Skocz do zawartości

Lód 2009/2010


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 139
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Koszt takiej wedeczki to 50zl wiec nie jest jakiś kolosalny a wedeczka jest tak zrobiona ze trzyma się za sam korek co bardzo pomaga w zimowych połowach bo korek nie odbiera ciepła z dłoni ,poza tym są dwa modele dłuższa z 3 przelotkami do blaszki z dwoma do mormyszki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO niestety niema czasu na artykuł roboty sporo jedyny plus to ze materiał miękki, poza tym niezbędne narzędzia to tokarka i drążarka plus matryce do wyginania przelotek z dentalu ,ale mogę wstawić fotki produkcji pierogów z własnej roboty bo właśnie zona robi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znanej mi firmy przynęta wertykalna....chyba rapala

Kij to jakaś taka szczotka Jaxona,mocna jak diabli.To się nadaje chyba tylko do takiego łowienia i młynek w wielkości 1000 z żyłką 0,18 :lol: .Przy tęczakach nie ma mientkiej gry.

Tak generalnie wygląda całe moje wędkarstwo pod lodowe.Trochę mróz odpuścił więc pewnie jeszcze polecę na rzekę za morskimi tęczami a za chwilę magiczny 1.01. i już kołomyja trociowo-pstrągowa rusza dalej....więc nie ma czasu na lód :lol:

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matusiak

 

śliczen te mormychy, po prostu z zegarmistrzowską precyzją zrobione, mogłyby robić za kolczyki w damskim uchu daję słowo

 

no i najważniejsze, że łowne.

 

Wędka też bardzo ciekawa - sądząc po długosci to do mormyszki, ale nie widzę kiwoczka nigdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0,18 to sporo, na takim zestawie holuje się bezpiecznie.

 

0,18 na tym jeziorze to niezbędne minimum,nie odważył bym się łowić tam cieniej.Ta ryba miała może z 2 kg a w jeziorze pływają łososiowate po 10 kg i lepiej!!Widziałem już tam akcje gdzie 100 m 0,20 starczało na jakieś 15 sekund :huh:

Żartów nie ma......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matusiak

 

śliczen te mormychy, po prostu z zegarmistrzowską precyzją zrobione, mogłyby robić za kolczyki w damskim uchu daję słowo

 

no i najważniejsze, że łowne.

 

Wędka też bardzo ciekawa - sądząc po długosci to do mormyszki, ale nie widzę kiwoczka nigdzie?

A widzisz kiwoczek jest na zdjęciu oznaczonym jako w1 tylko złożony, kiwok to najważniejsza rzecz w zestawie mormyszkowym ,ja robię swoje z kewlaru z 2 przeloteczkami pracują rewelacyjnie w zeszłym roku sporo połapaliśmy byczych okoni i teczakow jak puściłem foty Irkowi to :huh: zdziwko miał spore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam troszkę inne zdanie o mormyszkach kol. matusiak. Użyte w nich haki praktycznie dyskwalifikują tą przynętę. To są typowe muchowe haki, za grube do ochotki. Poza tym wymiana ich ( ja robię to przed każdym sezonem) jest kłopotliwa i wiąże się ze zniszczeniem zdobienia mormyszki. Osobiście stosuję wolframy z otworem na żyłkę i fazowanymi krawędziami otworu. Haki, jakie w nie wlutowuję, to przeważnie Mustad albo Triana. Ale i tak każdy łowiący ma swoje przyzwyczajenia i upodobania.

Parę słów o wędkach. Podobne robiłem już ok. 10 lat temu. Opisane zostały w Wędkarzu Polskim w 1998 albo 1999 roku.

Jeśli chodzi o kiwoki. Przez wiele lat wędkowania na lodzie i zawodniczych startów przerobiłem wiele materiałów. Tu też dowolność jest wielka i to wędkarz decyduje o tym, jaki kiwok zakończy jego wędzisko. Także stosowałem więcej niż jedną przelotkę na kiwoku, ale to dobrze sprawdza się tylko w dodatnich temperaturach.

Przelotki z dentalu - jestem za. Ten materiał stosuję od 10 lat i śmiało mogę wszystkim polecić.

.

post-2822-1348914573,6236_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr-perch Napisałeś tu o mormyszkach zawodniczych i masz racje muszą być cieniutkie haki ,ale ja nie startuje w zawodach a mormyszki są robione pod grube okonie i pstrągi tęczowe które łowię z lodu dlatego został użyty taki hak ,te o których piszesz pękały :angry: drobnica mnie nie interesuje a jak się stępi haczyk to mormyszka idzie do kosza ,bo jak w swojej mormyszce wlutujesz haczyk nie niszcząc zdobienia to niemożliwe :huh: ,a co do wedek to się mylisz, wedka mojego pomysłu to zastosowanie uchwytu do kołowrotka stosowanego w wędkach bolońskich a nie oklejenie stopki kołowrotka korkiem wiec rozwiązanie i kształt są całkowicie inne nie wiem gdzie dopatrzyłeś się podobieństwa A DOKŁADNIE TO TEN MODEL .

post-706-1348914573,6653_thumb.jpg

post-706-1348914573,7171_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co tu się spierać. Każdy łowi jak lubi, lub czym ma. Zapewniam Cię, że nawet na te zawodnicze haki da się wyciągnąć grubo ponad kilogramowe okonie (mój rekord 1.8kg), kilkukilogramowe leszcze (3.7kg), sieje (2.2kg) i szczupaki (3.1kg-oczywiście w grudniu).

Jeśli chodzi o zdobienie (malowanie) mormyszek po lutowaniu, to wiele z nich zostaje w naturalnych - metalicznych kolorach. Takie sprawdzają się w warmińsko-mazurskich wodach od lat.

Wędki są podobne, tylko nie twierdzę, że ktoś kogoś kopiował. Pokazałem sprzęt, którym łowię wiele lat, i na który mogę zawsze liczyć. A powiem nawet więcej, że moje rękojeści są lepsze, bo dłoń nie ma żadnego kontaktu z elementem metalowym uchwytu ani kołowrotka. Ten, kto spędza wiele czasu na lodzie wie, jak przeszkadza zimno i wszelkie nienaturalne w dotyku przedmioty.

Ale nie sprzeczajmy się - jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Demokracja. Ważne, aby wędkowanie zimowe sprawiało przyjemność. Doświadczam jej codziennie w tym sezonie od 21 grudnia. I oby jak najdłużej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie kołowrotek do wędkarstwa podlodowego służy tylko do wędkarstwa podlodowego :lol: Trudno użyć go do bolonki, jerkowania, czy morskich wypraw. Niech Ci, którzy chcą zająć się budową własnej wędki podlodowej pamietają o tym. Lepiej zabudować stopkę kołowrotka korkiem lub innym izolującym materiałem, niż męczyć się wiele lat z cacuszkiem, które ma sterczącą blaszkę uchwytu i zimną jak mroźna zima stopkę kołowrotka :lol:

Zawsze można wydobyć kołowrotek z rękojeści i stworzyć nowy model własnej wędki :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...