PePe. Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Od jakiegoś czasu zastanawiam się jaki sens jest kupowanie drogich kołowortków ? Nie piszę tu o kołowrotkach rzędu do 1000zł, ale dużo droższych za 2-3 tyś.zł i droższych.Nie zaglądam nikomu do portfela bo jednego stac na taki kołowrotek, a drugiego nie. Ale chodzi mi o samo użytkowanie, czy to faktycznie duża różnica w łowieniu, a może te kołowrotki same ryby łowią, a może to zwykły snobizm i pokazanie że się jest lepszym od przeciętnego "kowalskiego" ??Przy moim łowieniu Wiślanym gdzie kołowrotek kilkadziesiąt razy jest odkładany na ziemie (piach,kamienie) to by był jakiś totalny bezsens. A może na takie kołowrotki się nie łowi tylko trzyma w gablocie, a może są bardziej wytrzymałe niz te do 1000zł ? Może ktoś mnie oświeci i zainwestuje w taki kręcioł 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 To tak jak byś się zastanawiał po co ktoś kupuje merca s-class skoro może jeździć komfortowo Octavia np... Przykładów z życia miliony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Z Krakowa do Warszawy dojedziesz nowiutkim ferrari jak również poldonem, kwestia komfortu podróżowania oraz gustu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Od jakiegoś czasu zastanawiam się jaki sens jest kupowanie drogich kołowortków ? Nie piszę tu o kołowrotkach rzędu do 1000zł, ale dużo droższych za 2-3 tyś.zł i droższych.Nie zaglądam nikomu do portfela bo jednego stac na taki kołowrotek, a drugiego nie. Ale chodzi mi o samo użytkowanie, czy to faktycznie duża różnica w łowieniu, a może te kołowrotki same ryby łowią, a może to zwykły snobizm i pokazanie że się jest lepszym od przeciętnego "kowalskiego" ??Przy moim łowieniu Wiślanym gdzie kołowrotek kilkadziesiąt razy jest odkładany na ziemie (piach,kamienie) to by był jakiś totalny bezsens. A może na takie kołowrotki się nie łowi tylko trzyma w gablocie, a może są bardziej wytrzymałe niz te do 1000zł ? Może ktoś mnie oświeci i zainwestuje w taki kręcioł Uzywam kolowrotkow z rynkow zagranicznych. Czyli sa to tak zwane rzadkie dobra importowane. Moje lowia same. Nie wiem czy takie sa dostepne w Polsce w sklepach. Po sklepach wedkarskich w Polsce nie chodze od lat. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Z Krakowa do Warszawy dojedziesz nowiutkim ferrari jak również poldonem, kwestia komfortu podróżowania oraz gustu. Ostatnio lekkutko ponad 5 godzin jechalem z Warszawy do Krakowa polskim busem.Podroz przyjemna, bo w towarzystwie. Natomiast temperatura we wnetrzu pojazdu za wysoka. Bylo duszno i goraco. Z Krakowa do Warszawy wracalem dzien pozniej pociagiem. Ale bylem tak zniszczony przez zycie, ze pamietam tylko WC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shavt Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 ..ale Ty już znasz odpowiedź Przy moim łowieniu Wiślanym gdzie kołowrotek kilkadziesiąt razy jest odkładany na ziemie (piach,kamienie) to by był jakiś totalny bezsens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 25 Marca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 (edytowane) Przypuszczałem że będziecie to porównywac do samochodów Tylko samochodem można wygodnie podróżowac i jeszcze jakąs brzane wyhaczyc... Edytowane 25 Marca 2015 przez PePe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tebe Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Przecież celebryta wędkarski nie pokaże się z kołowrotkiem za 300 zł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandacz23 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 ..ale Ty już znasz odpowiedź No chyba że stać go orać w piachu Existem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 No chyba że stać go orać w piachu Existem ....Ja osobiście nie widzę różnicy ani przeciwwskazań w oraniu piachu existem czy zauberem , ewentualnie slammer ale on akurat jest stworzony do wykopek kartoflanych więc jest poza kategoriami. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 No chyba że stać go orać w piachu Existem ....Głupota dla mnie jest kupowanie Stelli i nie używania jej bo szkoda... do orki zauber/Penn czy inny pięćset złotówkowiec...a Stella do max 15 gram i to przy dobrej pogodzie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek3523 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Od jakiegoś czasu zastanawiam się jaki sens jest kupowanie drogich kołowortków ? Nie piszę tu o kołowrotkach rzędu do 1000zł, ale dużo droższych za 2-3 tyś.zł i droższych.Nie zaglądam nikomu do portfela bo jednego stac na taki kołowrotek, a drugiego nie. Ale chodzi mi o samo użytkowanie, czy to faktycznie duża różnica w łowieniu, a może te kołowrotki same ryby łowią, a może to zwykły snobizm i pokazanie że się jest lepszym od przeciętnego "kowalskiego" ??Przy moim łowieniu Wiślanym gdzie kołowrotek kilkadziesiąt razy jest odkładany na ziemie (piach,kamienie) to by był jakiś totalny bezsens. A może na takie kołowrotki się nie łowi tylko trzyma w gablocie, a może są bardziej wytrzymałe niz te do 1000zł ? Może ktoś mnie oświeci i zainwestuje w taki kręcioł Z racji zamieszkania moim głównym łowiskiem jest Wisła ... nie wyobrażam sobie bym odkładał wędkę czy kołowrotek w piach na kamienie do wody. Zawsze staram się robić to tak by sprzęt którym łowię miał jak najmniejszy kontakt ze wspomnianym. ... i nieważne czy kosztuje on 200 zł czy 1000 zł ... zwyczajnie dbam o niego tzn. nie odkładam w piach na kamienie do wody ... 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Ja z kolei zawsze odkladam, zawsze mocze w wodzie, uzywam TP i dzialaja, dziala Exage, dziala Metaroyal. Czy te stelki i eksisty a TP to polonez kontra ferrari - absolutnie nie, kreca ciut lzej i to wszystko, porownanie do d..y Jak sa odporne na przeciwienstwa tego swiata nie wiem i raczej nie zamierzam wiedziec, trzeba by przeprowadzic badania w laboratorium, obliczyc sile potrzebna do napedzania konkretnych modeli, pomnozyc przez ilosc zakrecen i wtedy powiedziec: dzieki stelli czy eksistowi zuzylem tyle i tyle kalori mniej podczas tylo godzinnego dnia przy oddaniu tylu rzutow, ja tam gruby jestem to i jak wiecej spale to tylko na plus Jednoczesnie rozumiem kolegow, co kupuja wszelkie nowe modele bo chca miec i tyle, bo im lzej kreca, bo cokolwiek innego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 25 Marca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Ostatnio lekkutko ponad 5 godzin jechalem z Warszawy do Krakowa polskim busem.Podroz przyjemna, bo w towarzystwie. Natomiast temperatura we wnetrzu pojazdu za wysoka. Bylo duszno i goraco. Z Krakowa do Warszawy wracalem dzien pozniej pociagiem. Ale bylem tak zniszczony przez zycie, ze pamietam tylko WC czyli mam rozumiec że jak będę używał stelli to będę mniej zmęczony jak bym używał stradica ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 czyli mam rozumiec że jak będę używał stelli to będę mniej zmęczony jak bym używał stradica ?na stradica słabo biorą, przy stelli się umeczysz....na wersje sw podobno tuńczyki w Wiśle łowia, ale to opowiadał mi gość pod sklepem z dopalaczami także tylko podaje dalej. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 czyli mam rozumiec że jak będę używał stelli to będę mniej zmęczony jak bym używał stradica ?Poprzedniego dnia nie używałem żadnego kolowrotka.Korzystałem z urokow oferty kulturalnej miasta Królewskiego Krakowa. Czy zmęczenie wynika z modelu kolowrotka?Tak. Zmęczenie umysłu. ... moze na kolejna wizyte w Krakowie (3 czerwca 2015) uda mi sie wrocic do pelni formy 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Jak kogoś stać to niech kupuje , wg mnie wszystko zależy od własnych priorytetówpo za tym nie oszukujmy się tani kołowrotek to tanie wykonanie i słabej jakości materiałyDrogi to też pojęcie względne bo dla jednego będzie tani a dla drugiego b.drogi Trzeba to wypośrodkować ja lubię dobre rzeczy ale na Stelle mimo to szkoda mi było wydać tyle kasy wolał bym w to miejsce kupić przedmiot b.użytecznydla tego zamiast jednej stelli kupiłem 3 taurusy /o innych nie wspomnę- to już zbieractwo / i jeszcze mi kasy na dobry kijaszek starczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerek48 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 WITAM Koledzy kiedy człowiek zaczynał wędkować od katiuszki,reksa,tokoza,prexera lata 70-80-90 potem abu to juz był rarytas .Obecnie shimano,daiwa .Świat idzie z postępem tylko rybek coraz mniej i tu jest mały problem dla wędkarzy czym łowić jak woda z roku na rok jest uboga w rybostan.Świat we wszystkich dziedzina poszedł do przodu i będzie się rozwijał.Dylemat jaki kołowrotek kupić to kwestia kaski i jak się kupi to chce się mieć lepszy od kolegi o kiju.Nie ma kołowrotków dożywotnich bo małe ludziki z Chin muszą się czym zająć i wyżywić rodzinkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 (edytowane) A ja odpowiem tak - taki jest świat, tacy są ludzie.I tak samo zamożność niema nic do rzeczy.Jeden bogaty kupi garniak na rynku a kto inny zarabiający przeciętnie pojedzie do krawca.Jeden i drugi jak ma gust będzie elegancko wyglądał, jeden i drugi będzie zadowolony.Ile produktów tyle opinii, nie ważne czy to odkurzacz, auto, buty czy kołowrotek. Edytowane 25 Marca 2015 przez Szymon82 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Jakby mnie było stać kupić sobie 50kg Stelli czy innych Existów to mógłbym nimi orać pole, odkładać na piasek, a nawet dodawać mielone do zanęty. Jako, że mnie nie stać to dbam o moje Stradicki, smaruję je, odkładam w taki sposób, żeby nie miały kontaktu z podłożem. Kołowortki, które mają już po kilka lat nie wygladają tak jakby były wyciągnięte z pudełka, ale jakby ktoś o nie dbał.Jakbym pyknał w totka to bym sobie kupił coś (a nawet kilka sztuk) z absolutnie górnej półki ot tak dla mania i do łowienia. Na pewno nie robiłbym ołtarzyka w domu, żeby to stało za szyba i cieszyło oko. O ten sprzęt dbałbym tak samo jak o aktualne kołowrotki. Co by się zmieniło? Pewnie lżej by mi się ciut korbka kręciło . Nie wiem jak z trwałością sprzętu z górnej półki wiec się nie wypowiem, ale mam nadzieję, że przynajmniej taka jak tego sprzętu który posiadam . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Czekamy na śmiałka,który przeora mileną pole,najlepiej taką świeżą,żeby można było porównać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Czy lowienie gorszym sprzetem czyni dana osobe lepszym czlowiekiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Czy lowienie gorszym sprzetem czyni dana osobe lepszym czlowiekiem? a co gorszym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 Zimowy temat gdy wiosna za oknem ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 a co gorszym ? np lowi ktos z wyboru np Ryobi Nexia a nie Stella. Taki przyklad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.