzi

Daniel przecież miałeś Millenkę :)

Masz inne zdanie niż Ja na temat użytkowania Millenki?

 

Mialem kilka. I pewnie wciaz sie znajdzie jakas w zakamarkach legendarnej komody ;)

Nie doceniam ich - w sensie nie rozkladaja mnie na lopatki. Do lowienia kijem 12 lb w duzej rzece wole kolowrotki lzejsze (stella 10, rozmiar 2500). Do mocniejszych zastosowan siegam po "zwykla" 4000 . Przy pstragach dochodzi Daiwa (na moich pstragach wogole nie widze zastosowania dla SS Millenium).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo rzadko lowie srednim spinigiem. Czyli kolowrotek 4000.

Na razie w tym sezonie nie lowilem wedka dluzsza niz 236 cm.

albo pstrągi albo z jednostki plywajacej.

takie realia.

Zastosowania ograniczone bo ograniczenia czasowe.

sporo gratow lezy i czeka na kiedyś.

Smutna rzeczywistośc.

 

Pozdrawiam i miłego kręcenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Właśnie Stella 4000SS jest już u mnie na pokładzie (6 dni z Japonii). Opis całkowicie zgodny z tym co podali w North. Jest dokładnie, to co na zdjęciach z aukcji. Tak właściwie, gdyby ktoś powiedział, że nie była używana, tylko wyjmowana z pudełka, żeby pokręcić przy kominku, to byłbym skłonny uwierzyć. Stan jest rzeczywiście Excellent+.  Cena, przy idealnym stanie młynka wydaje się bardzo dobra. Jak pracuje, każdy kto używał wie. Jest świetnie. Ale muszę też zauważyć, że moja Stella 3000FB ma pracę chyba jeszcze bardziej "maślaną". No, ale tę sztukę wybierał jako jedną z wielu śp. Pan Piotr Sierputowski.

Teraz tylko delikatny przegląd, smarowanie w serwisie i do roboty (jak czas pozwoli). Mając 4 Stelki i ograniczoną ilość czasu, nie "zajeżdżę" ich chyba nigdy. 

Szpule od 4000F mechanicznie pasują idealnie, ale jak zauważono, estetycznie jest średnio :) Jednak zawsze warto mieć support na nagłe przypadki.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Właśnie Stella 4000SS jest już u mnie na pokładzie (6 dni z Japonii). Opis całkowicie zgodny z tym co podali w North. Jest dokładnie, to co na zdjęciach z aukcji. Tak właściwie, gdyby ktoś powiedział, że nie była używana, tylko wyjmowana z pudełka, żeby pokręcić przy kominku, to byłbym skłonny uwierzyć. Stan jest rzeczywiście Excellent+.  Cena, przy idealnym stanie młynka wydaje się bardzo dobra. Jak pracuje, każdy kto używał wie. Jest świetnie. Ale muszę też zauważyć, że moja Stella 3000FB ma pracę chyba jeszcze bardziej "maślaną". No, ale tę sztukę wybierał jako jedną z wielu śp. Pan Piotr Sierputowski.

Teraz tylko delikatny przegląd, smarowanie w serwisie i do roboty (jak czas pozwoli). Mając 4 Stelki i ograniczoną ilość czasu, nie "zajeżdżę" ich chyba nigdy. 

Szpule od 4000F mechanicznie pasują idealnie, ale jak zauważono, estetycznie jest średnio :) Jednak zawsze warto mieć support na nagłe przypadki.

Pozdrawiam,

może wrzucisz fotki tej Milenki i dasz oko pocieszyc ? :) zdradzisz jakie koszty dodatkowe doszły przy sprowadzeniu młynka ? Pozdrawiam i gratuluje zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca zrobił profesjonalne zdjęcia (namiot bezcieniowy, profesjonalne oświetlenie itd.), jeszcze raz podam link:

 

http://www.ebay.com/itm/381303474938

 

Pomimo tego, że zajmuję się fotografią, lepszych bym nie zrobił.

pzdr

 

Świetnie się prezentuje :) Wygląda jak nówka :D i cena bardzo dobra wyszła za nią :)

Życzę szczęśliwego kręcenia :)

 

Pozro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo wszystko lubię obejrzeć na żywo,bo ze zdjęciami,to różnie bywa,moim zdaniem właśnie cienie pozwalają stwierdzić,czy kręcioł nie jest porysowany,to tak,jak z kupnem auta przez Internet. Ostatnio wypatrzyłem Dia Flasha 270 na Ebayu za 350 euro,ewidentnie ma strzeloną szczytówkę i jest skrócona o jedną przelotkę,ale sprzedawcy nie przetłumaczy,idzie w zaparte :) . Ale wiadomo,jak coś jest unikatem,to ryzykować trzeba. A czy ktoś oprócz Mefisto ma dostęp do części do Mileny? Bo niestety tradycyjne źródła nie uwzględniają tego kołowrotka. Chodzi o części wpływające,na estetykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo wszystko lubię obejrzeć na żywo,bo ze zdjęciami,to różnie bywa,moim zdaniem właśnie cienie pozwalają stwierdzić,czy kręcioł nie jest porysowany,to tak,jak z kupnem auta przez Internet. Ostatnio wypatrzyłem Dia Flasha 270 na Ebayu za 350 euro,ewidentnie ma strzeloną szczytówkę i jest skrócona o jedną przelotkę,ale sprzedawcy nie przetłumaczy,idzie w zaparte :) . Ale wiadomo,jak coś jest unikatem,to ryzykować trzeba. A czy ktoś oprócz Mefisto ma dostęp do części do Mileny? Bo niestety tradycyjne źródła nie uwzględniają tego kołowrotka. Chodzi o części wpływające,na estetykę.

Niestety czasem trzeba podjąć ryzyko (jak mówią Rosjanie: "Kto nie ryzykuje, nie pije szmpana" :) Przy zakupie z zagranicy chyba nie ma innego wyjścia. Wczoraj Milena poszła na "badania okresowe" razem z dwoma innymi Stelkami. Jutro będę wiedział czy jest całkowicie zdrowa w środku, tak jak na zewnątrz ;) Watpię w możliwość uzyskania części zamiennych, no chyba, że ktoś ma ma nieodwracalnie uszkodzony młynek i udostępni go jako dawcę narządów :) Przy mojej ilości wyjazdów wędkarskich wszystkie moje kołowrotki na pewno dożyją sędziwej starości bez potrzeby transplantacji narządów :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety czasem trzeba podjąć ryzyko (jak mówią Rosjanie: "Kto nie ryzykuje, nie pije szmpana" :) Przy zakupie z zagranicy chyba nie ma innego wyjścia. Wczoraj Milena poszła na "badania okresowe" razem z dwoma innymi Stelkami. Jutro będę wiedział czy jest całkowicie zdrowa w środku, tak jak na zewnątrz ;) Watpię w możliwość uzyskania części zamiennych, no chyba, że ktoś ma ma nieodwracalnie uszkodzony młynek i udostępni go jako dawcę narządów :) Przy mojej ilości wyjazdów wędkarskich wszystkie moje kołowrotki na pewno dożyją sędziwej starości bez potrzeby transplantacji narządów :)

pzdr

Chyba że się wywalisz na beton! :)

Czego nie życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba że się wywalisz na beton! :)

Czego nie życzę :)

Raz mi się zdarzyła poważna wywrotka na skałach, na Bornholmie. Wynik: połamana (jak się potem okazało po 2-krotnej wysyłce do USA) w jednym i pęknięta w dwóch miejscach wędka Sage oraz nieco porysowana i z wygiętym kabłąkiem Stella :( 

Tak na marginesie, Sage za darmo (pokryłem tylko koszty wysyłki do USA i 1x opłatę manipulacyjną 50$) wymienił mi 3 części wędki (poza sprawnym dolnikiem) na nowe. 

Ich zapewnienia o dożywotniej gwarancji są rzetelne :) Spinning był zrobiony na muchowym blanku Sage, a więc niezbyt zgodnie z jego przeznaczeniam, ale dla firmy nie miało to znaczenia.

pzdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię w możliwość uzyskania części zamiennych, no chyba, że ktoś ma ma nieodwracalnie uszkodzony młynek i udostępni go jako dawcę narządów :) Przy mojej ilości wyjazdów wędkarskich wszystkie moje kołowrotki na pewno dożyją sędziwej starości bez potrzeby transplantacji narządów :)

pzdr

Ja też wątpię,z resztą gdyby coś takiego,się wydarzyło,to czy ta sztuka nadawałaby się na przeszczepy? Dlatego zapodałem temat,może jest tu jakiś magik cudotwórca :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wątpię,z resztą gdyby coś takiego,się wydarzyło,to czy ta sztuka nadawałaby się na przeszczepy? Dlatego zapodałem temat,może jest tu jakiś magik cudotwórca :) .

 

A co dokładnie potrzebujesz?

Jedyne co ostatnio widziałem do Milleny to szpulka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co dokładnie potrzebujesz?

Jedyne co ostatnio widziałem do Milleny to szpulka :)

Dupka,dupka i jeszcze raz dupka,o nowej to raczej można zapomnieć,chociaż cuda się zdarzają,bo w końcu i do tych kołowrotków produkowali części zamienne,ewentualnie jakaś fajna używka. A ta szpulka,którą widziałeś,to standard,czy głębsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dupka,dupka i jeszcze raz dupka,o nowej to raczej można zapomnieć,chociaż cuda się zdarzają,bo w końcu i do tych kołowrotków produkowali części zamienne,ewentualnie jakaś fajna używka. A ta szpulka,którą widziałeś,to standard,czy głębsza?

Głębsza :) Nawet głębsza od oryginału :D Chyba kolega hasior sprzedaje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to chyba widziałem,ale jednak oryginał wygląda najlepiej,ewentualnie od 4000f,tylko można by nadać jej połysk poprzez szkiełkowanie,wtedy będzie bez napisów,ewentualnie grawerka laserowa.A gdyby się komuś zapodziała lub znalazła dupka,to jest chętny :) .

Edytowane przez CM Punk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem kilka. I pewnie wciaz sie znajdzie jakas w zakamarkach legendarnej komody ;)

Nie doceniam ich - w sensie nie rozkladaja mnie na lopatki. Do lowienia kijem 12 lb w duzej rzece wole kolowrotki lzejsze (stella 10, rozmiar 2500). Do mocniejszych zastosowan siegam po "zwykla" 4000 . Przy pstragach dochodzi Daiwa (na moich pstragach wogole nie widze zastosowania dla SS Millenium).

To legenda. Też mnie nie rozkładają na łopatki. Są nowsze i lepsze.

Na owe lata konstrukcja SS Milenium podbijała wszystko ze swoimi rozwiązaniami technicznymi, i wcale tak nie jest że to jest kołowrotek permanentnie dobry aż do bólu. Ma też swoje wady konstrukcyjne. Sam mechanizm oscylacji ,a szczególnie jego zawieszenie w tylnej części przedstawia wiele do życzenia.

To tylko tyle,aby dalej nie zmartwić posiadaczy tych kołowrotków.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiesz o czym piszesz. Zarówno mechanicznie jak i design wizualny (specjalna powłoka lakierowa) jest idealny..............................

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

 

 

To legenda. Też mnie nie rozkładają na łopatki. Są nowsze i lepsze.

Na owe lata konstrukcja SS Milenium podbijała wszystko ze swoimi rozwiązaniami technicznymi, i wcale tak nie jest że to jest kołowrotek permanentnie dobry aż do bólu. Ma też swoje wady konstrukcyjne. Sam mechanizm oscylacji ,a szczególnie jego zawieszenie w tylnej części przedstawia wiele do życzenia.

To tylko tyle,aby dalej nie zmartwić posiadaczy tych kołowrotków.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

 

Panie Józefie, a gdzie konsekwencja - czyżby Pan zmienił zdanie na tematat SS Milenium ;) 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...