Skocz do zawartości

Kiedy wiosną na szwedzkie szkiery?


szwagier.janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że większość uzależnionych od szwedzkich szczupaków już sobie coś zaklepała na najbliższą wiosnę. Ja mam to jeszcze przed sobą i wierzę, że coś dostępnego jeszcze znajdę. Ponieważ jednak moje doświadczenie jest w tym zakresie dość ubogie, stawiam błagalne pytanie KIEDY? Wiem, że dość trudno jest dziś określić, jak ostra będzie zima, albo kiedy przyjdzie wiosna, kiedy zacznie się ciąg śledzi. Ale też pewnie jest jakaś prawidłowość czasowa. Jakie są Wasze doświadczenia? Koniec kwietnia? Połowa maja? A może początek czerwca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Duzo zalezy tez gdzie sie wybierasz.

Inaczej bedzie na poludniu, inaczej na Roslagen...

 

Im wyzej tym lepiej celowac w terminy pozniejsze...

 

Bylem jak dotad 4 razy w Szwecji wiosna.

Zawsze w drugiej polowie maja.

To taki termin niosacy ze soba relatywnie najmniejsze ryzyko kompletnej klapy.

Wyjazd na przelomie kwietnia / maja czy w czerwcu moze sie skonczyc albo strzalem w 10tke, albo kompletna klapa.

 

Na 4 wyjazdy majowe trafilem 2 razy dobrze, raz idealnie, a raz slabo (pogoda lampa przez caly turnus i ryby juz rozproszone).

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie pisze, bo w zasadzie Guzu wyczerpał temat. Byłem kilka razy i za kazdym razem jest inaczej. Wszystko zależy od zimy i pogody. Nie będąc na miejscu zwyczajnie jedziemy trochę w ciemno.

 

trafisz na falutę i lampę, to nawet jak bedziesz w najlepszym okresie to z rybami bedzie ciężko. Równie dobrze może być wichura i śnieg w maju, że ciężko bdzie wypłynąć.

 

Byłem pod koniec kwietnia, byłem w różnych okresach maja. Nie byłem nigdy w czerwcu. Osobiście najpewniejszy wydaje się środek maja. One zawsze gdzieś jeszcze będą i kwestia znalezienia, a jak się trafi to jest istne szaleństwo.

 

Nawet jak wpłyną już duże ilości śledzia to można sobie poradzić przy odrobinie pomysłu. B) Ostatnio to chyba nawet wolę jak są już śledzie. <_< Rybki grubsze się łowi i już trochę odkarmione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie stwierdził Baloo, że Guzu praktycznie wyczerpał temat. Ponieważ jednak pojawił się wątek czerwca, kiedy to moi przedmówcy nie bywali w Szwecji, dwa słowa uzupełnienia. Ten miesiąc potwierdza wcześniejsze spostrzeżenie - za każdym razem jest inaczej. Byłem dwukrotnie w tym okresie, z diametralnie inną pogodą. Raz było zimno, wietrznie i generalnie pochmurno - eldorado; bardzo wiele zgrupowanych i dużych ryb na płytkich łowiskach. Przy następnym pobycie - Karaiby :lol: ; codziennie lampa i woda jak stół. Ryb też było sporo, ale zdecydowanie mniejszych i nie tak agresywnie żerujących.

Z moich skromnych doświadczeń (raptem 7 wypraw) wynika, że statystycznie najlepsza jest połowa maja; statystycznie bo:

 

Wszystko zależy od zimy i pogody. Nie będąc na miejscu zwyczajnie jedziemy trochę w ciemno. Trafisz na falutę i lampę, to nawet jak bedziesz w najlepszym okresie to z rybami bedzie ciężko.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Guzu radeqs Baloo Grego - dzięki że się pochyliliście nad moim problemem, że Wam się chciało. Potwierdziliście mi w zasadzie to, co już wiedziałem wcześniej, że nigdy nie wiadomo jak będzie. I bardzo dobrze. A mój chwilowy dylemat sam się rozwiązał - w międzyczasie znalazłem metę w szkierach św. anny i wolny był już tylko jeden termin 15-22.05., więc chyba inni uznali go najgorszy. Terminy kwietniowe, czerwcowe i pozostałe majowe były zajęte. Mam też już bilety promowe w garści, więc do zobaczenia na pokładzie albo gdzieś na wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwagier.janusz - ryby na szczęście nie są przewidywalne. W zależności od pogody ryby przebywają w różnych miejscach i pierwsze dwa dni służą zwykle do rozpracowania łowiska. Ważne by działać grupowo i rozmawiać o tym gdzie co połowił. Na pewno ułatwi to poszukiwanie podobnych miejscówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

@szwagier.janusz - a to bardzo zabawne, bo jadę na Św. Annę w identycznym terminie; zapewniam Cię, że nie dlatego, iż uważam ten termin za najgorszy :lol:

 

Kolego Grego, to przestało być zabawne, bo może być faktem, który nas jednak dotknie <_< . Z drugiej strony, zawsze może być jeszcze tak, że jednak jeszcze gorsze okażą się dwa pierwsze tygodnie maja :angry: . Do zobaczenia? nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze tarlo w tym roku jest bardzo rozbite i byc moze ale nawet napewno ryby tra sie i beda tarly praez jakis czas tu i tam .Nie zminia to faktu ze w takich warunkach nie latwo o zdobycz a jak juz to moze kilka wskazowek.O staego wygi ,a no dzwonilem dzis do Gorana ,nie dalej jak dwa tyg. temu zajal drogie miejsce w king off melaren .a JA BYLEM W ROBOCIE :angry: .

-Optymalna temp wody dla polowu w szkierach wacha sie w granicah 8-10 st

-Wiatr z zachodu preferowany dosyc szybki z fala conajmniej pol metrowa ,zachmorzenie umiarkowane .

-W takich waronkach najlepiej sprawdzaja sie przynenty typu leniwiec

-doze gumu na lekkiej glowce wolno prowadzone w kolorach zolty ,czerwony ,oraz wolno bardzo wolno prowadzone jerki z czestym nawet 10 sekundowym stopem .

-Ciekawostaka jest ze w czystej wodzie o dziwo kroluja zarowy ,zieln zajebsta ,czerwien ,oraz czerwien,czern ,to podstawowy arsenal .

-Od trzech lat prowadze eksperymentalne polowy

http://salmofishing.com/lures/giant_chubby.html

z doloczonym tajlem (doza guma ) ,nie chwalac sie po cichu mozna smialo uznac to jako jerk na glebsze wody i do oblawiania stokow .Super sprawa.

-Czsem dobrze mic ze soba blaszkie bez kombinacji w szkierach zawsze dziala midz i srebro .W sloneczne dni moze to przewazyc nasza sale .

-Dosyc popularne w srod misiarzy sa tzw. spony ,kara bo to blachy z antyzaczepem ktorymi wali sie po trzcinach lowiac trlowe wscikle mamusie . <_<

-Dobrze mic ze soba kilka dozych wirowek typu marabu meppsa czy rekodzielo xavi z forum ,pieknie wykonane potwierdzaja swa skutecznosc .

-Przy polowie okoni nie nalezy sie rozdrabiniac w malenkie twistery i gumy .8-12 cm to odpowiednia wielkosc na szkiery ,motooil ,zieln ,czerwien ,perla i wedle uznania .Mniejsze tylko zajmuja miejsce .

-Dobrze jest tak jak pisze remek miec kontakt ze soba i wspolpracowac .Latwiej znalezc trocze sie leszcze i sledzie a co za tym idzie i ryby drapiezne .

-nie starc sie szukac na sile trzcinowisk ,czasem dobrze obstukac rozlegle kamieniste plaze .

pozdrawiam i zycze polamamania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szwagier.janusz - a to bardzo zabawne, bo jadę na Św. Annę w identycznym terminie; zapewniam Cię, że nie dlatego, iż uważam ten termin za najgorszy :lol:

 

Kolego Grego, to przestało być zabawne, bo może być faktem, który nas jednak dotknie <_< . Z drugiej strony, zawsze może być jeszcze tak, że jednak jeszcze gorsze okażą się dwa pierwsze tygodnie maja :angry: . Do zobaczenia? nad wodą.

Kolego szwagrze Januszu, trzymajmy się podkreślonej tezy, a reszta - mam nadzieję - w naszych rękach/wędkach. Przynajmniej nie będziemy musieli zabierać ze sobą zestawów podlodowych :mellow:.

Do zobaczenia - to już za tydzień !

@TERMOS - serdecznie dziękuję za tych kilka wskazówek; podpowiedzi nigdy dość (podobnie, jak przynęt w moim pudełku B))

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w Szwecji lecz w Finlandii, ale warunki pogodowe sa podobne, a moze chlodniej jest w Szwecji. W Finlandi w okolicach Helsinek caly czas jest chlodno, dzisiaj bylo tylko 4 stopnie. Przez ostatnie 2-3 tygodnie temperatura byla rozna, maksymalnie 12 stopni. Ale co z tego, jak w nocy jest ujemna, a w dzien gora plus 2 stopnie. 2 tygodnie temu bylem na rybach, ale jeziora w lesie byly jeszcze skute lodem. Nawet, tam gdzie byla woda plynaca, czesciowo byl lod. Dzisiaj bylem ponownie, lodu nie ma, ale jest chlodno, deszczowo i wietrznie (2 dni temu padal duzy snieg). Spedzilem 4 godziny na lowieniu, uzywajac wszystkich przynet. Dopiero na koniec trafil sie szczupak 63 cm.(na obrotowke). Ale to wszystko.Rok czy 2 lata temu, o tej porze, mialem przy kazdym lowieniu po kilka szczupakow i kilkanascie okonii. Teraz ze wzgledu na zimno bardzo ciezko o ryby. Wg mnie sezon jest przesuniety o okolo 3 tygodnie, a moze jeszcze wiecej. Dzisiaj zobaczylem, ze dopiero zaczynaja kwitnac forsycje!

Jak by kogos interesowala pogoda w helsinkach to podaje link http://www.fmi.fi/weather/local.html?kunta=Helsinki

Tak wiec koledzy lowiacy w szwecji, zycze wam sukcesow, ale czarno to wiedze. A naprawde chcialbym sie bardzo mylic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

terve! mite kulu? huv?. kittos! ... :mellow:

Tu lodu juz nie ma ale w okolickach stolicy mozna sie natknac na niewielkie chaldy sniegupzrykryte zwirem .

Wieje i jest cholernie zimno dla wybierajacych sie za wode nie zaszkodzi wziasc kombinezonu inaczej mozna sie rozczarowac .Wczoraj rozmawialem z ekipa lowi sie troche ale dozo ryb jest jeszcze tarlowych .Szalu jednak niema jak wspominalem wszystko na wolno prowadzone zarowy .Zdarza sie ze ktos zlowi ,tak jak niedawno jakis amator 17 kg na blaszkie i zylkie 0,18 po cholu jak szmate wyjal ,wyalaczyl a ryba wrocila rurami do jeziora . :angry:

Jaka dla mie malo sportowe zachowanie i brak szcunku dla emerytow .

No ale zeby nie zanudzac nie mysle ze ktos wroci bez ryby -na fotce .

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termosiuku a orientujesz sie moze jak wyglada sytuacja na Boren(miejscowosc Motala obok Vattern)jedziemy tam w pierwszym tygodniu czerwca.W zeszłym roku bylismy tam pod koniec maja, w tym roku zima dała w kosc takze jakies obawy sa... :unsure:

pozdrawiam sredecznie

p.s.sorki ze wyjechałem o jeziorach w temacie o szkierach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terve Finnczyk,

to będzie trochę off topic, ale chciałbym Ci polecić moje byłe wiosenne łowisko szczupakowe - jezioro, którego nazwy już nie pamiętam, chyba Kivijarvi, w końcowej części półwyspu Porkkala. Łatwo je znaleźć po prawej stronie Porkkalantie dzięki charakterystycznemu mostkowi nad rzeczką łączącą jezioro z morzem. Bywały tam ładne szczupaki, szczególnie przez 2-3 pierwsze tygodnie maja, później niestety większość schodziła do morza. Mnie wypełniało to wiosenny sezon wędkarski, po kwietniowych siejach na Ramsinniemi, a przed późnomajowymi pstrągowymi maluchami na Mustikkamaa. Wtedy jeszcze, wstyd przyznać Embarassed , nie wiedziałem co to C&R, więc smak własnoręcznie wędzonych pstrągów pamiętam (i parę innych osóB) do dziś ;) , choć trochę lat od tamtego czasu minęło.

Parhaat terveiseni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...