Kamil Z. Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 No i gdzie @TeeS?? <_< Powinien już nam tutaj fetować Żadna drużyna, nigdy nie wygrywa 100% spotkań. Najważniejsze, że póki co Barca wygrywa te najważniejsze.Będzie dobrze!! VeB!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 tak sobie czytam te 38 stron euforii i normalnie ludzkie pojecie mnie przechodzi gdyby by tak messi i iniesta 4 tygodni kaszel mieli to FCB srednio (srednio nie oznacza slabo ... ale nadal srednio) by na europejskim tle wypadli ... mam nadzieje (a moze i nie?), ze zadna influenca wam humoru w przyszlosci nie zrujnuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeeS Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 @Kamil, jeszcze nie ma czego fetowac. Wynik taki jak ze Sportingiem albo i gorszy zdarzy sie Barcelonie jeszcze kilka razy w tym sezonie tak jak i Realowi. Liczy się tylko wynik ostateczny, czyli kto będzie mistrzem. Natomiast odpadnięcie z Arsenalem przyjmę z nieukrywaną satysfakcją co na pweno i na tym wątku będzie widoczne A, jeszcze jedno. Widzieliście bramkę Rooneya? Jeśli nie to polecam. W Barcelonie jeszcze długo takiej nie zobaczycie, no chyba, że Villa wzniesie się na wyżny, bo Messiemu i Pedro to nawet do głowy by nie przyszło,że można się tak złożyc. Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 Natomiast odpadnięcie z Arsenalem przyjmę z nieukrywaną satysfakcją co na pweno i na tym wątku będzie widoczne chyba mam dobry dzien We still believe, we still believewe still believe Its coming home,Its coming home, its comingFootballs coming home Tears for heroes dressed in greyNo plans for final dayStay in bed, drift awayIt could have been allSongs in the streetIt was nearly completeIt was nearly so sweetAnd now Im singing Three lions on the shirtJules Rimet still gleamingNo more years of hurtNo more need for dreaming Talk about football coming homeAnd then one night in RomeWe were strong, we had grownAnd now I see Ince ready for warGazza good as beforeShearer ready to scoreAnd Psycho screaming Three lions on the shirtJules Rimet still gleamingNo more years of hurtNo more need for dreaming We can dance Nobbys danceWe could dance it in France Its coming home, its coming home,Footballs coming home.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 Dobre Pitt, dobre Jakos tak juz zauwazylem ze dzis masz dobry dzien Pozdrawiam i VeB! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 @Kamil, jeszcze nie ma czego fetowac. Wynik taki jak ze Sportingiem albo i gorszy zdarzy sie Barcelonie jeszcze kilka razy w tym sezonie tak jak i Realowi. Liczy się tylko wynik ostateczny, czyli kto będzie mistrzem. Natomiast odpadnięcie z Arsenalem przyjmę z nieukrywaną satysfakcją co na pweno i na tym wątku będzie widoczne A, jeszcze jedno. Widzieliście bramkę Rooneya? Jeśli nie to polecam. W Barcelonie jeszcze długo takiej nie zobaczycie, no chyba, że Villa wzniesie się na wyżny, bo Messiemu i Pedro to nawet do głowy by nie przyszło,że można się tak złożyc. Tomek Dla Ciebie sympatyczny Kolego mam to zdjecie : Barca wlasnie wygrala Puchar Hiszpanii w kosza. w finale z realem :mellow: Visca el Bar?a! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 @Kamil, jeszcze nie ma czego fetowac. Wynik taki jak ze Sportingiem albo i gorszy zdarzy sie Barcelonie jeszcze kilka razy w tym sezonie tak jak i Realowi. Liczy się tylko wynik ostateczny, czyli kto będzie mistrzem. Natomiast odpadnięcie z Arsenalem przyjmę z nieukrywaną satysfakcją co na pweno i na tym wątku będzie widoczne A, jeszcze jedno. Widzieliście bramkę Rooneya? Jeśli nie to polecam. W Barcelonie jeszcze długo takiej nie zobaczycie, no chyba, że Villa wzniesie się na wyżny, bo Messiemu i Pedro to nawet do głowy by nie przyszło,że można się tak złożyc. Tomek Jeśliś Tomku łaskaw, zaśmieć proszę ten wątek linkiem do tejże bramki- popatrzymy i na pewno zripostujemy lepszymi Messiego i spółki Co do meczu z Arsenalem....Ty się bardziej martw meczem sRealu z Lyonem, bo jakoś z Kanonierami zwykle się dobrze Barcelonie grało, czego nie można powiedzieć o sRealu z żabojadami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 Brzydkie nie było http://soccer-portal.org/goal-of-the-day/5691-wayne-rooney-g oal-v-man-city.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 A, jeszcze jedno. Widzieliście bramkę Rooneya? Jeśli nie to polecam. W Barcelonie jeszcze długo takiej nie zobaczycie, no chyba, że Villa wzniesie się na wyżny, bo Messiemu i Pedro to nawet do głowy by nie przyszło,że można się tak złożyc. Tomek No brameczka palce lizać- przyznaję. Choć generalnie wolę hiszpański temperament niż angielską, siłową kopaninę....Ale przynajmniej brytole potrafią śmiać się z siebie i to w dość ciekawy sposób (jak to napisał w jednym ze swych felietownów J. Clarkson: Homar, to proporcjonalnie rzecz biorąc, najmniej inteligentne żywe stworzenie, wyłączając Wayne'a Rooney'a ) Ale stwierdzenie, że Messi czy Pedro takiej w życiu nie strzeli..... wiem, że prowokujesz, dlatego riposty nie uświadczysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeeS Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 @Guzu, chyba już o tym wspominałem ale widocznie niezbyt wyraźnie.Żaden ze mnie fan Realu, więc to zdjęcie mało trafione. Jestem zwykłym fanem piłki nożnej, którego bawi zabawny przyznaje 'fanatyzm' na tym wątku i opowiadanie o budowaniu historii i wyjątkowości Barcelony. Jeśli już miałbym się określic czyim jestem fanem to jestem fanem Mourinho, więc wokół tego tematu szukaj fotek. @Kamil, pożyjemy zobaczymy. Czekam na podobną bramkę Messiego. @Piotr, ty również już widzisz Barcelonę w cwiercfinale? Oj zdziwicie się. PozdroTomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 @Teesja nie mam Cie za fana realu. Twoje wpisy w tym watku odbieram raczej jako marna prowokacje i radosc z wszelkich wpadek czy potkniec FCB. tego o pseudo wyjatkowosci aktualnej druzyny Barcy i the special one mou nie skomentuje, z litosci VeB! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 14 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Nie ma sprawy Milo bylo Was goscic VeB! p.s. real nie wygra z espanyolem w najblizszy weekend. ale ciiiicho Mylic sie jest rzecza ludzka No i mam tylko 5 punktow przewagi... VeB! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 14 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 No i bardzo dobrze. Przynajmniej troche sie zmobilizuja na kolejne mecze. Poza tym byloby zbyt nudno. Z cala sympatia dla Barcy, ale wole zeby walka trwala do samego konca.Swoja droga Real zagral calkiem niezle w dziesiatke. Na szczescie pedalkowaty placzek nie wpisal sie na liste strzelcow - wyjatkowo go nie trawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 14 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Na szczescie pedalkowaty placzek nie wpisal sie na liste strzelcow - wyjatkowo go nie trawie. I to tyle w tym temacie VeB! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 14 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 @Piotr, ty również już widzisz Barcelonę w cwiercfinale? co ty? nie jestem fanem FCB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 14 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 @pitt - normalnie z sympatii Ci wybaczam! Mam jednak nadzieję, że dostrzegasz piękno ich 'futbolu'! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 15 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Ronaldo Lu?s Naz?rio de Lima zakończył karierę, a Wy nic o tym ani słowa ... a przecież kopał piłkę w FC Barcelona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Skonczyl przyznajac ze to przez jego problem z dieta a w FCB skonczyl po 4 podwyzkach w ciagu 1 sezonu gry, gdy nie dostal podwyzki numer 5 jego agent zalatwil mu przeprowadzke do Interu. 100 % pro = 100 % $$$ <_< Dodam jeszcze tak od siebie ze poczekajcie 2 -3 tygodnie i wyplynie ciekawa historia (pewnie w jakims mega super autorskim felietonie Mr. Steca czy Mr. Pola) o tym jak to ktos w Brazylii zburzyl raj jaki zmontowali tam sobie wlasnie Ronaldo & Roberto Carlos.Otoz w druzynie, w ktorej grali przykladali sie dosc mocno srednio do bycia 100 % PRO, poza pobieraniem apanazy (tam 100 %PRO ). Tak sie zdarzylo, ze przyszlo im zagrac w amerykanskich pucharach przeciwko skromnej druzynie (bodajze z Ekwadoru) i poplyneli w stylu baaardzo slabym. Furia kibicow = furia sponsorow i ktos z lokalnych watazkow postraszyl pewnie dwoch wesolych emerytow, ze nie dziala to o 100 % PRO. Skutek : R9 wiesza buty na kolku, Carlos z rodzina juz sa w Rosji i znow Carlos jest 100 % PRO za pieniadze naftowo - gazowego magnata TO taka historyjka smutna, ale pouczajaca. Ronaldo wielkim pilkarzem byl, ale od zawsze 100 % PRO A tak poza tym to : VeB! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saski Opublikowano 15 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Ronaldo Lu?s Naz?rio de Lima zakończył karierę, a Wy nic o tym ani słowa ... a przecież kopał piłkę w FC Barcelona. No właśnie wczoraj wracałam sobie do domku ... radio włączone cichutko ... i nagle słyszę końcówkę wiadomości sportowych ... Ronaldo zdecydował się zakończyć karierę zgadnijcie o kim naiwnie pomyślałam w pierwszej chwili E. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Brak słów, to już prawdziwy kryzys...Tak to jest, jak się broni jednobramkowej przewagi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Brak słów ... normalnie się załamałem ... po tych waszych opiniach o Barcie spodziewałem się dobrego meczu a tu arsenalik kopie dupę Barcelonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 przecież to był bardzo dobry mecz! jeśli ktoś lubi piłkę nożną, kwintesencja futbolu, można by rzec w dwumeczu nic nie jest rozstrzygnięte, miły akcent w bramce arsenalu (bo w obronie niestety nie , piękne akcje, wola walki, bramki, kibice, wszystkogdyby było 0:3 zrozumiałbym ten komentarz... ps. arsenalik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 poprostu Arsenal drugą połowę pogonił trochę,Barca nie była przecie taka słaba jaki kryzys? chłopaki bronili,Kościelny nie dawał się w trawe wkręcić i się zawzięli ogólnie,kilku pewnie chciało się pokazać na tle wielkiej Barcy,fajny mecz był Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Drugą połowę przespali, VV zawalił pierwszą bramkę, zaś Arsenal zagrał - co trzeba obiektywnie przyznać - w sposób, w jaki od dawna nikt z Barcą nie grał. W pełni się zgadzam z MGOR-em, że to był naprawdę dobry futbol. Już się cieszę na rewanż, który będzie dla nas, czyli fanów FCB, zwycięski . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 16 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Nie jestem raczej kibicem piłkarskim, ale ten mecz stwierdziłem, że obejrzę... i nie żałuję - działo się. Aż z chęcią obejrzę drugie starcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi