Skocz do zawartości

BAAAAARCA!


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przesadzaj, czapi i pikaczu weszli i gra jakoś się nie poprawiła. No chyba, że aktor Sergio B. jest tak istotny w układance tiki taka ;)

 

Nie ma to jak kupić własnego wychowanka za 40 mln :lol:

 

Grane było w Madrycie, i gdyby nie zawiodła skuteczność mecz w środę mógłby się nie odbywać, a tak jest jeszcze szansa zgnieść nieprzygotowaną barkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, czapi i pikaczu weszli i gra jakoś się nie poprawiła. No chyba, że aktor Sergio B. jest tak istotny w układance tiki taka ;)

 

Nie ma to jak kupić własnego wychowanka za 40 mln :lol:

 

Grane było w Madrycie, i gdyby nie zawiodła skuteczność mecz w środę mógłby się nie odbywać, a tak jest jeszcze szansa zgnieść nieprzygotowaną barkę.

 

 

:huh:

 

Halo tu Ziemia...halo ?! czy mnie slyszysz ?

 

:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza była mina Muuuuu ja Messi strzelił na 2:1. Wyglądał jakby mu krowa na głowę nasrała :lol: Barca nawet bez formy i tak daje radę srealikowi w pełnym składzie i niby po super okresie przygotowawczym. Heheh chłopaki jeszcze pokażą tej bandzie najemników gdzie ich miejsce w szyku.

 

 

A benzynka z taką skutecznością powinien buty czyścić takiemu Frankowskiemu. Nie mówiąc o sronaldo który jak zwykle tylko się miotał że znów mu nie wychodzi w ważnym meczu. Messi niby bez formy ale znów strzelił ( którą to juz bramkę?) Ikerowi. Chłopaki zgrają się szybko i znów będzie napinka kibiców realu. Będą mogli znowu sobie zaśpiewać- znowu w życiu mi nie wyszło....... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, czapi i pikaczu weszli i gra jakoś się nie poprawiła. No chyba, że aktor Sergio B. jest tak istotny w układance tiki taka ;)

 

Nie ma to jak kupić własnego wychowanka za 40 mln :lol:

 

Grane było w Madrycie, i gdyby nie zawiodła skuteczność mecz w środę mógłby się nie odbywać, a tak jest jeszcze szansa zgnieść nieprzygotowaną barkę.

 

No i zaczyna się!

 

Tak, to prawda, Real grał lepiej, bardziej widowiskowo, ale ....

 

to Real zremisował na własnym stadionie, a nie Barcelona.

 

Po wieściach z okresu wojaży zagranicznych byłem ciekaw jak to się potoczy i .... będący na fali Real nie sprostał Barcelonie. Wiem, wiem są wielkie mankamenty, szczególnie w obronie, ale Barcelona JEST WIELKA!

 

I jakiś @Toudihno tego nie zmieni. Zresztą sam pisze zawiodła skuteczność. I taki jest Real. Wielki i bardzo MALUTKI.

 

@Toudihno - załóż wątek o Realu. Ciekawi jesteśmy historii, kibiców - tych rzucających kamieniami, i całego tego blichtru jedynie słusznej drużyny. Załóż wątek i pisz, pisz, pisz. Ja takich postów, jak Twój, w Twoim wątku nie zamieszczę.

 

Bujaj się Czesiu! :angry: :angry: :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sie kryst pniesz, zylka ci zaraz peknie.

 

Ciekawi mnie mecz srodowy, niedajboze real wygra to co zraszacze i po fecie :lol:

 

Co do kibicow i rzucania kamieniami, to sie zapomniales bo kibice mes que un cos tam obrzucali autobus z zawodnikami(listopad), no ale wtedy pewnie nie byles kibicem fcb.

 

Teamtu zakladac nie bede czasem zajrze tu i sie niezle ubawie :D

 

troche dystansu panowie mes que...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sronaldo? Benzynka?

 

Kibicuję FCB, ale nie widzę sensu w używaniu takich infantylnych określeń na piłkarzy RM. :unsure: :unsure:

Bo to raczej szkoła podstawowa, takie zwroty...

 

Zresztą w drugą stronę, równie mocno żyłka w du**e pulsuje - aktor Sergio B.

Nie zauważyłeś @Touinho, że w współczesnej piłce nożnej wymuszanie stałych fragmentów to norma - i robi to praktycznie każdy zespół?

Baa, myślę że bez tego piłka nie byłaby tak pasjonująca - bez sędziowskich pomyłek i aktorskich potknięć.

Byłaby tylko i wyłącznie grą robotów, która z czasem przestałaby nas kręcić.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem kibicem Realu, lecz nie widzę sensu zakładania tego tematu na tym forum. Sam sobie pisać nie będę, jb.pl istnieje już dość długo więc jeśli była by taka potrzeba to taki topic by powstał. Piszę tu dla tego bo nie było by Barcy bez Realu, te dwa kluby wzajemnie się napędzają.

 

Co do aktorstwa to owszem symulowanie stało się jakimś tam elementem w współczesnym futbolu, jedni opanowali to lepiej drudzy gorzej. Jedni nabiorą sędziego drudzy zostaną wyrzuceni z boiska za takie coś. Najgorsze jest to, że przez łatkę nurka (CR7) czasem sędziowie podejmują mylne decyzje jak np. wczorajsze podłożenie łokcia w nogi biegnącego do piłki CR7, kontakt był ewidentny.

 

Zresztą nie zabronicie mi chyba tu pisać, po wczorajszym GD chyba można się trochę ponapinać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Efex,

 

szkoda, że nie udało się spotkać i musiałem zatrudnić kuriera. Mam nadzieję, że jakaś sposobność nadarzy się w niedalkiej przyszłości.

 

Rozumiem, że zachęcony sukcesami z zeszłego sezonu i dzisiejszym zwycięskim remisem przyjmiesz zakład o mistrza Hiszpanii w sezonie 2011/2012. Może zrodzi się nam jakaś miła tradycja przynajmnij do czasu pracy The Special One w Realu. Co do stawki to czekam na propozycje, ale możemy zostać przy 12 letniej tullamore dew.

 

Pozdro,

TeeS

 

 

 

 

Tomeczku, zakład oczywiście przyjmuję. Stawka może zostać chyba, że chcesz podwoić? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za GW:

 

Mecz zakończył się szarpaniną w środku pola. Po brutalnym faulu Marcelo na Fabregasie zaczęli się przepychać piłkarze i trenerzy obu klubów. Z czerwonymi kartkami wylecieli Pinto i Villa z Barcy oraz Oezil z Realu. Kara ominęła Jose Mourinho, który wsadził palec w oko asystenta trener Pepa Guardioli - Vilanovy.

 

No to już przegięcie...Palec w oko, dobrze, że nie brona w plecach. Powinni go zawiesić na co najmniej 10 kolejek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z wakacji i Barca mile mnie powitała.

 

Mimo sporego szacunku dla sportowców, to pozostanę przy swoim sRealu. Szkoda tylko reprezentacji Hiszpanii, bo jeszcze jena taka spinka i Ci panowie nie będą chcieli ze sobą grać.

Tak się zwyczajnie nie gra i nawet jeśli są nakręcani przez the Special Five, to mają własne mózgi (choć można zwątpić w taki organ oglądając niektóre poczynania).

 

Przykre jest to, że stacza się wielki klub. Nawet jak coś wygrają, to ten smród sRealu będzie się już za nimi ciągnął.

Po pierwszym meczu napisałem SMSa do kilku znajomych kibiców sRealu, że to grzech nie wygrać z tak słabą i wakacyjną Barcą, a z każdym tygodniem będzie trudniej. Wystarczyło kilka dni mobilizacji i panowie pokazali różnicę, choć sReal nie grał źle. Mają tylko zrytą psychę i Cristino, który nie umie grać zespołowo.

 

@Toudinho - trzeba umieć się przyznać do błędu... Wystarczą szczere gratulacje! :mellow: <_< B) :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VeB!

 

Superpuchar dla nas!

Debiut Cesca - naprawde wywoluje emocje widziec go w koszulce Barcy.

Wszedl na boisko...jak do siebie :D to czuc bylo od razu. Momentalnie.

O special one vel mister finger niech pisza jego fani...

 

A na koniec mala sonda :

 

Messi czy cr7 ? :lol:

 

VeB!

 

post-16-1348915747,6103_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Efik, aby było ciekawiej podnieśmy do dwóch.

 

Przy okazji gratulacje dla fanów Barcy. Messi wielki, puchar powinien zabrać do domu, no może kawałek oddać Benzemie.

 

Mimo, że jestem fanem trenerskiego talentu Mourinho to jego zachowanie pod koniec meczu jest karygodne. Jako fan piłki nożnej jestem oburzony, jako fan Mou, mam nadzieję, że to była zimna zagrywka na potrzeby odwrócenia uwagi od kolejnek przegranej, a nie frustracja.

 

Real bardzo chciał ten puchar wygrać, co byłoby jednoznaczne z pokonanem FCB, a Guardiola zupełnie go odpuścił. Szansę dostrzegł dopiero po bramce Messiego w pierwszym meczu. Potyczka ta może mieć niestety kolosalne znaczenie dla psychiki graczy Realu. Nawet grając z taką determinacją przeciwko słabej FCB ponownie się nie udało. Oby nieskończyło się kompleksem, który pogrzebie szanse na pokonanie FCB w tym składzie.

 

Ciężko jest być fanem Realu w tych czasach :D

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

El Mundo Deportivo: Lepsi zawsze wygrywają

Pepowi Guardioli udało się pierwszy raz pokonać Real Madryt w starciu o Superpuchar Hiszpanii. Trener udowodnił zatem, że prowadzi najlepszą drużynę na świecie. Real starał się zatrzymać Barcelonę stosując przemoc, ale okazało się to za mało.

Co prawda to fakt ze Barca jest najlepsza druzyna swiata Pep juz przedtem udowodnil, ale niech tam :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...