Skocz do zawartości

Rozginające się kotwiczki.


Worek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, szukam miękkich wyginajacych sie kotwiczek bądź kółek łacznikowym które wyginają sie pod opisanym obciążeniem. Kiedyś widziałem takie kółka ale nie moge ich teraz znalexc. Widzieliscie gdzieś coś takiego?

Pozdrawiam.

Tylko z czystej ciekawości zapytam po cóż Ci takie słabe i rozginające się akcesoria?

Przeważnie bywa odwrotnie, że wszyscy szukają najmocniejszych kółek i kotwic w swojej klasie wielkości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki patent :o

 

Ja staram się aby, cały zestaw był optymalnie jak najwytrzymalszy (zwłaszcza takie detale jak kółeczka łącznikowe i kotwice), żeby wyholować okaz, na który poluje :rolleyes:

 

Jak już koniecznie chcesz osłabić zestaw w celu minimalizowania strat w przynętach, to niech to będą kotwiczki.

Rozginające się kółeczka łącznikowe niosą z sobą zbyt duże ryzyko, że duża ryba odpłynie z kotwą w pysku :mellow:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tasiek czyli uzywasz zawsze najgrubszych plecionek i morskich wędek na cokolwiek polujesz? Nawet najwytrzymalszy zestaw ma swoje najsabsze ogniwo. Nie traktuje tego jak osłabienie zestawu. Zestaw wybieram optymalnie pod warunki jakei łowie. Wytrzymałość linki, moc kija. Poprostu chce żeby najsłabszym elementem zestawu była kotwiczka a nie linka. Nie dość że na zaczepie nie bede tracił tyle przynęt, to nie zostawie rybie przynęty w pysku tylko prędzej rozegną się kotwice. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tasiek czyli uzywasz zawsze najgrubszych plecionek i morskich wędek na cokolwiek polujesz? Nawet najwytrzymalszy zestaw ma swoje najsabsze ogniwo. Nie traktuje tego jak osłabienie zestawu. Zestaw wybieram optymalnie pod warunki jakei łowie. Wytrzymałość linki, moc kija. Poprostu chce żeby najsłabszym elementem zestawu była kotwiczka a nie linka. Nie dość że na zaczepie nie bede tracił tyle przynęt, to nie zostawie rybie przynęty w pysku tylko prędzej rozegną się kotwice. 

Nie używam morskiego sprzętu do połowu ryb słodkowodnych.

 

Użyłem słowa "optymalnie" najwytrzymalszy co oznacza, że zestaw ten jest dostosowany do przynęt na jakie łowie oraz  ryb na jakie poluje.

 

Pisałeś o rozginających się kółeczkach pod obciążeniem - i co większa ryba z kotwiczką w pysku odpływa :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Tasiek, nie wiedziałem co rozumiesz przez "optymalnie jak najwytrzymalszy". Głównie chodzi mi o kotwiczki, nie o kółka łącznikowe chociaż i tka myśle że lepiej żeby ryba została w pysku z kotwiczka niż z całym woblerem.

 

@Grunwald  Teraz łowie na lekki spinning, na żyłkach 0,16-0,20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dostosowanie hamulca walki do mocy linki nie wystarczy?

Jak na lekkim sprzęcie trafi się sum, to przy odpowiednio ustawionym wyżej wymienionym, [ryba] będzie zabierać więcej linki z kołowrotka, ale ani linki nie przerwie, ani wędki nie złamie, ani kotwicy nie rozegnie, jeśli będzie sensowna.

Hol potrwa dłużej, ale bez strat, w teorii :)

 

.....z zaczepami sprawa ma się niestety inaczej i chętnie poznam kotwice o które pyta Kolega :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dostosowanie hamulca walki do mocy linki nie wystarczy?

Jak na lekkim sprzęcie trafi się sum, to przy odpowiednio ustawionym wyżej wymienionym, [ryba] będzie zabierać więcej linki z kołowrotka, ale ani linki nie przerwie, ani wędki nie złamie, ani kotwicy nie rozegnie, jeśli będzie sensowna.

Hol potrwa dłużej, ale bez strat, w teorii :)

 

.....z zaczepami sprawa ma się niestety inaczej i chętnie poznam kotwice o które pyta Kolega :)

Kolega pisze jakby ryb nie lowil :) to tylko spostrzezenia.

Jak juz ten sum sie zmeczy (na lince 0,16) to trzeba go do siebie podholowac.Masa suma + opor wody swoje robia.Jak nie strzeli linka to pojdzie cos innego.Chyba ze kolega jest kamikaze i bedzie biegal za sumem a jak trzeba to i do wody wejdzie.Tym bardziej ze sum nawet z wiekszej kotwiczki potrafi zrobic origami.Wczoraj bieglem za jaziem po opasce wlasnie dlatego ze mialem woblera uzbrojonego w tego drucianego ownera.I tak kotwiczka byla troche rozgieta.Dlatego kolega zakladajacy temat, nawet sensownie chce rozwiazac problem.Ale jak pisze Tasiek, koleczka musza byc mocne, niech sie kotwiczka lepiej wyprostuje.PZdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku dobrze kombinuje. Hol jakoś pójdzie-od czego w końcu jest hamulec, ale też przynęta nie zostanie w wodzie a jedynie kotwa się rozprostuje. Też tak robiłem łowiąc klenie w Drwęcy bo nakupowałem sporo ślicznych handmadów i było mi ich szkoda. Zatem kotwiczka miała się w razie czego prostować ale dobrze trzymać rybę , być cholernie ostra więc padło na druciaki Ownera. I w znakomitej większości zaczepów prostowałem tylko groty, nie tracąc wobków.

Edytowane przez Tomas81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w sklepach były dostępne kółeczka z oznaczonym ciężarem, przy którym rozginają się. Stosowane głównie przy łowieniu na drogie woblery i pilkery. Piszę "drogie", bo kółeczka też były drogie. Nawet pisał o nich  kiedyś Jacek. K na łamach miesięcznika WŚ i udzielił im rekomendacji. Mam trochę takich kółek, większe stosowałem kiedyś na wrakach, średnie na pomorskich rzekach. Nawet się sprawdziły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Czy chodzi o ten  "ST11UL" model kotwiczek ownera? Zamierzam kupic w tym tygodniu. Zdam relacje jak sie sprawują, żeby zamknąc temat :)

Chyba tak ale nie pamiętam jak to się nazywało gdy kupowałem, trochę czasu temu to było ;)  Ale jak patrzę na fotki z alegrosza i moje to wydaje się że to dokładnie te same kotwy.

 

Edytka: Tylko pamiętaj, takie kotwiczki są do delikatnego łowienia jakiś jazi, kleni, okoni itp. O szczupakach, bolkach czy zedach zapomnij.

Edytowane przez Tomas81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to st ul .Jak kolega wyzej pisal.Ja staram sie uzywac mniejszych kotwiczek przy jaziach, poniewaz nie maja zbyt duzych pyskow.Taka mala moze zassac, przy wiekszych mozna niechcacy uszkodzic oko , niechcacy chyba dwa razy mi sie zdarzylo ze kotwiczka byla naprawde blisko oka.Nie twierdze tez aby stosowac tylko te najmniejsze kotwiczki, ale trzeba dobrac odpowiedni rozmiar do woblera oraz do ryb jakie glownie sie trafiaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak samo, najsłabszym ogniwem jest kotwiczka, używałem ownerów st36bc ale pletka 15lbs nie dawała rady, przynęty zostawały w zaczepach, teraz zszedłem oczko nizej ownery st21bc i jest idealnie, kotwy rozginam na zaczepach a hamulec zawsze jest ustawiony tak aby nie bylo niespodzianki przy braniu czy holu.

Te ownery st11ul to raczej za słabe, zalezy tez na jakie ryby sie nastawiasz bo na bolenie z takimi kotwicami sie nawet nie wybieraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak samo, najsłabszym ogniwem jest kotwiczka, używałem ownerów st36bc ale pletka 15lbs nie dawała rady, przynęty zostawały w zaczepach, teraz zszedłem oczko nizej ownery st21bc i jest idealnie, kotwy rozginam na zaczepach a hamulec zawsze jest ustawiony tak aby nie bylo niespodzianki przy braniu czy holu.

Te ownery st11ul to raczej za słabe, zalezy tez na jakie ryby sie nastawiasz bo na bolenie z takimi kotwicami sie nawet nie wybieraj.

A Ty jakie ryby łowisz??? Zbyt mocne to te kotwice nie są :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...